HydePark - 8 lat bede bezrobotny
wlod - Pią 25 Maj, 2012 12:20 Temat postu: Moje uzaleznienie Faktycznie to jestem zadowolony z siebie.Jednak brak pracy powoduje mocne przygnebienie.Do tego jeszcze uchwala państwa RP wydluzeniu emerytury powoduje ze co najmniej jeszcze przez 8 lat bede bezrobotnyNie jest to pociezajace.Z samym uzaleznieniem sie upralem na pewno do idealu jest daleka droga Ale dzissiaj aie nie napije
Gonzo.pl - Pią 25 Maj, 2012 12:35
A dlaczego miałbyś być 8 lat bezrobotny?
No w sumie... z takim nastawieniem...
wlod - Pią 25 Maj, 2012 12:52 Temat postu: Natawienie Byles bezrobotny Ja juz kilka razy bez prawa do zasilku.albo na czarno Ostatnio w stolarni jakbys musial kilkaniascie ton drzewa przewalic to byś zrozumial i nastawienie tu nie pomoze tym bardziej ze milem zabieg na przpukline i mam zakaz dzwigania.I gdyliczylem ze w koncu coś zarobie pan wlasciciel od tego poniedzialku podziekował mi za prace a teraz ma problemz wyplata.Nie zycze nikomu w wieku taki jaki mam utracic prace
Gonzo.pl - Pią 25 Maj, 2012 13:11
Ano byłem. Całe półtora miesiąca. I sam zrezygnowałem z zasiłku dla bezrobotnych.
Bo nie siedziałem na du*** i nie stukałem w klawisze, tylko działałem. Znalazłem sobie szkolenia w Centrum Integracji Społecznej, a ich elementem końcowym była praca.
Latek mam niewiele mniej, niż Ty, chorobami licytować się nie będę.
Przecież nie musisz mi się tłumaczyć, wyraziłem swoje zdanie.
W końcu to Twoje życie, nie moje. Możesz się użalać do woli.
Linka - Pią 25 Maj, 2012 15:41
Gonzo ja mam bardzo zdolne dzieci i często musiałam im tłumaczyć, że inne dzieci nie są głupie tylko mniej zdolne a co za tym idzie trudniej im się uczyć.
A ogranicza nas wiele rzeczy, nie tylko zdolności.
Gonzo.pl - Pią 25 Maj, 2012 15:47
Nie wiem, Linka, po co mi to piszesz, ja to wszystko wiem.
Piszę o sobie i o tym, jak funkcjonuję.
Czy piszesz to do Wloda, by go utwierdzić w tej postawie?
Na tym chyba polega powrót do normalności, by swoje ograniczenia przełamywać.
Czy się mylę?
Linka - Pią 25 Maj, 2012 15:54
Gonzo.pl napisał/a: | Na tym chyba polega powrót do normalności, by swoje ograniczenia przełamywać. |
byłam bezrobotna ...wiem jak się czułam...znam realia wsi, małych miasteczek,wiem jakie mam ograniczenia, pewnych już nie przeskoczę.
mnie Twój post by nie pomógł, przykro mi
Gonzo.pl - Pią 25 Maj, 2012 15:59
A mnie nie.
Piszę o sobie, alkoholiku i zwracam się do drugiego alkoholika.
No chyba, że poczuwasz się do opieki.
Gaja - Pią 25 Maj, 2012 16:57
Gonzo.pl napisał/a: | Ano byłem. Całe półtora miesiąca. I sam zrezygnowałem z zasiłku dla bezrobotnych.Bo nie siedziałem na du*** i nie stukałem w klawisze, tylko działałem. Znalazłem sobie szkolenia w Centrum Integracji Społecznej, a ich elementem końcowym była praca. |
Trochę mnie tym uraziłeś, bo ja też jestem bezrobotna choć wydaje mi się że szukam intensywnie. Sprawdziłam. Będąc na tym szkoleniu o którym piszesz w Centrum Integracji Społecznej i tak dostaje się zasiłek. Tylko inaczej się nazywa.
Nie słyszałam o tym wcześniej więc szybko sprawdziłam. W poznaniu są to głównie szkolenia dla seniorów
wlod - Pią 25 Maj, 2012 16:59 Temat postu: Ocena Jezeli sadzisz ze sie zale to jest wielkie nieporozumienie.Napisalem jak sie czuje na dzis Wiesz Gonzo malo wiesz jak wygląda szukanie pracy w gdziekolwiek.Kiedy tego doświadczyz wtedy mozemy dyskutowac.To jet tak samo jak ktos dyskutuje o dzieciach ,ktorych nie ma i ich nie chce miec
Gonzo.pl - Pią 25 Maj, 2012 17:05
Gaja napisał/a: | w Centrum Integracji Społecznej i tak dostaje się zasiłek. Tylko inaczej się nazywa. |
A to jakiś zarzut ma być, czy co?
