Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Wiedźma
Pon 11 Kwi, 2011 10:43
moja wina, moja bardzo wielka wina
Autor Wiadomość
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 18:27   moja wina, moja bardzo wielka wina

przeszywają mnie te myśli codziennie, nawet jeśli spędze super dzień z bliską osoba, z kolega, z rodziną to później zaczyna się katowanie wnętrza, coś ty narobił, jakim gnojem byłeś, dlaczego ja?

to rozlane mleko nad którym "płaczę" jak małe dziecko.
to jest najtrudniejsze w całym trzeźwieniu, a trzeźwienie jest najwspanialsze co mogło mnie spotkać. było by dużo lepiej jakby to już minęło...
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 18:34   

To się nazywa "żal po stracie".
Nie tylko ty tak masz. :nie:
Każdy alkoholik przez to przechodzi. Chyba że nie ma wrażliwości ani sumienia. A ty przecież masz - i jedno i drugie.
Tylko warto pamiętać o tym, że dla niektórych alkoholik ów to poczucie winy jest bardzo trudne do udźwignięcia - i radzą sobie z nim w stary sposób.
Lepiej i bezpieczniej jest zamienić poczucie winy w poczucie odpowiedzialności, zamiast się katować. :)

PS. Dżem z aronii z jabłkiem jest przepyszny. :mniam:
Ostatnio zmieniony przez Tomoe Nie 10 Kwi, 2011 18:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 18:38   

Loczek znam to uczucie, często teraz siedzę i opiekuję się dzieckiem córki.
wiesz jak mnie nachodza mysli gdzie byłem , co robilem kiedy moje dzieci stawiały pierwsze kroki, przypomina mi sie jak syn zasnął a ja biegiem goniłem do monopolu by ugasić pragnienie i takie tam inne przykre zdarzenia. nie będę teraz wymienial, wiadomo o co chodzi.
cały problem jest w tym że mam świadomość niezmienności tego co było a w głowie wciąż usiłuję to zmienić. zmienic przeszłość, rozumiesz.
przecież to debilizm a ja wiem że nie chcę uciekać w zapomnienie, muszę z tym żyć i zmieniać to co mogę zmienić.
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
JaKaJA 
Trajkotka
Niespodzianka!-ja czuję!! ;)



Pomogła: 53 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 1650
Skąd: Moje miasto
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 18:41   

Czasami też tak mam,że to moja wina,że sytuacja nasz dziś jest taka a nie inna,że muszę narzucać ograniczenia mnie a moja rodzina stojącza mną też się ogranicza....ale walczę z tym jak mogę bo osłabiają mnie te myśli a na tonie mogę sobie pozwolić-muszę by silna czegoi Tobie życzę :) )) :buzk:
_________________
Cała jestem z miłości :)
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 18:50   

Loczek,
a powiedz mi dlaczego ja ? :rozpacz:
_________________

"Kto walczy może przegrać, Kto nie walczy już przegrał"
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 18:51   

Kulfon, ty się nie odzywaj w poważnych wątkach, bo w tym wdzianku wyglądasz niepoważnie i nastrój powagi psujesz. :nono:
 
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 18:52   

wszyscy macie rodziny, przyjaciół, wnuczki, dzieci itd... ja mam siebie samego.
przychodzi dół do mnie wieczorami lub w nocy, wtedy jak jestem sam i nikogo nie mam koło siebie. trudno racjonalnie wtedy myśleć, łatwiej się zamartwiac jeszcze mocniej.

może muszę poszukac jakiegoś lekarstwa na to
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 18:54   

loczek napisał/a:
rozlane mleko nad którym "płaczę" jak małe dziecko.

Jak to mawiał F. Kiepski do M. Paździocha.......zasadził Ci ktoś kiedyś kopa???
_________________
:ptero:
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 18:55   

loczek napisał/a:
ja mam siebie samego


No to masz, kurde, swojego najlepszego przyjaciela. A poza tym masz mnie... :skromny:
 
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 18:59   

loczek napisał/a:
coś ty narobił, jakim gnojem byłeś, dlaczego ja?

Na poczuciu winy, to Ty długo nie pociągniesz... 8|
Rozlicz sie z przeszłością, zmieniaj i naprawiaj to co jesteś wstanie,
a reszta niech idzie do diabla i zacznij żyć, ciesz się tym co masz,
organizuj nowe trzeźwe życie tak, aby Ci sie nie opłacał powrót do picia...
Ja chwile po terapii dowiedziałem sie, ze jestem już po rozwodzie... :szok:
Pierwsza myśl nachlać się, ale chwila, ja dla siebie zaprzestałem picia,
a tak wogole, to moje małżeństwo od jakiegoś czasu istniało tylko na papierze,
to zabolało, ale to przecież nie powód, aby zawrócić z drogi...
Dobrych wyborów życzę... :)
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 19:00   

stiff napisał/a:
po terapii


Loczek, czytaj uważnie. :okok:
 
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 19:01   

loczek napisał/a:
wszyscy macie rodziny, przyjaciół, wnuczki, dzieci itd... ja mam siebie samego.
przychodzi dół do mnie wieczorami lub w nocy, wtedy jak jestem sam i nikogo nie mam koło siebie. trudno racjonalnie wtedy myśleć, łatwiej się zamartwiac jeszcze mocniej.

może muszę poszukac jakiegoś lekarstwa na to

Ja nigdy nie miałem córeczki, podlotkiem była jak ją zacząłem zauważać, niedługo inny mi ją zabierze...
Jeden wątrobę przepił, drugi dom...

Ech... pupa Cię swędzi, buta się prosi :[
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 19:02   

loczek napisał/a:
wszyscy macie rodziny, przyjaciół, wnuczki, dzieci itd... ja mam siebie samego.

Ale Ty pi***olisz, ja po wyjściu z terapii tez zaczynałem od zera,
dopiero później odbudowałem dobre relacje z dziećmi, znalazłem nowych przyjaciół,
a nawet udało mi sie odnaleźć wspaniałą przyjaciółkę... :)
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 19:04   

loczek napisał/a:
może muszę poszukac jakiegoś lekarstwa na to

Skocz do agencji na ten czas... ;)
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 19:10   

stiff napisał/a:
po wyjściu z terapii


Loczek, widzisz to słowo na literkę "t"? ;)
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,51 sekundy. Zapytań do SQL: 13