Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przemoc domowa w czasie pandemii
Autor Wiadomość
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2020 14:29   Przemoc domowa w czasie pandemii

Kilka lat temu rozstałam się ze swoim mężem , nadal jesteśmy przyjaciółmi, rodzicami dziadkami, wspieramy się na ile to jest możliwe w obecnej sytuacji, ale nie o tym.
Mam znajomą, która cały czas żyje z pijącym mężem, przez niego i jej obawy, nasz kontakt ograniczył się tylko do rozmów telefonicznych lub e-maili i tylko wówczas gdy jego nie ma w pobliżu. Teraz to trudne, bo musimy przebywać we własnych mieszkaniach, bez możliwości uwolnienia się od swojego oprawcy. Kilka dni temu zadzwoniłam, ot tak by pogadać pan B demonstracyjnie zaczął walić w garnek by dać jej do zrozumienia, że jest głodny, a ona rozmawia przez telefon. Dziś gdy tylko usłyszał, że ona rozmawia wpadł z pretensjami i miał jakiś problem niecierpiący zwłoki. Oczywiście szybko się rozłączyła w pół zdania... Moim zdaniem to jest przemoc psychiczna, nie wiem czy nie stosuje wobec nie również przemocy fizycznej, bo tego nie jestem w stanie stwierdzić wiadomo #zostań w domu# ale czy takim ludziom można jakoś pomóc. Czy oprawca może czuć się całkowicie bezkarnie , jeśli kupuje alkohol pod pretekstem dezynfekcji , a .........
Pewnie jest więcej osób, które teraz jeszcze bardziej doświadczają przemocy , kiedy choć na chwile nie mogą uwolnić się od swojego oprawcy .
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2020 14:59   

Poczytaj sobie;
https://www.rmf24.pl/rapo...ocy,nId,4428654
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2020 17:14   

Maciejka ja już czytałam ,nie o mnie chodzi , tylko o osoby które znalazły się w czasie epidemii pod jednym dachem z oprawcą , od którego nawet na chwilę nie można uciec. Przecież taka ofiara nie może sobie czytać co chce, bo mąż mojej znajomej kontroluje nie tylko rozmowy przez telefon, ale sprawdza historię przeglądanych stron, email.


Podobno w kraju jest tysiące głodnych dzieci z patologicznych rodzin , dla których często jedynym ciepłym posiłkiem był obiad w szkole. Od miesiąca szkoły i placówki oświatowe , świetlice socjotechniczne są zamknięte. Młodzież nie może samodzielnie opuszczać domów, oczywiście rozumieniem rząd , walka z covid , ale z dzieciakami molestowanymi , bitymi przez najbliższych? Nie wszyscy mieszkamy w domu z ogródkiem, teraz kaci mogą czuć się zupełnie bezkarnie.
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2020 17:21   

Ossa naprawde tak myslisz?
Jak byłam w mieście , w bloku to jak szłam ulica słyszałam krzyki; Ostatni raz Ci mowię, ostatnia szansa....
Sądzisz, ze ludzie nie słyszą?
Problemem jest czy coś z tym zrobią, czy to zgłoszą, czy zaalarmują kogoś.
Masz ze znajoma kontakt, co możesz zrobić w tej sytuacji?
Pisałaś już o tej sytuacji, tej znajomej, tak? Dobrze pamietam? To ta sama osobą?
Mysle , ze wiesz co mozesz zrobić....
Jesli tak, to czy ta Pani wogóle chce pomocy, czy moz e jej tak dobrze? Co ona zrobiła żeby to przerwać? Niektórzy lubią być męczennicami, mają z tego zyski , straty też ale i zyski mają....
Ostatnio zmieniony przez Maciejka Śro 08 Kwi, 2020 17:24, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2210
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2020 18:50   

Taka sytuacja z ostatnich dni. Jestem na grupie pomocowej na fb. Napisała osoba w imieniu koleżanki. Prosiła o pomoc ponieważ musiała szybko i w tajemnicy opuścić dom.
Mieszkanie znalazło się w ciągu kilku dni, a jeszcze przez kilka kolejnych zebrano dla niej wyposażenie i wszystko, co niezbędne do życia. Z własnego domu nie zabrała nic.
Także, jak bardzo się chce to wyjście się znajdzie.
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2020 18:56   

Tak , jeszcze jak duzo ludzi ma dostęp do komputera, telefonu, teraz ten trudny czas sprzyja rozmowom i niestety ludzie siedzą w domu i niektorym odwala zyczajnie.
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2020 19:09   

Maciejka napisał/a:
ludzie siedzą w domu i niektorym odwala zyczajnie.

