To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

WSPÓŁUZALEŻNIENIE - Przemoc domowa w czasie pandemii

OSSA - Śro 08 Kwi, 2020 14:29
Temat postu: Przemoc domowa w czasie pandemii
Kilka lat temu rozstałam się ze swoim mężem , nadal jesteśmy przyjaciółmi, rodzicami dziadkami, wspieramy się na ile to jest możliwe w obecnej sytuacji, ale nie o tym.
Mam znajomą, która cały czas żyje z pijącym mężem, przez niego i jej obawy, nasz kontakt ograniczył się tylko do rozmów telefonicznych lub e-maili i tylko wówczas gdy jego nie ma w pobliżu. Teraz to trudne, bo musimy przebywać we własnych mieszkaniach, bez możliwości uwolnienia się od swojego oprawcy. Kilka dni temu zadzwoniłam, ot tak by pogadać pan B demonstracyjnie zaczął walić w garnek by dać jej do zrozumienia, że jest głodny, a ona rozmawia przez telefon. Dziś gdy tylko usłyszał, że ona rozmawia wpadł z pretensjami i miał jakiś problem niecierpiący zwłoki. Oczywiście szybko się rozłączyła w pół zdania... Moim zdaniem to jest przemoc psychiczna, nie wiem czy nie stosuje wobec nie również przemocy fizycznej, bo tego nie jestem w stanie stwierdzić wiadomo #zostań w domu# ale czy takim ludziom można jakoś pomóc. Czy oprawca może czuć się całkowicie bezkarnie , jeśli kupuje alkohol pod pretekstem dezynfekcji , a .........
Pewnie jest więcej osób, które teraz jeszcze bardziej doświadczają przemocy , kiedy choć na chwile nie mogą uwolnić się od swojego oprawcy .

Maciejka - Śro 08 Kwi, 2020 14:59

Poczytaj sobie;
https://www.rmf24.pl/rapo...ocy,nId,4428654

OSSA - Śro 08 Kwi, 2020 17:14

Maciejka ja już czytałam ,nie o mnie chodzi , tylko o osoby które znalazły się w czasie epidemii pod jednym dachem z oprawcą , od którego nawet na chwilę nie można uciec. Przecież taka ofiara nie może sobie czytać co chce, bo mąż mojej znajomej kontroluje nie tylko rozmowy przez telefon, ale sprawdza historię przeglądanych stron, email.


Podobno w kraju jest tysiące głodnych dzieci z patologicznych rodzin , dla których często jedynym ciepłym posiłkiem był obiad w szkole. Od miesiąca szkoły i placówki oświatowe , świetlice socjotechniczne są zamknięte. Młodzież nie może samodzielnie opuszczać domów, oczywiście rozumieniem rząd , walka z covid , ale z dzieciakami molestowanymi , bitymi przez najbliższych? Nie wszyscy mieszkamy w domu z ogródkiem, teraz kaci mogą czuć się zupełnie bezkarnie.

Maciejka - Śro 08 Kwi, 2020 17:21

Ossa naprawde tak myslisz?
Jak byłam w mieście , w bloku to jak szłam ulica słyszałam krzyki; Ostatni raz Ci mowię, ostatnia szansa....
Sądzisz, ze ludzie nie słyszą?
Problemem jest czy coś z tym zrobią, czy to zgłoszą, czy zaalarmują kogoś.
Masz ze znajoma kontakt, co możesz zrobić w tej sytuacji?
Pisałaś już o tej sytuacji, tej znajomej, tak? Dobrze pamietam? To ta sama osobą?
Mysle , ze wiesz co mozesz zrobić....
Jesli tak, to czy ta Pani wogóle chce pomocy, czy moz e jej tak dobrze? Co ona zrobiła żeby to przerwać? Niektórzy lubią być męczennicami, mają z tego zyski , straty też ale i zyski mają....

