Empatia? |
Autor |
Wiadomość |
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 07:54 Empatia?
|
|
|
Zastanawiam się nad odczuciami trzeźwiejącego alkoholika, który widzi alkoholika „czynnego”. Wracałem z pracy autobusem, siedziałem obok drzwi. Na jednym z przystanków wsiadło dwóch facetów. Jeden młody, drugi starszy – kompletnie pijany (oceniłem go na kilkudniowego korka). Mieli podobne rysy twarzy, wyciągnąłem wniosek, że to syn z ojcem – alkoholikiem. Ojciec, kompletnie zamroczony, ledwo, co trzymał się na nogach… smród stęchłej meliny mieszał się z przerobionym alkoholem i moczem. Spojrzałem na oczy tego młodego człowieka… wstydził się, nerwowo wędrował wzrokiem po całym autobusie, unikał spojrzeń ludzi. Zacząłem odczuwać jego wstyd, zacząłem „identyfikować się” z tym kompletnie pijanym ojcem… w końcu zrobiło mi się bardzo żal tego chłopca. Chciałem podejść, porozmawiać… ale co mu mogłem powiedzieć? Po tym „spotkaniu” czułem źle… Napiszcie o swoich reakcjach i myślach, które Was nachodzą w podobnych sytuacjach… |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 07:59
|
|
|
Ja dość niedawno widziałam na naszej wsi jak chłopiec około 10letni prowadził do domu swojego kompletnie pijanego ojca ....był to bardzo smutny widok ..ojciec ten przewrócił sie a chłopiec próbował go podnieść ,prosząc żeby wstał i poszedł dalej ....przyznam ,że nie wiedziałam jak się mam zachować poszłam do domu ale cały wieczór miałam na pamięci tego chłopca -tą jego smutną buzie |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 08:09
|
|
|
ZbOlo napisał/a: | w końcu zrobiło mi się bardzo żal tego chłopca. Chciałem podejść, porozmawiać |
w takim wypadku musiał byś być przygotowany na każdą ewentualność
mogły by paść różne pytania,i gdy byś nie był na nie przygotowany to tylko byś go pogłaskał po główce ,a to na nie wiele by jemu zdało
byłeś obskim człowiekiem,jego skrępowanie i wstyd mógłby odrzucić twoją pomoc |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 08:39
|
|
|
Jacek napisał/a: | mógłby odrzucić twoją pomoc |
Jacek napisał/a: | mogły by paść różne pytania |
...tego się obawiałem... |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
Tomoe
(banita)
Dołączyła: 01 Cze 2009 Posty: 4791 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 09:00
|
|
|
Ja mam w pracy dwoje czynnych alkoholików.
Nie ingeruję.
Czasem obserwuję ich zachowania pod wpływem alkoholu i widzę wtedy samą siebie sprzed kilku lat.
Spokojnie czekam co z nimi będzie dalej i tylko czasem sobie zadaję pytanie, czy ich czas trzeźwości też kiedyś nadejdzie, tak jak nadszedł pewnego dnia u mnie. |
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 09:26
|
|
|
Ja jestem dość często nagabywana na ulicy przez alkoholików - znajomków mojego męża - z prośbą o parę złotych czy nawet groszy ! Nie mam najmniejszej ochoty wdawać się z nimi w dyskusje a ci są strasznie upierdliwi i potrafią deptać obok mnie tak długo aż im czegoś w końcu nie dam . Później gryzą mnie wyrzuty sumienia, że się dokładam do ich pijaństwa |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
Mario
[*][*][*]
Dołączył: 15 Cze 2009 Posty: 860
|
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 10:08
|
|
|
evita napisał/a: | Później gryzą mnie wyrzuty sumienia, że się dokładam do ich pijaństwa |
Wielka Ksiega prawi: " więcej radości z dawania jest nizli z brania " !! I dodaje jeszcze "niech nie wie lewa reka Twa co czyni prawa "! No i jeszcze to : " dawajcie a oddadzą Wam w dwójnasób .........jeśli nie w zyciu tym ,to na zielonych trzeżwości Niebieskiej pastwiskach "
Dziś dasz ,a jutro Tobie oddadzą . Dawajcie a Trzeżwośc Was nie opusci i podążała będzie za Wami przez wszystki dni Wasze na ziemi tej
Także, Evita .Nie miej wyrzutów sumienia .........bo jak Wk mówi .Kto ratuje jednego alkoholika, to jakby cały świat ratował
Amen !! |
|
|
|
|
Mario
[*][*][*]
Dołączył: 15 Cze 2009 Posty: 860
|
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 10:13
|
|
|
Aha .Zapomniałbym dodać. Jakbyś przypadkiem kiedyś mnie spotkała i to ja deptałbym obok Ciebie drobnym kroczkiem, to bądż szczodra w czwórnasób.
