Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Cos o uzaleznieniach 21-go wieku...
Autor Wiadomość
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013 08:47   Cos o uzaleznieniach 21-go wieku...

http://www.mojawyspa.co.u...ia-bez-uzywek,2
ps Moze przenies to yuraa w stosowne miejsce,przez pomylke wstawilem do powaznych...,dzieki :>
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
Ostatnio zmieniony przez leon Nie 30 Cze, 2013 08:53, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013 09:23   

ps Moze przenies to yuraa w stosowne miejsce,przez pomylke wstawilem do powaznych...,dzieki :>
Choc swoja droga to te uzaleznienia wygladaja na bardzo powazane... :>
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 51
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013 10:01   

Dla mnie każdym swoim kompulsywnym zachowaniem uciekałem od siebie....chciałem na szybko zrobić sobie dobrze.... bo żyjąc po swojemu oddalałem się od tego co wartościowe....
masturbowałem się, chodziłem jak opętany do salonów gier komputerowych, zacząłem pić, palić.... przechodziłem przez okres grania po całych nocach w gry sieciowe.... piłem coraz więcej i coraz częściej.... fascynowałem się seksem chociaż po moich fantazjach jako nastolatka seks okazał się przereklamowany :) .... chyba mam zbyt bujna wyobraźnię..... w efekcie doszedłem do wniosku, że nikt tak mi nie dogodzi jak sobie sam dogodzę..... no chyba, że zapłacę.... no i poszedłem do burdelu....fascynujące przeżycie.... pewnie bym w to wszedł, ale jak lala rozdziawiła japę, żebym kasę dawał, to mi się odechciało....depresję też usiłowałem przerwać urozmaicając sobie fajkami, seksem, onanizmem, obżarstwem, filmami, grami komputerowymi.... wszystko mi wyszło bokiem. Było płytkie i wystarczyło na krótko.
no a kiedy usłyszałem, że człowiek żyje po to, żeby być szczęśliwym".... to mnie to zastanowiło. Byłem już w okresie, kiedy frustracje, żale i narzekania wyszły mi bokiem. Każdy ma swoje dno :)
I "każdy prędzej, czy później przestaje pić" słyszałem....
Tak sobie myślę, że każdy prędzej czy później przestaje kombinować na własną rękę.... nie wiem, ilu się to udaje za życia .....
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
Ostatnio zmieniony przez Jędrek Nie 30 Cze, 2013 10:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013 10:41   

U mojej zony,jak juz wspominalem w temacie "uzaleznienie od komputera" zabawa z netem i notorycznym graniem online w gry komputerowe takie jak "Age of Conan"np,po kolejnych coraz dluzszych ciagach(granie calo dobe,czasami dwie bez przerwy),zaczela zawalac prace,bo bez spania nie da sie normalnie pracowac,wiec zaczely sie bumelki,a w rezultacie koncowym wypadla z zycia w realu na 15 miesiecy,olala prace,swiat zewnetrzny,wychodzenie z domu,zarabianie kasy,byla na prochach w glebokiej depresji...,jak jeszcze pracowala przed tym okresem i wysiadl net,to przez 10 dni jezdzila wraz z calym sprzetem,czyli wieza,monitor,,itd(laptop nie ma wystarczajacej grafiki do powaznych gier),codziennie 10 mil,bo tam byl net,a musiala przeciez grac...,jako obserwator z boku,uwazam,ze to wcale nie bylo zabawne...,po prostu chore...
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 60
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4272
Skąd: Police
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013 12:50   

leon napisał/a:
ps Moze przenies to yuraa w stosowne miejsce

a ja myslę że to dobre miejsce jest.
na rzie niech tutaj siedzi temat.
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013 12:51   

yuraa napisał/a:
leon napisał/a:
ps Moze przenies to yuraa w stosowne miejsce

a ja myslę że to dobre miejsce jest.
na rzie niech tutaj siedzi temat.

:okok:
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
 
     
Halloween 
(banita)


Pomógł: 11 razy
Wiek: 91
Dołączył: 26 Sie 2012
Posty: 364
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013 14:16   

(F1 przerwa reklama)
A ta cala banda, tak często tu spotykana (wlacznie ze mną) to nie są uzależnieni od kompa ?
Test-- jest ktoś w stanie nie wchodzić do internetu chociażby przez tydzień? :radocha:
Leje ze śmichu, bo wiem że dla większości będzie to tortura, pol życia się w pyl rozsypie.
Nerwowość poczucie braku czegoś o wielkim znaczeniu, wzmozona chęć ucieczki (alkochol papierosy) my tu w wiekszosci jestesmy uzaleznieni
miało być więcej napisane ale F1
_________________
Fröhlich leben trotzig kämpfen und mit dem Lächeln sterben. J.P.
Żyj się wesoło, walcz zawzięcie i z uśmiechem umieraj. J.P.
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013 15:21   

Halloween napisał/a:
(F1 przerwa reklama)
A ta cala banda, tak często tu spotykana (wlacznie ze mną) to nie są uzależnieni od kompa ?
Test-- jest ktoś w stanie nie wchodzić do internetu chociażby przez tydzień? :radocha:
Leje ze śmichu, bo wiem że dla większości będzie to tortura, pol życia się w pyl rozsypie.
Nerwowość poczucie braku czegoś o wielkim znaczeniu, wzmozona chęć ucieczki (alkochol papierosy) my tu w wiekszosci jestesmy uzaleznieni
miało być więcej napisane ale F1

