To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

HydePark - jest taka świetna książka

sabatka - Pon 21 Mar, 2011 12:36
Temat postu: jest taka świetna książka
jest temat o filmach a więc i o książkach by się przydał.

zapraszam do dyskusji.

zacznę od

"Sprawiedliwość owiec" Leonie Swann

Czy ktoś z was już to czytał?

Borus - Pon 21 Mar, 2011 14:35

:nie: :bezradny:
ZbOlo - Pon 21 Mar, 2011 14:39

sabatka napisał/a:
Czy ktoś z was już to czytał?

...no ja też nie...

Tomoe - Pon 21 Mar, 2011 15:06

Widziałam na wystawie w księgarni dwie książki tej samej autorki" "Sprawiedliwość owiec" i "Triumf owiec".
Słyszałam zachwyty nad obydwiema książkami, ale nie kupiłam na razie ani jednej. Za drogie.
Opowiedz, Sabatko, jak przeczytasz, czy warto... :)

Jonesy - Pon 21 Mar, 2011 15:11

Rzecz dzieje się w Glennkill, niewielkim irlandzkim miasteczku. Pewnego dnia jeden z mieszkańców robi makabryczne odkrycie - znajduje ciało George'a Glenna, miejscowego pasterza owiec, brutalnie zamordowanego szpadlem... Śledztwa podejmuje się stado owiec George'a, aby zwyciężyła sprawiedliwość...

Owce Glenna są mądre. Pasterz nadawał im imiona, rozmawiał z nimi, czytał powieści - może dlatego, a może dlatego, że bardzo starej irlandzkiej rasy... W każdym bądź razie obserować możemy, jak próbują zrozumieć ludzki świat i jak tłumaczą sobie ludzkie postępowania i pobudki jakimi się kierujemy. Punkt widzenia owiec nie pokrywa się z ludzkim postrzeganiem świata, co prowadzi do wielu zabawnych sytuacji.

To pastisz powieści kryminalnej. Jest zbrodnia, jest śledztwo, jest rozwiązanie zagadki. To literacki żart. Najmądrzejszą owcą w Glennkill jest Panna Maple, inspektor policji to Holmes, a najsprytniejszym (czarnym) baranem - Otello (przypomina nam to coś, prawda? ;) )

To przypowieść o skłonności do zła, o poszukiwaniu sprawiedliwości, o przełamywaniu własnych słabości opowiedziana w punktu widzenia owiec. Jest tu wiele symboli, jest wiele prostych "mądrości" i życiowych wskazówek, wiele trafnych obserwacji ludzkiego "stada". Znakomite są fragmenty wytykające ludziom ich przywary, a wykazujące spryt zwierząt. To jawna kpina z zadufanych i przekonanych o swej nieomylności ludzi. Śmiałam się w głos :)


Boszsz, już zaniedługo "Tasiemiec Geoffrey na tropie zbrodni"...

źródło: http://broszka.pl/sprawiedliwosc-owiec,a

ZbOlo - Pon 21 Mar, 2011 15:13

Jonesy napisał/a:
Rzecz dzieje się w Glennkill,

...przypominam sobie, że czytali ją owego czasu w "trójce"...

Tomoe - Pon 21 Mar, 2011 15:33

Jonesy napisał/a:
Śmiałam się w głos


:shock: :shock: :shock:

Jonesy, ty jesteś kobietą? :smieje:

ZbOlo - Pon 21 Mar, 2011 15:35

Marc-elus napisał/a:
To kto ją hmmm skombinuje

...nie można namawiać do grzechu... :szok:

Wiedźma - Pon 21 Mar, 2011 15:41

Tomoe napisał/a:
Jonesy, ty jesteś kobietą? :smieje:

A nie wygląda :shock:

Jonesy - Pon 21 Mar, 2011 15:42

Recenzję wam wkleiłem...
Tomoe - Pon 21 Mar, 2011 15:42

Jonesy, coś dla Ciebie:

