Nie wiem co robić i jak się zachować |
Autor |
Wiadomość |
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 09:21
|
|
|
esaneta napisał/a: | A ja poszłam dalej - nigdy nie wierzę alkoholikowi |
Masz na myśli alkoholika czynnego, czy alkoholików wogóle? |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
esaneta
Moderator
Pomogła: 94 razy Wiek: 52 Dołączyła: 12 Lip 2011 Posty: 3397
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 09:38
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | esaneta napisał/a: | A ja poszłam dalej - nigdy nie wierzę alkoholikowi |
Masz na myśli alkoholika czynnego, czy alkoholików wogóle? |
Mam na mysli mojego alko, wprawdzie z dłuższymi okresami abstynencji, ale wciąż nietrzeźwego. |
_________________ I Love gołąbki Klarci.
|
|
|
|
|
niesmiala
Małomówny
Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 50
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 15:21
|
|
|
Klara napisał/a: | Czy to Ty utrzymujesz swojego męża, czy on też pracuje | Maz pracuje sezonowo na budowie jako murarz,i przes ten czas on placi wszystkie rachunki i daje na zycie a ja oplacam w zimie jak on nie ma pracy tak sie umuwilismy.Mamy wspolny dom i kredyt i co ja mam teras zrobic ,nie bardzo mam gdzie sie wyprowadzic |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 15:59
|
|
|
niesmiala napisał/a: | po ostatnim ciagu obiecwal ze juz nie bedzie pil byl nawet na rozmowie u terapelty a ja glupia znow dalam sie zmanipulowac on jest w tym mistrzem |
Małgosiu,uwierz w to że w tym przypadku on tobą nie manipulował
i nie było tu potrzeba mistrzowskich czynów
uwierzyłaś bo brzmiało szczerze ... bo to było szczere
ale niestety na nic ta szczerość się zdaje ,gdyż u alkoholika mimo szczerej wypowiedzi
i obiecanek nie jest wstanie tego dotrzymać
gdyż z czasem gdy przyjdzie myśl i ochota na wypicie alkoholu
to ta myśl z tą ochotą tak przykrywa wcześniejsze obiecanki że one są zapomniane
całkowicie wyeliminowane
i tej ochoty napicia nie da się wyhamować dlatego taki człek jest ochrzczony "alkoholikiem"
a że to dzieje się w głowie w myślach ,no to jest uznane za chorobę
co nie znaczy że nas to usprawiedliwia |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 19:45
|
|
|
niesmiala napisał/a: | Mamy wspolny dom i kredyt i co ja mam teras zrobic ,nie bardzo mam gdzie sie wyprowadzic |
Możesz przeprowadzić rozdzielność majątkową, rozdzielić mieszkania i funkcjonować obok alkoholika.
Z własnego doświadczenia wiem, że takie życie to beznadzieja.
Możecie też sprzedać dom (ponoć z kredytem się też daje) no i każde może zaczynać życie od nowa.
Możesz nic nie robić, ale zająć się sobą, wydzielić mężowi np. pokój, niech się sam żywi, sam sobie pierze i sprząta dopóki nie podejmie leczenia i przestanie pić na trwałe.
Jednakże nie wolno Ci liczyć na to, że on kiedykolwiek dotrzyma danego Ci słowa.
Naucz się liczyć WYŁĄCZNIE na siebie bez oglądania się na męża |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
niesmiala
Małomówny
Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 50
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 20:13
|
|
|
Dziekuje Klaro za rady ,tym razem,, kielich goryczy sie przelal"corka ktura jest w szpitalu i potrzebuje pomocy i wsparcia a on w najlepsze pije tego juz zawiele cos zrobie jeszcze dokladnie nie wiem co .Myslalam o separacji i rozdzielnosc majatkowej mam nadzieje ze wystarczy mi sil i konsekwencji ,kturej do tej pory mi brakowalo |
|
|
|
|
niesmiala
Małomówny
Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 50
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 20:18
|
|
|
dlaczego to wszystko jest takie trudne teras nie moge o niczym innym myslec tylko o corce ktura biedna lezy w szpitalu a mnie przy niej nie ma |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 20:21
|
|
|
niesmiala napisał/a: | cos zrobie jeszcze dokladnie nie wiem co |
Życzę Ci, żebyś podjęła wyjście najlepsze dla Ciebie i konsekwentnie dążyła do jego realizacji.
Odzywaj się, bo czasem ktoś podsunie jakiś dobry pomysł, a czasem można będzie Ciebie podtrzymać na duchu.
Nie bądź nieśmiała, tylko pisz
Trzymaj się |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 20:22
|
|
|
niesmiala napisał/a: | nadzieje ze wystarczy mi sil i konsekwencji ,kturej do tej pory mi brakowalo |
będe cię wspierał
taki odruch u mojej żony,uratował mnie życie |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
esaneta
Moderator
Pomogła: 94 razy Wiek: 52 Dołączyła: 12 Lip 2011 Posty: 3397
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 20:25
|
|
|
Cytat: | taki odruch u mojej żony,uratował mnie życie |
Tylko który alko na początku drogi ku trzeźwości jest w stanie odebrac to jako akt miłości? |
_________________ I Love gołąbki Klarci.
|
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 20:31
|
|
|
esaneta napisał/a: | Tylko który |
ten
niesmiala napisał/a: | Myslalam o separacji |
moja żona poszła dalej,bo o rozwód |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 20:36
|
|
|
Jacek napisał/a: | moja żona poszła dalej,bo o rozwód |
Moja poszła najdalej bo się rozwiodła............ |
_________________ |
|
|
|
|
esaneta
Moderator
Pomogła: 94 razy Wiek: 52 Dołączyła: 12 Lip 2011 Posty: 3397
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 20:39
|
|
|
Jacek, pterodaktyll, dopóki koalka mówi o separacji, to znaczy, że jeszcze nie dojrzała do rozstania z wyzwalaczem.
ZNam z autopsji. Tez najpierw planowałam separację, rozdzielność, alimenty i takie tam Dopiero mój przyjaciel prawnik powiedział: po co chcesz cierpieć dwa razy, jedno chirurgiczne cięcie i po kłopocie.
Wtedy do mnie dotarło.
Do wszystkiego trzeba dojrzeć. |
_________________ I Love gołąbki Klarci.
|
|
|
|
|
niesmiala
Małomówny
Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 50
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 20:40
|
|
|
Dziekuje wam wszystkim za dobre i madre rady |
|
|
|
|
niesmiala
Małomówny
Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 50
|
Wysłany: Pią 04 Lis, 2011 20:43
|
|
|
esaneta napisał/a: | Do wszystkiego trzeba dojrzeć. | tu przyznaje Ci calkowita racje |
|
|
|
|
|