Otwarty przez: Wiedźma Pon 17 Sty, 2011 15:40 |
kolęda |
Autor |
Wiadomość |
milutka
Trajkotka
Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Nie 09 Sty, 2011 22:13 kolęda
|
|
|
Słuchajcie ...czy ze mną jest coś nie tak czy rzeczywiście mam prawo się tak czuć ?Jutro u mnie zawita ksiądz po kolędzie i ten fakt doprowadza mnie do .... -po prostu wcale się z tego nie cieszę ...i to nie to ,żebym była niegościnna tylko mam na niego "haka" i drażni mnie ten fakt ..a tak w ogóle to uważam ,że to zwykłe chodzenie po domach i zbieranie kasy -mówię tak ponieważ kolęda w zeszłym roku wyglądała własnie mniej więcej tak ...Wszedł ,poświęcił dom ,odmówiliśmy jakąś szybka modlitwę ,wziął pieniądze i powiedział ,że musi już iśc bo mu się śpieszy a ma do obskoczenia jeszcze kilka domów ...złości mnie taka obłuda ..a tego księdza akurat nie trawię ..i czuję niechęć do jutrzejszego dnia Najchetniej bym mu drzwi nie otworzyła |
|
|
|
|
Kulfon
Trajkotka pacjent nie z tej ziemi
Dołączył: 02 Lip 2009 Posty: 1271
|
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 09 Sty, 2011 22:19
|
|
|
milutka napisał/a: | ...złości mnie taka obłuda ..a tego księdza akurat nie trawię ..i czuję niechęć do jutrzejszego dnia Najchetniej bym mu drzwi nie otworzyła |
...to mu to powiedz, jeśli jest prawdziwym księdzem to się zastanowi - jeśli nie... to niech spada. Ważne jest jakie jest Twoje podejście do kolędy i co oczekujesz od księdza... |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 09 Sty, 2011 22:21
|
|
|
Kulfon napisał/a: | a kto ci kaze go przyjmowac ?? |
...chyba bardziej co... co Ci każę etc.... |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
Borus
Trajkotka uzależniony
Wiek: 66 Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 1843 Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: Nie 09 Sty, 2011 22:21
|
|
|
milutka napisał/a: | w ogóle to uważam ,że to zwykłe chodzenie po domach i zbieranie kasy | ...oni to mają w obowiązkach służbowych, znaczy chodzenie po domach a kasa to przy okazji.. |
_________________ zostało mi podarowane drugie życie... |
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Nie 09 Sty, 2011 22:22
|
|
|
Kulfon napisał/a: | a kto ci kaze go przyjmowac ?? | Kulfik na wsiach jest tak -bynajmniej u nas ...,że wchodzi do każdego domu ...a jak kogoś nie ma to przychodzi innym razem ...a kto mi każe ?Jakoś mi tak głupio i nie umiała bym wytłumaczyć dzieciakom czemu nas ksiądz minął ..a już nie wspomnę co by o mnie sąsiedzi gadali |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Nie 09 Sty, 2011 22:24
|
|
|
milutka napisał/a: | .a już nie wspomnę co by o mnie sąsiedzi gadali |
To wyluzuj, przyjdzie i pójdzie... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 09 Sty, 2011 22:26
|
|
|
...jeśli tak:
milutka napisał/a: | już nie wspomnę co by o mnie sąsiedzi gadali |
...to faktycznie:
stiff napisał/a: | wyluzuj, przyjdzie i pójdzie... |
|
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Nie 09 Sty, 2011 22:27
|
|
|
ZbOlo napisał/a: | Ważne jest jakie jest Twoje podejście do kolędy i co oczekujesz od księdza... | Suchając kiedyś wypowiedzi jakiegoś kapłana w mediach byłam w szoku bo on tak pięknie się o kolędzie wypowiadał ,że az uszy więdły porównując to do tego jaka jest u nas ....mówił ,że kolęda ma przede wszystkim na uwadze poznanie parafian ,zapoznanie sie z ich problemami ,radościami itd... A z czym on się u mnie zapoznał ?jak tak na dobrą sprawe to nie miał czasu rozmawiać ... |
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Nie 09 Sty, 2011 22:28
|
|
|
stiff napisał/a: | To wyluzuj, przyjdzie i pójdzie... | uwierz mi ,że próbuję ale tak we mnie nerwy kumulują ,że obawiam się swojej reakcji jutro jak się historia powtórzy |
|
|
|
|
rybenka1
Uzależniony od netu
Dołączyła: 19 Wrz 2010 Posty: 3751
|
Wysłany: Nie 09 Sty, 2011 22:29
|
|
|
Ja dzis miałam kolede ,powiem nawet ze przyjemnie było ,ksiadz mieszkanie poswiecił ,wspolnie pomodlilismy sie ,pogadalismy chwilke,no a kasa swoja droga dalismy to a koscioł. |
|
|
|
|
Wonder
Małomówny Uzależniona
Wiek: 33 Dołączyła: 05 Sty 2011 Posty: 81
|
Wysłany: Nie 09 Sty, 2011 22:32
|
|
|
U niektórych wygląda to tak : Jest już u Kowalskich! Gaście światło! Koperta nie jest obowiązkiem... U mnie ksiądz jak zapomniał koperty i mu podałam spytał : czy mam za co rachunki zapłacić:) Śmieszny i roztargniony był. Co prawda jestem młoda i sama się utrzymuję ale głupiutko mi się zrobiło. Aż tak skromnie się urządziłam? W Twoim przypadku po prostu bym go przyjęła, nie dawała koperty i szybko sarkastycznymi uwagami go zbyła:) |
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 09 Sty, 2011 22:35
|
|
|
milutka napisał/a: | kolęda ma przede wszystkim na uwadze poznanie parafian ,zapoznanie sie z ich problemami ,radościami itd... |
...i tak powinno wyglądać... inne podejście to "rydzykowanie"... |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
Kulfon
Trajkotka pacjent nie z tej ziemi
Dołączył: 02 Lip 2009 Posty: 1271
|
Wysłany: Nie 09 Sty, 2011 22:40
|
|
|
w parafi do ktorej nalezy moja matka, bylo kiedys tak ze ministranci tylko "drobniaki" zbierali, a jak ktos ksiedzu chcial koperte z gotowka wcis, to zwrocil uwage coby w koscie to na tace rzucic jak na parafie beda zbierac,
z koleda nigdy sie nie spieszyl a i kartoteke skrzetnie uzupelnial |
Ostatnio zmieniony przez Kulfon Nie 09 Sty, 2011 22:41, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Nie 09 Sty, 2011 22:41
|
|
|
Aula20 napisał/a: | U mnie ksiądz jak zapomniał koperty i mu podałam spytał : czy mam za co rachunki zapłacić:) | U mnie tez jednego roku był taki fajny ,też porozmawiał i wręcz mnie zachwycił pomysłami jakie chciał wprowadzić w naszej parafii by zachęcić dzieciaki do chodzenia do kościoła a ,że ja kiedyś należałam od Katolickiego Stowarzyszenia Młodzierzy mięliśmy na prawdę wspólny temat ...połowę rzeczy o których mówił zrealizował ale dośc szybko odszedł z naszej parafii ... na koniec wizyty tez próbował oddać mi kopertę,pytając czy mam na chleb dzieciom bo mąż akurat wtedy był poważnie chory i był w szpitalu ...a do tego obecnego mam uprzedzenie ...a może już zrzędzę bo się starzeję |
|
|
|
|
|