I co dalej? |
Autor |
Wiadomość |
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Sob 15 Paź, 2011 19:37
|
|
|
40 zł z kieszeni i zmienic zamki a problem z wejściem sam sie rozwiaże . Proste ? |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
konformistka
Towarzyski
Wiek: 54 Dołączyła: 30 Lis 2009 Posty: 134
|
Wysłany: Sob 15 Paź, 2011 20:10
|
|
|
Rozmawiałam dziś ze ślusarzem i wymiana jednego zamka w moich drzwiach to koszt 200 zł.
Nawet umówiłam się z nim na 17tą w poniedziałek ale chyba to odwołam bo wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Umówiłam się z mężem poza domem i uzgodniłam, że nie będzie nocował tylko przyjdzie się spakować i przenocuje u teściów.
Spakował większość rzeczy i przed chwilą, zgodnie z umową wyszedł. Przyjdzie jeszcze jutro
zabrać to co spakował.
Jestem pozytywnie zaskoczona bo spodziewałam się dalszych awantur.
Podziękowałam mu za to, że zachował się z godnością.
Kochani, od przyszłego tygodnia zaczynam nowe życie. Niełatwe ale moje. :-)
Dobranoc. |
_________________ Trzy czwarte życia trawimy na chceniu bez uczynku i na uczynkach bez chcenia - Denis Diderot |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Sob 15 Paź, 2011 20:11
|
|
|
Jeżeli tak to w porzadku ale cos nie czytam o zwrocie kluczy !? |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
konformistka
Towarzyski
Wiek: 54 Dołączyła: 30 Lis 2009 Posty: 134
|
Wysłany: Pon 17 Paź, 2011 06:59
|
|
|
Dzień dobry :-)
Jest Ok. Dołożyłam się wczoraj do bagażówki.
Zabrał wszystko co chciał, poza książkami i długami, oddał klucze i pojechał.
Nie życzę mu źle. Jest mi go normalnie żal.
Mam nadzieję, że czegoś go to nauczy.
Miłego dnia... |
_________________ Trzy czwarte życia trawimy na chceniu bez uczynku i na uczynkach bez chcenia - Denis Diderot |
|
|
|
|
konformistka
Towarzyski
Wiek: 54 Dołączyła: 30 Lis 2009 Posty: 134
|
Wysłany: Pon 17 Paź, 2011 19:57
|
|
|
Nie sądziłam, że mój małżonek mnie jeszcze czymś zaskoczy...
Pozwoliłam mu zabrać wszystko co chciał, wyszłam z mieszkania w czasie, w którym się pakował. Zostawił po sobie tylko długi.
I on mi dzisiaj mówi, że może mnie zaskarżyć o alimenty bo jest bez pracy :-O
Nie partycypował w kosztach mieszkaniowych ani w kosztach utrzymania dzieci.
Nie płaci alimentów. Jak można być tak nieodpowiedzialnym i bezczelnym? |
_________________ Trzy czwarte życia trawimy na chceniu bez uczynku i na uczynkach bez chcenia - Denis Diderot |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Pon 17 Paź, 2011 19:59
|
|
|
Chce Ci pograć na nerwach, nie daj się |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pon 17 Paź, 2011 20:02
|
|
|
konformistka napisał/a: | mój małżonek |
To Ty nie rozwiodłas się z nim? |
_________________ |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pon 17 Paź, 2011 20:02
|
|
|
konformistka napisał/a: | I on mi dzisiaj mówi, że może mnie zaskarżyć o alimenty bo jest bez pracy |
a jest jakaś podstawa prawna do tego ? |
|
|
|
|
Żeglarz
Gaduła
Pomógł: 31 razy Dołączył: 04 Paź 2010 Posty: 991
|
Wysłany: Pon 17 Paź, 2011 20:10
|
|
|
Flandra napisał/a: | a jest jakaś podstawa prawna do tego ? |
Coś jest, dlatego lepiej skontaktuj się z prawnikiem w tej sprawie.
