Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
długi uzależnionego
Autor Wiadomość
asik43 
Małomówny
asik43


Wiek: 55
Dołączyła: 24 Lut 2012
Posty: 10
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 18:08   długi uzależnionego

Witajcie,
cóż począć,gdy przedstawiciel banku przychodzi i pyta o męża, bo ten nie płaci rat w banku.
Sprawa o rozdzielność w toku, na pierwszy termin mąż się nie stawił. Podałam posłusznie miejsce obecnego pobytu męża i numer telefonu, za co mi się dzisiaj oberwało od alko.

1. Podawać ,czy nie podawać informacje ? ( adres, tel. .... )
2. Jak tłumaczyć to alko.,że kontakt z bankiem trzeba mieć a nie go unikać.

Jak macie takie dośw., chętnie poczytam.

buziaki
_________________
asik43
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 18:11   

czesć,

1. rozdzielnosć majątkowa działa od momentu podpisania.
to co mieliście wcześniej razem, będzie ewentualnie dzielone na "pół"
2. jezeli wzięliście kredyt razem, to razem trzeba spłacać
 
     
asik43 
Małomówny
asik43


Wiek: 55
Dołączyła: 24 Lut 2012
Posty: 10
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 18:17   długi uzależnionego

dzięki Szymon,
to kredyt wzięty przez męża, bez mojej zgody i z pożyczonej od banku kwoty nie korzystałam, sprawa w sądzie leży, termin w maju, poprosiłam w pozwie o rozdzielność z datą wsteczną przed tą pożyczką.
Miałam znajome,które spłacały długi alko. i boję się tego.

A jak sądzicie :wdawać się w te rozmowy z mężem na temat długów. Dziś mu tłumaczyłam,że kontaktu z bankiem nie można unikać.

pozdrowionka
_________________
asik43
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 18:26   Re: długi uzależnionego

Witaj Asik,
asik43 napisał/a:

A jak sądzicie :wdawać się w te rozmowy z mężem na temat długów. Dziś mu tłumaczyłam,że kontaktu z bankiem nie można unikać.

Myślisz że rozmowa z pijanym ma sens?
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 18:27   

asik43 napisał/a:
to kredyt wzięty przez męża,


NIGDY, prze-nigdy nie spłacaj długów alkoholika.
chcesz mu poprawić komfort picia?
to on wziął pieniądze i on ma spłacać.
dlaczego nie spłaca? na wódę ma? :uoee:
 
     
Mysza 
Gaduła



Pomogła: 41 razy
Dołączyła: 03 Mar 2010
Posty: 830
Skąd: Wrocek
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 18:46   

Witaj asik43 :)

asik43 napisał/a:
1. Podawać ,czy nie podawać informacje ? ( adres, tel. .... )

nie masz obowiązku podawać bankowi żadnych danych, kiedy dawali mu kredyt nie potrzebowali Ciebie, więc niech sami go sobie szukają

asik43 napisał/a:
2. Jak tłumaczyć to alko.,że kontakt z bankiem trzeba mieć a nie go unikać.

to możesz tłumaczyć trzeźwemu....pijącemu alko niezbędny jest kontakt z butelką...a z bankiem natomiast tylko wtedy... gdy potrzebny będzie kolejny kredyt
i tak jak pisze Szymon...nie daj się wmanewrować, jeśli nie podpisywałaś zgody na ten kredyt nie musisz spłacać ani złotówki... a on spłaca czy nie spłaca...to jego problem
_________________
"Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie" - Mahatma Gandhi
 
     
kosmo 
Gaduła
uzależniona, ociekająca jadem...



Pomogła: 48 razy
Dołączyła: 03 Sie 2011
Posty: 746
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 19:05   

Ad.1. Podawać, jeśli znasz jego namiary, dadzą wtedy spokój Tobie, inaczej siądą na Twoje konto..., jeśli w momencie brania kredytu byłaś jego żoną, nie było rozdzielności majątkowej, czy choćby oświadczenia, że nie odpowiadasz za jego długi. Moja sąsiadka spłaca długi męża, bo dopiero po którymś jego numerze i ponagleniu z banku dała ogłoszenie do prasy, że nie bierze odpowiedzialności za jego zobowiązania. Przestali ją też nachodzić wierzyciele.
Ad.2. Z alko się nie rozmawia, tym bardziej nie próbuje się niczego tłumaczyć, bo z chlającym alko nie ma kontaktu ...

