Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Chcę żyć bez demonów przeszłości
Autor Wiadomość
olka 
Gaduła


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 21 Gru 2011
Posty: 530
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 18:24   

Nie,no nic się nie stało!Chciałam tylko podkreślić dlaczego jestem na tym forum,a może inaczej,czego potrzebuje,a zarazem oczekuje.Strach jest,ale to u mnie norma,wszystko co dla mnie jest nowe budzi we mnie strach...
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 18:28   

olka napisał/a:
wszystko co dla mnie jest nowe budzi we mnie strach..

Zdarzyło się już, żeby ten strach był uzasadniony?
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
olka 
Gaduła


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 21 Gru 2011
Posty: 530
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 18:35   

Tak się teraz zastanawiam,czy w ogóle będę w stanie się tu otworzyć...Czy to ma sens babrać się w tym co było?Czy aby nie jest tak,że jak się to ruszy,to będzie to jeszcze bardziej bolało,a wszystkie wspomnienia powrócą jak bumerang?Nie lepiej to zostawić i spróbować zapomnieć?Boje się,że jako nałóg nie podołam temu...Ze rozdrapywanie tych ran spowoduje u mnie nawrót choroby,a jednocześnie ta przeszłość zabiera mi radość z trzeżwego życia!!!Wiecznie wpadam w jakieś doły...Nie mam pojęcia co zrobić.... :(
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 18:39   

Z rozmów na forum wynika, że terapię DDA/DDD najlepiej jest zaczynać mniej więcej po dwóch latach trzeźwości. Właśnie po to, żeby nie nastąpiło to, czego się boisz Olu.

Niezależnie od tego co powyżej - z półsłówek wynika, że mieszkasz z rodzicami i że to stanowi dla Ciebie największe źródło bólu?
Dobrze Cię czytam?
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
Ostatnio zmieniony przez Klara Czw 22 Gru, 2011 18:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 18:40   

olka napisał/a:
Czy to ma sens babrać się w tym co było?Czy aby nie jest tak,że jak się to ruszy,to będzie to jeszcze bardziej bolało,a wszystkie wspomnienia powrócą jak bumerang?Nie lepiej to zostawić i spróbować zapomnieć?

Nie warto się babrać w przeszłości, należy natomiast zaakceptować że cokolwiek by to nie było, dawno minęło. Nie masz na to wpływu.
Przeżywając dobrze DZISIEJSZY dzień, pracujesz by jutro było jeszcze lepsze...

Dopóki nie zaakceptujesz przeszłości, zawsze będziesz miała jakieś wyrzuty, nie zapomnisz...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 18:40   

olka napisał/a:
Tak się teraz zastanawiam,czy w ogóle będę w stanie się tu otworzyć...Czy to ma sens babrać się w tym co było?

jeśli chcesz się otworzyć, nie rób tego na forum, ale na terapii pod opieką profesjonalnego terapeuty
 
     
olka 
Gaduła


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 21 Gru 2011
Posty: 530
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 18:42   

Mieszkam z mamą,siostrą która pije i jej partnerem.Ojciec nie żyje.
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 18:43   

staaw napisał/a:
Nie warto się babrać w przeszłości

czasem warto, tylko tak można dotrzeć do źródła niektórych swoich problemów
choć nie nazwałabym tego "babraniem się" :mgreen:
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 18:44   

olka napisał/a:
Mieszkam z mamą,siostrą która pije i jej partnerem.

Gdybyś się usamodzielniła, wyprowadziła od tego toksycznego towarzystwa....
Dałabyś radę?
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 18:47   

Flandra napisał/a:

czasem warto, tylko tak można dotrzeć do źródła niektórych swoich problemów
choć nie nazwałabym tego "babraniem się" :mgreen:

Ja wiem o co Ci chodzi, możesz wytłumaczyć różnicę Oli? Mój język jest zbyt ubogi... :bezradny:
Skrótowo nazywam to odnalezieniem prawdziwego powodu WŁASNEGO picia...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
głęboka otchłań 
Towarzyski



Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 10 Gru 2011
Posty: 169
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 18:48   

Flandra napisał/a:
jeśli chcesz się otworzyć, nie rób tego na forum, ale na terapii pod opieką profesjonalnego terapeuty


tu przyznaje Ci rację..świętą racje
_________________
Kiedy, zbyt natarczywie usiłuje zmienić sprawy, gdy żądam zbyt wiele, zbyt szybko od siebie i innych, proszę Boga, by mi przypomniał: "Powoli, ale pewnie".
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 19:07   

Flandra napisał/a:
to są tylko gdybania jakiejś tam flądry fsdf43t a nie przemyślenia doświadczonej terapeutki :mgreen:

w związku z powyzszym, uprzejmie proszę się nie czepiać :wysmiewacz:

Przeczytałem i nie będę się czepiał....... :mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
olka 
Gaduła


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 21 Gru 2011
Posty: 530
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 19:09   

Zaraz wracam do Was!!!!
 
     
olka 
Gaduła


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 21 Gru 2011
Posty: 530
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 19:44   

Terapia...Troche już ich przeszłam i nie za bardzo się w nich dobrze czuje.A może to ta moja chora część mi nie pozwala się otworzyć...Nie wyobrażam sobie mówić o tym co się działo w moim domu jakieś obcej osobie!!!To tak jakbym zdradziła swoich najbliższych....MASAKRA!!!!!!!!
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Czw 22 Gru, 2011 19:45   

Olciu, czy masz problem z alkoholem?
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 12