Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: yuraa
Śro 19 Maj, 2021 13:51
Ciężka decyzja
Autor Wiadomość
Wiki305 
Milczek
Wiki30


Wiek: 24
Dołączyła: 19 Maj 2021
Posty: 3
  Wysłany: Śro 19 Maj, 2021 13:30   Ciężka decyzja

Witam wszystkich..
Jestem tutaj z takiego powodu iż jestem w 5 letnim związku z partnerem nie małżonkiem. Mamy dwójkę cudownych dzieciaczków, synek 3 latka i córeczka niedługo 7 miesięcy, mieszkamy u jego rodziców . Sytuacja wygląda tak, mój partner zaczął z alkohlem 3 lata temu, zaczynało się od 2 piw na wieczór po pracy aż doszło do 5-6 setek na wieczór, od września 2020 r. nie przedłużyli mu umowy o pracę, i tu zaczyna się horror.. ja będąc wtedy jeszcze w ciąży nie miałam nic do dziecka które przyjdzie niedługo na świat, on miał to totalnie gdzieś czy cokolwiek potrzebuje ja czy dzieci. Dla niego liczyło się tylko to jak i skąd zdobyć wódkę, dzięki pomocy moich rodziców miałam wszystko dla córeczki. Na poród szwagierka mnie zawiozła, bo on oczywiście był pod wpływem i nie mógł kierować, czas wypisu przyjeżdża 2 godziny przed wypisem pytając się mi czy mogę kierować, bo on nie wytrzyma i musi wypić setkę, powiedziałam że tak mogę, wolałam ja kierować niż miałby bóg wie kogo ściągać. Wizyta kontrolna moja, muszę wziąć córeczkę on jedzie ze mną, pod pretekstem iż zostanie z małą w aucie , zanim dojechałam do lekarza spał upojony alkoholem musiał gdzieś kupić jak przed byłam w aptece . I tak dalej przez te 8 miesięcy mogłam bym napisać książkę ile przykrości mnie spotkało przez te wszystkie dni .. Przez 8 miesięcy nie pracuje dziennie wypije 0,7 1l , wymusza podkrada mi swoim rodzicom pieniądze pójdzie na jakąś fuchę żeby mieć na flaszki, potrafił w sklepie długu narobić a ją ze wstydu musiałam oddawać . Jego rodzice mają gospodarstwo i tydzień po powrocie do domu z dziećmi w pokoju do pracy, pracowałam taka gospodarcza praca i tak do kwietnia dzień w dzień pracowałam aby dziecia nic nie brakowało, a on spał całymi dniami jeszcze potrafił się awanturować. Niestety sezon na tą pracę minął ale dzięki 500+ i dodatkow jakoś daje rade, ale jest ciężko, jak się zbuntowałam tak pozadnie 3 miesiace temu zdążą się tak że mnie uderzył z byle czego np tydzień temu byłam na zakupach dzwonił 4 razy abym mu 0.5 wzięła nie wzialam , zapytał się w domu czy mu kupiłam powiedziałam że nie wydał się ja trzymając dziecko na rękach krzyczał że mam wypie****ać podszedł i uderzył mnie w głowę, na drugi dzień kolejne awantury a to że telefon chce mi zabrać i tak dalej z byle g***a od maja z dziećmi śpię w pokoju dla gości omijam go nie rozmawiam z nim, przerażająco się go boję. Od stycznia jakieś filmy zaczął dostawać w do 2-3 w nocy krzyczał nie patrzył na to że dzieci śpią , jak na niego nakrzyczalm to potrafił mnie kopać, bić po głowie. Dziś mogę szczerze powiedzieć że go nienawidzę, przerażająco się go boję wiele razy mi groził że mnie zabije jak odejdę i zabiorę dzieci itd ... wygląda to tak że mam gdzie iść z dziećmi do moich rodziców którzy mi i moim dziecia nieba by uchylili . W piątek do bratowej zawiozłam najważniejsze rzeczy i chciałam po ciuchu uciec , ale strach mnie sparaliżował, boję się że może przyjechać wtedy gdy będziemy u rodziców że zrobi coś im lub mi, bo będzie chciał zabrać dzieci.
2 lata temu był karany za pocięcie kolegi szyjka od butelki i jest to w aktach czy mi to pomoże, czy jeżeli wyprowadzę się do rodziców z dziećmi on nie będzie miał prawa zabrać dzieci, jeżeli np może przyjechać wtedy trzeźwy ale zawsze go telepocze. Jak to wygląda prawanie . Proszę o pomoc .
Ostatnio zmieniony przez Wiki305 Śro 19 Maj, 2021 13:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 60
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4272
Skąd: Police
Wysłany: Śro 19 Maj, 2021 14:00   

