Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Wiedźma
Śro 24 Sie, 2011 16:29
Jak nie dam rady sam - pójdę do specjalistów
Autor Wiadomość
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 59
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob 20 Sie, 2011 19:27   

1410 napisał/a:
trzeba mieć napewno trochę zdrowego rozsądku, znać swój cel, sposób realizacji, mocne i słabe strony, wrzucić to do wora , wyznaczyć sobie drogę i podążać nią.
no właśnie problem w tym żeby to mieć jeśli jesteś alkoholikiem to masz jakie 0,001 % szans na to by Twój rozum tak funkcjonował , zwykle wszelkie mechanizmy uzależnienia tak fałszują obraz rzeczywistości że samodzielnie bardzo trudno jest działać ale życzę powodzenia choć nie wróże niczego dobrego i nie znam osobiście przypadku pojedyńczego alkoholika któremu to się to udało ale może będziesz wyjątkiem potwierdzającym regułę ?
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Sob 20 Sie, 2011 19:27   

1410 napisał/a:
myślę, że nie jestem osobą pozbawioną zdolności rozumowania,

I ja tak myślę, ale znam również mechanizmy tej choroby i daruj ale mało mnie przekonuje Twoje podejście. Jeżeli parę dni temu skończyłeś z piciem, to jesteś najprawdopodobniej w fazie miesiąca miodowego (tak to się nazywa) i długo na tym najprawdopodobniej " nie pociągniesz".
1410 napisał/a:
Nie jest problemem (bynajmniej dla mnie) stwierdzenie, że szedłem z wyznaczonej ścieżki i zmierzam do znanego sobie szamba.

Żebyś wiedział ile razy ja robiłem podobne "przymiarki" do trzeźwienia i cholera zawsze jakoś w końcu zboczyłem........dziwne no nie? Taka choroba...........
_________________
:ptero:
 
     
aazazello 
Gaduła



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Sob 20 Sie, 2011 19:29   

andrzej napisał/a:
chyba że się po bułkę na rowerze jechało

:buahaha:
 
 
     
rafal31 
Małomówny



Pomógł: 2 razy
Wiek: 44
Dołączył: 30 Lis 2010
Posty: 32
Wysłany: Sob 20 Sie, 2011 19:31   

1410 napisał/a:
wsiadasz na rower, planujesz przejechać jakiś tam długi dystans, po czym rozpoznasz, że w pewnym momencie masz dość ?

ja to widzę tak z mojego doświadczenia. Nie picie bez terapii i grupy wsparcia to jak jazda na rowerze pod górkę i pod wiatr. Da sie sie, ale po co skoro można w druga stronę. Na pewno dalej sie zajedzie.
Ja bez terapii wytrzymałem 2 lata i 4 miesiące. Na terapie chodzę od stycznia i czuje się jakbym już jechał z górki i wiatrem.
_________________
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
     
aazazello 
Gaduła



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Sob 20 Sie, 2011 19:39   

1410 napisał/a:
myślę, że nie jestem osobą pozbawioną zdolności rozumowania, trzeba mieć napewno trochę zdrowego rozsądku, znać swój cel, sposób realizacji, mocne i słabe strony, wrzucić to do wora , wyznaczyć sobie drogę i podążać nią

Masz rację. Dobrze jest wiedzieć dokąd się zmierza, jaki jest mój cel, jakie są moje mocne i słabe strony, możliwości i zagrożenia. Jeśli poruszyliśmy problematykę sporu, to sporo trenuję i trzymam się tych zasad, przynoszą efekty.
Natomiast jeśli jestem chory, np. mam biegunkę, to o kant du** te wszystkie wskazówki. Spróbuj siłą woli powstrzymać parcie na muszlę. Ja, do tej pory, nie dałem rady. Wstyd, ale okazałem się słaby.
Alkoholizm, to choroba, postępująca i śmiertelna i chcesz z nią walczyć za pomocą zdrowego rozsądku, a wiesz chociaż w jaki sposób? Zapalenie płuc też leczysz domowym sposobem?
 
 
     
Bebetka 
Główna księgowa


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 05 Paź 2008
Posty: 1560
Wysłany: Sob 20 Sie, 2011 19:45   

aazazello napisał/a:
Zapalenie płuc też leczysz domowym sposobem?

Moje ulubione porównanie :roll:

Ktoś kto jest chory idzie do lekarza się leczyć. Nieleczona lub leczona domowymi sposobami, może dać poważne powikłania.....do zgonu włącznie fsdf43t
_________________
Imperare sibi maximum est imperium - Seneka
Mój magiczny Świat
Thelema
Ostatnio zmieniony przez Bebetka Sob 20 Sie, 2011 19:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
1410 
Milczek


Dołączył: 18 Sie 2011
Posty: 6
Wysłany: Sob 20 Sie, 2011 21:21   

aazazello napisał/a:
1410 napisał/a:
myślę, że nie jestem osobą pozbawioną zdolności rozumowania, trzeba mieć napewno trochę zdrowego rozsądku, znać swój cel, sposób realizacji, mocne i słabe strony, wrzucić to do wora , wyznaczyć sobie drogę i podążać nią


Natomiast jeśli jestem chory, np. mam biegunkę, to o kant du** te wszystkie wskazówki. Spróbuj siłą woli powstrzymać parcie na muszlę. Ja, do tej pory, nie dałem rady. Wstyd, ale okazałem się słaby.
Alkoholizm, to choroba, postępująca i śmiertelna i chcesz z nią walczyć za pomocą zdrowego rozsądku, a wiesz chociaż w jaki sposób? Zapalenie płuc też leczysz domowym sposobem?