"Zostań intelektualistą

Przychodzi dzień, kiedy z pewną niechęcią zaczynasz się zastanawiać, czy w określonych sytuacjach nie warto udawać intelektualisty. Na początek zastanówmy się: kim jest intelektualista? Kimś, kto jest zdolny przez ponad 2 godziny myśleć o czymś innym, niż seks?
Nie, żebyś czuł jakiś wewnętrzny przymus, broń Boże!, czy też miał wątpliwości co do własnego wizerunku. Po prostu czujesz, że dla świętego spokoju warto by raz na jakiś czas pokazać, że i owszem: coś też tam wiesz, pewne tematy nie są Ci obce i niech sobie nie myślą.
Przyjmijmy, że udawanie intelektualisty masz zamiar praktykować w początkowej fazie znajomości z kobietą. Jeżeli preferujesz kontakty przez Internet, posługiwanie się komunikatorami, jesteś w o tyle dobrej sytuacji, że - bez względu na praktykę w udawaniu, wiedzę czy jej brak - zawsze możesz podeprzeć się całą wiedzą świata, by zauroczyć swoją rozmówczynię. Największym Twoim sprzymierzeńcem będzie wyszukiwarka.

Ćwiczenie:
Ona rozpoczyna zagrywkę rzucając zdanie zaczepno-rozpoznawcze: Czytałeś "Podróże z Herodotem"? Co odpowiadasz?
Po pierwsze, od razu piszesz: Oczywiście, równocześnie wpisując ten tytuł do wyszukiwarki... "

Całość poradnika "Zostań intelektualistą" pod adresem:
http://sympatia.onet.pl/0...a,artykuly.html

:ohoho:

staaw - Pon 21 Mar, 2011 15:48

Tomoe napisał/a:
Jonesy, coś dla Ciebie:

"Zostań intelektualistą

Piękne czasy, kiedy na czatach w kafejce internetowej się siedziało, bo domowy net był za drogi :chmurka:

Fakt, nie sprawdzenie płci recenzenta to poważny błąd :wysmiewacz:

Jonesy - Pon 21 Mar, 2011 16:10

No ja was nie czaję. Wstawiłem recenzję z sieci, bo ktoś wstawił okładkę. Nie po to by zabłyszczeć, ale po to, by można było sprawdzić, o czym książka. po czym ją dosadnie podsumowałem. Liczyłem że podsumowanie wywoła wzburzenie. Wywołała recenzja. Co prawda to prawda, nie dałem w cudzysłów i nie dopisałem skąd wziąłem. Ale nie sądziłem, że ktoś uzna mnie za aż takiego prymitywa i kretyna, że wkleję cudzą recenzję w dodatku nie czytając jej i napiszę że moja.
Ludzie, dorośli podobno jesteśmy...

staaw - Pon 21 Mar, 2011 16:12

Zbyt poważnie to bierzesz, aaaa to 22 dzień :pocieszacz:
Marc-elus - Pon 21 Mar, 2011 16:13

Tomoe, podasz mi powód w jakim napisałaś tego posta? Przecież napisał że to recenzja, mniemam że recenzentem nie jest, więc to nie jego autorstwa...
Dodatkowo zaznaczył swoje stanowisko do książki na podstawie recenzji... No, akurat na podstawie streszczenia niewiele można raczej wywnioskować ale wyraźnie nie jest sympatykiem owiec....

staaw - Pon 21 Mar, 2011 16:17

Marc-elus napisał/a:
staaw napisał/a:
Zbyt poważnie to bierzesz, aaaa to 22 dzień :pocieszacz:

Tomoe potrafi wku....wić nawet Kasię Cichopek na środkach uspakajających :lol:

Możesz ją zmienić?
Ja też nie, więc trzeba pokochać...

Jonesy - Pon 21 Mar, 2011 16:21

Poprawił mi się humor, przez świadomość że pocinką ową humor poprawił sobie mój anioł doliny Tomoe. Teraz już bez abstynenckiej agresji poalkoholowej mogę iść na pociąg i do domu. Dziękuję Ci Tomoe za ten cudowny humor.

PS. Nie wydaje się wam, że i tak jesteśmy już sami wystarczająco dziwni, żeby jeszcze czytać o owcach detektywach? I to o zgrozo - powieści bestsellery? Ale w świecie gdzie Saga Zmierzch jest arcydziełem, co innego może na nas czyhać??