Jak najszybciej załatw rozdzielność, bo będziesz płacić jego długi.
Już nie jedna taka, nawet nie naiwna płacze i płaci za swego mężusia.
_________________
miej serce i patrzaj w serce...
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 19:10   

zasięgnęlem opini fachowca
Cytat:
Od 19 stycznia 2005 r. zarówno w przypadku wspólnoty majątkowej jak i rozdzielności majątkowej małżonek nie odpowiada za długi drugiego małżonka.

warto całość przeczytać
http://samcik.blox.pl/201...cami-i-jej.html
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
esaneta 
Moderator


Pomogła: 94 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3397
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 19:24   

Jezeli rozdzielnosc orzeka sąd, to z automatu orzekana jest z datą złoźenia wniosku.
_________________
I Love gołąbki Klarci.

:esa:
 
     
Mysza 
Gaduła



Pomogła: 41 razy
Dołączyła: 03 Mar 2010
Posty: 830
Skąd: Wrocek
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 19:25   

yuraa napisał/a:
warto całość przeczytać

warto...
zanim się napisze jakąś bzdurę i niepotrzebnie wystraszy i tak już dostatecznie wystraszoną współ, która myśli jak się uchronić przed wierzycielami męża/partnera alko...
_________________
"Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie" - Mahatma Gandhi
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 19:39   

http://www.lex.pl/akt-prawny/-/akt/dz-u-64-9-59-u

art 30.


art 41.
art 42.

nalezy rozroznic odpowiedzialnosc indywidualna i wspolna (solidarna)

artykulow traktujacych o tym w necie sporo
_________________

"Kto walczy może przegrać, Kto nie walczy już przegrał"
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 20:02   

yuraa napisał/a:
zasięgnęlem opini fachowca
Cytat:
Od 19 stycznia 2005 r. zarówno w przypadku wspólnoty majątkowej jak i rozdzielności majątkowej małżonek nie odpowiada za długi drugiego małżonka.

warto całość przeczytać
http://samcik.blox.pl/201...cami-i-jej.html


Ja proponuje wiedzę na temat czerpać z aktów prawnych , a nie artykułów prasowych.
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 16 razy
Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 20:06   

OSSA napisał/a:
yuraa napisał/a:
zasięgnęlem opini fachowca
Cytat:
Od 19 stycznia 2005 r. zarówno w przypadku wspólnoty majątkowej jak i rozdzielności majątkowej małżonek nie odpowiada za długi drugiego małżonka.

warto całość przeczytać
http://samcik.blox.pl/201...cami-i-jej.html


Ja proponuje wiedzę na temat czerpać z aktów prawnych , a nie artykułów prasowych.

Dam przykład.
Miałem nakaz komorniczy za niespłacony kredyt. Komornik ogłosił bezsilność z powodu nieściągalności, żony nawet nie sprawdzał.
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 20:13   

Dziubas napisał/a:
OSSA napisał/a:
yuraa napisał/a:
zasięgnęlem opini fachowca
Cytat:
Od 19 stycznia 2005 r. zarówno w przypadku wspólnoty majątkowej jak i rozdzielności majątkowej małżonek nie odpowiada za długi drugiego małżonka.

warto całość przeczytać
http://samcik.blox.pl/201...cami-i-jej.html


Ja proponuje wiedzę na temat czerpać z aktów prawnych , a nie artykułów prasowych.

Dam przykład.
Miałem nakaz komorniczy za niespłacony kredyt. Komornik ogłosił bezsilność z powodu nieściągalności, żony nawet nie sprawdzał.


Chcesz powiedzieć, że dług tak po prostu wyparował, nie musisz płacić :brawo:
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 16 razy
Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 20:20   

OSSA napisał/a:
Chcesz powiedzieć, że dług tak po prostu wyparował, nie musisz płacić

Aż tak dobrze to nie ma :mgreen: Dług wrócił do banku. Chcę powiedzieć, że mimo wspólnoty majątkowej komornik nie zrobił zajęcia z "konta" żony. :mgreen:
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,4 sekundy. Zapytań do SQL: 12