Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Pokochałam alkoholika
Autor Wiadomość
szika 
Trajkotka
Uzależniona i DDA



Pomogła: 39 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 30 Sie 2013
Posty: 1649
Wysłany: Nie 06 Wrz, 2015 07:40   

Kami napisał/a:
Pieprzyłam jak mało kto własne życie ponad 40 lat

Kochanie dzieci nie pieprza sobie zycia, więc za to co dostałaś w dzieciństwie odpowiedzialna nie jesteś.. nie było to zależne od Ciebie.. a to była Twoja baza, fundament do budowy życia dorosłego.. Ty jedynie ponosisz tego konsekwencje.. to co nazywasz pieprzeniem życia, było najlepszym na tamten czas sposobem na życie.. miałas przecież dobre intencje?
Zdecydowałaś się na zmiany i tego się trzymajmy :pocieszacz:
tamten czas nie był zmarnowany, był doświadczeniem, lekcją..
_________________

Ostatnio zmieniony przez szika Nie 06 Wrz, 2015 07:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Nie 06 Wrz, 2015 10:46   

Kami :) Opowiem Ci bajkę :tak:

"Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami, a może znacznie bliżej, niż nam się wydaje, jest jezioro łez. Strugi łez z ludzkich oczu płynące - tam znajdują swój koniec, zanim w łzawe chmury zamieni je słońce. Nad jeziorem łez panuje zazwyczaj cisza. Czasem tylko w trzcinach potrzos załka, czasem jaskółka piśnie żałośnie, czarną kreską przecinając niebo. Pewnego razu jednak świat jeziora został odmieniony. Czterej głupcy wypłynęli bowiem łodzią na szerokie jego wody. Płynęło im się dobrze. Wielka radość wypełniła dusze głupców. Pieśń więc jęli śpiewać, chwalić wodę słoną, dobry wiatr ciągnący łódkę niczym rączy konik. Aż świat jeziora zaczął się uśmiechać. Aż jaskółki zaszczebiotały żartem, roześmiał się potrzos. Aż bladoniebieskie niebo nabrało rumieńców. Wówczas odezwał się Pierwszy Głupiec:
- Bracia, toż to nie uchodzi! Więcej empatii! Płyniemy przecież jeziorem łez!
Poczuli się głupcy głupio. Cicho zapłakali. A potem głośniej, bo podsycali w sobie żal i poczucie winy za to, że tak radośnie sobie poczynali
Wtedy odezwał się Drugi:
- Ach, ach, pomyślcie, płyniemy sobie, płyniemy, a przecie to jezioro wcale nie powinno istnieć! Pomóżmy światu, niech to jezioro zniknie! Żadnych łez więcej! Zaczęli więc ogniska palić, ziemię nosić, groble stawiać. Cuda istne gotowi czynić, byleby znikło jezioro. Ono jednak zniknąć nie chciało, może po prostu nie mogło, przez strugi łez ludzkich zasilane.
- Póki leją się łzy ludzkie, na nic nasza praca. Trzeba ludziom płaczu zakazać! - wykrzyknął Trzeci Głupiec sądząc, że oto znalazł proste rozwiązanie. Wdali się głupcy w wielką politykę. Nawet spore wpływy zdobyli. A wszystko pod hasłem: Świat ma być szczęśliwy! Wydano nawet parę stosownych dekretów. Bo Głupcy - jak to głupcy - wierzyli w dekrety. Tak trzej Głupcy dziarsko i chwacko działali, a wszystko w imię empatii, dobroci i pomocy światu. Tylko Czwarty Głupiec, najmłodszy, co jeszcze nie zdążył zgłupieć porządnie (choć bardzo starszym zazdrościł solidnej głupoty), siedział spokojnie, nogi sobie moczył. Gdy zaś pozostali zaczęli go do roboty pędzić, rzekł:
- Nie każde łzy są łzami smutku, nie każdy smutek rodzi się z bólu, nie każdy ból jest zły. A jeśli już koniecznie chcecie rozweselić to jezioro, co może uczynić byle głupiec, to zróbmy tak, jak na samym początku, akceptując jezioro łez i siebie takimi, jakimi byliśmy.
A na to trzej pozostali głupcy chórem:
- Nie wymądrzaj się!"

