Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czego mogę się spodziewać na mityngu?
Autor Wiadomość
Profcio 
Milczek


Wiek: 30
Dołączył: 21 Lut 2023
Posty: 1
Wysłany: Wto 21 Lut, 2023 20:04   Czego mogę się spodziewać na mityngu?

Wydaje mi się, że mam problem z alkoholem, wykonane testy w necie też na to wskazują. Już dwa lata temu zaczęło mi świtać w głowie, że to już nie jest w normie, ale szybko o tym "zapomniałem", tym bardziej, że 27 lat miałem i nawet znajomi, którym mówiłem o swoich obawach pukali się w glowy. Nawarstwiło się w ciągu ostatnich dwóch lat dużo niefajnych sytuacji. Chce iść na mityng. Tzn już miałem iść, ale nie poszedłem, wstydziłem się, ale chce się przełamać wreszcie. Ws mityngów się tutaj znalazłem, bo tak raczej nie udzielam się na forach. Jak od a do z wygląda taki mityng? W Internecie różne rzeczy można przeczytać; jak to wygląda od strony religijnej: czytam, że niewierzący też chodzą, ale w samym "programie" wzmianki o Bogu są, a jak się to przekłada w mityngowej rzeczywistości? Jak to wygląda, jak ktoś przychodzi po raz pierwszy (i niekoniecznie chce zabierać głos), przychodzą ludzie w okolicach 30 czy duża szansa, że będę wyjątkiem? Mogę sie przekonać na żywo, ale chciałbym wiedzieć coś wiecej przed pójściem. Jakby ktoś mógł napisać, co mnie czeka, będę wdzięczny.
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Wto 21 Lut, 2023 20:47   

Hej Profcio, na początek posłuchaj tego by dowiedzieć się co to jest mityng...



Jak jest na mityngu nie dowiesz się z internetu, są co najmniej dwa ścierające się nurty wrogo nastawione do siebie i piszące bzdury w internecie i znakomita większość która znalazła swoje miejsce we wspólnocie którzy zdrowieją...

Co do wzmianek o Bogu, w filmie masz rozdział "My niewierzący", tam masz wszystko wyjaśnione.

Jako że każda grupa AA jest niezależna nie jestem w stanie powiedzieć jak będzie wyglądało to w Twoim mieście. Jeżeli podasz miasto gdzie chcesz iść może znajdzie się ktoś kto poleci bezpieczne miejsce.

W każdym razie drzwi nie są zamykane na klucz i w każdej chwili możesz wyjść, w razie czego usiądź blisko... ;)
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Wto 21 Lut, 2023 21:21   

Cześć Profcio
pare lat temu napisałem taki tekst dla pytających o AA
https://komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=9056
myslę że nadal jest aktualny choć jak napisał Staaw każda grupa ma swoje zwyczaje,
no i trochę się AA zmieniło bo wszystko się zmienia nieustannie.
Najlepiej sprawdzić osobiście.
Ze znanych mi niepijących uczestników AA nie spotkałem nikogo kto by żałował że tam przyszedł,
ludzie żałują raczej tego że nie przyszli kilka lat wcześniej.
Dobrych wyborów życzę
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
rejek 
Towarzyski
Wyleczony przez NFZ-Alko nie nawiedzony-bez misji



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 479
Wysłany: Wto 28 Lut, 2023 22:30   

A ja ci mogę jeszcze napisać że na mityngu zepsują ci komfort picia.
Jak wyjdziesz z mityngu i będziesz pił -to już nie będzie to samo,nie będzie takie fajne.
Spróbuj a się przekonasz czy mam rację.
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 42
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2406
Wysłany: Śro 01 Mar, 2023 09:09   

Właśnie miałem się podpytać jak tam autor tematu. Czy dotarł na mityng i jak wrażenia?
Ja muszę się przyznać, że po moim (nie)sławnym debiucie w 2011 roku po pierwszej połowie mityngu (drugą już sobie odpuściłem) - dostałem alergii na ponad 10 lat. Taki to efekt nie trafienia w grupę ale też zderzenia wygórowanych oczekiwań i wizji z hollywoodzkich filmów z naszą polską rzeczywistością. Oczywiście dopowiedzieć muszę, że dzięki tej pierwszej połowie poznałem osobiście naszego Jacka, który skierował mnie do terapeutki Wiesi,a ta z kolei na grupę wsparcia, dzięki czemu nie piłem przez ponad 5 lat. Że potem mi się popierdzieliło wszystko to tylko wina moja, złych założeń trzeźwościowych no i zerwania kontaktu z drugim trzeźwiejącym alkoholikiem.

Na szczęście dla siebie i na chwałę ruchu AA muszę powiedzieć, że pod koniec 2022 roku trafiłem na super grupę mityngową i tej już się trzymam. Czuję się tam super, mam świetny kontakt ze społecznością i chce mi się trzeźwieć.

No ale do tego musiało zlecieć ponad 10 lat. Szkoda. Ale i tak dobrze że lepiej późno niż wcale.