Linka - Śro 08 Kwi, 2020 18:50

Taka sytuacja z ostatnich dni. Jestem na grupie pomocowej na fb. Napisała osoba w imieniu koleżanki. Prosiła o pomoc ponieważ musiała szybko i w tajemnicy opuścić dom.
Mieszkanie znalazło się w ciągu kilku dni, a jeszcze przez kilka kolejnych zebrano dla niej wyposażenie i wszystko, co niezbędne do życia. Z własnego domu nie zabrała nic.
Także, jak bardzo się chce to wyjście się znajdzie.

Maciejka - Śro 08 Kwi, 2020 18:56

Tak , jeszcze jak duzo ludzi ma dostęp do komputera, telefonu, teraz ten trudny czas sprzyja rozmowom i niestety ludzie siedzą w domu i niektorym odwala zyczajnie.
pterodaktyll - Śro 08 Kwi, 2020 19:09

Maciejka napisał/a:
ludzie siedzą w domu i niektorym odwala zyczajnie.

A niektórym nadzwyczajnie ;)

Maciejka - Śro 08 Kwi, 2020 19:10

quote="dziadziunio"]Przecież jakby mnie nie atakowano i nie musiłbym się bronić, nigdy bym się nie zachował tak.[/quote]


Kuźwa moze i orzesadzam ale zabrzmiało mi jakos tak;
Gdybys była inna to ja bym tak nie robił, gdybyś mnie nei sprowokowała to byś nie dostała, byś nie oberwała, gdybyś to ,gdybyś tamto.
Zdrowy człowiek biezrze sam odpowiedzianosc za swoje uczucia, zachowanie, działanie. Nie szuka winnych, z błedów wyciaga wnioski, pracuje nad ulepszaniem siebie nie świata, innych.

OSSA - Śro 08 Kwi, 2020 19:13

Maciejka napisał/a:
Jesli tak, to czy ta Pani w ogóle chce pomocy, czy może jej tak dobrze?


Masz rację pomoc można tylko temu kto chce z tej pomocy skorzystać, pewnie jej z tym dobrze nie mnie to oceniać. Mało tego ona pod wpływem męża ograniczyła kontakt ze wszystkimi, nawet z dorosłymi dziećmi. Widać tak chce żyć , ale tak po ludzku trudno mi zrozumieć :bezradny:

Maciejka - Śro 08 Kwi, 2020 19:17

OSSA a znasz hasło AL- Anon- Zyj i daj Zyć?
Ono oznacza dla mnie; pozwól życ innym tak jak chcą i sama żyj tak jak chcesz.
Albo tak mozna podejsc; Jest mi cie żal ale co chcesz to masz.
Zadbaj o siebie OSSA.

OSSA - Śro 08 Kwi, 2020 19:19

Kolejna sprawa dzieci , one nie potrafią się bronić, kat teraz może je tłuc bezkarnie , tak mogła by zauważyć pani w przedszkolu , szkole , ktoś by w końcu zgłosił do odpowiednich organów. A tak .... przecież nie wolno im nawet wyjść z domu bez swoich oprawców. Działają wprawdzie telefony zaufania , ale jak tu bezpiecznie mówić , jak kat jest obok :bezradny:
Maciejka - Śro 08 Kwi, 2020 19:22

Oj OSSA , OSSA, Matka Teresa była jedna , świata nie zbawisz, jak słyszysz, masz sygnał , ze cos się dzieje u sąsiada to można to zgłosić dla Policji, niech sprawdzą zamiast tańczyć pod oknami chociaż i taka rozrywka i kontrola jest potrzebna.
OSSA - Śro 08 Kwi, 2020 19:23

Maciejka napisał/a:
OSSA a znasz hasło AL- Anon- Zyj i daj Zyć?
Ono oznacza dla mnie; pozwól życ innym tak jak chcą i sama żyj tak jak chcesz.
Albo tak mozna podejsc; Jest mi cie żal ale co chcesz to masz.
Zadbaj o siebie OSSA.
Czyli jak jest problem zamknij oczy i uszy.
Przecież to nie mój problem, tak robili moi sąsiedzi jak jeszcze w moim domu były awantury , nie mówili mi dzień dobry.