Tomoe - Pon 21 Mar, 2011 16:24

Cytaty bierzemy w cudzysłów.
Oraz podajemy źródło. :)

Tomoe - Pon 21 Mar, 2011 16:29

Już to obiecywałeś. Nie wierzę ci. :)
aazazello - Pon 21 Mar, 2011 16:31

Ja ciebie, Marcelusie, ostrzegałem: zastanów się, czy chcesz zostać apostatą, ponieważ należy liczyć się z tym, że fundamentaliści religijny przejmą władzę. Wybory do zgromadzenia tuż, tuż. Mówią, że jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale...

ZbOlo napisał/a:
Marc-elus napisał/a:
To kto ją hmmm skombinuje

...nie można namawiać do grzechu...


Zbolo był miłym gostkiem, nie minął tydzień od kiedy został moderatorem w hydeparku i widzisz, co się dzieje. Myślę, że za tydzień za grzeszenie słowem w hydeparku czerwone kartki będzie rozdawać. :mgreen:

Tomoe - Pon 21 Mar, 2011 16:37

A ty kiedy wreszcie wrzucisz zdjęcia do albumu, wyliniała mufko??? :wysmiewacz:

My tu, kocur, poważnie o literaturze dyskutujemy, wklejamy recenzje, dyskutujemy o tych recenzjach, uczymy sie poprawnego cytowania, a ty co? Offtopujesz!
Mam zawołać moderatora??? :nono:

aazazello - Pon 21 Mar, 2011 16:37

Jonesy napisał/a:
Nie wydaje się wam, że i tak jesteśmy już sami wystarczająco dziwni, żeby jeszcze czytać o owcach detektywach? I to o zgrozo - powieści bestsellery?


Wydaje mi się. Kiedyś przeczytałem Folwark zwierzęcy, a tam świnie władzę miały, mówiły ludzkim głosem, garnitury i teczki nosiły i inne zwierzęta gnębiły i o zgrozo, do rzeźni odstawiać je chciały. Kto by tam w takie brednie wierzył. Tfuuj głupoty i plugastwo. :mgreen:

Marc-elus - Pon 21 Mar, 2011 16:39

aazazello, prawda, czas się zafarbować i świętego udawać :akysz:
Jako pokutę napisze 1000razy: "Jestem szczęśliwy że mogę chodzić do AA."

Tomoe - Pon 21 Mar, 2011 16:40

Niestety, wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze od innych...
Tomoe - Pon 21 Mar, 2011 16:45

Jak twoje posty, marcelku, wygasną, to i tak nikt nie będzie wiedział o co tu chodzi. :)

Ciekawe czy cytaty z wygaszonych postów zostają....
Na przyszłość będę cię cytowała zanim wygasisz... :lol2:

aazazello - Pon 21 Mar, 2011 16:51

Tomoe napisał/a:
A ty kiedy wreszcie wrzucisz zdjęcia do albumu, wyliniała mufko???

Hehehe. Mario twierdzi, że mój awatar, to wypisz wymaluj ja a ja od siebie dodam, że awatar Jakaja to prawie moja żona. :mgreen:
Nie oglądam i nie wklejam...przynajmniej na razie :)

Tomoe napisał/a:
My tu, kocur, poważnie o literaturze dyskutujemy, wklejamy recenzje, dyskutujemy o tych recenzjach, uczymy sie poprawnego cytowania, a ty co?

A ja znam takich, którzy unikając cudzysłowu na początku i końcu pracy, magistrami zostali. :mgreen:
Tomoe napisał/a:
wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze od innych

ale najrówniejsze są sierściuchy :mgreen:

aazazello - Pon 21 Mar, 2011 16:53

Marc-elus napisał/a:
Jako pokutę napisze 1000razy: "Jestem szczęśliwy że mogę chodzić do AA."

Na forum i wężykiem

pietruszka - Pon 21 Mar, 2011 16:53

Jonesy napisał/a:
Ludzie, dorośli podobno jesteśmy...