Siła wyższa wielce Ci to wynagrodzi |
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 10:15
|
|
|
Mario napisał/a: | Jakbyś przypadkiem kiedyś mnie spotkała i to ja deptałbym obok Ciebie drobnym kroczkiem, to bądż szczodra w czwórnasób |
ech Mario rozbawiłeś mnie |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
Mario
[*][*][*]
Dołączył: 15 Cze 2009 Posty: 860
|
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 10:21
|
|
|
Rozbawiłeś ? Niby czym ?Ja całkiem poważnie to piszę
Dycha całkowicie by mnie urządziła. Nawet sobie sprawy nie zdajesz jak ostro za dychę mozna porządzić
No to jak ? Gdyby co to mogę na Ciebie liczyć ? |
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 10:23
|
|
|
Mario napisał/a: | Dawajcie a Trzeżwośc Was nie opusci i podążała będzie za Wami przez wszystki dni Wasze na ziemi tej |
...znam teorie: "...nie dawajcie, bo będziecie mieli pokusę, że jak Wy zapijecie to będzie Wam dane..."
Mario napisał/a: | Jakbyś przypadkiem kiedyś mnie spotkała i to ja deptałbym obok Ciebie drobnym kroczkiem, to bądż szczodra w czwórnasób. |
|
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 10:58
|
|
|
Mario napisał/a: | No to jak ? Gdyby co to mogę na Ciebie liczyć |
nie stać mnie na ciebie "moi" alko nie mają takich wygórowanych wymagań |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 10:59
|
|
|
ZbOlo napisał/a: | Zastanawiam się nad odczuciami trzeźwiejącego alkoholika, który widzi alkoholika „czynnego” |
Zupełnym przypadkiem taka historia przydarzyła mi się wczoraj. Spotkałem znajomego, z którym widuję się na mityngach i widząc go pytam, Krzysiek co z Tobą? Wyglądał bowiem jakby walec po nim przejechał. Facet niestety zapił po dłuższej abstynencji i co trzeba przyznać usiłuje z powrotem stanąć na nogi. Cóż mogłem powiedzieć? Zaproponowałem pomoc, tym bardziej, że w tej chwili współpracuję przy otwarciu ośrodka uzależnień koło Olsztyna, prywatnego zresztą. Powiedziałem mu jeśli chcesz to zadzwoń spróbujemy Ci pomóc i rozstałem się z nim ale zaczęły mi krążyć po głowie myśli typu, czy mnie to przypadkiem też nie grozi po jakiejś dłuższej abstynencji, jaka to cholerna choroba, nawet jeżeli jest już troszeczkę "oswojona" IDĘ DZISIAJ NA MITYNG (tak na wszelki wypadek).... |
_________________ |
|
|
|
|
yuraa
Moderator
Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4274 Skąd: Police
|
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 11:17
|
|
|
widuję czasem, oczywiście że widuję ludzi styranych alkoholem.
ostatnio leżal taki w autobusie na podłodze, ludzie sie wokól tłoczyli a on leży. podeszlem i go kopnąłem w podeszwy. wstawaj człowieku- mówię. popatrzył nieprzytomnie i leżał dalej.
kilka przystanków dalej wsiadla straż miejska i go wyniesli.
żal mi go było a zarazem przypomniały mi się moje czasy pijackie, trochę myśli po głowie przemkło.
zwykle mam kilka wizytówek osrodka terapii, tym razem przetrzepalem kieszenie i nie mialem. kilka razy takim zwłokom wsuwalem gdzies do kieszeni kartonik z adresem.
a jeśli idzie o zappitych znanych mi z AA ?, raz podszedlem więcej nie podchodzę, udaję że nie widzę lub z daleka omijam.
źle się czulem po rozmowie z pijanym byłym trzeźwym. on chyba też nie był zachwycony że go spotkałem |
_________________
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Wto 22 Cze, 2010 11:22
|
|
|
yuraa napisał/a: | raz podszedlem więcej nie podchodzę, udaję że nie widzę lub z daleka omijam |
W gruncie rzeczy ja odczuwałem raczej współczucie dla człowieka i chyba chęć niesienia pomocy |
_________________ |
|
|
|
|
|