WSPÓŁUZALEŻNIENIE - zaczynam nowe życie :)
mishka2985 - Pią 08 Kwi, 2011 15:31 Temat postu: zaczynam nowe życie :) Witam! Na początku chciałabym wszystkim podziękować za wspaniałe rady i dodanie pewności siebie!
Siedzę właśnie w domu ze spakowanymi walizkami i czekam na przyjazd kolegów. Tak! Dziś się wyprowadzam! Wiem, że podjęłam słuszną decyzję. Wiem też że przekraczając próg domu w którym mieszkałam prawie rok czasu zostawiam za sobą bolesne przeżycia i kieruję się ku dobremu. Myślałam, że gorzej będę to wszystko znosiła. Żal jest. Owszem. Bo nadal go kocham. Ale to już jest zamknięty rozdział. Nie wrócę do niego na pewno. Zresztą wiem też że i on nie będzie mnie nękał telefonami i próbował wpłynąć na mnie abyśmy znów byli razem. Przyjął do wiadomości moje odejście i się z tym pogodził. Wiem, że cierpi, ale chyba jemu też ulżyło że to już koniec. Ostatnie miesiące były dla nas bardzo męczące. A od momentu kiedy oznajmiłam mu że się wyprowadzam relacje między nami były tak napięte, że ten miesiąc był jedną wielką kłótnią. Poza tym poznał nowych znajomych w tym pewną kobietę, jak on to twierdzi - koleżankę. Nie wiem jak jest na prawdę, na początku strasznie mnie to bolało czy aby sobie nie znalazł innej ale teraz podchodzę do tego inaczej. Przecież i tak nie miałam zamiaru do niego wrócić więc może sobie znaleźć inną, a że być może zrobił to tak szybko znaczy tylko że tak na prawdę nie była to wielka miłość. Albo i była, ale powoli wygasała z każdą kolejną awanturą.... Teraz to wszystko jest nieważne, ważne jest to jak ja o siebie zadbam. Cały miesiąc mam już zawalony, muszę nadrobić spotkania towarzyskie i to co sprawia mi przyjemność a czego nie robiłam przez te 3 lata bycia z nim.
Jeszcze raz Wam wszystkim dziękuję i całuję gorąco!
PS. Wciąż czekam na polisę z ubezpieczenia więc nie mam pojęcia kiedy wybiorę się do tego specjalisty. Ale wiem, że zrobię to na pewno
staaw - Pią 08 Kwi, 2011 15:35
Jak ja lubię tę dziewczynę co się twoim byłym zajęła... choć troszkę mi jej szkoda...
Gratulacje Myszko, teraz tylko celownik naprawić i na podbój świata
Klara - Pią 08 Kwi, 2011 15:36
mishka2985 napisał/a: | Tak! Dziś się wyprowadzam! Wiem, że podjęłam słuszną decyzję. |
Noooo, Mishka!
Jestem pod wrażeniem!
Życzę Ci wszystkiego, co najlepsze, w tym NOWYM ŻYCIU!
pietruszka - Pią 08 Kwi, 2011 15:40
No to do przodu teraz
Pati - Pią 08 Kwi, 2011 16:52
Brawo dziewczyno!!!!!
KICAJKA - Pią 08 Kwi, 2011 19:30
To wszystkiego dobrego na tej drodze bez balastu...
DDDMan - Pią 08 Kwi, 2011 22:43
Historia bardzo podobna do mojej. Najpierw moja siostra uciekła z domu, następnie ja.
Postaraj nie robić tych błędów co ja, czyli:
- oglądanie się za siebie (tzn. myśli: 'a może źle zrobiłem?'),
- litość ('jaki to on biedny, może wrócić?'),
- poczucie winy ('moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina').
Zatem wszystkiego dobrego na Nowej Drodze Życia!
|
|