Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
inna - moje drugie imie
Autor Wiadomość
pisajka 
Małomówny
szukam siebie



Wiek: 32
Dołączyła: 07 Lis 2012
Posty: 25
Skąd: śląskie
Wysłany: Śro 21 Lis, 2012 23:57   

Jacek napisał/a:
a jaki "ja" naprawdę jestem???

no!
może się w końcu dowiem.

Zbieram się za ten telefon do Ośrodka. Jutro zadzwonię :)

KICAJKA napisał/a:
a mnie cały blog Pisajki siem podoba - mądrze pisze "dziouszka"


o jak mi miło :skromny:
_________________
pisz a będzie Ci pisane
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Czw 22 Lis, 2012 11:16   

pisajka napisał/a:
Jacek napisał/a:
a jaki "ja" naprawdę jestem???

no!
może się w końcu dowiem.

Zbieram się za ten telefon do Ośrodka. Jutro zadzwonię :)


z mojej strony to pytanie było ,tak w przenośni
chodziło mnie o to aby nie ukrywać płaczu ,aby się go nie zawstydzać
przeca gdy się śmiejemy to się z tym nie kryjemy
gdy nam smutno też tego nie ukrywamy
jesteśmy wtenczas naturalni
a gdy najdzie nas płacz,,to staramy się go ukryć (szczególnie panowie)
wtenczas staramy się go ukryć,,powstrzymać
nie jesteśmy w takiej reakcji sobą - chcemy pokazać kogoś lub jakim powinniśmy być
a wychodzi na to że coś z siebie zagubimy - tracimy
przez co tracimy pewne uczucie
a nie powinniśmy,prawda???
to coś jak aktor grający serialowego bohatera,starał by się nim zostać w życiu realnym
ale przeca jego charakter i tak będzie jego,a część bohatera serialowego będzie tylko sztywno udawana
pisajka napisał/a:
Zbieram się za ten telefon do Ośrodka.

oo tak :tak: specjalista daje najlepsze i fachowe narzędzia ,,aby je zaś samemu umiejętnie wykorzystać
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
pisajka 
Małomówny
szukam siebie



Wiek: 32
Dołączyła: 07 Lis 2012
Posty: 25
Skąd: śląskie
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013 11:34   

Hej Wam,

jak Wasze samopoczucie? :)

Nie myślcie sobie, że znikam na zawsze. Wracam tu do Was, do Waszych historii. Zagłębiam się w nie, pochłaniam jak wodę. Codziennie.

Byłam i wczoraj, czytałam wszystkie życzenia urodzinowe. Dziękuję raz jeszcze!

Co u mnie? Bez zmian? Czy na terapii w końcu?
Opowiem, nie dziś.

Dziś ja ta inna, z przeszłości...

JA?

Ja, to już nie ta mała dziewczynka obrażona na cały świat, bo ktoś jej ukradł zabawkę. Wiedząca wszystko najlepiej... To już nie ten rudzielec z setką piegów na twarzy, rozbieganą, nielubianą, wytykaną palcami.
Już nie taka nieśmiała swych pragnień dziewczyna, która w pamiętniku swym marzy, by za rok dać się ponieść...

Ja, to już nie manipulantka mających znajomych za sobą, rodziców pod sobą. Mówiąca chcianą prawdę, wiedząca swoje, kłamiąca w żywe oczy - bo tak oczekują, tak trzeba, tak chcą. To już nie próbująca życia gimnazjalistka wahająca się między rozumianym złem a dobrem. Myśląca o przyszłości jak o wielkiej zabawie - nie w dom, nie w rodzinę, bynajmniej!

Ja, to już nie ta dziewczyna paląca z chłopakami, wystawiana na próby życia... I czasu. Szukająca tożsamości gdzieś między Nim a Nią. Myląca często fikcje z rzeczywistością. Już nie ta naiwna dająca się podejść - nie tylko emocją, ale i Im. Myśląca poważnie, lecz ciągle za mało...
To już nie ten wir pasji. To już nie ta pewność siebie. To już nie te ucieczki, winylowe marzenia...

Ja, to już nie ta wariatka chodząca po murach. Myląca życie z zabawą. Topiąca smutki w procentach. Olewająca tych co ważni...
To już nie te tagi, nie te litery, nie ta bluza, nie ten głos. To nie ta szkoła, to nie ten facet, to nie ten rozum i nie ten czas.

To już nie ta dziewczyna uroczo zakochana, zraniona na samym starcie, raniąca na samym końcu. Niszcząca ludzi, w pełni świadoma, ze łzami w oczach - brutalnie.

Już nie te używki, nie te źrenice, nie te ręce i nie ten On.
_________________
pisz a będzie Ci pisane
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013 11:38   

Pisajko, widziałam u Ciebie, trochę nostalgii, smutku, więcej dojrzałości, mądrości i tego co nowe i lepsze. Jednak ten wpis jest taki niedokończony, nie chcę domyślać się i tworzyć swoich wyobrażeń Twojego życia. Chcę żebyś była szczęśliwa :)
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013 11:42   

Już to gdzieś czytałem Potworku... ;)
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
pisajka 
Małomówny
szukam siebie



Wiek: 32
Dołączyła: 07 Lis 2012
Posty: 25
Skąd: śląskie
Wysłany: Pon 27 Maj, 2013 13:37   

Chcę być szczęśliwa, wiem już jaka nie jestem i nie będę... Nie wiem jaka jestem i co mnie czeka. Już nie żyję w zawieszeniu... Przynajmniej tak myślę!

Teraz tyle się dzieję... Nie, nie, nic złego. To tylko zmiany, których my ludzie tak się boimy.

