To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Kraj Rad - jak szybko wrócic do zdrowia

zimna - Czw 06 Gru, 2012 12:29
Temat postu: jak szybko wrócic do zdrowia
Może macie jakieś sprawdzone sposoby na szybki powrót do zdrowia?
Złapałam wredne choróbsko,( jakiś wirus,boli mnie gardło, niewielka gorączka ale słaba jestem jak mucha, normalnie przewracam się :szok: o mało nie spadłam ze schodów, dzisiaj zostałam w domu i leże :zmeczony: )
Ja nie mam czasu na chorowanie, muszę się postawić szybko na nogi :nerwus: .
:prosi: :prosi: :prosi:

Klara - Czw 06 Gru, 2012 14:28

http://komudzwonia.pl/vie...?t=3981&start=0

Jeśli już jesteś chora, to może nie pomóc, ale spróbować nie zaszkodzi.
Użyta w porę, stawia na nogi. WIELOKROTNIE SPRAWDZONE!! :tak:
Polecam również herbatę z odrobiną startego świeżego imbiru.

pietruszka - Czw 06 Gru, 2012 14:46

zimna napisał/a:
Ja nie mam czasu na chorowanie

niestety choroba lubi mieć czas na odchorowanie :bezradny:
Mikstura rzeczywiście rewelacyjnie działa, choć fakt... najlepiej na początku...

Na mnie dobrze działają : napar z kwiatów lipy (ale nie gotowa herbatka z wykruszków, czy co oni tam sprzedają w tych "ekspresowych" + sok (prawdziwy) z malin, ciepła piżamka, pierzynka i się wypocić. Dużo pić herbaty z cytryną i miodem

zimna - Czw 06 Gru, 2012 14:54

Dzieki Klaro,
A zrobie.... najwyżej zostanie na później. Schowam w lodówce. Dzieciom cyba można podawać ?
Ja nie dostrzegłam pierwszych objawów bo ja nienormalna jestem. :beczy:
Przedwczoraj obudziłam się zmęczona i obolała. No to.... trzeba zmusić organizm do działania, obudzić, no to pierdyk rozgrzeweczka i 40 minutek treningu, a że mnie łamało w kościach to ......dołożyłam jeszcze pilatesa ( :luzik: ) później dawaj w miasto cały dzień na obrotach ledwo dowiozłam młodego ze szkoły,...padłam. Wczoraj postanowiłam zwolnic tępo, tylko najważniejsze rzeczy i relaks całe popołudnie ... ale nie pomogło, dziś odpadłam.
A leczyłam się dziś, zupką chińską pikantną - tak kaca leczyłam ' :evil: ja pierdziu :shock:

Wiedźma - Czw 06 Gru, 2012 15:00

"Moja" mikstura najlepiej działa przy przenajpierwszych objawach przeziębienia.
Po prostu nie dopuszcza do rozwinięcia się choroby.
Ale na późniejszych etapach też jest nie do pogardzenia, bo znacznie łagodzi dolegliwości.
Ile razy zastosowałam tę miksturę - nigdy nie wylądowałam w łożu boleści ani na L-4,
najwyżej 3 dni lekkiej niedyspozycji, czy raczej dyskomfortu, ale nie kolidującej z codziennymi zajęciami.
Nieustająco ją polecam i ciągle mam zwrotki, że działa :okok:

Klara - Czw 06 Gru, 2012 15:00

zimna napisał/a:
Dzieciom cyba można podawać ?

Tego nie wiem, bo nie miałam okazji sprawdzić.
Wnuczki ABSOLUTNIE nie chciały na miksturkę spojrzeć, ale córka próbowała (bo czasem gdy się już rzeczywiście podle czuje, posłucha moich rad które uważa za niedzisiejsze) i na drugi dzień czuła się dobrze :D

Wiedźma - Czw 06 Gru, 2012 15:01

zimna napisał/a:
A leczyłam się dziś, zupką chińską pikantną - tak kaca leczyłam ' :evil: ja pierdziu :shock:

Hehe, też czasem do tej metody wracam :wstyd:

Wiedźma - Czw 06 Gru, 2012 15:02

Nie wiem czy dzieciom w czymkolwiek mogłaby ta mikstura zaszkodzić,
ale też nie wyobrażam sobie dziecka, które zniosłoby ten smak :uoee:

zimna - Czw 06 Gru, 2012 15:04

Cytat:
powinnaś iść do lekarza zapewne przepiszę Ci antybiotyk.

Zapewne tak :bezradny: To u nas częste, wirusy antybiotykami leczyć.
ale jak nie wydobrzeje to muszę poleść, ale nie dam się łatwo :nie:
Jeszcze poużalam się trochę nad sobą, schizy poprzeglądam, odkurzę, posegreguje.
I idę kręcić miksturę mam wszystko, tylko goździki utłukę moździerzem.
Dzięki :)

Wiedźma - Czw 06 Gru, 2012 15:06

zimna napisał/a:
goździki utłukę moździerzem.

Za grube będą. Lepiej zmielić w młynku do kawy i przesiać przez sitko.

Klara - Czw 06 Gru, 2012 15:06

Z czego robione są słynne zupki chińskie? Podstawa to makaron. Potrzebne są: mąka pszenna, sól, woda i kansui, czyli mieszanina sodu, węglanu potasu i fosforanów. Po ich wymieszaniu tworzy się wielka pulpa, z której następnie formuje się 30-metrowe nitki. Te najpierw przez minutę gotuje się w temperaturze 100 stopni Celsjusza, a następnie składa w kosteczkę i podsmaża, tym razem w temperaturze 200 stopni.

Polecam artykuł: http://technowinki.onet.p...10,artykul.html :mgreen:

zimna - Czw 06 Gru, 2012 15:10

Wiedźma napisał/a:
zimna napisał/a:
goździki utłukę moździerzem.

Za grube będą. Lepiej zmielić w młynku do kawy i przesiać przez sitko.

Wiem ale nie mam :oops: (może w pieprzowy pójdą zobaczę)

pietruszka - Czw 06 Gru, 2012 15:16

Wiedźma napisał/a:
Za grube będą. Lepiej zmielić w młynku do kawy i przesiać przez sitko.

w moździerzu nie da rady :tak: to znaczy da... ale goździki się potem gryzie i włażą między zęby... tak wyglądała moja pierwsza mikstura... no... ale była i tak skuteczna... zmielone goździki lepsze :tak: stanowczo

Borus - Czw 06 Gru, 2012 15:49

Tłukłem w moździerzu, przesiewałem, znów tłukłem
i tak chyba ze trzu godziny... :szok:

Nawet nie wiedziałem, że stary młynek (jeszcze panieński mojej ex, łaskawie
zostawiony w "spadku") stoi w szafce i śmieje się ze mnie... :glupek:

pietruszka - Czw 06 Gru, 2012 16:31

Borus napisał/a:
i tak chyba ze trzu godziny... :szok:

no to była utłuczona mikstura :szok:

Wiedźma - Czw 06 Gru, 2012 16:38

Czasem udaje mi się kupić goździki już zmielone -
ale to na bazarku u baby zielichy fsdf43t bo w sklepie nigdy nie spotkałam.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group