Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: pietruszka
Pią 02 Lis, 2012 19:32
Proba odejscia od alkoholika....luana
Autor Wiadomość
betka 
Małomówny


Dołączyła: 03 Lis 2010
Posty: 39
Wysłany: Śro 17 Lis, 2010 21:53   

luana napisał/a:
70km od frankfurtu nie ma mitingow polsko- jezycznych- szkoda :|
Sa w Ofenbach-pisze o polsko jezycznych bo my lepiej stoimy z wiara.Ja tez bym pojechala bo mieszkam w Bonn,ale nie dostane pol dnia wolnego.Mojej konsekwencji ucze sie tu na forum i utrzymuje kontakt z moja grupa w Polsce.Polecam ci ksiazke ,,dzien po dniu z AL-anon,, Jestes silna i nauczysz sie byc konsekwentna.
_________________
,,Zycia nie mozna wybrac,ale mozna z niego cos zrobic.,,(P.Lippert)
 
     
Borus 
Trajkotka
uzależniony



Pomógł: 35 razy
Wiek: 65
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 1840
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: Śro 17 Lis, 2010 21:57   

pterodaktyll napisał/a:
luana napisał/a:
W najpiekniejszym okresie jego zycia, ojciec bedzie nieobecny- serce mi peka na sama mysl

Jeżeli będzie pił dalej, to właściwie nie masz czego żałować, bo to będzie tak jakby go nie było.
...a jeszcze może być tak, że byłoby lepiej, gdyby go nie było... 8|
_________________
zostało mi podarowane drugie życie...
 
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 63
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4911
Wysłany: Śro 17 Lis, 2010 22:00   

Borus napisał/a:
.a jeszcze może być tak, że byłoby lepiej, gdyby go nie było...

Kogo... :roll:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Borus 
Trajkotka
uzależniony



Pomógł: 35 razy
Wiek: 65
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 1840
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: Śro 17 Lis, 2010 22:07   

stiff napisał/a:
Kogo...
...nie wiem, o kim Ty pomyślałeś, bo ja o pijanym tatusiu... :szok:
_________________
zostało mi podarowane drugie życie...
 
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 63
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4911
Wysłany: Śro 17 Lis, 2010 22:13   

Borus napisał/a:
bo ja o pijanym tatusiu...

Przecież gdyby go nie było, to nie mógłby być ojcem... :D
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
luana 
Gaduła


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 509
Skąd: niemcy
Wysłany: Śro 17 Lis, 2010 22:13   

Ty pomóc mu nie możesz. Możesz co najwyżej wytrącić mu komfort picia....i

wytracic komfort jego picia?
a nie potwierdzenie , usprawiedliwienie?
bo w kancu baba mu prysla, wiec smutek trzeba utopic...

Kurcze.. pterodaktyll, naprawde powiedziec bay bay nie licz na wiecej,
gdzie serce krzyczy ratuj go ratuj!

Coz moge powiedziec, jedynie tyle, ze chyba do konca nie mam jasnego pojecia, czym naprawde to g***o (mam na mysli alkoholizm) jest.
Czy naprawde ta butelka jest dla alkoholika az tyle warta??
Golymi rekami udusila bym tego, ktory wynalazl te substancje.
Odszczelila w pip!!

Witaj Klaro,
skorzystam i korzystam z kazdej formy terapi, ktora bedzie dostepna.
Tylko widzisz, jestem tez DDA, kto wie czy tez nie DDD?
W zyciu widzialam duzo, wiele sama doswiadczylam. Ale o tym napisze kiedy indziej.
Moj maz mi tak na koniec tylko dowalil, ale nie w tego slowa znaczeniu. Nigdy mi nie ublizyl, nie uderzyl.
On byl jak butelka dobrego szampana.
Szczelnie zamknieta, potem cos nia wstrzaslo, korek wystrzeli i wybuchla, a teraz sie leje...
I tak wiec chcialabym skorzystac tez z pomocy psychologa, odnosnie mnie , mojego zycia i moich doswiadczen. Mam gdzies problem, nie zwiazany z mezem, jakis wewnetrzny, ktory nie do konca rozumiem.
Z tad tez potrzeba terapi indiwidualnej.
pozdrawiam serdecznie
luana
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15035
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 17 Lis, 2010 22:14   

stiff napisał/a:
Kogo.

stiff napisał/a:
Przecież gdyby go nie było, to nie mógłby być ojcem..

