Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Ciężko mi.
Autor Wiadomość
Ice 
Małomówny



Dołączyła: 15 Paź 2015
Posty: 48
Wysłany: Czw 29 Paź, 2015 17:34   

Jo-asia napisał/a:
Gdy ktoś zwraca Ci uwagę.. tak na codzień. Jak reagujesz?


Chyba normalnie, pewnie zależy od tonu jakim ktoś zwraca mi uwagę. Na pewno nie ruszają mnie uwagi obcych mi ludzi. Czasem bywam dotknięta krytyką bliskich.

Cytat:
Jako DDA z trudem znosisz każdą krytykę i (przypuszczam) nie umiesz przyjmować pochwał i komplementów.


Aż tak źle chyba nie jest - odnośnie znoszenia krytyki. Komplementów i pochwał faktycznie nie potrafię przyjmować. Zwykle wydaje mi się wtedy, że ktoś ze mnie żartuje bądź próbuje być złośliwy.
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Czw 29 Paź, 2015 18:40   

Myślę, że warto na ten moment odpuścić, zostawić. A w międzyczasie obserwować siebie :)
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
szika 
Trajkotka
Uzależniona i DDA



Pomogła: 39 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 30 Sie 2013
Posty: 1649
Wysłany: Śro 11 Lis, 2015 15:51   

cześć Ice.. co słychać u Ciebie?
ucichłas..
_________________

 
     
Ice 
Małomówny



Dołączyła: 15 Paź 2015
Posty: 48
Wysłany: Czw 12 Lis, 2015 10:37   

Jestem jestem :) czytam Wasze historie i przyglądam się sobie, a raczej swoim reakcjom w codziennych sytuacjach. Nadal też czekam na terapię - pierwsze spotkanie zostało przełożone przez terapeutkę...
W międzyczasie walczę z chorobami, które nas ostatnio napadają w ilościach hurtowych ;)
Ogólnie nie jest źle. Miło, że pytasz :)
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Czw 12 Lis, 2015 10:53   

cześć :)
powiedz mnie moja droga czy lubisz zimę tak jak ja??? :skromny:
a pytanie się mnie wzieło z tąd że ice to inaczej zimno czy cóś takiego
no i ten awatarek fajowski :skromny:
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Ice 
Małomówny



Dołączyła: 15 Paź 2015
Posty: 48
Wysłany: Czw 12 Lis, 2015 13:40   

Cześć,
ice znaczy tyle co lód.
Zdecydowanie wolę jesień niż zimę, także przykro mi mój drogi ;) zimę lubię tylko czasem.
Jeśli chodzi o avatar i nick - w tej chwili to stan umysłu i chyba ogólnie stan w którym się znajduję, niestety albo stety - jeszcze nie wiem.
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5423
Wysłany: Czw 12 Lis, 2015 15:08   

Ice napisał/a:
Jeśli chodzi o avatar i nick - w tej chwili to stan umysłu i chyba ogólnie stan w którym się znajduję,

U DDA/DDD często występuje stan, który nazywa się "zamrożeniem uczuć"...
Odblokowanie tej ważnej sfery doświadczania świata za pomocą emocji to, moim zdaniem, jedna z ważniejszych części terapii.
Trochę boli i wymaga nieco pracy to rozmrażanie, ale wiem, że warto. Wiem po sobie.
 
     
Ice 
Małomówny



Dołączyła: 15 Paź 2015
Posty: 48
Wysłany: Czw 12 Lis, 2015 18:05   

Czytałam o tym Pietruszko... Kiedyś wydawało mi się, że to mój sposób radzenia sobie z trudnymi sytuacjami. Nieco inaczej to określałam, raczej jako najbardziej ukryte drzwi, do których nie mam dostępu. Tam wrzucałam wszystko to, co bolało, czego się bałam, czego nie chciałam. Te drzwi dawały mi nadzieję, były dowodem na to, że zawsze sobie poradzę, bez względu na wszystko... Uczyłam się spychać swoje uczucia i znosić to, czego normalny człowiek nie zniesie. Najgorszy jest chyba fakt, że nauczyłam się w ten sposób funkcjonować... nie mam potrzeb, nie można mnie zranić... To wszystko jest kłamstwem, ponieważ te drzwi już nie wytrzymują, powstają szczeliny przez które przedostają się spychane tam latami emocje... wtedy jest naprawdę strasznie :( Nie potrafię inaczej i to mnie przeraża. Bardzo chcę się od tego uwolnić.
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5423
Wysłany: Czw 12 Lis, 2015 19:58   

Ice napisał/a:
Najgorszy jest chyba fakt, że nauczyłam się w ten sposób funkcjonować... nie mam potrzeb, nie można mnie zranić...

bez odczuwania bólu, smutku, itd... nie odczuwa się też radości, i innych przyjemnych uczuć...
Ice napisał/a:
szczeliny przez które przedostają się spychane tam latami emocje... wtedy jest naprawdę strasznie :(

bo emocji nie da się gdzieś schować, upchnąć, one wracają, dopóki się ich nie dopuści, nie przeżyje i puści na zewnątrz ...
potem odlatują jak takie małe kolorowe baloniki, gdzieś tam w niebo... ale wpierw potrzebna porządna praca na terapii
Ice napisał/a:
Bardzo chcę się od tego uwolnić.

