To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Do poczytania, do przemyślenia... - Wywiad z Iloną Felicjańską z Onet.pl dn. 17.04.12

smokooka - Wto 17 Kwi, 2012 08:12
Temat postu: Wywiad z Iloną Felicjańską z Onet.pl dn. 17.04.12
Cieszę się, że ma odwagę mówić o sobie od dwóch lat.
Myślę, że znanym może być trudniej zrobić coming out ale to ważne dla świadomości społecznej.

http://zyciegwiazd.onet.p...wa,wywiady.html

Marc-elus - Wto 17 Kwi, 2012 08:37

Jak zwykle, najlepsze są komentarze pod wywiadem, najgłośniej szczekają ci co najmniej wiedzą.
Felicjańska chodzi na normalną terapie, a tam wpis że nakradła kasy z fundacji i pewnie za nią się leczy(pewnie w Hollywood).... :blee:
Zaraz plotki i inne pudelki podchwycą temat....

wampirzyca - Wto 17 Kwi, 2012 08:44

fajny wywiad przeczytałam cały :)
smokooka - Wto 17 Kwi, 2012 08:47

Bo to fajna babka. Trzeba mieć jaja i twardą d**ę.
Estera - Wto 17 Kwi, 2012 09:00

zalecam odtrożność w ocenach którejkolwiek ze stron. dla ułatwienia dodam, że prawda jak zawsze jest po środku. ani to, co jest w wywiadzie nie jest do końca prawdą, ani to, co wypisują złośliwe hieny. smokooka, byłabym ostrożna z tą fajną babką. prawda jak zawsze jest po środku.


dla mnie ten wywiad jest strasznie sztuczny. nie widzę w tym wywiadzie żywej osoby po przejściach tylko teorię z książek. nawet nie wspomniała o tym, że zaczęła zapijać po kilkuletniej abstynencji (wcześniej juz przechodziła terapię dla uzależnionych). chcąc mówić głośno o takiej chorobie, moim zdaniem, należy mówić o wszystkich aspektach, równiez o tym, że po latach nadal niebezpieczeństwo sie czai. tak jak napisałam wcześniej - ten wywiad jest dla mnie sztuczny :bezradny:

smokooka - Wto 17 Kwi, 2012 09:10

Mówiąc, że fajna mam na myśli to że umie wyjść z problemem do ludzi w taki sposób, bez użalania, dość mądrze, otwierając oczy niektórym, dając przykład innym, ale czy ona jest fajna w obyciu, nie wiem, nie znam jej osobiście. Prawda zawsze jest po środku a i tak każdy będzie czytał i rozumiał tak jak mu wygodnie. Na to nie ma wpływu ani udzielająca wywiadu (tu trzeba przemyśleć każde słowo, zrobić scenariusz rozmowy i nie ulegać emocjom, aby wnieść coś mądrego i zaaranżować swój wizerunek tak jak się chce) ani ja nie mam wpływu jak moje słowa zostaną odebrane choćby tu na forum, czy gdziekolwiek coś palnę. Mi podoba się sposób w jaki Felicjańska odgrywa społeczną swoją rolę.
Marc-elus - Wto 17 Kwi, 2012 09:23

Estera napisał/a:
chcąc mówić głośno o takiej chorobie, moim zdaniem, należy mówić o wszystkich aspektach, równiez o tym, że po latach nadal niebezpieczeństwo sie czai. tak jak napisałam wcześniej

Wydawało mi się że napisała o nawrotach na str 3:
Cytat:
Są osoby, takie jak ja, które po pięciu latach mają nawrót zakończony zapiciem,


Nie siedzę w księgowości Jej fundacji, nie mam wiedzy na ten temat, dlatego jestem daleki od obrony, jednak nagonka którą na nią zrobiły brukowce to gruba przesada. Zauważ, że dostrzega się Ją tylko jako malwersantkę, alkoholiczkę, która rozbiła małżeństwo itd.

Bardzo dobrze że głośno mówi o chorobie, tylko gorzej dla Niej, a całość też wypada marnie właśnie z powodu Jej osoby(nagonki).