Oj Jonesy, krótkoś na Dekadencji jest. My tu dopiero dorastamy sdfdsf4

staaw - Pon 21 Mar, 2011 16:54

aazazello napisał/a:
ale najrówniejsze są sierściuchy
Słyszałem że wiewiórki, przynajmniej w Łazienkach, orzeszek wezmą a palca nie odgryzą :mysli:
Marc-elus - Pon 21 Mar, 2011 16:59

aazazello napisał/a:
Nie oglądam i nie wklejam...przynajmniej na razie

Tłumaczenie zakonnicy u której znaleziono prezerwatywy: "Wole mieć i nie używać niż odwrotnie"

Tomoe - Pon 21 Mar, 2011 17:03

Marc-elus napisał/a:

Poza tym niepisaną zasadą jest że jak odpowiadasz na post z ustawionym wygaśnięciem to również go ustawiasz :p


Ale mnie właśnie chodzi o to, żeby treść twoich postów została na frorum, wbrew twojemu zamiarowi ich wygaszenia. :)

aazazello - Pon 21 Mar, 2011 17:04

Marc-elus napisał/a:
Wole mieć i nie używać niż odwrotnie

hehehe, Sztaudynger mnie się ciśnie, ale nie będę nadużywał (modo czuwa :mgreen: )

Tomoe - Pon 21 Mar, 2011 17:06

Jak poprawnie zacytujesz i podasz źródło, to modo ci nic nie zrobi. :)
pterodaktyll - Pon 21 Mar, 2011 18:05

Tomoe napisał/a:
Ciekawe czy cytaty z wygaszonych postów zostają..

Zostają......sprawdzałem :mgreen:

pterodaktyll - Pon 21 Mar, 2011 18:08

Tomoe napisał/a:
Czytałeś "Podróże z Herodotem"? Co odpowiadasz?

Jak to co.....podróżowałem z nim przecież g45g21

Wiedźma - Pon 21 Mar, 2011 18:08

aazazello napisał/a:
Nie oglądam i nie wklejam

To po kiego chciałeś do Galerników?
Jak nie wkleisz, to Cię wywalę z grupy! 8|

pterodaktyll - Pon 21 Mar, 2011 18:09

Wiedźma napisał/a:
To po kiego chciałeś do Galerników?

Może chciał wiosłować?? :mysli:

pietruszka - Pon 21 Mar, 2011 18:09

staaw napisał/a:
aazazello napisał/a:
ale najrówniejsze są sierściuchy
Słyszałem że wiewiórki, przynajmniej w Łazienkach, orzeszek wezmą a palca nie odgryzą :mysli:

A wiewióry w Hyde Parku orzechów nie biorą i ogryzają paluchy ? ;) :lol2: :lol2: :lol2:

Wiedźma - Pon 21 Mar, 2011 18:10

Jonsey, to w końcu skąd wziąłeś ten cytat?
Bo link do źródła muszę tam dokleić - porządek musi być! afc4fvca

staaw - Pon 21 Mar, 2011 18:19

pietruszka napisał/a:
A wiewióry w Hyde Parku orzechów nie biorą i ogryzają paluchy

Nie ma takiej wiewióry, co by na orzeszki nie poleciała :skromny:

Jonesy - Pon 21 Mar, 2011 20:32

http://broszka.pl/sprawiedliwosc-owiec,a
Wiedźma - Pon 21 Mar, 2011 20:39

Dzięki, wkleiłam :)
aazazello - Wto 22 Mar, 2011 08:56

Wiedźma napisał/a:
aazazello napisał/a:
Nie oglądam i nie wklejam

To po kiego chciałeś do Galerników?
Jak nie wkleisz, to Cię wywalę z grupy!