Nie sądzisz chyba, ze ktoś żyje powietrzem, prawda?
Zrezygnowałem z zasiłku dla bezrobotnych, z bezczynnego siedzenia, sam sobie znalazłem instytucję, która mnie wyszkoliła i pomogła znaleźć pracodawcę.
W CIS nie ma żadnych ograniczeń wiekowych.
Gaja napisał/a: | W poznaniu są to głównie szkolenia dla seniorów |
Nie wiem, co to znaczy. Tam nie ma żadnych szkoleń.
Jest program aktywizacji zawodowej, jeden dla wszystkich.
Urazilem Cię czym, tym, ze opisalem, jak sobie znalazlem pracę?
Ciekawe....
wlod napisał/a: | Napisalem jak sie czuje na dzis Wiesz Gonzo malo wiesz jak wygląda szukanie pracy w gdziekolwiek.Kiedy tego doświadczyz wtedy mozemy dyskutowac. |
Tak Wlod, mnie wszystko z nieba spada, a ciocia z Ameryki śle dolary.
Gaja - Pią 25 Maj, 2012 17:07
Porównałam sobie również te dwie instytucje w Bydgoszczy i Poznaniu i nie robią tego samego. Oczywiście dziękuję Ci za podpowiedź, bo nie słyszałam o tym wcześniej i sprawdzę to oczywiście.
A oto lista realizowanych projektów.
Gonzo.pl - Pią 25 Maj, 2012 17:11
Wiem, ze istnieją także programy unijne dla konkretnych grup wiekowych. Ale nie wiem, gdzie o to pytać, pewnie w Urzędach Pracy.
Gaja - Pią 25 Maj, 2012 17:11
Nie, ale podkreślenie, że dobrowolnie zrezygnowałeś z zasiłku bo nie siedziałeś na d...e, nie wspominając jednocześnie , że na rzecz innego zasiłku to lekki obciach Tak nikt nie zyje powietrzem.
wlod - Pią 25 Maj, 2012 17:18 Temat postu: Gonzo Ja Tobie nie mowie ,ze Tobie coś lub ktos z nieba spada pisze tylko jak to wyglada u mnie
Gaja - Pią 25 Maj, 2012 17:19
A jeśli ktoś wie o jakichś instytucjach, które mogą pomóc samotnej matce z trójką dzieci podjąć pracę która pozwoli jej na zawożenie i odbieranie dzieci i nie płacenie nikomu za opiekę na którą jej nie stać to będę wdzięczna. Nie miałam pojęcia, że jest coś takiego, w Urzędzie Pracy nie ma nic. Jestem już tak zdesperowana aby iść do pracy za 700 złotych netto stażu, aby wrócić na rynek pracy z którego wypadłam bo mój mąż zaczął chlać a ja się do dzisiaj nie zorganizowałam na tyle aby robić za ojca i matkę i jednocześnie pracować. Nie chcę brać żadnych zasiłków, ani niczyjej łaski. Ale chętnego na staż mam sobie znaleźć sama!! Ale potem pracodawca ma mi zagwarantować pracę czyli wracam do punktu wyjścia.
Więc sprawdzę tę nową myśl. Tylko na Piątkowo trzeba przejechać cały Poznań
Gonzo.pl - Pią 25 Maj, 2012 17:19
Gaja napisał/a: | na rzecz innego zasiłku to lekki obciach |
Nie moja droga, nie zasiłku. Wynagrodzenia za ośmiogodzinne praktyki w zakładach pracy trzy razy w tygodniu. Możesz jeszcze doliczyć talony do baru mlecznego. Cale 4.20 zł dziennie.
Prawda jest taka, że wyuczona bezradność zakorzenia się w mózgu i odpiera wszelkie argumenty.
Gonzo.pl - Pią 25 Maj, 2012 17:22
Tyle co wiem, to u nas przy UP jest też jakaś instytucja organizująca szkolenia dla bezrobotnych.
Inne organizuje Opieka Społeczna. Czy jest po tym praca? Z tego co wiem, nie.
Ale są kwalifikacje.
