Forum Wolnych od Alkoholu

[Muszyn]

Ja sponsorki/sponsora nie mam. Nie pracuję jeszcze nad programem. Ale mam jakby to nazwać? Mentorkę przyjaciółkę z kimś z kim zawsze mogę porozmawiać. Bardzo szczerze i nawet na bardzo delikatne i intymne tematy. Jest nie pijącą alkoholiczką DDA i przy okazji współuzależniona. Bardzo wiele mi pomogła fakt, że jest około 15 lat starsza. Więc nie pijąca alkoholiczka może bardzo dużo pomóc alkoholikowi.

[yuraa]

w literaturze AA piszą że zasaadniczo sponsor powinien być tej samej płci.
życie weryfikuje zasadnicze opinie.
ja zaczynałem w AA w czasach kiedy o sponsorowaniu mało kto słyszał.
mialem swoją siostrę w trzeźwieniu , też była starsza o 14 lat.
jakos tak świetnie się rozumieliśmy i przegadalismy niejedną godzinę z tym że nie była to relacja sponsor sponsorowany. raczej obopólne wsparcie.

myślę że jeśli będzie to służyło Twojej trzeźwości to nic złego

[ankao30]

Muszyn,
Uważa, że nie, choć znam przypadek sponosora przekazyjącego program kobiecie. Tak było w przypadku sponsorki mojej sponsorki. Tylko z tą różnicą, iż w Polsce jeszcze tej formy programu nie było. Sponsor tzw. dziadek, bo jestem w trzeciej lini przywiózł program z Anglii. Znam pokolenie sponsorów skąd mam program przekazany. Oraz znam wiele podopiecznych. I to jest piękne. Bowiem widzę ile osobą pomógł i skąd się wziął, mam pewność, że żaden "szalony" alkoholik nie wymyślił sobie by na własną rękę uzdrawiać, niestety i z takimi historiami się spotkałam. Ale co najważniejsze Program jest już wszędzie dostępny i nie zaleca się by sponsor-podopieczny byli przeciwnej płci. Jednak kobieta z kobietą inaczej rozmawia jak i mężczyźni. Niewyobrażam sobie by facetowi przekazywać go, oczywiście wspierać, dzielić się doświadczeniem itp. Tak, ale kroki czwarty i dalej o nie.
A co do szukania sponsorów to kto szuka ten znajdzie. Technologia pomaga. Albo odległość dla chcących nie jest problemem. Znam dziewczyny co z nad morza przyjeżdżał na Śląsk, z Niemiec i jedną ze Stanów ale jak pisałam kto na prawdę chce to znajdzie.
A ja sama nie szukałam, mnie Program sam znalazł. Podałam mój tel jednemu alkoholikowi mieszkającemu 300 km od mnie i on przekazał mój tel dalej za moją zgodą. Tak przez pół Polski tel trafił do mojej późniejszej sponsorki, która mieszka około 50 km odemnie. Odległość jak pisałam nie gra roli tylko szczera chęć zmiany siebie.

[ankao30]

Nie umie liczyć to pradziadek czwarta jestem
Ale to mało istotne, najważniejsze że wiem od kogo on miał Program, znam ścieżkę przekazywania, choć już tej osoby nie poznałam. Ja już nie, ale dziewczyny niektóre tak.