Wiedźma rozsierdziła się okrutnie. Oczy zabłysły, kot prysnął, szklana kula rozbiła się, czarne chmury zebrały się, grzmotnęło, błysnęło. Nastała śmiertelna cisza. Ważą się losy galernika.
Zwracam uwagę, że jestem dużym chłopcem i potrafię o siebie zadbać. Gdybym miał wewnętrzne przekonanie, że chcę zostać galernikiem, chcę wklejać swoje zdjęcia i oglądać pozostałe, to poprosiłbym ciebie o to wprost. Może do tego dojdzie w bliżej nie określonej przyszłości,ponieważ nie jestem łatwym mężczyzną i nie idę do łóżka nawet po trzeciej randce. :mgreen:
Uprzejmie przypominam, że nie prosiłem o przyjęcie a ty w swojej łaskawości mnie przyjęłaś po jednym z moich postów. Nie odrzucam prezentów, więc nie protestowałem.
Jeżeli uważasz, że nie mam prawa do tego, aby mieć potencjalnie możliwość skorzystania z galerii, to bądź uprzejma zabrać swój dar, a ja jeżeli przyjdzie na to czas poproszę ciebie o przyjęcie.
Nie rozumiem tylko twojej napastliwości, przecież do piątku daleko :mgreen:

Jonesy - Wto 22 Mar, 2011 09:00

aazazello napisał/a:

Nie rozumiem tylko twojej napastliwości, przecież do piątku daleko :mgreen:
:wysmiewacz:
:lol2:

Wiedźma - Wto 22 Mar, 2011 09:17

aazazello napisał/a:
nie prosiłem o przyjęcie a ty w swojej łaskawości mnie przyjęłaś po jednym z moich postów.
:shock: :shock: :shock:
Ależ to było kilka postów, z których nasuwał się prosty wniosek, że chcesz mieć dostęp do Galerii.
No ale skoro źle odczytałam Twoje intencje, to sorry, zaraz naprawię swój błąd.

sabatka - Wto 22 Mar, 2011 10:35

:zdziwko: :zemdlal:
cztery strony
:zdziwko: :zemdlal:


w temacie książki. raczej lekka, zaciekawiła mnie (słucham w mp3)
z rodzaju ttych którą przeczytasz chwilę się pocieszysz i odkładasz na półkę.
polecam raczej wypożyczalnie niż księgarnie.

pterodaktyll - Wto 22 Mar, 2011 12:47

aazazello napisał/a:
do piątku daleko

To jakieś nowe hasło na forum? :mysli:

jolkajolka - Wto 22 Mar, 2011 21:18

sabatka napisał/a:
:zdziwko: :zemdlal:
cztery strony
:zdziwko: :zemdlal:


w temacie książki. raczej lekka, zaciekawiła mnie (słucham w mp3)
z rodzaju ttych którą przeczytasz chwilę się pocieszysz i odkładasz na półkę.
polecam raczej wypożyczalnie niż księgarnie.


Też słucham,ale wybieram raczej "cegły" Łatwiej mi się zmobilizować do słuchania,niż czytania na papierze. Obecnie jestem w trakcie Prousta.
I zgadzam się co do bibliotek,szkoda drzew na nowe edycje. :)

sabatka - Śro 23 Mar, 2011 09:54

jolkajolka napisał/a:
Obecnie jestem w trakcie Prousta.

O czym to? jak wrażenia?

aazazello - Śro 23 Mar, 2011 12:13

sabatka napisał/a:
jolkajolka napisał/a:
Obecnie jestem w trakcie Prousta.

O czym to? jak wrażenia?

Quźwa, nawet nie pytaj.

jolkajolka napisał/a:
Obecnie jestem w trakcie Prousta.

Dajesz radę? Ja wymiękłem :oops:

jolkajolka napisał/a:
Też słucham,ale wybieram raczej "cegły" Łatwiej mi się zmobilizować do słuchania,niż czytania na papierze.