Maciejka - Śro 08 Kwi, 2020 19:26

Tego nie napisałam, Chodziło o przejmowanie się sprawami na , które nie ma się wpływu a ktore zajmuja głowę. Ja podchodze do problemu tak; Jak moge cos zrobić z czymś o czym wiem, że komuś dzieje się krzywda to robię jak nie moge nic z tym zrobić to zajmuję się tym na co mam wplyw.

Jesli po prostu chcesz po teoretyzowac albo bić piane nic nie robiac z problemem to ok. Ja sie z takiej dyskusji wypisuję.

OSSA - Czw 09 Kwi, 2020 06:06

Maciejka napisał/a:
Jesli po prostu chcesz po teoretyzowac albo bić piane nic nie robiac z problemem to ok. Ja sie z takiej dyskusji wypisuję.


Nie ma obowiązku wypowiadania się , każdy ma prawo pisać o swoich doświadczeniach , nie oceniać innych.

OSSA - Czw 09 Kwi, 2020 06:21

Dla mnie cała ta sytuacja z epidemią przewróciła całe moje dotychczasowe życie. Oczywiście stosuje się do zakazów i nakazów, praca zdalna mi nie służy, lubię ludzi z którymi pracuję. Szlak mnie trafia, że nie mogę iść gdzie chce i kupić tego na co mam ochotę. Gdyby mi jeszcze stał ktoś nad głową i kontrolował każdy ruch , każdą rozmową telefoniczną , każdego emaila to bym oszalała . :krata:

Dlatego ważne by osoby, które w tym trudnym czasie muszą jeszcze żyć pod jednym dachem z osobą uzależnioną i stosującą przemoc wiedziały , że nie są same.

Maciejka - Czw 09 Kwi, 2020 06:36

Nie oceniam nikogo. Po prostu przestało mi pasować bicie piany dla samej piany. Jeśli chcesz jakiejś pomocy, podzielenia się jak poradziłam sobie z problemem lub sytuacja to chętnie napiszę coś w temacie ale jeśli jest takie gadanie bo światu dzieje się krzywda a nie zamierzasz nic w tym kierunku robić to mnie to nie interesuje.
Świat jest tak urządzony, że komuś dzieje jakaś krzywda, komuś to pasuje , tkwić w roli ofiary bo zobacz jak ja cierpię, nikt nie chce mi pomóc , jestem taka biedna a sam nic nie chce z tym zrobić, nawet posłuchać innego zdania to wybór danej osoby. Nic na siłę. Jak ja stałam pod murem i albo znajdę sposób żeby go ominąć, przejść przez niego albo zginę marnie to chwytakami się każdej możliwości, wszystko sprawdzałam żeby żyć jak człowiek a nie przedmiot , zabawka , którą można odstawić, wyrzucić jak się znudzi. Mogłam ja, mogą inni.
Jako dziecko też miałam bardzo ciężko i nie było zarazy, nie było do kogo pójść, kogo poprosić o pomoc , nie było takich możliwości jak teraz , że telefon ma każdy, tablet, notebook też większość a dzieci są uczone w szkole informatyki. Ja sobie poradziłam to inni też mogą.
Chęć szuka sposobu, niechęć powodu.

OSSA - Czw 09 Kwi, 2020 07:24

Maciejka napisał/a:
Po prostu przestało mi pasować bicie piany dla samej piany.


Rzucasz się na każdy temat zaczepiasz prowokujesz. Moim zdaniem to jest właśnie bicie piany, zajmij się proszę swoimi sprawami skoro ci jest tak dobrze. dlatego proszę poszukaj innej ofiary na twoje wirtulane :klotnia: dodaje ciebie do ignorowanych

Maciejka - Czw 09 Kwi, 2020 07:37

Uuuuu widzę , ze niewiele u Ciebie sie zmieniło w pracy nad sobą. Nic takiego nie robię, po prostu pisze co o tym mysle i nikogo nie prowokuję. Swoimi sprawami sie zajmuję i idzie mi coraz lepiej. Mam dobre relacje z ludźmi . Daję sobie radę, nie zbawaim świata, nie wchodze tez w jego ratowanie tylko po prostu mogę co najwyzej pokazać drogę dla kogos kto o nią pyta. Spadam z tego tematu o niczym.
OSSA - Czw 09 Kwi, 2020 07:58

nie mam ochoty na
sdfdsf4 wirtuale awantury,
gdyby jednak ktoś chciał pogadać o przemocy i jak sobie z nią radzi /nie radzi to zapraszam .