Czterej głupcy- Alan Cohen
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4545
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie 06 Wrz, 2015 13:38   

Sorki że w tym temacie ale ten był najbardziej aktualny więc chce się podzielić z Wami sensacyjnym odkryciem jakiego dokonałem w Lądku Zdroju a dokładnie w domu Zakładzie Przyrodoleczniczym "Jerzy II".
Otóż udało mi się sfotografować tajny symbol radykalnego odłamu Al-Kaidy zwanego powszechnie " Piraniami " a wywodzącego się ze środowisk współuzależnionych Polek.
Oto i symbol :
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Kami 
Trajkotka
Jak wyczerpać temat, zanim nas wyczerpie K.C.B.



Pomogła: 38 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 03 Sty 2014
Posty: 1035
Wysłany: Pon 07 Wrz, 2015 01:18   

Cytat:
tamten czas nie był zmarnowany, był doświadczeniem, lekcją..
_________________

dzięki Szika , masz rację... ale trudne to były lekcje, albo ja byłam oporna na wiedzę, ale już coraz mniej wątpliwości co do słuszności podjętych przeze mnie decyzji.
zołza napisał/a:
Nie wymądrzaj się!"

też powinnam się w końcu zamknąć i patrzeć przed siebie, bo jeszcze czasem głowa mi leci na boki :mgreen: .....
dzięki dziewczyny :buzki:
_________________
To nie droga prowadzi do celu, ale cel wskazuje Ci drogę...K.C.Buszman
 
     
Kami 
Trajkotka
Jak wyczerpać temat, zanim nas wyczerpie K.C.B.



Pomogła: 38 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 03 Sty 2014
Posty: 1035
Wysłany: Pon 05 Mar, 2018 14:49   

By nigdzie indziej nie śmiecić napiszę u siebie.

W kilku słowach.
Poradziłam sobie z moim problemem. Bardziej na dzień dzisiejszy pociąga mnie świat realny i związane z nim radości. Nigdy nie należałam do kobiet uległych a już za żadne skarby nie zostałabym przy facecie, który by mnie uderzył. Tak mam i na to nic nie poradzę, pewnie oddałabym z nawiązką i zrzuciła ze schodów. Nie wiem co to znaczy zaznać przemocy fizycznej . Nie wiem też co to znaczy zimno czy głód, bo do takiej sytuacji nigdy nie dopuściłam, natomiast nieświadomie weszłam w tą cholerną przemoc psychiczną. Nic z tego nie rozumiałam dlatego szukałam dla siebie pomocy. Nie rozumiałam jak można kochać i samemu sobie krzywdę robić. Nie musiałam obrzydzić sobie byłego partnera, blokować jego numer telefonu czy stosować inne metody dla mnie niepojęte. Potrzebowałam natomiast zrozumieć by od tego się uwolnić. Nie zajęło mi to dużo. Byłam z nim ledwie półtora roku, kiedy zaczęło mnie to przytłaczać. Definitywnie i nieodwracalnie uwolniłam się dość szybko. Dłużej obdzierałam z iluzji.
Dziś jest inaczej. Przestałam się rozczulać nad wszystkimi i wszystkim jak leci.
Odcinam powoli od tego z czym mi nie po drodze. Doszło też do mnie, że nie wszyscy, którzy szukali ze mną kontaktu byli dla mnie życzliwi. Doszło do mnie, że często sobie ze mnie żartowano a i też opowiadano czy opisywano w sms-ach co to ja aktualnie robię. Grubo się mylisz Pterku uważając mnie za gadułę. Nawijałam by zrozumieć problem i nie oszaleć. Pieprzyłam przez długi rok (ponad) wciąż do samo by do mnie dotarło. Między innymi i Ty pomogłeś mi obrzydzić tak totalnie alkoholika i związki takowe, że skutecznie omijałam szerokim łukiem wszystkich ciężko przez los doświadczonych jako potencjalnych narzeczonych. To nie dla mnie. Ponadto za bardzo kocham ragu' i tiramisu' by z tego zrezygnować.
To tyle w temacie ...........
_________________
To nie droga prowadzi do celu, ale cel wskazuje Ci drogę...K.C.Buszman
 