A niektórym nadzwyczajnie ;)
_________________
:ptero:
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2020 19:10   

quote="dziadziunio"]Przecież jakby mnie nie atakowano i nie musiłbym się bronić, nigdy bym się nie zachował tak.[/quote]


Kuźwa moze i orzesadzam ale zabrzmiało mi jakos tak;
Gdybys była inna to ja bym tak nie robił, gdybyś mnie nei sprowokowała to byś nie dostała, byś nie oberwała, gdybyś to ,gdybyś tamto.
Zdrowy człowiek biezrze sam odpowiedzianosc za swoje uczucia, zachowanie, działanie. Nie szuka winnych, z błedów wyciaga wnioski, pracuje nad ulepszaniem siebie nie świata, innych.
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2020 19:13   

Maciejka napisał/a:
Jesli tak, to czy ta Pani w ogóle chce pomocy, czy może jej tak dobrze?


Masz rację pomoc można tylko temu kto chce z tej pomocy skorzystać, pewnie jej z tym dobrze nie mnie to oceniać. Mało tego ona pod wpływem męża ograniczyła kontakt ze wszystkimi, nawet z dorosłymi dziećmi. Widać tak chce żyć , ale tak po ludzku trudno mi zrozumieć :bezradny:
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2020 19:17   

OSSA a znasz hasło AL- Anon- Zyj i daj Zyć?
Ono oznacza dla mnie; pozwól życ innym tak jak chcą i sama żyj tak jak chcesz.
Albo tak mozna podejsc; Jest mi cie żal ale co chcesz to masz.
Zadbaj o siebie OSSA.
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2020 19:19   

Kolejna sprawa dzieci , one nie potrafią się bronić, kat teraz może je tłuc bezkarnie , tak mogła by zauważyć pani w przedszkolu , szkole , ktoś by w końcu zgłosił do odpowiednich organów. A tak .... przecież nie wolno im nawet wyjść z domu bez swoich oprawców. Działają wprawdzie telefony zaufania , ale jak tu bezpiecznie mówić , jak kat jest obok :bezradny:
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2020 19:22   

Oj OSSA , OSSA, Matka Teresa była jedna , świata nie zbawisz, jak słyszysz, masz sygnał , ze cos się dzieje u sąsiada to można to zgłosić dla Policji, niech sprawdzą zamiast tańczyć pod oknami chociaż i taka rozrywka i kontrola jest potrzebna.
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2020 19:23   

Maciejka napisał/a:
OSSA a znasz hasło AL- Anon- Zyj i daj Zyć?
Ono oznacza dla mnie; pozwól życ innym tak jak chcą i sama żyj tak jak chcesz.
Albo tak mozna podejsc; Jest mi cie żal ale co chcesz to masz.
Zadbaj o siebie OSSA.
Czyli jak jest problem zamknij oczy i uszy.
Przecież to nie mój problem, tak robili moi sąsiedzi jak jeszcze w moim domu były awantury , nie mówili mi dzień dobry.
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Śro 08 Kwi, 2020 19:26   

Tego nie napisałam, Chodziło o przejmowanie się sprawami na , które nie ma się wpływu a ktore zajmuja głowę. Ja podchodze do problemu tak; Jak moge cos zrobić z czymś o czym wiem, że komuś dzieje się krzywda to robię jak nie moge nic z tym zrobić to zajmuję się tym na co mam wplyw.

Jesli po prostu chcesz po teoretyzowac albo bić piane nic nie robiac z problemem to ok. Ja sie z takiej dyskusji wypisuję.
Ostatnio zmieniony przez Maciejka Śro 08 Kwi, 2020 19:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Czw 09 Kwi, 2020 06:06   

Maciejka napisał/a:
Jesli po prostu chcesz po teoretyzowac albo bić piane nic nie robiac z problemem to ok. Ja sie z takiej dyskusji wypisuję.


Nie ma obowiązku wypowiadania się , każdy ma prawo pisać o swoich doświadczeniach , nie oceniać innych.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 14