To jest możliwe :)
 
     
szika 
Trajkotka
Uzależniona i DDA



Pomogła: 39 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 30 Sie 2013
Posty: 1649
Wysłany: Czw 12 Lis, 2015 20:52   

Ice napisał/a:
Kiedyś wydawało mi się, że to mój sposób radzenia sobie z trudnymi sytuacjami.

bardzo słusznie Ci się wydawało :) dokładnie tak jest.. zamrożenie emocji jest sposobem na przetrwanie, żeby nie zwariować.. niestety koszty jakie ponosimy są bolesne.. tu Pietruszka już Ci o tym napisała, zresztą sama juz wiesz..
Ice napisał/a:
były dowodem na to, że zawsze sobie poradzę, bez względu na wszystko...

to jest prawda, nas jest naprawdę trudno złamać, znosimy znacznie więcej cierpienia niż osoby z domów pełnych miłości.. i zawsze sobie umiemy poradzic ze wszystkimi przeciwnościami..
problem? nie ma sprawy.. 5 minut i mam rozwiązanie :)
to są te pozytywy, które dało nam bycie DDA.. to sa nasze plusy Ice.. pamiętaj o tym :)
mamy wiele siły i wiele umiejetności, których inni nie mają.. to nasz potencjał a nie wada :pocieszacz:
_________________

 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Czw 12 Lis, 2015 22:00   

Ice napisał/a:
Zdecydowanie wolę jesień

co prawda,nie taki biały ,ale też piękny
no i jesienią są marcinkowe rogaliki :skromny: u nos w pyrlandi
no co??? tak mi się skojażuło,,,co za to moge :skromny:
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Ice 
Małomówny



Dołączyła: 15 Paź 2015
Posty: 48
Wysłany: Pią 13 Lis, 2015 08:34   

pietruszka napisał/a:
bez odczuwania bólu, smutku, itd... nie odczuwa się też radości, i innych przyjemnych uczuć...

odczuwam radość, tyle udało mi się wypracować, bywam nawet szczęśliwa, w końcu szczęście jest tylko chwilą prawda? :)

pietruszka napisał/a:
bo emocji nie da się gdzieś schować, upchnąć, one wracają, dopóki się ich nie dopuści, nie przeżyje i puści na zewnątrz ...
potem odlatują jak takie małe kolorowe baloniki, gdzieś tam w niebo... ale wpierw potrzebna porządna praca na terapii

wydaje mi się, że da się je upchnąć, tyle, że nie na zawsze - to jedynie nasze złudzenie
 
     
Ice 
Małomówny



Dołączyła: 15 Paź 2015
Posty: 48
Wysłany: Pią 13 Lis, 2015 08:36   

szika napisał/a:
zawsze sobie umiemy poradzic ze wszystkimi przeciwnościami..
problem? nie ma sprawy.. 5 minut i mam rozwiązanie :)
to są te pozytywy, które dało nam bycie DDA.. to sa nasze plusy Ice.. pamiętaj o tym :)
mamy wiele siły i wiele umiejetności, których inni nie mają.. to nasz potencjał a nie wada :pocieszacz:


Wydaje mi się, że to nie jest do końca prawdą Szika :( to jest chyba nasz mechanizm obronny, tak sobie to tłumaczymy, bo przecież nie mogę być beznadziejna do szpiku kości prawda? Ale to tylko moje przemyślenia, nie wiem jak jest naprawdę.
 
     
Ice 
Małomówny



Dołączyła: 15 Paź 2015
Posty: 48
Wysłany: Pią 13 Lis, 2015 08:39   

Jacek napisał/a:
co prawda,nie taki biały ,ale też piękny
no i jesienią są marcinkowe rogaliki :skromny: u nos w pyrlandi
no co??? tak mi się skojażuło,,,co za to moge :skromny:


Piękna pora roku bo jest zmienna - ciepłe, słoneczne dni, kolorowe ogniste drzewa, szuranie nogami w stosach liści... mgliste, szaroniebieskie poranki, szron na trawach i gałęziach... oj dużo tego

Rogalików z pyrlandii co prawda nie jadłam, ale wierzę na słowo, że dobre :)
 
     
szika 
Trajkotka
Uzależniona i DDA



Pomogła: 39 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 30 Sie 2013
Posty: 1649
Wysłany: Pią 13 Lis, 2015 10:15   

Ice napisał/a:
to są te pozytywy (...) to sa nasze plusy (...) to nasz potencjał a nie wada

Ice napisał/a:
to jest chyba nasz mechanizm obronny, tak sobie to tłumaczymy, bo przecież nie mogę być beznadziejna do szpiku kości prawda?


Ice dzisiaj tak to może postrzegasz.. ja tez tak kiedyś uwazałam.. zmieniło mi się choć kosztowało to baaardzo dużo pracy.. ale nie żałuję ani chwili zainwestowanej w siebie samą gdyż teraz uważam, że wcale nie musi być tak:
Ice napisał/a:
w końcu szczęście jest tylko chwilą prawda?

może dziwnie to zabrzmi, ale ja się czuję permanentnie szczęśliwa... ;)
_________________

 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 11