ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Nowy start
Krtek - Wto 30 Sie, 2016 12:26 Temat postu: Nowy start Dzień dobry.
Postanowiłem założyć nowy temat, na mój nowy start trzeźwości.
Od około miesiąca walczę. Chodzę na mitingi AA 1-2 razy w tygodniu, ale niestety nie potrafię zachować trzeźwości.
Co 8-10dni ulegam pokusie napicia się, a jak zacznę, to piję non stop około 3 doby z krótkimi przerwami na sen.
Wczoraj w drugiej dobie picia odciąłem sobie kawałek kciuka. Skończyło się na SOR'ze w szpitalu, a tam powiedzieli mi że nie mam ubezpieczenia.
Dziś nie piję, ale wiem że mnie przyciśnie za jakiś czas. Niestety gdy robię takie tygodniowe przerwy w piciu, to później nadrabiam za cały tydzień.
Moim marzeniem jest zostać prawdziwym abstynentem. Jestem już bardzo zmęczony piciem alkoholu. Już tyle razy poniosłem porażkę.
matiwaldi - Wto 30 Sie, 2016 12:40
Krtek napisał/a: | Już tyle razy poniosłem porażkę. |
a ile Ci jeszcze kciuka zostało ..?
andrzej.stol - Wto 30 Sie, 2016 12:57
Te matiwaldi po cholere tu wchodzisz i jatrzysz?
Wiedźma - Wto 30 Sie, 2016 13:02
Krtek napisał/a: | Chodzę na mitingi AA 1-2 razy w tygodniu, ale niestety nie potrafię zachować trzeźwości. |
A myślałeś może o terapii?
AnnaEwa - Wto 30 Sie, 2016 13:09
Może pomyśl o terapii zamkniętej, najlepiej odtrucie szpitalne + natychmiast terapia stacjonarna. W ten sposób ten nie do przejścia dla Ciebie czas trzeźwienia przebyłbyś niejako "pod parasolem", a w międzyczasie miałbyś możliwość posiąść umiejętności, pozwalające przedłużyć abstynencję, da Bóg, w nieskończoność...
Krtek - Wto 30 Sie, 2016 13:26
O terapii myślę, ale nie chcę zamkniętej. Nie mogę się wiecznie zamykać przed światem.
Już na jednej terapii byłem 4 lata temu. Miałem małe postępy i ciągle siedziałem na grupie, tej po wstępnej. Mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej.
Niestety gdy ostatnio próbowałem się umówić z terapeutą, to zawsze to zawalałem.
Puki co na detoks nie pójdę, bo nie mam ubezpieczenia i mam zobowiązania przez następne 2 tygodnie.
Będę robił co w mojej mocy żeby się nie napić. Wierze, że i mi może się udać.
Jutro lub pojutrze pojadę do poradni odwykowej.
Wiedźma - Wto 30 Sie, 2016 13:36
Krtek napisał/a: | Jutro lub pojutrze pojadę do poradni odwykowej. |
Właśnie, właśnie... Jak ja lubię baśnie...
pannaJot - Wto 30 Sie, 2016 13:45
Jeszcze jest coś czego nie chcesz żeby sie leczyć? To nie straciłeś tak dużo... Ja poszłabym do piekła gdybym wiedziała że tam mi pomogą. Nie było nie chcę. Jedyne co było to determinacja żeby przestać pić. Za wszelką cenę. Ni jutro ani za tydzień. TERAZ.
Krtek - Wto 30 Sie, 2016 13:52
To mam pic dalej, bo nie mam szans, bo za mało straciłem?
Czy jak ktoś nie straci wszystkiego, to nie wytrzeźwieje?
Naprawdę chcę się tym zająć, ale nie potrafię dzisiaj, od razu.
Źle się dzisiaj czuję, nawet nie wiem czy na miting pójdę.
Tak trudno mi się zebrać na te spotkania.
yuraa - Wto 30 Sie, 2016 14:28
a po co Ty chodzisz na te mityngi AA ?
liczysz że sama obecność uchroni cie przed piciem ?
to już lepiej młotek sobie kup i wal po paluchach jak bedą po flaszke sięgać
Krtek - Wto 30 Sie, 2016 14:30
Nie mam ochoty na alkohol. Jestem struty. Nie wiem czy już ze mnie zeszło, więc samochodem i tak nie będę dzisiaj jeździł.
W ogóle pewnie dzisiaj z domu nie wyjdę.
Ogólnie od picia mam jakieś lęki przed ludźmi. Z czasem to trochę mija, ale pierwsze dni są najgorsze.
Krtek - Wto 30 Sie, 2016 14:33
yuraa napisał/a: | a po co Ty chodzisz na te mityngi AA ?
liczysz że sama obecność uchroni cie przed piciem ?
|
No wiadomo po co chodzę. Puki co mało się odzywam, ale zauważyłem, że pomagają w utrzymaniu abstynencji.
Coś robić muszę, bo cienko widzę moje życie za parę miesięcy.
pterodaktyll - Wto 30 Sie, 2016 14:35
http://komudzwonia.pl/sea...6b21f5&start=15
Tak pisałeś prawie 4 lata temu.....
