abstynencja to nie wszystko ? |
Autor |
Wiadomość |
Jagna
Gaduła
Pomogła: 16 razy Wiek: 52 Dołączyła: 09 Paź 2008 Posty: 932
|
Wysłany: Śro 20 Maj, 2009 20:48
|
|
|
Zakupoholizm? Nie ...podobnie jak Utopia nie znosze centrów handlowych, przymierzania, łażenia po sklepach, tłumów ludzi. Jak już jadę staram się kupic wszystko co akurat potrzebuję i na długo mam spokój. Allegro bardzo rzadko, raczej sprzęt AGD.
Ale mam jedną słabość, zawsze ją miałam - perfumy.
Czasami nie kupie sobie ciucha, ale wymarzone perfumy i owszem. Ale zawsze to lubiłam. |
_________________ Rozwój zaczyna się w momencie wyjścia ze strefy wygody. |
Ostatnio zmieniony przez Jagna Śro 20 Maj, 2009 22:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7857
|
Wysłany: Śro 20 Maj, 2009 21:03
|
|
|
Jagna napisał/a: | Jak już jadę staram się kupic wszystko co akurat potrzebuję i na długo mam spokój. |
Robię tak samo, ale mam zawsze pełną lodówkę i zamrażarkę. Kiedyś w jakiejś audycji usłyszałam że takie robienie zapasów nazywa się "chora lodówka". Wówczas postanowiłam kupować jedzenie na bieżąco, ale niestety - nie wychodzi.
Środki czystości też muszę mieć w zapasie. Gdy napoczynam jedno opakowanie, drugie czeka w pogotowiu. To też chyba nie jest zdrowe, prawda? |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
Bebetka
Główna księgowa
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 05 Paź 2008 Posty: 1560
|
Wysłany: Śro 20 Maj, 2009 21:07
|
|
|
Klara napisał/a: | To też chyba nie jest zdrowe, prawda? |
Czy ja wiem? Mi został podobny nawyk z dawnych trudnych czasów..... Lubie mieć w zapasie ale raczej dotyczy to chemii i kosmetyków. |
_________________ Imperare sibi maximum est imperium - Seneka
Mój magiczny Świat
Thelema |
|
|
|
|
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 21 Maj, 2009 09:15
|
|
|
Klaruś- a może przyczyna tych ZAPASÓW jest inna- pamiętasz czasy kiedy niczego nie było sklepach i po prostu kupujesz zapasy z tej przyczyny- moja mama robi to samo- ma wielką zamrażalkę i zawsze jest pełna- na strychu trzyma góry niepotrzebnych rzeczy bo- może się przydać- i faktycznie wiele rzeczy się kiedyś tam komuś przydaje- nie można wszystkiego rozpatrywać w kategoriach choroby- czasem to są nasze przywary nic więcej |
|
|
|
|
katleja
Małomówny Rich Bitch
Dołączyła: 11 Maj 2009 Posty: 38
|
Wysłany: Czw 21 Maj, 2009 09:59
|
|
|
Flandra napisał/a: | dla mnie zakupoholizm to kupowanie rzeczy często niepotrzebnych, dla samej przyjemności kupowania ... |
ja czesto odczuwam przymus kupienia czegokolwiek, chociaz niczego nie potrzebuję. wiąze sie to tez z zaburzeniami odzywiania, kupuje tony slodyczy, hektolitry bites smietany w tubce itp. a potem placze, ze tyje i nie mieszcze sie w setki swoich kupionych w zakupowym szale ubran |
_________________ Najciemniej jest tuż przed świtem. |
|
|
|
|
katleja
Małomówny Rich Bitch
Dołączyła: 11 Maj 2009 Posty: 38
|
Wysłany: Czw 21 Maj, 2009 10:00
|
|
|
[quote="Klara"] Jagna napisał/a: |
Środki czystości też muszę mieć w zapasie. Gdy napoczynam jedno opakowanie, drugie czeka w pogotowiu. To też chyba nie jest zdrowe, prawda? |
ja też tak zawsze mam, inaczej sie denerwuje, ze to otwarte się skończy i zostane bez niczego |
_________________ Najciemniej jest tuż przed świtem. |
|
|
|
|
katleja
Małomówny Rich Bitch
Dołączyła: 11 Maj 2009 Posty: 38
|
Wysłany: Czw 21 Maj, 2009 10:42
|
|
|
Ate napisał/a: | katleja napisał/a: | 4. Czwarta rzecz to odżywianie. Zaczęłam się odchudzać, mając 14 lat, chociaż wazyłam 46 kg przy 170 cm wzrostu. Potem moja waga maksymalnie wynosiła 70, najmniej 42. Paradoksalnie, cpając tyłam, bo nie byłam w stanie pilnować anorektycznej diety. Do dziś mam zaburzenia odżywiania. Walczę z nimi szykując już rano posiłki, które biorę do pracy, nieduże, ale nie zbyt małe, jem 3 posiłki w regularnych odstępach czasu. Też przyliczam wpadki, np. potrafię kupić 3-4 opakowania ciastek i wepchnąć je w siebie, bo już nie nazwę tego jedzeniem. Albo podrywa mnie w nocy i nie zasnę dopóki dosłownie nie opróżnię lodówki, potrafie jesc nawet zamrożone rzeczy z zamrażalnika, w ogóle ich nie przyrządzajac , tylko w siebie wrzucam
| |
wiesz, to już jest maleńki ułamek zaburzeń, przez jakie przeszłam |
_________________ Najciemniej jest tuż przed świtem. |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7857
|
Wysłany: Czw 21 Maj, 2009 14:51
|
|
|
katleja napisał/a: | sie denerwuje, ze to otwarte się skończy i zostane bez niczego |
Otóż to, dokładnie tak to należało powiedzieć
utopia napisał/a: | nie można wszystkiego rozpatrywać w kategoriach choroby- czasem to są nasze przywary nic więcej |
Toteż nie szukam lekarstwa na to, tylko próbuję jakoś zaradzić i nic - jestem uzależniona od pełnej zamrażarki
Jeśli chodzi o pozostałe rzeczy, mam tak jak Twoja mama.