     
She 
Gaduła



Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 24 Lip 2014
Posty: 646
Wysłany: Pon 05 Mar, 2018 14:51   

:sztama:

:buzki:
_________________
Mądre myśli przychodzą do głowy wtedy, gdy wszystkie głupoty zostały już zrobione.
 
     
margo 
Trajkotka


Pomogła: 32 razy
Dołączyła: 12 Sie 2013
Posty: 1881
Wysłany: Pon 05 Mar, 2018 16:52   

:brawo: :)
 
     
Kami 
Trajkotka
Jak wyczerpać temat, zanim nas wyczerpie K.C.B.



Pomogła: 38 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 03 Sty 2014
Posty: 1035
Wysłany: Wto 06 Mar, 2018 10:18   

She, ja już dawno zrozumiałam mnóstwo spraw :) inni w stosunku do mnie mogą tyle, na ile im pozwolę. Poniosłam i pewnie jeszcze poniosę konsekwencje mojej naiwności, ale jakoś mi to szczególnie nie ciąży. Dziękuję Ci :buziak:
margo, Generalnie kocham ludzi i uwielbiam ich towarzystwo. Nie znoszę rozpamiętywać gorzkich żali. Z byłym partnerem na dzień dzisiejszy mamy poprawne relacje. Coś w końcu nas łączyło, nie ważne czy było to chore czy zdrowe - coś było. Po burzliwym rozstaniu, kiedy emocje opadły spotkaliśmy się w Arkadii na kawie. Było normalnie po ludzku tak jak byc powinno. Nie muszę go nienawidzieć by mi się lepiej żyło, ale też nie obchodzi mnie czy pije czy przestał. Tak samo było z moim mężem.... zabiłabym , kiedy razem byliśmy kiedy były wieczne kłótnie i ciągłe pretensje.... Tak nie dało się żyć. A mi się przestało chcieć walczyć o obrazek cudownej rodzinki. Umiem wybaczyć ale nie potrafię zapomnieć tego czego zaznałam.
Zajęło nam mnóstwo czasu by zacząć regulować zobowiązania w stosunku do tego co sąd ustalił. Wisi mi kupę kasy 10 lat niepłaconych zaległych alimentów to niezła sumka. Nigdy go nie szarpałam wiecej po sądach bo nie miałam na to ani siły ani zdrowia. Sam chce naprawiać to co spieprzył w stosunku do swojego dziecka. W życiu bym sie po nim nie spodziewała, że tknie majątek by oddać mi dług... a jednak..... :shock:

Kiedy wszystko odpuściłam, to wszystko paradoksalnie zaczęło się układać. Jest dom i jestem ja - Kobieta spełniona ........ :)
_________________
To nie droga prowadzi do celu, ale cel wskazuje Ci drogę...K.C.Buszman
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 51
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Wto 06 Mar, 2018 10:53   

Kami napisał/a:
Kiedy wszystko odpuściłam, to wszystko paradoksalnie zaczęło się układać. Jest dom i jestem ja - Kobieta spełniona ........

wszystko? 8|
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15050
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 06 Mar, 2018 10:56   

Kami napisał/a:
Grubo się mylisz Pterku uważając mnie za gadułę


Żartowałem....... :p
_________________
:ptero:
 
     
Kami 
Trajkotka
Jak wyczerpać temat, zanim nas wyczerpie K.C.B.