Witaj.
Przerażające to co piszesz. Strach Cię paraliżuje a tu trzeba działać. Będzi Ci robił to na co pozwolisz
Groźby karalne, rękoczyny to jest sprawa dla policji.
to on ma się bać nie Ty i dzieci
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 65 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3812
Wysłany: Śro 19 Maj, 2021 14:20   

Witaj, zobaczylam siebie sprzed lat az sie poplakalam jak to czytalam.
Uciekaj dziewczyno poki masz gdzie. Bedzie tylko gorzej, to choroba postepujaca, uderzy tez dzieci kiedys. Bedzie awantura , dzwon na policje. Pijanemu nikt nie da dzieci. Nie zabierze Ci ich. Po prostu probuje Cie zastraszyc. Zaloz mu niebieska karte. Nagrywaj jak sie awanturuje , poszukaj sobie wsparcia chocby przez internet i pisz , pytaj tu na forum.
Moj mial niebieska karte. Siedzial za znecanie sie nad rodxina. Bylam sama, pomogli obcy ludzie, rodzina to szkoda gadac. Poradzilam sobie. On sie zapil tak jak sie odgrazal, zostawil mnie i dzieci. Nie zobaczy nigdy ani jak dorosly, jak sobie radza, swoich wnukow. Nigdy nie bedzie dziadkiem. Nie byl dobrym mezem, bylam w zwiazku ale sama. Dalam rade, Ty tez dasz. Walcz o siebie, dzieci. Jesli pojdxie dalej ta droga to krxyzyk na droge. Mozesz x czasem uloxyc zycie z kims innym. Walcz bo warto.
Ostatnio zmieniony przez Maciejka Śro 19 Maj, 2021 14:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wiki305 
Milczek
Wiki30


Wiek: 24
Dołączyła: 19 Maj 2021
Posty: 3
Wysłany: Śro 19 Maj, 2021 14:45   

Wsparcie mam , jego siostra , jego brat z żoną, żona jego brata moja siostra i moi rodzice , są za mną mnie wspierają i każą stąd uciekać, bo nie wiadomo co mu może odbić. Tylko ja chce wiem że u rodziców miałby o wiele lepiej i sobie poradzę przez rok dawałam radę sama i wiem że dam radę. Sama siebie nie rozumiem najpotrzebniejsze rzeczy w piątek zawiozłam do bratowej , wyszłam z dziećmi i miałam po kogoś zadzwonić żeby nas zabrał, przez cały czas że stresu silny ból brzucha strach przed oczami i się wróciłam nie wiem dlaczego tak się dzieje myślę że po prostu przeraża mnie strach przed nim , że może rzeczywiście mnie zabić bo jest do tego zdolny strach że mimo jak zabiorę dzieci to on ma pełne prawa do nich . Policja nie była tutaj na interwancji zawsze jego rodzice niby stanęli w mojej obronie a na policję dzwonić nie kazali. Czy wystarcza mi świadkowie nagrania aby nie miał dostępu do mnie i do dzieci. ? Wyobrażam sobie że przyjedzie trzeźwy ale zawsze go telepocze zadzwonię na policję a policja nie będzie miała że ma niebieska kartę za znęcanie się psyhiczne i fizyczne i pozwolą mu zobaczy czy zabrać dzieci ... Jestem wykończona psyhicznie
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 65 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3812
Wysłany: Śro 19 Maj, 2021 14:53   

Jak wyladujesx w szpitalu lub na cmentarzu , kto zajmie sie wtedy dziecmi. Jak zostaniesz kaleka bo tak Cie pobije, kto zajmie sie dziecmi, jak sobie poradzisz wtedy?
On jest z Toba bo zapewniasz mu kase na alkohol. Chce kasy a nie Ciebie.
Nie wiem jak bedzie ze wsparviem od jego rodziny jak zaczniesz cos robic ze soba.
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 65 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3812
Wysłany: Śro 19 Maj, 2021 14:57   

Jestes mloda, jedna z corek jak miala tyle lat co Ty zakochala sie w przemocowcu. Na szczescie nie bylo dzieci. Stanelysmy na uszach i zabralysmy ją od niego. On nie pil, mial chore serce i manipulowal tym. Dzis corka jest szczesliwa z innym chlopakiem. Az serce sie raduje jak na nich sie patrzy.
 