Do poczytania!
_________________
pisz a będzie Ci pisane
 
     
pisajka 
Małomówny
szukam siebie



Wiek: 32
Dołączyła: 07 Lis 2012
Posty: 25
Skąd: śląskie
Wysłany: Pią 05 Lip, 2013 20:27   

Człowiek jest naiwny.

Jednego dnia myśli, że nie potrzebuje pomocy, drugiego pragnie jej jak tlenu.

Co mam zrobić by w końcu ruszyć d**ę na jakąkolwiek terapie?

U mnie jest dobrze - teraz. Ale przeszłość nie chce się strawić. Zgagę mam...
_________________
pisz a będzie Ci pisane
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 05 Lip, 2013 20:29   

pisajka napisał/a:
Co mam zrobić by w końcu ruszyć d**ę na jakąkolwiek terapie?

Wstać z tego krzesła na którym siedzisz
_________________
:ptero:
 
     
pisajka 
Małomówny
szukam siebie



Wiek: 32
Dołączyła: 07 Lis 2012
Posty: 25
Skąd: śląskie
Wysłany: Pią 05 Lip, 2013 20:36   

pterodaktyll, tak. Za każdym razem jak wstaję, to wracam z powrotem, bo drzwi są zamknięte. Do dni otwarcia nie czekam, rezygnuję, albo zmieniam zdanie o samej terapii.

Nie wiem, może za słabo szukam.
_________________
pisz a będzie Ci pisane
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 05 Lip, 2013 20:41   

pisajka napisał/a:
Za każdym razem jak wstaję, to wracam z powrotem, bo drzwi są zamknięte

To trza z kopa potraktować. Jak ktoś chce to szuka sposobu, a jak ktoś nie chce, to szuka powodu.
_________________
:ptero:
 
     
pisajka 
Małomówny
szukam siebie



Wiek: 32
Dołączyła: 07 Lis 2012
Posty: 25
Skąd: śląskie
Wysłany: Śro 10 Lip, 2013 12:16   

Pozory mylą. Oszukują nas samych. Chowają gdzieś tematy niewygodne, ugniatają w zakamarkach. Jeden na drugim. Miejsca jest sporo, wspomnień też nie brakuje. Układają się. Kumulują się. Ich skład przykrywa uśmiech.

Człowiek tylko udaje radosnego, biorącego życie garściami. Tylko z pozoru jest radosny, uśmiecha się, wybacza. Bardzo łatwo jest wypracować w sobie system obronny przed rzeczywistością, przed faktami - tymi prawdziwymi, wywołującymi ból i rozgoryczenie. System jest wyćwiczony, działa nienagannie. Wrzuca wszystkie realia do sita. Wyrzuca do ciemnych szuflad smutek i łzy, niewielką ilość szczęścia mnoży tworząc uśmiech.

Uśmiecha się, do wszystkiego do wszystkich, bo wie, że tym sposobem ominie go przeszłość i tematy niewygodne. Przytakuje, zgadza się, wybacza. Bierze na siebie odpowiedzialność za innych, za ich decyzje. Ta odpowiedzialność przynosi pozorny spokój i kontrole nad życiem swoim i bliskich.
Żyje tak kilka lat. Dobrze mu z tym. Oswoił się. W swojej grze pozorów czuje się bezpiecznie.

I nagle przychodzi moment, gdzie cały spokój burzy się. Upada. Schodzi do tych ciemnych szuflad. Wyciąga smutek, łzy i ból. Wychodzą wspomnienia. Wychodzą i domagają się rozwiązania, ze zdwojoną siłą.
Ten moment, to jedno lub dwa słowa. Te słowa to przełom i uświadomienie.

Teraz już nie da się tak łatwo poukładać bałaganu z przeszłości. Szuflady są uszkodzone. Uśmiech gdzieś się zgubił. Szczęście szuka nowego źródła w starym życiu.

I ten człowiek stoi na rozdrożu dróg. I nie wie co robić. Boi się nowości, boi się konsekwencji zdarzeń z przeszłości, które tak naprawdę zawładnęły dotychczasowym życiem. Musi odciąć pępowinę, bo zgnije. Zgnije od środka, wyzbędzie się uczuć, odruchów, emocji. Musi skupić się na sobie. Egoistycznie podejść do życia. Musi poświęcić energię swojej nowej rodzinie.
Bo ją straci...
_________________
pisz a będzie Ci pisane
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Śro 10 Lip, 2013 13:06   

pisajka napisał/a:
Musi poświęcić energię swojej nowej rodzinie.
Bo ją straci...

Musi :tak:
To jest ZDROWY egoizm.
Przychodzi czas, kiedy KAŻDY dorosły musi wziąć na siebie odpowiedzialność za swoje życie.
Dotyczy to zarówno stosunków rodzice - dzieci, jak i odwrotnie.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Estera 
Gaduła



Pomogła: 69 razy
Wiek: 51
Dołączyła: 14 Cze 2011
Posty: 632
Wysłany: Śro 10 Lip, 2013 13:24   

pisajka napisał/a:
Musi odciąć pępowinę, bo zgnije


dokładnie tak jest. to jest fundament do całej reszty. przynajmniej tak jest w moim przypadku. cięłam tę pępowinę, cięłam, już myślałam, że fruwam wolna jak ptak, a tu sru i okazywało się, że tylko mi się wydawało, więc od nowa, mozolnie, z uwagą i uczciwością wewnętrzną nacinałam. dłuuugi to był proces i nie dałam rady jej przeciąć na raz. musiałam po kawałku, ale jak wiadomo każdy ma swoje sposoby i wie co dla niego lepsze :) powodzenia!
_________________
mija jedna godzina, potem następna, aż w końcu mija tyle godzin ile trzeba
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 11