Jacek - Wto 17 Kwi, 2012 09:36

smokooka napisał/a:
Myślę, że znanym może być trudniej

a ja tak nie myślę
gdyż w momencie narzucania mnie o picie,o złe uczynki pod wpływem alkoholu,myślałem o obronie samego siebie- swojego "ja"
i jest to również związane z momentem w którym uznałem swoją słabość do swej słabości przed kierowaniem swoim życiem
to byłem ciągle "ja"
w danym momencie przyznania się publicznie,zrozumiałem że jest to mnie potrzebne dla trzeźwego życia i na tym się skupiłem
Smoczku czy uważasz że gdy bym cię spytał o jakąś bardzo osobistą sprawę
a przy nas stała by twoja dobra znajoma to nie miałaś by nie większej krępacji przed udzieleniem odpowiedzi,a niżeli osoba sławna
- Ty,to twoje "ja" tak samo by się zachowało jak osoby sławnej
a na ten przykład,padło by pytanie "czy zdradziłaś swego męża"

smokooka - Wto 17 Kwi, 2012 09:51

Jacek, i masz rację i nie. Nie uwzględniłeś tego, że po jakimkolwiek coming out osoba znana musi liczyć się z falą komentarzy, jakiej nie uświadczy osoba nie medialna. Dlatego piszę, że może być trudniej tym znanym. Im ogólnie jest trudniej żyć w prawdzie a nie ułudzie, mirażu, iluzji bo wiadomo z jak bzdurnymi komentarzami często muszą się układać. Trudno jest żyć we wszechogarniającej złośliwości bezrozumnych plotkarzy, którzy zamiast zająć się sobą wściubiają nosy komuś do domu. Trudno jest pogodzić się też z tym, że nic nie da walka o dobre imię, bo i tak ktoś rzuci kamieniem w samo oko.
Marc-elus - Wto 17 Kwi, 2012 10:01

smokooka napisał/a:
nic nie da walka o dobre imię, bo i tak ktoś rzuci kamieniem w samo oko

Jak zawsze, psy szczekają, karawana idzie dalej.......

rufio - Wto 17 Kwi, 2012 10:05

Jej fundacja została skreślona z listy fundacji pożytku publicznego z powodu nie rozliczenia z dwóch lat finansów . Jej wywiad to pic na wodę fotomontaż - to jest trzeci taki wywiad i w każdym mówi to samo tylko inna kolejność zdań . Wychodzi z założenia - " nie ważne jak mówią ważne , że mówią " Trudno się schodzi ze "świecznika ".

prsk

smokooka - Wto 17 Kwi, 2012 10:22

Wywiad dotyczy przede wszystkim spraw związanych z alkoholizmem, o wychodzeniu z choroby, o szukaniu drogi. W jaki sposób skreślenie fundacji z listy organizacji pożytku publicznego ma się do wartości wywiadu na temat problemów alkoholowych bohaterki? Czego się Rufio w takim razie spodziewałeś czytając trzeci taki sam jak twierdzisz wywiad z Felicjańską, że tak surowo ją oceniasz? Czy jej słowa w Onecie powinny być takie same jak przed np terapeutą czy urzędem skarbowym? Nie sądzisz, że takie "powierzchowne" rozmowy na łamach mediów mogą jednak spełniać jakieś wartościowe społeczne role?
Gonzo.pl - Wto 17 Kwi, 2012 10:55

O właśnie, jakie mamy ostre wymagania wobec znanych osób. Jak podejrzewamy u nich niecne zamiary, parcie na szkło.
Nie rozliczyła dwóch lat? Jak to alkoholiczka... mnie to nie dziwi, ja PIT-ów nie rozliczałem cztery lata i nie stawiałem sie na wezwania.