Krtek napisał/a: | pewnie dzisiaj z domu nie wyjdę.
Ogólnie od picia mam jakieś lęki przed ludźmi. Z czasem to trochę mija, ale pierwsze dni są najgorsze. |
A tak piszesz dzisiaj.....
Niewiele się zmieniło u Ciebie przez ten czas............
Krtek - Wto 30 Sie, 2016 15:01
To prawda. 4 lata zmarnowane.
Mam nadzieję, że nie będę popełniał dalej tych samych błędów.
Od jutra będę planował każdy dzień i zarezerwuję trochę czasu na pogłębianiu wiedzy na temat alkoholizmu.
Będę również pisał w tym temacie na forum, by pokazać wam moje postępy.
matiwaldi - Wto 30 Sie, 2016 15:38
Krtek napisał/a: | Będę również pisał w tym temacie na forum, by pokazać wam moje postępy. |
nic nam nie pokazuj ...
to Twoje życie ! albo nie pijesz,albo sam siebie oszukujesz ....
myślisz ,że mnie wzruszą Twoje chcę.... albo od jutra .....
Ty sobie pomóż ... bo następnych czterech lat możesz nie przeżyć !!!
Krtek - Wto 30 Sie, 2016 15:57
OK jak nie chcesz to nie czytaj tego tematu.
Ja mimo wszystko i tak go będę kontynuował, czy mi wierzysz, czy nie, że naprawdę chcę zmiany w moim życiu.
Myślę, że to forum może przyczynić się do mojego potencjalnego sukcesu.
Ja poza sobą samym nie muszę nikomu z was nic udowadniać.
Po prostu chciałem się podzielić z kimś moimi dzisiejszymi problemami.
matiwaldi - Wto 30 Sie, 2016 16:05
Krtek napisał/a: | Myślę, że to forum może przyczynić się do mojego potencjalnego sukcesu. |
życzę Ci tego z całego serca !!!
AnnaEwa - Wto 30 Sie, 2016 16:31
Cytat: | To mam pic dalej, bo nie mam szans, bo za mało straciłem?
Czy jak ktoś nie straci wszystkiego, to nie wytrzeźwieje?
Naprawdę chcę się tym zająć, ale nie potrafię dzisiaj, od razu. |
Już Ci piszę, jak ja to widzę, per analogiam:
- okropnie się boję rwania zęba, tak już mam. I mam ząb do rwania. Pobolewał, nie było miło, był kłopot z jedzeniem itd. Wzięłam się za ząb: zdjęcie zrobiłam, dobre i drogie. Znalazłam dobrego dentystę. Umówiłam się, ale coś mi wypadło. Potem nie było mnie stać. Potem straciłam ubezpieczenie, więc już w ogóle nie było mnie stać. Potem musiałam się odkuć, więc w przyszłym tygodniu, bo akurat ruch w pracy... A później, jak mnie chwyciło zapalenie okostnej i myślałam, że ducha wyzionę z bólu, to o lasce się wlokłam do pierwszego lepszego konowała i pięścią w drzwi waliłam!
Sam sobie odpowiedz, na którym jesteś etapie.
AnnaEwa - Wto 30 Sie, 2016 16:32
Pewnie, że nie ma nic złego w przymiarkach do leczenia (tak myślę...)
Ale przymiarki, to nie leczenie.
Krtek - Wto 30 Sie, 2016 16:54
Jutro już miting zaplanowany.
Widzę, że generalnie tutaj i w AA gorąco zachęcacie do ponownego podjęcia terapii.
Postaram się jak najszybciej zacząć leczenie.
Jedynie na detoks nie pójdę. Wiem, że dam radę sam.
Nie miałem ostatnio jakiś bardzo długich ciągów.
AnnaEwa - to prawda, że zawsze można znaleźć wymówkę i przekładać coś w nieskończoność. Dla mnie trzeźwienie jest teraz bardzo ważne.
Od jutra ruszam z kopyta.
A dzisiaj i tak pić nie będę.
Eila - Wto 30 Sie, 2016 17:35
Krtek napisał/a: | Od jutra ruszam z kopyta.
A dzisiaj i tak pić nie będę |
Wybacz Kolego ale za każdym razem kiedy mówiłam ''od jutra'' to jeszcze tego samego dnia upijałam się na maksa....taka byłam szczęśliwa ,że od jutra wszystko się zmieni oczywiście nic się nie zmieniało to straszne ,że nie widzisz tego co my...,że nie czujesz ...ale ta choroba robi wszystko abyś żył marzeniami o lepszym jutrze a mnie szlag trafia bo tak bardzo chciałabym Tobie czy innej osobie pomóc ...a nie mogę....Momóc możesz sobie Tylko Ty ...więc zrób coś ale dzisiaj ...nie jutro
AnnaEwa - Wto 30 Sie, 2016 18:07
Krtek napisał/a: | A dzisiaj i tak pić nie będę. |
Trzymaj się, kolego
Krtek napisał/a: | Od jutra ruszam z kopyta. |
I pisz uczciwie, co i jak Czekamy tu na wieści
Wiedźma - Wto 30 Sie, 2016 19:24
Krtek napisał/a: | Jedynie na detoks nie pójdę. |
No i słusznie - detox to ostateczność, gdy przerwanie ciągu może zagrażać np padaczką alkoholową
czy innym jakimś cholerstwem niebezpiecznym dla życia. A skoro jesteś w stanie klecić na klawiaturze logiczne zdania -
znaczy, że nic takiego raczej Ci nie grozi. A detox jedynie dla miękkiego lądowania po ciągu
uważam za wręcz szkodliwy dla podświadomości. Zatem odcierp swoje i szoruj na terapię!