Gaja - Pią 25 Maj, 2012 17:22
Gonzo.pl napisał/a: | Wiem, ze istnieją także programy unijne dla konkretnych grup wiekowych. Ale nie wiem, gdzie o to pytać, pewnie w Urzędach Pracy. |
tak, w Urzędach pracy. Wszystko jednak sprowadza się do środków jakie Urząd ma przeznaczone na realizację tych programów. W tym roku pierwszeństwo mają osoby do 25 roku życia i powyżej 50. A w praktyce są środki tylko na staże. Tak jest w Poznaniu.
wlod - Pią 25 Maj, 2012 17:30 Temat postu: Gonzo Maz racje istnieja takie szkolenia i powiem Tobie ze je przebylem i coz z tego na razie dwa ale to wcale nie znaczy że z tego szkolenia jest praca.Czesto idę na spotkanie z pracodawca i glowną przyczyna to wiek.Opowiem Tobie podslyszana rozmowe .Pan lat 56 specjalista od projektow statkow z wieloma licencjami sklada do stoczni jachtowej w Gdansku chec podjecia pracy.Kolega sie pyta czemu Cie nie zatrudnili bo jestem za stary.Tak na dzisiaj reaguja pracodawcy i im ie nie dziwię ,gdyz bedac pracodawca moze podobnie bym się zachowal.
Gaja - Pią 25 Maj, 2012 17:35
Sorry, odbiegliśmy od tematu. tak się dałam wciągnąć
wlod - Pią 25 Maj, 2012 17:53 Temat postu: praca a uzaleznienie Myśle ze jest to problem wielu osób i nie odbiegamy od tematu ,gdyz komfort jest wtedy gdy sie nie martwisz czym rachunek zaplacisz.Ja mam zczęsci gdyz moja zona pracuje w budzetowce i jakoś wystarczy na przezycie i opłaty ale co przchodza osoby ktore takiej sytuacji nie maja a do tego sa jeszcze dzieci to jest dopiero dramat
Gonzo.pl - Pią 25 Maj, 2012 18:53
Od szesnastego roku życia utrzymuję się sam. Od bodajże osiemnastego mieszkam na wynajętych pokojach, mieszkaniach. Od rodziców nie dostałem grosza, czasem kanapkę z pasztetówą. Niejednokrotnie spłacałem ich wielomiesięczne długi za mieszkanie,po to tylko,by na starość mieć swój własny kąt. Było raz lepiej, raz gorzej. Żyłem za 400 zł,bo tyle wynosił ten słynny "zasiłek", o którym powyżej. Miesiącami jadłem kaszę, pisałem już o tym, rzygałem kaszą. I w najgorszej depresji nie napisałbym, że osiem lat będę bezrobotny. Gdybym tak myślał,to dawno wisiałbym na drzewie. Ja sobie nie moglem pozwolić na to, żeby być bez pracy. Na zasiłku bylem, jak już napisałem, półtora miesiąca. Z opieki społecznej pierwszy raz korzystałem teraz, w sierpniu, z winu ZUS-u. Zresztą otrzymany zasiłek musiałem zwrócić po otrzymaniu renty.
Więc nie pisz mi, że o niczym nie wiem i nigdy pracy nie szukałem. To Ty nic o mnie nie wiesz, a wszystkich wkoło oceniasz.
Jak zwykle traf sprawił, że napisał przyjaciel, nie dostał pracy już załatwionej. Co zrobił?
Pobiegł do lekarza na dodatkowe badania i szukać następnej pracy.
I takiego człowieka podziwiam.
pterodaktyll - Pią 25 Maj, 2012 18:55
Cytat: |
Od szesnastego roku życia utrzymuję się sam. Od bodajże osiemnastego mieszkam na wynajętych pokojach, mieszkaniach. Od rodziców nie dostałem grosza, czasem kanapkę z pasztetówą. Niejednokrotnie spłacałem ich wielomiesięczne długi za mieszkanie,po to tylko,by na starość mieć swój własny kąt. Było raz lepiej, raz gorzej. Żyłem za 400 zł,bo tyle wynosił ten słynny "zasiłek", o którym powyżej. Miesiącami jadłem kaszę, pisałem już o tym, rzygałem kaszą. I w najgorszej depresji nie napisałbym, że osiem lat będę bezrobotny. Gdybym tak myślał,to dawno wisiałbym na drzewie. Ja sobie nie moglem pozwolić na to, żeby być bez pracy. Na zasiłku bylem, jak już napisałem, półtora miesiąca. Z opieki społecznej pierwszy raz korzystałem teraz, w sierpniu, z winu ZUS-u. Zresztą otrzymany zasiłek musiałem zwrócić po otrzymaniu renty. |
Można wiedzieć czemu ma służyć ta apoteoza?
Gonzo.pl - Pią 25 Maj, 2012 19:00
Użalaniu się.
Nie wiedziałem, że prawda o moim życiu to apoteoza. Już wiem.
Zapomniałem też najwidoczniej spytać Cię o pozwolenie napisania o nim.
|
|