Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Wiedźma
Czw 16 Paź, 2008 11:56
Czy alkohol jest zły ? Miłe memu sercu wspomnienia !
Autor Wiadomość
baca 
Towarzyski



Wiek: 67
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 204
Skąd: Przemyśl
Wysłany: Pią 17 Paź, 2008 09:54   

Monka, ja do kaca nie dopuszczam, albo nie pije albo pije inteligentnie. Przez słomkę !
Hej!
_________________
mamy tylko wakacje!
 
     
Monka
[Usunięty]

Wysłany: Pią 17 Paź, 2008 11:48   

baca napisał/a:
albo pije inteligentnie. Przez słomkę !



Jak się pije przez słomkę , to nie ma się kaca ? 8|
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Wiek: 60
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Pią 17 Paź, 2008 12:59   

Alkohol nie jest zły - źli są ci co go pija - nie do końca trzeźwo :wysmiewacz:
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
baca 
Towarzyski



Wiek: 67
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 204
Skąd: Przemyśl
Wysłany: Pią 17 Paź, 2008 13:19   

Przez słomkę nawalisz się szybciej-- a więc mniejszą ilością alkoholu przez co nie dochodzi do zatrucia alkoholowego. Mechanizm zatrucia to zapewne znasz.
KAca sie ma od za dużej ilości lub zamieszania płynów różnego pochodzenia .
Największego kaca miałem po gorzała + szampan.
Hej!
_________________
mamy tylko wakacje!
 
     
Muerte
[Usunięty]

Wysłany: Pią 17 Paź, 2008 13:27   

Ja zauważyłem jedną prawidłowość. Gdy wieczorem jestem pijany to rano zawsze mam kaca. Jeżeli natomiast piłem ale się nie upiłem to mam mniejszego. I nie jest tutaj najważniejsza ilośc wypitego alkoholu ale to czy piłeś na zupełnie pusty żołądek czy może coś zjadłeś.
 
     
Monka
[Usunięty]

Wysłany: Pią 17 Paź, 2008 15:04   

Muerte napisał/a:
Ja zauważyłem jedną prawidłowość.



Ja też .
Po tygodniu picia - w ósmym dniu- po dwóch piwach czułam się tak,jakbym
wypiła ich dziesięć w pierwszym dniu . :oops:
Kaca tez miałam po dwóch , jak po dziesięciu.
Albo po dwudziestu.
No - KAC , jak smok. :->
 
     
baca 
Towarzyski



Wiek: 67
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 204
Skąd: Przemyśl
Wysłany: Pią 17 Paź, 2008 15:13   

Wszystko zależy od szybkości wzrostu stężenia ppromili w e krwi.Im wolniej tym bezpieczniej. I odwrotnie.
Na głodniaka jest gwałtowne uderzenie w mózg(jak sie go ma) i w wątrobę(też jak sie ma) co daje chwilową niewydolność Sił Obrony Terytorialnej i niepełna przemiane alko na czynniki pierwsze. Alkohol zostaje rozłożony tylko do aldechydów lub ketonów a te są wybitnie toksyczne dla mózgownicy. Gdy sie ją ma!
A więc pijmy powoli, to nie zawody, i nie pijmy na zapas. To wszystko.
O mieszaniu nie piszę bo to oczywiste. (choc pewne prawa są ciekawe-- ale ja wam szkółki picia robił nie będę. Choc i tak ..... 5liter wiecie)
Hej!
_________________
mamy tylko wakacje!
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pią 17 Paź, 2008 16:56   

Jak już wykładacie "naukowy alkoholizm" do dodam:
-w moim wypadku nie daj Boże utrwalić gorzałę piwem....śmierć w oczach na dzień następny...
-picie na świeżym powietrzu korzystnie wpływa na wchłanianie alko....nie ma to jak "drin" w ogrodzie :skromny:
-picie na zapas...czyż nie to jest podstawą alkoholizmu?

Baco proponuję wynieść Ciebie "na ołtarze"...będziesz "bio-meta-chemikiem" i znawcą tematu ;)

Tak serio to od długiego czasu zastanawiam się na temat "fizycznych" zależności oddziaływania alkoholu. Temat niewątpliwie ciekawy i wielce przydatny.
 
     
taki ósmy 
(konto nieaktywne)
[*][*][*]

Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 204
Wysłany: Pią 17 Paź, 2008 16:57   

Muerte napisał/a:
I nie jest tutaj najważniejsza ilośc wypitego alkoholu ale to czy piłeś na zupełnie pusty żołądek czy może coś zjadłeś.

Ja tam zawsze piję na pusty żoładek i na żadne kace nie narzekam :lol:
 
     
Monka
[Usunięty]

Wysłany: Pią 17 Paź, 2008 18:47   

taki ósmy napisał/a:
na żadne kace nie narzekam



Ty swojego kaca nazywasz - wrzodem żołądka.
Kiedyś - trafioną trzustką . :?
 
     
baca 
Towarzyski



Wiek: 67
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 204
Skąd: Przemyśl
Wysłany: Pią 17 Paź, 2008 19:37   

Marc - wystarczy mi skromne "Guru opojów" .
Piszę od dawna "Poradni czek młodego nałóg a" i mam wianuszek wiernych narybków na smakoszy. Bo przecie nie będe hołocie odradza ł bo mnie zlinczują.
Opowiadałem jak dziatki moje z nałogu wyleczyłem?? Pewnie tak, to sie nie będe powtarzał .
Dzicz chlać będzie, to pewne! Niech to robi zgodnie z zasadami BHP!!!
I ja gnojom o tym piszę!

A temat " Chemia opoja" to będzie nowy temat.
Hej!
_________________
mamy tylko wakacje!
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Wiek: 49
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Nie 19 Paź, 2008 11:02   

Z ta slomka to niezle wymysliliscie,jakos na mnie nie dzialalo,upijalam sie w takim samym tepie.Najsmieszniejsze bylo to jak gdzies kiedys uslyszalam ze lepiej to mozna sie upic widelcem zanurzanym w piwie.tak to sa moje wspomnienia i wcale mi ich nie brakuje.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 12