rufio - Wto 17 Kwi, 2012 11:01

Niczego się nie spodziewałem bo spodziewać się nie ma czego . To samo mówiła jak pierwszy raz wyszło , że jest uzależniona - vide - wypadek samochodowy - tak samo jak już była po pierwszej terapii i buńczucznie zapowiedziała m, że już jest dobrze . Ledwie wyszła z terapii i już była na raucie z szklanką w ręku . Itp.itd . skąd wiem ? Koleżanka ma fiksum dyrdum na jej punkcie i jesteśmy chcemy czy nie na bieżąco - Szkoda tuszu - tzw celebrytom ciężko jest na jakiś czas stracić się z ekranu . Bo widok jest ważniejszy niż zdrowie .
Marc-elus - Wto 17 Kwi, 2012 11:30

rufio napisał/a:
Koleżanka ma fiksum dyrdum na jej punkcie i jesteśmy chcemy czy nie na bieżąco

No właśnie, a wiedzę czerpie z pudelków, wpisów w necie i innych takich, a Ty od niej.
Gonzo.pl napisał/a:
jakie mamy ostre wymagania wobec znanych osób. Jak podejrzewamy u nich niecne zamiary, parcie na szkło.

Chyba trochę z chęci wywyższenia się(piszę o ludziach którzy piszą komentarze w necie) część ludzi lubi cieszyć się z błędów innych, "o proszę, celebrytka wielka pani alkoholiczka, a ja tylko w weekendy pije" fsdf43t .
Wiadomość o odkryciu leku na śmiertelną chorobę nie zainteresuje hien, a o tym że złapano znanego reżysera z dwoma gramami koksu i w towarzystwie grupy prostytutek jest hitem.

Prowadziłem po pijaku? Prowadziłem.
Zaniedbywałem pewne rzeczy? Zaniedbywałem.
Poprawiam to wszystko? Poprawiam.

Ona akurat wg mojej wiedzy robi to samo. A że w pewnych punktach się z Nią nie zgadzam? A dlaczego miałbym się zgadzać? :mgreen:

rufio - Wto 17 Kwi, 2012 11:33

Marc-elus napisał/a:
Ty od nie

Ona ja zna osobiście - i do bani z jej gadka - wszystko pod kamery - jeżeli chodzi o mnie to starczy .

Gonzo.pl - Wto 17 Kwi, 2012 11:36

:okok: Marcel, zgadzam sie z tym.
I także ma prawo do potknięć.

pterodaktyll - Wto 17 Kwi, 2012 11:37

Prawdę powiedziawszy, moim zdaniem to takie rzeczy się na mityngach opowiada a nie w mediach..............
Wiedźma - Wto 17 Kwi, 2012 11:43

pterodaktyll napisał/a:
Prawdę powiedziawszy, moim zdaniem to takie rzeczy się na mityngach opowiada a nie w mediach..............

..chciałam coś napisać, ale się ugryzłam w klawiaturę - chyba się złośliwa robię na starość :uoee:

Gonzo.pl - Wto 17 Kwi, 2012 11:45

Moim zdaniem uświadamianie społeczeństwa, to dobra robota.
A mówić o sobie mogę gdzie chcę i co chcę.
Moja anonimowość maa być ochroną, a nie przymusem.

pterodaktyll - Wto 17 Kwi, 2012 11:45

Wiedźma napisał/a:
.chciałam coś napisać, ale się ugryzłam w klawiaturę - chyba się złośliwa robię na starość

I z tej złośliwości gryziesz klawiaturę? Ciekawe.......... :mysli:

Jacek - Wto 17 Kwi, 2012 20:13

smokooka napisał/a:
Jacek, i masz rację i nie. Nie uwzględniłeś tego, że po jakimkolwiek coming out osoba znana musi liczyć się z falą komentarzy, jakiej nie uświadczy osoba nie medialna. Dlatego piszę, że może być trudniej tym znanym.

nie moja droga ,wiem co piszę
nadałaś temat o przyznaniu danej publicznej osoby do przyznania się publicznie do słabości picia alkoholu
a ja ciągnąc ten temat ,stwierdzam że każdy z nas ma te same poczucia
gdyż program aa-owski mówi właśnie aby to robić
1. Przyznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec alkoholu, że przestaliśmy kierować własnym życiem.
dalej ciągnąc temat wspominam o trudności przyznania się przed samym sobą jest najtrudniejsze
a jeśli się już to zrobi to lżej się przyznać przed kimś i coraz szerszą rzeszą
natomiast nic nie wspominam w swoich wypowiedziach o
smokooka napisał/a:
Trudno jest żyć we wszechogarniającej złośliwości bezrozumnych plotkarzy, którzy zamiast zająć się sobą wściubiają nosy komuś do domu.