A zatem Profcio - pisz co tam u Ciebie!!!
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
Klarysa 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 27 Gru 2019
Posty: 55
Wysłany: Sob 11 Mar, 2023 08:08   

Jonesy napisał/a:
Czuję się tam super, mam świetny kontakt ze społecznością i chce mi się trzeźwieć.

Jak myślisz, czy mityng AA ma na celu poprawę samopoczucia?
Świetnie, że chce ci się trzeźwieć, ale... na czym to polega, co konkretnie robisz? I jak długo planujesz tak trzeźwieć? Zakładasz może kiedyś wytrzeźwienie?
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 42
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2406
Wysłany: Pon 13 Mar, 2023 10:22   

Trzeźwienie czyli abstynencja plus praca nad sobą. Czyli trochę może to potrwać. To w tym kontekście mówię o trzeźwieniu.
Bo wytrzeźwienie w kontekście że wyparował ze mnie alkohol to już mam za sobą chyba ;)

Moim zdaniem to bardzo ważne żeby dobrze się czuć w grupie mityngowej. Bezpiecznie również. Bez tego według mnie ciężko jest się otworzyć i mówić o sobie i o swoich przeżyciach czy przejściach. Tak mi się wydaje. W tym kontekście wydaje mi się że mityng AA jak najbardziej może poprawiać samopoczucie. Ja na przykład po mityngu czuję że mam naładowane akumulatory na cały nadchodzący tydzień.
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
Klarysa 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 27 Gru 2019
Posty: 55
Wysłany: Pon 13 Mar, 2023 18:05   

Ta praca nad sobą, to na czym konkretnie polega? Jakie to działania i czynności?
 
     
Erbibi 
Milczek
human being


Wiek: 51
Dołączył: 13 Mar 2023
Posty: 1
Wysłany: Pon 13 Mar, 2023 18:06   

Profcio napisał/a:
Chce iść na mityng. Tzn już miałem iść, ale nie poszedłem, wstydziłem się, ale chce się przełamać wreszcie. [cut]W Internecie różne rzeczy można przeczytać; jak to wygląda od strony religijnej: czytam, że niewierzący też chodzą, ale w samym "programie" wzmianki o Bogu są,


Cześć. Nie wiem czy to jeszcze aktualne, ale : idź na ten mityng. Każdy trochę czai na początku, ale przełam się i naciśnij klamkę. Użyj w tym celu starej myślowej sztuczki, którą trzeźwiejący alkoholicy stosują ciągle: to potrwa max 90 min.,a tyle to wytrzymasz nawet jakby cię przypiekali.

Kogo tam spotkasz? Wszystkich ludzi, jakich możesz spotkać idąc ulicą. I tych z kościoła i tych z bramy. Tych ze sklepu i tych z parku. Wszystkich. Wszyscy będą siedzieć przy jednym stole i nikt nie będzie sobie zawracał głowy różnicami światopoglądowymi.

Czy będą różnice? Będą. Będą ludzie każdej opcji i każdego światopoglądu. Ja np. nie jestem wyznawcą żadnej religii, nie jestem katolikiem, ani nawet chrześcijaniniem, ale spotkasz też takich. W AA każdy może być kim chce.

Czy pojawi się słowo "Bóg"? Tak pojawi się. Ale nie przejmuj się. Za granicą na mityng chodzą też żydzi, muzułmanie, sikhowie,buddyści, komuniści, agnostycy, ateiści i wyznawcy voo-doo. Wszyscy na mityngach używają czasami słowa Bóg, ale każdy przychodzi ze swoim. Ci, którzy nie mają boga, mogą sobie przyprowadzić dowolną, osobistą, siłę sprawczą potężniejszą niż my sami. A ci którzy nie mają takiej, albo nie mają zdania, to mogą sobie przychodzić bez żadnej, sami, tak jak np. ja. Jeżeli słowo "bóg" będzie dla ciebie trudne do zaakceptowania, to nikt nie będzie cię zmuszał byś go używał.

Licz się z tym, że skoro, jak już pisałem, ludzie będą różni, tak i mityngi będą różne. Jeśli masz taką możliwość, to idź na kilka. Pierwsza grupa wcale nie musi okazać się tą "twoją". W jednych są młodzi, w innych starzy, jedne są liczne w innej będzie troje ludzi. Kompletnie nie ma reguły. Musisz sam znaleźć, ale znajdzie jakąś dla siebie na pewno.

Idąc na pierwszy mityng zastanów się czy wolisz kawę, czy herbatę, bo na pewno coś ci zaproponują. Poza tym zapytają cię jeszcze tylko o imię lub pseudonim. Podasz co zechcesz, prawdziwe czy fałszywe. Wszystko jedno, nikt tego nie ma prawa sprawdzać. Chodzi tylko o to, byście mogli jakoś się do siebie zwracać. Poza tym nie musisz już niczego więcej. Teraz, ani nigdy. Nikt cię nie będzie o nic wypytywał, nikt nie będzie niczego od ciebie żądał. Żadnych papierów, kwitów, deklaracji. Możesz po prostu przychodzić, powiedzieć "cześć", usiąść z innymi i słuchać.
Ostatnio zmieniony przez Erbibi Pon 13 Mar, 2023 18:10, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pon 13 Mar, 2023 19:08   

Klarysa napisał/a:
Jonesy napisał/a:
Czuję się tam super, mam świetny kontakt ze społecznością i chce mi się trzeźwieć.