     
Wiki305 
Milczek
Wiki30


Wiek: 24
Dołączyła: 19 Maj 2021
Posty: 3
Wysłany: Śro 19 Maj, 2021 14:58   

Masz racje w 100% , jego rodzeństwo wszystko widzialo slyszalo nie raz i idą za mną mówią identycznie to samo. Abym uciekała jak najprędzej żeby nie doszło do tragedii
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 65 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3812
Wysłany: Śro 19 Maj, 2021 15:01   

To jest ich brat i zawsze bedzie im bliski chocby nie wiem vo sie dzialo. Ty nawet nie jestes w formalnym zwiazku a łaska pańska na pstrym koniu jeździ. Dzieci beda nalezec do rodxiny ale ich matka....niekoniecznie.....
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7857
Wysłany: Śro 19 Maj, 2021 19:16   

Witaj Wiki :)

Spróbuj rozważyć takie wyjście, żeby od razu po wyprowadzce, ucieczce, odejściu (nazwa jest tu mało istotna), zgłosić się na policję i opowiedzieć wszystko, co nam tu opisałaś wraz z mocnym podkreśleniem, że bardzo się boisz, bo partner używa gróźb, które są karalne.
Zwróć się o założenie Niebieskiej Karty.
Gdy będziesz u swoich rodziców, w razie zagrożenia, nikt Ciebie nie będzie powstrzymywał przed wzywaniem policji, więc jak kiedyś pisała jedna z forumowych koleżanek "bój się i rób".
Powodzenia! :okok:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
esaneta 
Moderator


Pomogła: 94 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3392
Wysłany: Śro 19 Maj, 2021 21:24   

Cześć Wiki :)
Niebieska Karta, o której wspomina Klara, to idealne rozwiązanie. Dodam, ze jeśli nie czujesz się na siłach, by robić to za pośrednictwem policji, możesz zrobić to również w miejscowym ośrodku pomocy społecznej.
_________________
I Love gołąbki Klarci.

:esa:
 
     
dromax 
Gaduła
abstynencki styl życia



Pomógł: 2 razy
Wiek: 73
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 507
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2022 13:58   Re: Ciężka decyzja

Wiki305 napisał/a:
Witam wszystkich..
Jestem tutaj z takiego powodu iż jestem w 5 letnim związku z partnerem nie małżonkiem. Mamy dwójkę cudownych dzieciaczków, synek 3 latka i córeczka niedługo 7 miesięcy, mieszkamy u jego rodziców . .

:roll: Skutki opłakane związku z tzw. "partnerem" . Bo któż to jest ów partner? Ni to pies ni to wydra! Związek jest niesakramentalny więc żyjecie w grzechu śmiertelnym. Jeszcze w dodatku mieszkacie u jego rodziców! Gorzej już być nie może!
:radocha: Grozi wam ogień piekielny na tamtym świecie!!!
_________________
http://bez-dymka.cba.pl
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15050
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2022 14:00   

:glupek:
_________________
:ptero:
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 65 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3812
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2022 14:01   

Uuuu dromax autorka od roku nie pisze w temacie a Ty tu z sądem ostatecznym wyjeżdżasz....
_________________
[*] [*] [*]
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 192 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9648
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2022 15:26   

Cytat:
:radocha: Grozi wam ogień piekielny na tamtym świecie!!!

I to jest Twoim zdaniem powód do radości, Dromciu? :mysli:
Jeśli tak, to już tam pewnie i dla Ciebie Madejowe Łoże czarci rychtują... :aha:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
dromax 
Gaduła
abstynencki styl życia



Pomógł: 2 razy
Wiek: 73
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 507
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2022 13:33   

Wiedźma napisał/a:
Cytat:
:radocha: Grozi wam ogień piekielny na tamtym świecie!!!

I to jest Twoim zdaniem powód do radości, Dromciu? :mysli:
Jeśli tak, to już tam pewnie i dla Ciebie Madejowe Łoże czarci rychtują... :aha:
:uoee: ja to chcę do NIEBA iść!
_________________
http://bez-dymka.cba.pl
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 15