Linka - Czw 09 Kwi, 2020 08:00

OSSA napisał/a:
Gdyby mi jeszcze stał ktoś nad głową i kontrolował każdy ruch

Możesz tylko powiedziec, ze nie jest to normalne, ze to przemoc......i tyle.
Co zrobi druga osoba ? Cokolwiek nie zrobi, to jej życie i jej decyzje.
W tej konkretnej sytuacji znajoma godzi się na taki stan rzeczy od dawna.
Może właśnie teraz , gdy jest zmuszona być z przemocowcem 24/24 podejmie jakieś decyzje. Paradoksalnie jej właśnie kwarantanna może pomóc.

Ossa, zamiast pisania o przemocy w czasie kwarantanny, napisz może, gdzie takie osoby mogą szukać pomocy. Masz czas, internet, telefon.....dzwon, szukaj, sprawdzaj, jakie formy pomocy są możliwe w tym czasie. Inaczej to faktycznie tylko bicie piany.

OSSA - Czw 09 Kwi, 2020 08:07

Linka napisał/a:
. Inaczej to faktycznie tylko bicie piany.

Na tym forum od dawna nic się nie dzieje, coraz mniej osób piszę, po co ... "faktycznie to tylko bicie piany "

PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE TEMATU.

evita - Czw 09 Kwi, 2020 17:39

https://www.facebook.com/...?type=3&theater

cytuję bo link coś chyba nie działa :

Słuchajcie, są wśród nas prawdopodobnie osoby, które podczas kwarantanny znajdują się w sytuacji #bezwyjscia - w zamknięciu doświadczają wzmożonej przemocy domowej (statystyki nie pozostawiają złudzeń), a na głowie mają trochę więcej zmartwień, niż zwiększający się odrost...

Drogie Dziewczyny. Pamiętajcie, nie zostajecie z tym same. Nawet tak nadzwyczajna sytuacja, jaką jest pandemia nie może przekreślić Waszej walki o normalne życie. Poniżej zostawiam telefony, pod które warto zadzwonić, jeśli potrzebujecie pomocy.

Ja również jestem dla Was - jeśli czytasz to i czujesz, że chciałabyś z kimś porozmawiać, zachęcam Cię do odezwania się na priv.
POLICJA: 112

CENTRUM PRAW KOBIET: 600 07 07 17

NIEBIESKA LINIA: 800 12 00 02

FEMINOTEKA: 888 88 33 88

OSSA - Czw 09 Kwi, 2020 17:53

Kwarantanna zmusza nas do izolacji i ciągłego przebywania w czterech ścianach. Im dłużej to trwa, tym częściej w rodzinach i związkach, może dochodzić do konfliktów, sprzeczek, nieporozumień i wszelkiego rodzaju napięć. Czy pandemia przyczynia się również do przemocy domowej? Odpowiada Ewelina Necka z Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie Niebieska Linia prowadzonego przez Stowarzyszenie „Niebieska Linia”działającego na zleceniePARPA.


Więcej: https://zdrowie.radiozet.pl/Psychologia/Lek-i-nerwice/Czy-w-czasie-koronawirusa-nasila-sie-przemoc-domowa-Odpowiada-psycholog-z-Niebieskiej-Linii

pterodaktyll - Czw 09 Kwi, 2020 18:24

OSSA napisał/a:
Kwarantanna zmusza nas do izolacji i ciągłego przebywania w czterech ścianach.