Pomogła: 38 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 03 Sty 2014
Posty: 1035
Wysłany: Nie 28 Cze, 2020 10:43   

Cześć Wiedźminko.... zajrzałam dzisiaj (no fakt, bo długim czasie rzeczywiście) napiszę w moim wątku, bo do tego nie zaglądałam jak widać ponad 2 lata. :shock:
Sytuacja we Włoszech jest stabilna, są jeszcze jakieś ogniska kolejnych zarażeń, ale wydaje się, że szpitale panują nad sytuacją. Ludzie pilnują się, jak nigdy wcześniej widzę w tym kraju samodyscyplinę (są oczywiście wyjątki młodzieżowych spędów i bezmyślności ale zapewne tak jest wszędzie). Do sklepów wchodzi się jedynie w maseczkach, wszędzie są płyny do dezynfekcji rąk, nawet w pociągach, a takich czystych jak teraz to ja ich nigdy w tym kraju nie widziałam. ;) Wchodzi się naprzemienie, jedne drzwi do wchodzenia, a drugie do wychodzenia (wszystko oznaczone) to samo stacje metra i dworce.
Powolutku wracają turyści. Włochy dostały strasznie po tyłku w każdej dziedzinie.

Dziś mój syn się wyprowadza, jedzie na północ Włoch pod granicę z Austrią do Tarvisio. A mi łzy lecą ciurkiem. Kiedy zaczęłam być normalną matką, skupioną na domu i dzieciach, to te mi porosły i z domu wyfrunęły :milczek: Czuję taki matczyny niedosyt, wiem, że dałam ciała w przeszłości, skupiona totalnie na tym na czym nie powinnam być, ale to się ani nie cofnie, ani nie zmieni.
Kiedyś "odpychałam" dzieciaki od siebie, skupiona na własnym nieszczęściu i świetnie umiałam wszystkim wkoło opowiadać jakie to one są samodzielne ale też mam ogromne szczęście, że to były i są mądre dzieci, że nie mam i nigdy nie miałam z nimi żadnych problemów.Nie chcę by to zabrzmiało jak kiepskie pocieszenie, bo przez moją niedojrzałość i zagubienie, musiały szybko dorosnąć. Dziś tak mam, pobudziły się wyrzuty sumienia czasem większe, czasem mniejsze ale wracają.

Pozdrawiam cieplutko, piszę mało, bo mało mam do zaoferowania, natomiast będę zaglądać na forum częściej. :buzki:
_________________
To nie droga prowadzi do celu, ale cel wskazuje Ci drogę...K.C.Buszman
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 65 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3812
Wysłany: Nie 28 Cze, 2020 10:49   

Kiedyś też powiedziałam. Nie mam o czym mówić, nie mam nic do dania światu. Spotkało się z oburzeniem alkoholika po terapii. Jak to nie masz nic do zaoferowania a Twoja siła, a Twoja wola życia i walka o lepsze jutro.
Teraz wiem , że mam dużo do zaoferowania światu, sobie , że jestem ważna i potrzebna. :buziak:
 
     
esaneta 
Moderator


Pomogła: 94 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3392
Wysłany: Nie 28 Cze, 2020 11:10   

Hej Kami :)
Parę ładnych lat temu o identycznych rozterkach rozmawiałam z terapką.
Powiedziała mi wówczas, ze na tamten moment nie potrafiłam inaczej i na pewno byłam najlepszą matką jaką potrafiłam w tamtym momencie być.
Nie dowalaj sobie :pocieszacz:
_________________
I Love gołąbki Klarci.

:esa:
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Nie 28 Cze, 2020 11:39   

Kami napisał/a:
Kiedy zaczęłam być normalną matką, skupioną na domu i dzieciach, to te mi porosły i z domu wyfrunęły :milczek:


Kami dokładnie tak powinno być dzieci dorastają i zaczynają samodzielne życie. Moi wyprowadzili się kilka lat temu. Cieszę się, że są samodzielni, nie muszę ich niańczyć, obsługiwać i utrzymywać.
Czy byłam złą matką? Tak jak napisała
esaneta napisał/a:
na tamten moment nie potrafiłam inaczej i na pewno byłam najlepszą matką jaką potrafiłam w tamtym momencie być.
Nie dowalaj sobie
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Nie 28 Cze, 2020 11:41   

[quote="Kami"] dobrze, że odezwałaś ergr
Ostatnio zmieniony przez OSSA Nie 28 Cze, 2020 11:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 13