gdyż to jest inny temat,zupełnie odmienny - plotkarze byli są i będą
ale właśnie to im ucieram nosa gdy słyszą siłę w mych słowach - "mam na imię Jacek,jestem alkoholikiem "
Smoczku,moja droga,może nie zauważyłaś ale ja popieram twoją wypowiedź
i również uważam że to wspaniała osoba która potrafi to mówić publicznie o sobie ,o swych słabostkach
a to że ma coś tam za uszami :beba: a kto z nas nie ma ???
ja jedynie wyraziłem swoje uwagi na ten temat - jak ja to widzę

Whiplash - Wto 17 Kwi, 2012 20:19

Jacek napisał/a:
a to że ma coś tam za uszami :beba: a kto z nas nie ma ???


Ja nie mam :]

.
.
.
.
:mysli:
:mysli:
.
.
.
.
a nie... czekaj... :mysli: ... jednak mam... :mgreen:

smokooka - Wto 17 Kwi, 2012 20:20

Bo to są po prostu Jacku dwa punkty widzenia, mówiące o tym samym różnymi słowami. :mgreen:
Jacek - Wto 17 Kwi, 2012 20:23

pterodaktyll napisał/a:
Prawdę powiedziawszy, moim zdaniem to takie rzeczy się na mityngach opowiada a nie w mediach.........

mój drogi,a powiedz tak szczerze na ilu ich byłeś ???
meetingi są dobre dla początkujących,zaś są po to aby przypominały że są i abym ja nie zapomniał kim jestem
ale całe życie nie mogę się chować pod kloszem meetingowym
ja już w pierwszym roku chodzenia na meetingi musiałem je opuścić aby wyjechać do pracy w delegację
i tu prawdę powiedziawszy musiałem sobie sam radzić w śród wielu pijoków
opowiadając o swych słabostkach związanych z alko
i na pewno nie był to meeting .ale wiele tematycznie i uczuciowo mnie wspierało przyznawanie się publicznie

pterodaktyll - Wto 17 Kwi, 2012 20:39

Jacek napisał/a:
mój drogi,a powiedz tak szczerze na ilu ich byłeś ???

Nie rozumiemy się chyba Jacku. Takie wystawianie na widok publiczny swojej choroby nie prowadzi moim zdaniem do niczego. Zadaję sobie od razu pytanie co ona chce w ten sposób "ugrać" dla siebie? Co to za jakaś psychiczna wiwisekcja? Czemu ma to służyć bo tak myślę, że chyba nie jej trzeźwieniu.
Jacek napisał/a:
wiele tematycznie i uczuciowo mnie wspierało przyznawanie się publicznie


Publicznie? W różnych gazetach? W TV? Czy cała Polska wie, że jesteś alkoholikiem czy tylko ci, którym zechciałeś to powiedzieć? Ja dalej twierdzę, że to jakaś demonstracja z jej strony i nie bardzo rozumiem jej cel.

Dziubas - Wto 17 Kwi, 2012 21:07

pterodaktyll napisał/a:
nie bardzo rozumiem jej cel.

To przeczytaj jeszcze raz odpowiedź na ostatnie pytanie na pierwszej stronie :mgreen:

pterodaktyll - Wto 17 Kwi, 2012 21:11

Dziubas napisał/a:
przeczytaj jeszcze raz odpowiedź na ostatnie pytanie na pierwszej stronie

Gdybyś jeszcze napisał po co? Przecież to reklama swojej własnej osoby w mediach. Co to ma wspólnego z trzeźwieniem? Jest takie powiedzenie, "jak chcesz rozśmieszyć Pana Boga, opowiedz mu o swoich planach" i to własnie moim zdaniem robi Felicjańska :mgreen:

Jacek - Wto 17 Kwi, 2012 21:20

pterodaktyll napisał/a:
Publicznie? W różnych gazetach? W TV? Czy cała Polska wie, że jesteś alkoholikiem czy tylko ci, którym zechciałeś to powiedzieć?