Mysle,ze zaden z uzaleznionych od netu sie przyzna sie do swego nowoczesnego nalogu(moja zona tez twierdzi,ze nic jej nie jest,bo nie widzi siebie z boku),bo wystarczy,ze juz sie przyznal uczciwie do nienormalnego obcowania z flaszka,ta realna i do elektronicznej sie nie przyzna,bo przeciez cos nam sie od zycia nalezy,no nie... :rotfl:
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
 
     
Halloween 
(banita)


Pomógł: 11 razy
Wiek: 91
Dołączył: 26 Sie 2012
Posty: 364
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013 15:29   

leon napisał/a:
przeciez cos nam sie od zycia nalezy,no nie... :rotfl:


No... kwestia tylko, jak daleko to nasze życiowe potrzeby będą nam dyktować mogły... co jest dobre a co już zaczyna być ... nie dobre. :mysli:
Nie tylko wóda , fajki czy Drogen, mogą Cie ( mnie Ciebie , kogokolwiek) zniszczyć ,
_________________
Fröhlich leben trotzig kämpfen und mit dem Lächeln sterben. J.P.
Żyj się wesoło, walcz zawzięcie i z uśmiechem umieraj. J.P.
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013 15:32   

Halloween napisał/a:
leon napisał/a:
przeciez cos nam sie od zycia nalezy,no nie... :rotfl:


No... kwestia tylko, jak daleko to nasze życiowe potrzeby będą nam dyktować mogły... co jest dobre a co już zaczyna być ... nie dobre. :mysli:
Nie tylko wóda , fajki czy Drogen, mogą Cie ( mnie Ciebie , kogokolwiek) zniszczyć ,

Wiem,dlatego smieje sie w cytowanym przez Ciebie cytacie ze mnie :rotfl: ,nalog zazwyczaj ostatni przyznaje sie do swego problemu,gdy wszyscy dookola od dawna nie maja zadnych watpliwosci,jaka jest prawda :>
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
Ostatnio zmieniony przez leon Nie 30 Cze, 2013 15:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7857
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013 15:46   

Halloween napisał/a:
A ta cala banda, tak często tu spotykana (wlacznie ze mną) to nie są uzależnieni od kompa ?

leon napisał/a:
Mysle,ze zaden z uzaleznionych od netu sie przyzna sie do swego nowoczesnego nalogu

Ja się przyznaję z całą otwartością.
JESTEM UZALEŻNIONA OD NETU!

"Przykrywam" problem pracą, którą wykonuję na komputerze i na dobrą sprawę od tej pracy i od komputera byłam uzależniona ZANIM jeszcze miałam stały dostęp do internetu, a później to uzależnienie utrwaliło się i nasiliło :bezradny:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013 15:52   

Klara napisał/a:
"Przykrywam" problem pracą, którą wykonuję na komputerze i na dobrą sprawę od tej pracy i od komputera byłam uzależniona ZANIM jeszcze miałam stały dostęp do internetu, a później to uzależnienie utrwaliło się i nasiliło :bezradny:

Dopoki nie wpadasz w ciagi,nie zawalasz pracy,rodziny,czy innych obowiaskow to moim zdaniem nie jest grozne,ale jak tak nie jest,to moze byc zle... :>
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
 
     
Halloween 
(banita)


Pomógł: 11 razy
Wiek: 91
Dołączył: 26 Sie 2012
Posty: 364
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013 15:54   

Klara napisał/a:
Halloween napisał/a:
A ta cala banda, tak często tu spotykana (wlacznie ze mną) to nie są uzależnieni od kompa ?

leon napisał/a:
Mysle,ze zaden z uzaleznionych od netu sie przyzna sie do swego nowoczesnego nalogu

Ja się przyznaję z całą otwartością.
JESTEM UZALEŻNIONA OD NETU!

"Przykrywam" problem pracą, którą wykonuję na komputerze i na dobrą sprawę od tej pracy i od komputera byłam uzależniona ZANIM jeszcze miałam stały dostęp do internetu, a później to uzależnienie utrwaliło się i nasiliło :bezradny:


Moje pierwsze kroki w domu to:

1-Komp
2- ciuchy
3- kuchnia i itp a potem co?
4 - komp

oczywiście nie jestem uzależniony, tylko , gdy kilka miesięcy temu z jakichś przyczyn nie było cale popołudnie prądu , wykonałem cala masę telefonów z skargami groźbami( ja to wszystko wykundigije itp)
przyczyna była jakaś taka zwykła (kable )
Nie jestem uzależniony,( ale chyba kłamca ) :rotfl:
_________________
Fröhlich leben trotzig kämpfen und mit dem Lächeln sterben. J.P.
Żyj się wesoło, walcz zawzięcie i z uśmiechem umieraj. J.P.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7857
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013 16:00   

leon napisał/a:
Dopoki nie wpadasz w ciagi

Klasyczne ciągi może nie, rodziną jestem sama dla siebie z drobnymi odstępstwami, gdy trzeba w czymś pomóc, ale:
Halloween napisał/a:
gdy kilka miesięcy temu z jakichś przyczyn nie było cale popołudnie prądu , wykonałem cala masę telefonów

U mnie to też tak mniej więcej wygląda :wysmiewacz:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Nie 30 Cze, 2013 16:02   

Klara napisał/a:
Halloween napisał/a:
gdy kilka miesięcy temu z jakichś przyczyn nie było cale popołudnie prądu , wykonałem cala masę telefonów

U mnie to też tak mniej więcej wygląda :wysmiewacz:

Moja zona zmienila juz wszystkich operatorow,dostawcow internetu w UK,jak teraz cos przestanie dzialac,to czarno to widze... :evil2"
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 15