Jacek - Wto 30 Sie, 2016 19:45
Krtek napisał/a: | naprawdę chcę zmiany w moim życiu. |
a co to właściwie oznacza - "chcę" ???
ja tobie powiem,Ty chcesz coś światu udowodnić
gdy mnie zależało,to po prostu to zrobiłem
staszek - Wto 30 Sie, 2016 20:35
Krtek napisał/a: | Widzę, że generalnie tutaj i w AA gorąco zachęcacie do ponownego podjęcia terapii. |
A jak myślisz inaczej,skoro byłeś i nic z tą wiedzą nie zrobiłeś.
Widocznie nie był twój czas,spróbuj ponownie.Powodzenia
krystian12345 - Śro 31 Sie, 2016 12:02
Każdy ma swoją indywidualną drogę trzeźwienia. Ja tak to oceniam po tych iluś tam latach. A takie tam niby próby pojmowania starań to tylko próby. Jak po pijaku wylądujesz w szpitalu to nikogo nie będzie interesowało czy ty chcesz zmiany czy nie i o czym myślisz. Dla mnie terapia roczna zamknięta i jeszcze pół roczna pogłębiona i spotkania z psychologiem itp dało efekt 6 lat 3 miechy ja dotąd. Osobiście na mitingi nie chadzam, tylko jak mam rocznicę i sobie przypomnę. Już nie byłem ze dwa lata. Ale to jest moja droga i już. Nie oceniam AA i innych działań tylko skuteczność, bo o to chodzi, prawda. Prawda? Powodzenia dla autora tego tematu w wyborze tej właściwej drogi do trzeźwości.
krystian12345 - Śro 31 Sie, 2016 12:06
Krtek napisał/a: | Nie miałem ostatnio jakiś bardzo długich ciągów. |
Ja też. W ogóle nie miałem. Idź na terapie, to moja rada z serca. Szkoda życia.
Krtek - Śro 31 Sie, 2016 13:35
Hej
Widzę, że wszyscy kibicują mi. Dziękuję.
Nie dajecie natomiast uniwersalnego rozwiązania, sam wiem że go nie ma.
Dzisiaj byłem u alkoholików. Jeden dał mi nawet numer żebym zadzwonił jak mnie przyciśnie.
Zapisałem się też w poradni na spotkanie z terapeutą. Niestety termin dopiero za 2 tygodnie.
Boję się, że wtedy mogę już pijany być i nie przyjść.
Jutro idę do lekarza z tym palcem, bo tak naprawdę nie wiem jak z nim jest.
AnnaEwa - Śro 31 Sie, 2016 14:27
Krtek napisał/a: | Zapisałem się też w poradni na spotkanie z terapeutą. Niestety termin dopiero za 2 tygodnie.
Boję się, że wtedy mogę już pijany być i nie przyjść. |
Cóż, to Tobie zależy, nie im
Krtek - Śro 31 Sie, 2016 21:02
To prawda, mi zależy.
Oni natomiast nie mają wolnych terminów. Za mała ta placówka na tylu chętnych.
Tak więc będę czekał na swoją kolej.
staszek - Śro 31 Sie, 2016 21:40
Krtek napisał/a: | Boję się, że wtedy mogę już pijany być i nie przyjść. |
To dlaczego, dopuszczasz takie myśli,zmień sposób myślenia. Zajmij się czymś.
AnnaEwa - Śro 31 Sie, 2016 22:02
Krtek napisał/a: | To prawda, mi zależy.
Oni natomiast nie mają wolnych terminów. Za mała ta placówka na tylu chętnych.
Tak więc będę czekał na swoją kolej. |
Czekaj cierpliwie, pisz na forum, łaź na AA. Czytaj.
Dobrego wieczoru, czekamy na dalsze dobre wieści!
Krtek - Wto 13 Wrz, 2016 20:09
Hej.
Wczoraj byłem u terapeuty na wizycie i wpisał mnie od razu na grupę wstępną.
Dzisiaj miałem pierwsze zajęcia. Na początku trochę nudno, ale w drugiej części już było lepiej.
Jutro idę do alkoholików na herbatę i paluszki
Jacek - Wto 13 Wrz, 2016 21:00
Wiedźma - Śro 14 Wrz, 2016 06:21
ankao30 - Śro 14 Wrz, 2016 10:58
Krtek,
|
|