Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
moje DDA
Autor Wiadomość
molinezja 
Małomówny



Wiek: 43
Dołączyła: 03 Lis 2010
Posty: 28
Wysłany: Pią 05 Lis, 2010 16:08   

Najgorsze dla mnie będzie "wybebeszyć się"cudzej kobicie :lol: no i niech jeszcze sie okaże , że to jakaś moja klientka :roll:
_________________
Człowiek ma dar kochania, lecz także dar cierpienia.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7857
Wysłany: Pią 05 Lis, 2010 19:36   

Nawet nie zauważysz, jak zaczniesz mówić, więc nie martw się na zapas :)
molinezja napisał/a:
niech jeszcze sie okaże , że to jakaś moja klientka :roll:

Terapeutów - tak jak lekarzy - obowiązuje tajemnica zawodowa, tak więc Twoje obawy są niepotrzebne.
Będzie dobrze. ZOBACZYSZ!
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
czarna róża 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 14 Lis 2009
Posty: 406
Skąd: Toruń
Wysłany: Sob 06 Lis, 2010 21:09   

Molinezjo..też jestem DDA,ale nie mogę zbyt spokojnie czytac historii innych dda..zawsze wzbudza to we mnie jakieś emocje..cóż ja ci mogę poradzic..ze względu na siostrę jesteś bardziej współuzależniona niż byś mogła..podejrzewam że gdyby nie młodsza siostra może i odciełabyś się od takiej chorej matki..bo może to byłoby ci bardziej potrzebne?..Cóż ..jeśli siostra jest dręczona przez matkę alkoholiczkę zawsze można to gdzieś zgłosic..chyba że nie jest dręczona ..i w sumie nie ma sprawy..więc..ani z matką kontaktu nie zerwiesz ze względu na siostrę ani tego nigdzie nie zgłosisz..więc możesz tylko pomóc sobie i siostrze na miarę swoich możliwosci..
_________________
Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy..
 
 
     
molinezja 
Małomówny



Wiek: 43
Dołączyła: 03 Lis 2010
Posty: 28
Wysłany: Sob 06 Lis, 2010 21:54   

czarna róża napisał/a:
Molinezjo..też jestem DDA,ale nie mogę zbyt spokojnie czytac historii innych dda..zawsze wzbudza to we mnie jakieś emocje..cóż ja ci mogę poradzic..ze względu na siostrę jesteś bardziej współuzależniona niż byś mogła..podejrzewam że gdyby nie młodsza siostra może i odciełabyś się od takiej chorej matki..bo może to byłoby ci bardziej potrzebne?..Cóż ..jeśli siostra jest dręczona przez matkę alkoholiczkę zawsze można to gdzieś zgłosic..chyba że nie jest dręczona ..i w sumie nie ma sprawy..więc..ani z matką kontaktu nie zerwiesz ze względu na siostrę ani tego nigdzie nie zgłosisz..więc możesz tylko pomóc sobie i siostrze na miarę swoich możliwosci..


Różyczko, sęk w tym , że ona ma inny charakter niż ja.Poza tym ma dopiero 8 lat.Ja bardzo lubiłam wujów ciocie i oddałabym wszystko , żeby móc wtedy spać gdzieś u kogoś z rodziny.Ona natomiast jest taka zahukana , starszych sie dość krępuje.Dobrze że mojego małża uwielbia bo do mnie ma wielki dystans.Z chęcią przytulam moją córkę ale jak parę razy próbowałam odruchowo to samo zrobić z siostrą to ona sztywnieje.Mnie to wtedy tak samo krępuje jak i ją. Ja pamiętam ,ze żaliłam się rodzinie z tego jak mnie mama traktowała ,siostra znowu nie powie ani słowa.Boi się matki jak ognia.Trzyma wszystko w sobie.Mam nadzieję , że jak będzie starsza to zobaczy we mnie w końcu taką ostoję.
Wiem , że to okropne co powiem ale czasami sobie wyobrażam , że mojej mamy nie ma i siostra mieszka zemną. :roll:
_________________
Człowiek ma dar kochania, lecz także dar cierpienia.
 
     
czarna róża 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 14 Lis 2009
Posty: 406
Skąd: Toruń
Wysłany: Sob 06 Lis, 2010 22:01   

Cytat:
Wiem , że to okropne co powiem ale czasami sobie wyobrażam , że mojej mamy nie ma i siostra mieszka zemną. :roll:
_________________
wcale ci się nie dziwie...alkoholizm matki przez te lata wypaczył zachowania matki jeszcze bardziej niż kiedy ty byłaś dzieckiem..i myślę że twoja siostra ma trudniej,,dlatego tak się zachowuje..boi się kobiet(matka),bezpieczniej czuje się przy mężczyznach..
_________________
Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy..
 
 
     
molinezja 
Małomówny



Wiek: 43
Dołączyła: 03 Lis 2010
Posty: 28
Wysłany: Sob 06 Lis, 2010 23:31   

czarna róża napisał/a:
Cytat:
Wiem , że to okropne co powiem ale czasami sobie wyobrażam , że mojej mamy nie ma i siostra mieszka zemną. :roll:
_________________
wcale ci się nie dziwie...alkoholizm matki przez te lata wypaczył zachowania matki jeszcze bardziej niż kiedy ty byłaś dzieckiem..i myślę że twoja siostra ma trudniej,,dlatego tak się zachowuje..boi się kobiet(matka),bezpieczniej czuje się przy mężczyznach..