Moja żona też mnie straszyła swojego czasu, bo jej w OTU jakiś prawnik coś naopowiadał. |
|
|
|
|
KICAJKA
Trajkotka współuzależniona-stara al-anonka
Pomogła: 101 razy Wiek: 64 Dołączyła: 28 Wrz 2009 Posty: 1555 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Pon 17 Paź, 2011 20:11
|
|
|
Flandra napisał/a: | konformistka napisał/a: | I on mi dzisiaj mówi, że może mnie zaskarżyć o alimenty bo jest bez pracy |
a jest jakaś podstawa prawna do tego ? | Nie wiem jak w Polsce ale w Niemczech koleżanka musiała płacić wyrównanie do renty mężowi po rozwodzie bo miała wyższe dochody
Skoro jednak żona może na siebie żądać alimentów to może i mąż również |
_________________ " Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
|
Ostatnio zmieniony przez KICAJKA Pon 17 Paź, 2011 20:15, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
konformistka
Towarzyski
Wiek: 54 Dołączyła: 30 Lis 2009 Posty: 134
|
Wysłany: Pon 17 Paź, 2011 20:40
|
|
|
Cytat: | To Ty nie rozwiodłas się z nim? |
Nie. Jesteśmy w separacji. Pozew był z mojej strony i bez orzekania o winie.
Z tego co wiem istnieje prawo pozwalające żądać alimentów przy rozwodzie jeśli rozwód byłby z winy mojej lub bez orzekania winy a strona żądająca alimentów nie jest w stanie się utrzymać. Ale to byłby szczyt wszystkiego gdyby sąd przyznał alimenty alkoholikowi, który jest prawie 5 lat ode mnie młodszy i jeżeli nie ma pracy to wyłącznie ze swojej winy. |
_________________ Trzy czwarte życia trawimy na chceniu bez uczynku i na uczynkach bez chcenia - Denis Diderot |
|
|
|
|
Krzysztof 41
Gaduła krzysztof
Pomógł: 49 razy Wiek: 54 Dołączył: 13 Lip 2011 Posty: 814
|
Wysłany: Pon 17 Paź, 2011 20:47
|
|
|
Prawo w Polsce jest porąbane, zawsze masz wyjście i ty możesz zostać bez pracy i środków do życia , możesz także podać jego o alimenty kto pierwszy ten lepszy. |
_________________ Dziś dam radę wreszcie wstać,dzisiaj wreszcie ruszę w świat,własną ścieżką, jeszcze nie znaną,
zobaczyć chce co jest za ścianą. |
|
|
|
|
Żeglarz
Gaduła
Pomógł: 31 razy Dołączył: 04 Paź 2010 Posty: 991
|
Wysłany: Pon 17 Paź, 2011 21:00
|
|
|
konformistka napisał/a: | Jesteśmy w separacji. Pozew był z mojej strony i bez orzekania o winie. |
Masz do zrobienia jeszcze jeden ruch, czyli rozwód. Może wówczas go przeprowadzić z orzeczeniem winy?
Czy masz jakieś dowody na maltretowanie psychiczne lub fizyczne?
Radzę Ci nie liczyć na dobrą wolę męża, ani na decyzję sądu po Twojej myśli. Zabezpiecz się we własnym zakresie na tyle na ile możesz.
To będzie też zabezpieczenie dla dzieci, bo z tego co słyszałem to rodzic może wystąpić o alimenty od dzieci.
A jak Twój małżonek będzie nadal pił, to prędzej czy później zostanie osobą niepełnosprawną i wówczas będzie miał argumenty na to, że nie może pracować i że trzeba go utrzymywać.
Naprawdę, jeżeli jest możliwość to lepiej się przed tym zabezpiecz. |
|
|
|
|
konformistka
Towarzyski
Wiek: 54 Dołączyła: 30 Lis 2009 Posty: 134
|
Wysłany: Pon 17 Paź, 2011 21:02
|
|
|
Dzięki Krzysiu za radę. Problem tkwi w tym, że ja lubię swoją pracę. :-)
Poza tym jak stracę pracę stracę też dach nad głową.
Śpijcie smacznie, ja już idę do łóżka... |
_________________ Trzy czwarte życia trawimy na chceniu bez uczynku i na uczynkach bez chcenia - Denis Diderot |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pon 17 Paź, 2011 21:02
|
|
|
konformistka napisał/a: | Jesteśmy w separacji. Pozew był z mojej strony i bez orzekania o winie. |
To teraz szybko złóż pozew o rozwód koniecznie z orzeczeniem o winie.
Mam nadzieję, że masz dowody na to, że wszystkie świadczenia Ty opłacałaś, na to, że nie płacił alimentów i że go utrzymywałaś gdy nie pracował?
Poza tym coś mi się zdaje, że aby otrzymać alimenty musiałby udowodnić, że nie może podjąć pracy ze względu na zły stan zdrowia. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
|