Ja odwrotnie, słucham książek lekkich, łatwych i przyjemnych, zbyt wiele szczegółów i smaczków mi umyka. Może dlatego, że zawsze słucham jako dodatek do innych wykonywanych czynności: bieganie, jazda samochodem, odśnieżanie itp.

jolkajolka - Śro 23 Mar, 2011 17:35

Dopiero skończyłam pierwszy tom "W stronę Swanna" i powiem,że bardzo mi się podobał. Nie wiem,jak to dalej będzie,bo całość raczej snuje się,niż toczy,ale we mnie budzi raczej miłe emocje. Mam nadzieję,że uda mi się przebrnąć przez całość. To siedem tomów,ale pewnie wiecie :) :http://pl.wikipedia.org/wiki/W_poszukiwaniu_straconego_czasu
jolkajolka - Sob 26 Mar, 2011 21:15

A teraz skończyłam,ale w papierowej formie, "Złoty notes" Doriss Lessing. Polecam,ale raczej tylko kobitkom ;) (ale nie ma to nic wspólnego z romansem)
sabatka - Nie 27 Mar, 2011 09:14

zaciekawiłaś mnie. zapisane na liście :)
sabatka - Sob 23 Kwi, 2011 18:08

owce skończone i podtrzymuję moje zdanie,. książka ciekawa ale jak dla mnie na jeden raz. teraz czytam tę o papierosach. o wrażeniach napiszę w wątku tej książki. Allen Carr "Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie"
sabatka - Śro 04 Maj, 2011 09:04

no właśnie dopiero teraz doczytałam tamten temat i już wiem o co chodzi.

szykuję się do Agatu Christie, ale jeszcze nie wiem którą książke wybrać afc4fvca

edyta1 - Śro 04 Maj, 2011 20:48

sabatko jeśli moge policić to przeczytaj Michaela Cordy"Zródło Prawdy". W tym dziale jest post w którym nawet streściłam tą książkę. Nie wiem czy znajdziesz w formie elektronicznej tą książke, ja takiej formy nie uznaję i może jestem w taj kwestii "dinozaurem".
Co do palenia to gratuluję wszystkim co udało się rzucić i życzę wytrwałości.
Ja tam jednak lubię sobie zapalić zv4

sabatka - Czw 05 Maj, 2011 08:48

nie mogę znależć tej pozycji. czy nie pomyliłaś tytułu? nie miało być źródło życia?
edyta1 - Czw 05 Maj, 2011 17:35

Jasne,że pomyliłam tytuły miało być oczywiśćie "zRÓDŁO ŻYCIA".
Wiedźma - Nie 08 Maj, 2011 09:38

Allen Carr "Prosta metoda jak skutecznie..." - 2
Janioł - Czw 19 Maj, 2011 01:01

Polecam "i grzech i choroba" Wiktora Osiatyńskiego, jestem w trakcie lektury i mimo że znam jego poglądy to jestem mile zaskoczony i po wykładzie live z Wożniakowa to dobre uzupełnienie wiedzy o trzeżwieniu
sabatka - Wto 24 Maj, 2011 11:25

dzięki Andrzejku.

wczoraj tyfus mi dał 8 ksążek coelho.
mam w planie zacząć od jedenaście minut.

Maria, młoda dziewczyna z brazylijskiej prowincji, wyrusza w daleką podróż. Jednak świat jest inny, niż sobie wyobrażała. Gorzkie doświadczenia sprawiają, że zostaje prostytutką. Decyduje się na życie bez miłości i wpada w pułapkę, z której wybawić ją może jedynie miłość... Jedenaście minut to współczesna baśń dla dorosłych, przypowieść o seksie i miłości, a także o przeznaczeniu, które sprawia, że kręte ścieżki naszego losu mogą nieoczekiwanie poprowadzić nas ku szczęściu, choć dawno przestaliśmy w nie wierzyć.

Jedenaście minut to zarazem głębokie studium o naszej seksualności, o jej sacrum i profanum, o jednej z najważniejszych i zarazem najbardziej zakłamanych sfer naszego życia. To powieść, która nie pozwala na obojętność i budzi nadzieję, że spotkanie z drugim człowiekiem może być najważniejszym doświadczeniem naszego życia.

http://paulocoelho.pl/coe...scie_minut.html

Pati - Wto 24 Maj, 2011 15:34

Czytałam tą książkę.
Jak dla mnie świetna :)

beata - Wto 24 Maj, 2011 21:31

sabatka napisał/a:
ksążek coelho.
Czytałam wszystkie i to nie raz,Uwielbiam tego autora. :)
sabatka - Śro 25 Maj, 2011 08:30

właśnie wchłaniam i po pierwszych stronkach stwierdzam bardzo przyjemna książka
Marc-elus - Śro 25 Maj, 2011 08:39