Kwarantanna tak, ale w kwarantannie jest w tej chwili jakieś 160-200 tys obywateli. Cała reszta ma prawo wyjść z domu :p

OSSA napisał/a:
Czy pandemia przyczynia się również do przemocy domowej?

Tak!!! :nerwus: Ja niedługo będę gryzł i kopał :mgreen:

olga - Czw 09 Kwi, 2020 19:26

My to z moim jacyś dziwni jesteśmy....im więcej razem przebywamy tym nam lepiej ze sobą...w jakąś symbiozę żeśmy ze sobą weszli, że aż strach co to będzie jak każde rozejdzie się w swoją stronę... :p
OSSA - Czw 09 Kwi, 2020 19:43

pterodaktyll napisał/a:

Tak!!! :nerwus: Ja niedługo będę gryzł i kopał :mgreen:


Jak mieszkasz sam to nawet kopać i gryź nie ma po co, nie ma widzów nie ma przedstawienia :bezradny:

pterodaktyll - Czw 09 Kwi, 2020 19:50

OSSA napisał/a:
nie ma widzów nie ma przedstawienia

Ty nie słyszałaś o teatrze jednego aktora? :p

AnnaEwa - Pią 10 Kwi, 2020 10:28

Ja tydzień temu miałam flasback - robiłam zakupy, a przede mną przy kasie para... Ona była tak strasznie pobita, tak strasznie... Zasłaniała twarz chustą, ale wszystkiego nie zasłonisz, oczy w czarnozielonych kręgach, nos złamany na świeżo... On wódkę kupował.
I to było bardzo trudne dla mnie. Odjechaliśmy z parkingu w milczeniu, jechaliśmy w milczeniu, na skrzyżowaniu mój przyjaciel mówi nagle "zawracaj, ja tego tak nie zostawię!", na co ja "Nie możemy. Nie prosiła o pomoc."
Dwa dni chodziłam jak struta, w końcu dostałam ataku płaczu i mi trochę ulżyło.

Ten czas teraz jest jak sprawdzian, kto pozałatwiał swoje sprawy w porę, ten je ma pozałatwiane... A kto zwlekał, ma teraz straszne konsekwencje. I nic nie można poradzić.
Ale to, co poczułam ja, stojąc tak blisko niej i jej nieszczęścia, moja wściekłość, smutek, rozpacz, mój własny strach, który wylazł mi z jakichś wspomnień dawno nie odgrzebywanych i nie inwentaryzowanych... To było bardzo bolesne.

OSSA - Pią 10 Kwi, 2020 13:41

pterodaktyll napisał/a:
OSSA napisał/a:
nie ma widzów nie ma przedstawienia

Ty nie słyszałaś o teatrze jednego aktora? :p


Gorzej jak widzem takiego jednoosobowego przedstawienia jest dziecko, które nie może zgodnie z rozporządzeniem samodzielnie wyjść z domu.

OSSA - Nie 26 Kwi, 2020 15:34

Pisałam o tym jakieś dwa tygodnie temu, od tego czasu dostałam e-maila do znajomej z pretensjami , że przeszkadzam itd. .... Nie wiem kto był jego autorem on/ona (* nie potrzebne skreślić).
Postanowiłam na niego nie odpowiadać i nie wchodzić z butami w czyjeś życie, jeśli im taki układ odpowiada. :bezradny:
Zajęłam się swoimi sprawami i zapomniałam o sprawie.
Dziś ona dzwoni jakby nigdy nic , bo chce pogadać o ..... o czym nie wiem , bo przerwałam rozmowę.
Muszę uwolnić się jak najszybciej o tej toksycznej znajomości :bezradny: w przeciwnym razie będę poddawana ciągłej huśtawce emocjonalnej.
Mam dość emocjonalnych wampirów , za dużo sama przeszłam by bawić się w tą grę.

pietruszka - Nie 26 Kwi, 2020 16:51

Informacje na temat form pomocy w czasie pandemii dla współuzależnionych znajdziecie tutaj: https://komudzwonia.pl/viewtopic.php?p=912886#912886

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group