Czasem niektóre rzeczy usuwam i wtedy - krótko po wyrzuceniu - okazuje się że właśnie coś takiego by mi się przydało. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 21 Maj, 2009 14:55
|
|
|
Klara napisał/a: | Czasem niektóre rzeczy usuwam i wtedy - krótko po wyrzuceniu - okazuje się że właśnie coś takiego by mi się przydało. |
ty wiesz ze ja tez tak mam- a potem się wkurzam ze nie trzeba było wyrzucać- paranoja albo chichot losu |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Czw 21 Maj, 2009 16:34
|
|
|
katleja napisał/a: | inaczej sie denerwuje, ze to otwarte się skończy i zostane bez niczego |
ja z kolei często zostaję "bez niczego"
często kończy mi się cukier, krem do twarzy, tonik itd itd
a czasem nawet mimo to nie chce mi się iść do sklepu po nowy i jest ... zabawnie
głównie w przypadku cukru - następuje przeszukiwanie całego domu w poszukiwaniu jakiejkolwiek cukierniczki z jakąkolwiek zawartością cukru |
|
|
|
|
Ksenia34
Towarzyski
Pomogła: 2 razy Wiek: 49 Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 411 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Czw 21 Maj, 2009 19:02
|
|
|
teraz jak tak sobie czytam,to tez kupuje duzo kosmetykow,tak na zapas.a perfumy to moja slabosc,dochodzi do tego ze mam pelno i uzywam niektore a niektore wietrzeja ze starosci albo poprostu oddaje mamie,a ta sie cieszy bo ma markowe.Teraz sobie obiecalam ze kupie dwa ulubione wierne i bede je miala. ,tylko czy mi sie to uda,zawsze kupuje na bezclowym a niedlugo lece. |
_________________ Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj. |
|
|
|
|
Jagna
Gaduła
Pomogła: 16 razy Wiek: 52 Dołączyła: 09 Paź 2008 Posty: 932
|
Wysłany: Czw 21 Maj, 2009 22:23
|
|
|
Ksenia...kompromis. Kup sobie 3 ulubione i basta Ja sobie taki szlaban zrobilam i narazie sie trzymam, az sie ktorys skonczy. Inaczej to z torbami pojdziemy |
_________________ Rozwój zaczyna się w momencie wyjścia ze strefy wygody. |
|
|
|
|
Ksenia34
Towarzyski
Pomogła: 2 razy Wiek: 49 Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 411 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Czw 21 Maj, 2009 23:33
|
|
|
Kurcze tylko mam problem ktore wybrac,jeden to Allure sensuelle,a potem to nie wiem co wybrac. |
_________________ Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj. |
|
|
|
|
kiwi
Trajkotka
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 23 Sty 2010 Posty: 1481
|
Wysłany: Pią 16 Lut, 2018 13:06
|
|
|
Utopia kiedys tu napisala : " Czy abstynencja laczy sie jednoczesnie ze zmiana siebie ?
Ja odpowiem : i tak i nie
Czy zmieniam swoje zycie ?
Ja odpowiem : i tak i nie
Czy nadal mam problem z niepiciem ?
Ja odpowiem; Nie mam problemu z niepiciem ......ale choroba alkoholowa ,zwlaszcza u kobiet ....dalej jest choroba wstydliwa .
Teraz bedac tydzien w malym miasteczku , w srodowisku dawnych znajomych ,zauwazylam jak bardzo jest ta choroba wstydliwa. Niby duzo wiedza na ten temat ,ale lepiej zamilczec .....jak nie rozmawiamy na ten temat ,to tematu nie ma.
Ja tam nie bede nikogo nawracac na dobra trzezwa droge, ale zona mu pije juz od lat . Cale miasto wie , oni udaja ze nikt nic nie wie. Zaklamuja sytuacje , bo sa na wysokiej polce spolecznej w tym miasteczku.
Dalam mu adresy i telefony ,gdzie w tym miescie sa poradnie uzaleznien i adres terapii uzaleznien w Czarnym Borze . Dalam buziaka ,zyczylam dla nich wszystkiego dobrego i wyjechalam .
Bardzo dbam o to .....nie zyj zyciem innych !!!!!! |
|
|
|
|
wolny89
Milczek
Dołączył: 19 Mar 2018 Posty: 3
|
Wysłany: Pon 07 Maj, 2018 11:06
|
|
|
Czym innym jest abstynencja przed, a czym innym po. Kwestia wolnej woli i świadomego wyboru. Abstynent po detoksie nigdy nie będzie w stanie zapomnieć o swoim nałogu, a abstynencja będzie takim wymuszonym przypominaczem. Abstynencja abstynencji nierówna i mówię to jak wolny89 po detoksie alkoholowym w ośrodku Oaza - abstynent wymuszony. |
|
|
|
|
|