A ja szczerze polecam książkę Johna Perkins'a, "Hitman: wyznania ekonomisty od brudnej roboty"
Pozycja bardzo ciekawa, facet opisuje wspomnienia z pracy, praktycznie przez pół życia był takim ekonomistą od brudnej roboty.
"Ekonomiści od brudnej roboty” - pisze John Perkins - "są wysoko opłacanymi profesjonalistami, którzy wyduszają z różnych krajów świata miliardy dolarów. Narzędzia ich pracy stanowią kłamliwe sprawozdania finansowe, fałszowane wybory, przekupstwo, wymuszenia, seks i morderstwa”.
John Perkins wie, co mówi - był jednym z tych ekonomistów. Jego praca polegała na przekonywaniu przywódców krajów posiadających, z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych, znaczenie strategiczne - od Indonezji po Panamę - by zgodziły się na gigantyczne inwestycje w rozwój infrastruktury, a wynikające z nich kontrakty przyznały korporacjom amerykańskim. Obciążone ogromnymi długami kraje te stawały się wasalami rządu amerykańskiego, Banku Światowego i innych, zdominowanych przez USA agencji, które pod szyldem pomocy ekonomicznej skrywały swą lichwiarską działalność - narzucając terminy spłat i uzależniając od siebie rządy suwerennych państw.
Ta oparta na faktach opowieść odsłania międzynarodowe intrygi, korupcję i sekretne działania rządu oraz korporacji, pociągające za sobą konsekwencje zgubne dla demokracji amerykańskiej i całego świata.

verdo - Śro 25 Maj, 2011 08:57

Ciekawe na ile ta ksiazka jest wiarygodna......kazdy agent(ekonomista)jest przez 24 h na podsluchu.....zanim by cos powiedzia...l to by go odsrzelili...prowokacja......

.....miliardy....bajka......

Marc-elus - Śro 25 Maj, 2011 09:07

verdo napisał/a:
Ciekawe na ile ta ksiazka jest wiarygodna......kazdy agent(ekonomista)jest przez 24 h na podsluchu.....zanim by cos powiedzia...l to by go odsrzelili...prowokacja......

.....miliardy....bajka......

Przeczytaj, to się dowiesz szczegółów.
Tan facet nie był agentem, pracował w firmie doradczej, która to oficjalnie nie dostawała zleceń od rządu USA ani bezpośrednio od korporacji. Faktycznie dopiero po jakimś czasie się zorientował w jakiej drużynie gra. Takich jak on jest bardzo wielu, nie da rady inwigilować wszystkich 24h na dobę, ale on sam przyznaje że był inwigilowany.
Dlaczego mam wrażenie że Twoja wypowiedz opiera się na "sprawdzonych informacjach" z książek szpiegowskich? :)
Sądzisz że miliardy to bajka?
Za ponad 80% akcji rafinerii w Możejkach Orlen zapłacił ponad 2,34 mld dolarów. A to pestka w porównaniu z np eksploatacją złóż ropy, złożami diamentów itd.

sabatka - Śro 25 Maj, 2011 09:21

zaciekawiłeś mnie :)

już mam pdfa :skromny:

Marc-elus - Śro 25 Maj, 2011 09:40

sabatka napisał/a:
już mam pdfa

Miłej lektury :) a dla mających wątpliwości jak verdo to dodam że autor opisuje też jak jego były "pracodawca" stosował różne podchody żeby książka nie wyszła.
Z tym że po jej przeczytaniu mam wrażenie że nie napisał wszystkiego, widać są rzeczy o których się bał napisać.

beata - Śro 25 Maj, 2011 11:20

Ja teraz czytam "Alkohol,prochy i ja"B.Rosiek.Autorki"Pamiętnika narkomanki"
sabatka - Śro 25 Maj, 2011 11:29

pamiętnik tej autorki już czytałam.
polecam także my dzieci z dworca zoo. czaytałam książke i oglądałam film. oba wstrząsające


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group