Jak myślisz, czy mityng AA ma na celu poprawę samopoczucia?
Świetnie, że chce ci się trzeźwieć, ale... na czym to polega, co konkretnie robisz? I jak długo planujesz tak trzeźwieć? Zakładasz może kiedyś wytrzeźwienie?


Klarysa napisał/a:
Ta praca nad sobą, to na czym konkretnie polega? Jakie to działania i czynności?


A to przesłuchanie to jaki ma związek z tematem wątku?
Dobra... ma...
Jeżeli ktoś na mityngu zamiast dzielić się własnym doświadczeniem gra psychologa czy guru trzeźwości radzę omijać kogoś takiego szerokim łukiem lub poszukać innej grupy.
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 42
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2406
Wysłany: Wto 14 Mar, 2023 08:57   

Praca nad sobą to chociażby praca na 12 krokach. A to jak się okazuje nie jest zadanie na miesiąc - dwa. Sam pierwszy krok to nie jestem pewien czy już na 100% ogarnąłem, z drugim nie wiele lepiej ;)
Dodatkowo myślę że praca z terapeutą uzależnień, no bo z czegoś się to moje picie wzięło. Coś sobie nim załatwiałem, jakieś były pierwotne przyczyny. Gdzieś kiedyś tak się przestawiłem, że zamiast reagować jak normalny człowiek na sytuacje, problemy, zacząłem je zapijać. Potem już poleciało do tego stopnia że jeszcze teraz czasami gdy kryzys, życie bez alkoholu zdaje się być kompletnie szare i bez sensu.
Praca nad poprawą swoich relacji z bliskimi i tymi dalszymi. One też są zaburzone.
Same niepicie to niestety nawet nie wierzchołek góry lodowej.

Zaś na mityngach, to tak jak Staaw powiedział - różni ludzie, różne historie, różne doświadczenia. Stąd każdy może znaleźć coś co dotrze akurat do niego. Ważne, że dopóki trzymasz się tematu przewodniego spotkania, nikt nie będzie przerywał, nikt nie będzie oceniał. Ważne żeby być sobą, od początku szczerze i bez ściemy. Bo są ludzie elokwentni i wygadani a może się okazać, że ktoś zalatujący wioską mówi o wiele mądrzej i lepiej do Ciebie dotrze jego przesłanie.

No mi się na tej grupie naprawdę czuje dobrze. Mam tak, że nie mogę się doczekać czwartku. I cieszę się gdy tam jestem.
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
Klarysa 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 27 Gru 2019
Posty: 55
Wysłany: Wto 14 Mar, 2023 15:11   

Jonesy napisał/a:
Same niepicie to niestety nawet nie wierzchołek góry lodowej.

Można powiedzieć, że niestety, masz rację. Przestać pić potrafi każdy, ale nie każdy potrafi nie wrócić do picia. AA dysponuje rozwiązaniem problemu alkoholizmu, czyli programem do takiej zmiany jakości życia, że picie przestaje być potrzebne.
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 42
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2406
Wysłany: Wto 14 Mar, 2023 18:55   

Klarysa napisał/a:
Jonesy napisał/a:
Same niepicie to niestety nawet nie wierzchołek góry lodowej.

Można powiedzieć, że niestety, masz rację. Przestać pić potrafi każdy, ale nie każdy potrafi nie wrócić do picia. AA dysponuje rozwiązaniem problemu alkoholizmu, czyli programem do takiej zmiany jakości życia, że picie przestaje być potrzebne.


Czyli doszliśmy do jakiegoś, całkiem niezłego chyba, porozumienia? Dlaczego niestety? Patrzę z perspektywy takiej, że jest szansa normalnie i godnie żyć pomimo tej zasranej choroby.
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
Klarysa 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 27 Gru 2019
Posty: 55
Wysłany: Śro 15 Mar, 2023 07:46   

Jonesy napisał/a:
Dlaczego niestety?

Bo byłoby cudownie, gdyby wystarczyło tylko przestać pić. Ale właśnie, niestety, nie wystarczy. Żeby wytrzeźwieć, trzeba się trochę napracować, a przez resztę życia trzymać się kilku prostych zasad. I niestety - chodzenie, nawet często, na mityngi, nie uzdrawia z alkoholizmu.
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 42
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2406
Wysłany: Śro 15 Mar, 2023 10:08   

Oczywiście że chodzenie na mityngi nie uzdrawia z alkoholizmu, gdyby tak było to byłoby to śmiesznie proste - tak długo jak chodzę to mam spokój i jestem zdrowy ;)
Natomiast, moim zdaniem, warunkiem niezbędnym życia w trzeźwości jest stały, w miarę regularny kontakt z innym trzeźwiejącym alkoholikiem. Obojętnie już czy to przy okazji mityngu, grupy wsparcia czy jakiejkolwiek innej formy kontaktu.
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,7 sekundy. Zapytań do SQL: 12