Wiesz i tego w przyszłości się najbardziej obawiam...
_________________
Człowiek ma dar kochania, lecz także dar cierpienia.
 
     
yul-ya 
Towarzyski
DDA, uzależniona od chorej miłości



Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 13 Sty 2010
Posty: 227
Wysłany: Nie 07 Lis, 2010 19:35   

czarna róża napisał/a:
wcale ci się nie dziwie...alkoholizm matki przez te lata wypaczył zachowania matki jeszcze bardziej niż kiedy ty byłaś dzieckiem..i myślę że twoja siostra ma trudniej,,dlatego tak się zachowuje..boi się kobiet(matka),bezpieczniej czuje się przy mężczyznach..

W moim przypadku to ojciec był alkoholikiem. A ja bezpieczniej czuję się przy mężczyznach. Przy kobietach bardzo niepewnie. Nie ma reguły...
Ostatnio zmieniony przez yul-ya Nie 07 Lis, 2010 19:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
molinezja 
Małomówny



Wiek: 43
Dołączyła: 03 Lis 2010
Posty: 28
Wysłany: Pon 15 Lis, 2010 22:55   

:beczy: :beczy: miałam jutro iść na terapię i muszę odwołać spotkanie. Nie mam z kim dziecka zostawić :beczy: znowu mi dadzą jakiś odległy termin. :evil2"
:evil2"
_________________
Człowiek ma dar kochania, lecz także dar cierpienia.
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 16 Lis, 2010 09:34   

No przecież masz teściową.
 
 
     
molinezja 
Małomówny



Wiek: 43
Dołączyła: 03 Lis 2010
Posty: 28
Wysłany: Wto 16 Lis, 2010 11:16   

Tomoe napisał/a:
No przecież masz teściową.
No przecież teściowa też pracuje :roll: jak trzeba będzie dowieźć pizzę do klienta to mała byłaby sama.Ale chyba będzie dobrze.Mąż rano o 6tej wrócił i jesli do 19.30 wrócę (on znowu wyjeżdża ) to będzie wszystko ok.
_________________
Człowiek ma dar kochania, lecz także dar cierpienia.
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 16 Lis, 2010 11:20   

W ogóle jak ciebie czytam, to odnoszę wrażenie że tobie ta terapia w ogóle nie jest potrzebna.
Picie męża ci nie przeszkadza, bo on jest w gruncie rzeczy OK.
W pracy przeszkadzają ci tylko pracownicy, a poza tym wszystko jest OK.
Trzymasz się, radzisz sobie świetnie ze wszystkim, na nic się nie skarżysz, bo nie masz w gruncie rzeczy powodów do narzekań.

Tylko ja bym chciała wiedzieć - skoro jest tak dobrze jak to opisujesz - to skąd ci w ogóle wpadł do głowy pomysł umówienia się z terapeutką?
 
 
     
molinezja 
Małomówny



Wiek: 43
Dołączyła: 03 Lis 2010
Posty: 28
Wysłany: Wto 16 Lis, 2010 11:28   

Tomoe napisał/a:
W ogóle jak ciebie czytam, to odnoszę wrażenie że tobie ta terapia w ogóle nie jest potrzebna.
Picie męża ci nie przeszkadza, bo on jest w gruncie rzeczy OK.
W pracy przeszkadzają ci tylko pracownicy, a poza tym wszystko jest OK.
Trzymasz się, radzisz sobie świetnie ze wszystkim, na nic się nie skarżysz, bo nie masz w gruncie rzeczy powodów do narzekań.

Tylko ja bym chciała wiedzieć - skoro jest tak dobrze jak to opisujesz - to skąd ci w ogóle wpadł do głowy pomysł umówienia się z terapeutką?

Bo mam dosć w życiu myślenia i zamartwiania się o innych :evil: przychodzą chwile ( to chyba PMS :mgreen: ) gdy płaczę w poduszkę i nie mam komu się wyżalić.Ciągle stresuję się co będzie za tydzień, dwa.Jestem ciągle w tym samym punkcie.
_________________
Człowiek ma dar kochania, lecz także dar cierpienia.
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 16 Lis, 2010 11:45   

Teraz rozumiem.
No to wielka szkoda, że zlekceważyłaś ten dzisiejszy termin wizyty u terapeutki i nie zadbałaś o to, aby dziecku zapewnić opiekę na te parę godzin.
Drugiego terminu nie lekceważ.
Dzwoniłaś już do ośrodka, wyznaczyłaś sobie drugi termin wizyty?
 
 
     
molinezja 
Małomówny



Wiek: 43
Dołączyła: 03 Lis 2010
Posty: 28
Wysłany: Wto 16 Lis, 2010 16:35   

Tomoe napisał/a:
Teraz rozumiem.
No to wielka szkoda, że zlekceważyłaś ten dzisiejszy termin wizyty u terapeutki i nie zadbałaś o to, aby dziecku zapewnić opiekę na te parę godzin.
Drugiego terminu nie lekceważ.
Dzwoniłaś już do ośrodka, wyznaczyłaś sobie drugi termin wizyty?

Mąż będzie przy dziecku.Jadę dzisiaj.

teraz się zastanawiam po co tam idę.Dałaś mi wątpliwości.Nie wiem czego od nich chcę...
Czego oczekuję.
Co tam mam powiedzieć :roll:
_________________
Człowiek ma dar kochania, lecz także dar cierpienia.
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Wto 16 Lis, 2010 16:52   

molinezja napisał/a:
Czego oczekuję.
Co tam mam powiedzieć

przecież pisałaś o kłopotach z matką, o emocjach jakie się pojawiają w związku z nią i Twoją siostrzyczką
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,27 sekundy. Zapytań do SQL: 11