Gratuluję poczucia humoru, i niesamowitej wiedzy z zakresu biologii. :rotfl:
_________________
„Człowiek słyszy tylko to, co rozumie”

Johann Wolfgang Goethe
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Sob 20 Sie, 2011 21:22   

1410, poczytaj jak mnie namawiali
dzisiaj jestem po półmetku terapii na oddziale dziennym,
to jest super sprawa, sam nie wytrzeźwiejesz, strata czasu
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
1410 
Milczek


Dołączył: 18 Sie 2011
Posty: 6
Wysłany: Sob 20 Sie, 2011 21:28   

pterodaktyll napisał/a:
1410 napisał/a:
myślę, że nie jestem osobą pozbawioną zdolności rozumowania,

daruj ale mało mnie przekonuje Twoje podejście.

.
Ale ja nie mam zamiaru ani Ciebie, ani nikogo innego na tym forum przekonywać do mojego działania. Po prostu zarejestrowałem się, przedstawiłem się, napisałałem ,co i jak chcę osiągnąć. I to tyle albo aż tyle. Polegnę, to napiszę o tym, będę prosił Was o porady. Thats All :D
_________________
„Człowiek słyszy tylko to, co rozumie”

Johann Wolfgang Goethe
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Sob 20 Sie, 2011 21:37   

1410 napisał/a:
Polegnę, to napiszę o tym, będę prosił Was o porady.

OK :mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 59
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob 20 Sie, 2011 21:38   

1410 napisał/a:
Polegnę, to napiszę o tym, będę prosił Was o porady.
wystarczy jak poczytasz to co już napisaliśmy
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Krzysztof 41 
Gaduła
krzysztof



Pomógł: 49 razy
Wiek: 54
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 814
Wysłany: Sob 20 Sie, 2011 21:42   

Ależ wytrzeźwieje sam....na pewno będzie trzeźwy do pierwszego zapicia czy to za tydzień czy za rok albo dwa. A tak na serio na 100% sam sobie nie poradzi już ja to przerabiałem samemu to tylko można przestać pić lecz aby pozostać trzeźwym potrzebna jest pomoc innych. 8|
_________________
Dziś dam radę wreszcie wstać,dzisiaj wreszcie ruszę w świat,własną ścieżką, jeszcze nie znaną,
zobaczyć chce co jest za ścianą.
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Sob 20 Sie, 2011 21:53   

Tutaj wsiadles na rower i jedziesz z gorki coraz szybciej w dol (doslownie i w przenosni). W dodatku Twoj rower nie ma hamulcow. Z poczatku fajnie sie zjezdza... dostajesz przyspieszenia, czujesz wiatr we wlosach... Po pewnym czasie jednak gorka robi sie coraz bardziej stroma i coraz szybciej zjezdzasz w dol. Pozniej juz nie wiesz co sie z toba dzieje bo obraz tak szybko miga Ci przed oczami. W dodatku na drodze jest pelno przeszkod, ktore ledwo zauwazasz a ktore moga Cie zabic jak w nie uderzysz. Przerazony krzyczysz i chcesz za wszelka cene to zatrzymac... dopiero wtedy zauwazasz, ze nie jestes w stanie. Pedzisz tak na zlamanie karku ciagle w dol i wiesz, ze jestes totalnie bezradny... Zeby to zatrzymac musi pomoc Ci ktos z boku. Tak to dziala jesli juz chcesz porownywac to do roweru.


to wersja optymistyczna jesli po drodze nie rozbijesz sie o zadna przeszkode.
Na moje to Ty jestes na etapie na ktorym jazda przestala Ci sie podobac i rzucasz sie jak ryba wyjeta z wody zeby to zatrzymac... Wkrotce zobaczysz, ze nie mozesz. Jak bedziesz mial tyle szczescia.
Ja probowalem sam wiele razy... za kazdym razem du**. Z reszta jakbys mogl sam nie pic to bys juz dawno to zrobil... ale to Twoje zycie. Powodzenia fsdf43t
_________________
Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec...
W I O S N A :)
Dulcius Ex Asperis
Ostatnio zmieniony przez Masakra Sob 20 Sie, 2011 21:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
anakonda 
(banita)


Pomógł: 8 razy
Wiek: 113
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 379
Skąd: lubuskie
Wysłany: Sob 20 Sie, 2011 21:55   

Krzysztof 41 napisał/a:
leż wytrzeźwieje sam....na pewno będzie trzeźwy do pierwszego zapicia czy to za tydzień czy za rok albo dwa


a myslisz ze po terapiach czy mitingach AA nikt nie zapija? Nie dawaj zludzen falszywych ... A co do pomcy to racja samemu bez wiedzy wsparcia daleko nie zajedziesz "wykonczysz" sie szybko
_________________
Gość Ludzie bardziej obawiają się śmierci niż bólu. To dziwne, że odczuwają lęk przed śmiercią. Życie rani bardziej niż ból.
Ostatnio zmieniony przez anakonda Sob 20 Sie, 2011 21:59, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Sob 20 Sie, 2011 22:05   

anakonda napisał/a:
a myslisz ze po terapiach czy mitingach AA nikt nie zapija? Nie dawaj zludzen falszywych

Ale przynajmniej ma szansę - większą niż bez terapii i bez AA.
Nie odbieraj nadziei. Nie zniechęcaj.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 12