Ale pierdzielisz........ g45g21
_________________
:ptero:
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 63
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4911
Wysłany: Śro 17 Lis, 2010 22:15   

pterodaktyll napisał/a:
Ale pierdzielisz....

Pozostaje niepokalane poczęcie wtedy... :foch:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15035
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 17 Lis, 2010 22:18   

luana napisał/a:
Kurcze.. pterodaktyll, naprawde powiedziec bay bay nie licz na wiecej,

Oczywiście, że tak..........serce możesz w tej sytuacji "schować " do kieszeni, bo alkoholik "kocha" tylko jedno....butelkę. Nie liczysz się dla niego ani Ty ani jego własne dziecko. Taka choroba.......... :bezradny:
luana napisał/a:
serce krzyczy ratuj go ratuj!

Może wyda Ci sie to dziwne, ale to własnie może być ratunek dla niego.
_________________
:ptero:
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7856
Wysłany: Śro 17 Lis, 2010 22:19   

luana napisał/a:
Z tad tez potrzeba terapi indiwidualnej.

Jasne, ja Ci tylko podpowiadam, żebyś nie poprzestała wyłącznie na terapii indywidualnej, ale również spotykała się w grupie.
Dobrze słuchaj, jak radziły sobie osoby które chodzą na Al-Anon. Przykłady z ich życia mogą Cię naprowadzić na naprawdę dobre rozwiązania. Czasem dostaje się dosłownie gotowe recepty na życie.
Trzeba tylko słuchać i wyciągać wnioski :)
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15035
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 17 Lis, 2010 22:20   

luana napisał/a:
chyba do konca nie mam jasnego pojecia, czym naprawde to g***o (mam na mysli alkoholizm) jest.

Rzeczywiście. Tak do końca to nie wiesz i usiłujesz postępować z nim, jak każda współuzależniona.
_________________
:ptero:
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 63
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4911
Wysłany: Śro 17 Lis, 2010 22:23   

luana napisał/a:
Czy naprawde ta butelka jest dla alkoholika az tyle warta??

Obsesja picia przesłania realny świat i wyłącza racjonalne myślenie...
Przestaje sie liczyć cokolwiek po za przymusem zaspokojenie organizmu w procenty...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
luana 
Gaduła


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 509
Skąd: niemcy
Wysłany: Śro 17 Lis, 2010 22:27   

Pterodaktyll,
zgadzam sie z toba jak nic.
Tylko widzisz , takie "matczyne", oparte syndromem DDA uczucia,
pt. a jak to nie pomoze i pewnego dnia pod wplywem pijanstwa znajde w rowie meza zamarznietego , albo na uliccy przejechanego przez LKW?
Teraz obracam to w zart, ale naprawde martwie sie, po jakies ostatniej naszej rozmowie, jakies 2 tyg. temu, powiedzial mi, ze chlau tak intensywnie, chcial sie zachlac na smierc.
Po tym jak mial jedynie problem z oddechem, przestraszyl sie , ze smiertelne zachlanie moze byc wogole niemozliwe.
I dlatego pomyslalam, ze warto czasem pomoc
 
     
luana 
Gaduła


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 509
Skąd: niemcy
Wysłany: Śro 17 Lis, 2010 22:32   

pterodaktyll napisał/a:
luana napisał/a:
chyba do konca nie mam jasnego pojecia, czym naprawde to g***o (mam na mysli alkoholizm) jest.

Rzeczywiście. Tak do końca to nie wiesz i usiłujesz postępować z nim, jak każda współuzależniona.


swieta racja, ale mam swiadomosc, moze nie co wolniej do mnie dociera, ze isttnieje jeszcze inna opcja calego przebiegu tejze choroby
 
     
luana 
Gaduła


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 509
Skąd: niemcy
Wysłany: Śro 17 Lis, 2010 22:35   

Obsesja picia przesłania realny świat i wyłącza racjonalne myślenie...
Przestaje sie liczyć cokolwiek po za przymusem zaspokojenie organizmu w procenty...[/quote]

tak stiff, u niego to chyba obsesja, o ktorej nawet filozofowi sie nie przysnilo...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 12