tym którym chciałem powiedzieć,i zrobię to teraz jeszcze raz
mam na imię Jacek,jestem alkoholikiem
a wiesz dlaczego o tym mówię głośno ???
aby pokazać że można,ze ja mogę,dlaczego nie możesz ty (tu wstaw początkującego ,który tu wchodzi)
Jurek kiedyś tu pisał że nasze wypowiedzi były wypisane gdzieś w gazecie cheba w Warcie
nie mam nic przeciwko,jeśli miały komuś pomóc ,moje wypowiedzi
i myślę że wypowiedź osoby publicznej również coś pomaga
a choćby jej samej i zarazem innym - widzę to tak ,i nie dopatruję się pod tekstów
to by mnie szkodziło nie jej

Gonzo.pl - Wto 17 Kwi, 2012 21:20

Czy ta kobieta ma prawo robić to co chce? Ma.
Nie mnie decydować, co ma robic. Nie mnie narzucac, jak ma postepować. Nie mnie oceniac, to co robi.
Dlaczego?
Bo zajmuję sie sobą.
Bo nie jestem gawiedzią z Pudelka.

Jacek - Wto 17 Kwi, 2012 21:25

pterodaktyll napisał/a:
Jest takie powiedzenie, "jak chcesz rozśmieszyć Pana Boga, opowiedz mu o swoich planach"

zupełnie jak zrobiła plan moja żona
trochę bolał ten kop ,ale wyszedł mnie na dobre

pterodaktyll - Wto 17 Kwi, 2012 22:45

Jacek napisał/a:
mam na imię Jacek,jestem alkoholikiem
a wiesz dlaczego o tym mówię głośno ???
aby pokazać że można,ze ja mogę,dlaczego nie możesz ty

ależ ja robie dokładnie to samo. Na mityngach, w sytuacjach kiedy uznam za stosowne "opędzić" sie od namawiania do picia i kiedy ukrywanie tego faktu może zagrozić mojej trzeźwości.
Jacek napisał/a:
Jurek kiedyś tu pisał że nasze wypowiedzi były wypisane gdzieś w gazecie cheba w Warcie

Bylismy tam wymienieni z nazwiska?
Jacek napisał/a:
nie dopatruję się pod tekstów

Czy wyrażenie swojego zdania na jakis temat jest Twoim zdaniem "podtekstem"?

Marc-elus - Śro 18 Kwi, 2012 05:49

pterodaktyll napisał/a:
Bylismy tam wymienieni z nazwiska?

Pisali o Twojej fundacji..... :lol:

staaw - Śro 18 Kwi, 2012 06:13

pterodaktyll napisał/a:
Takie wystawianie na widok publiczny swojej choroby nie prowadzi moim zdaniem do niczego. Zadaję sobie od razu pytanie co ona chce w ten sposób "ugrać" dla siebie? Co to za jakaś psychiczna wiwisekcja? Czemu ma to służyć bo tak myślę, że chyba nie jej trzeźwieniu.

Ja nie mam problemu by powiedzieć publicznie że jestem chory. Pozwala mi to zachować zdrowy dystans do ograniczeń (czy to w ogóle są ograniczenia?) i przypominać SOBIE że są rzeczy na które muszę uważać...
Ja to robię w środowisku w którym żyję, ludzie znani potrzebują odpowiednio większego audytorium, np tabloidów :P
(czytałem kiedyś artykuł gdzie taka dziewczyna od wizerunku gwiazdek jednej nocy opowiadała jak ustala się (reżyseruje) plotki na pudelku)

Ma to jeszcze jedną zaletę, kiedy coś zawalę, mówię "a czego spodziewałeś się po pijaku? "
I humorystycznie moje zaniedbanie rozchodzi się po kościach...
A kiedyś BARDZO przeżywałem KAŻDĄ moją niedoskonałość...

pterodaktyll - Śro 18 Kwi, 2012 10:22

staaw napisał/a:
Ja nie mam problemu by powiedzieć publicznie że jestem chory.

Ja też.........
staaw napisał/a:
robię w środowisku w którym żyję,

Ja też..........
staaw napisał/a:
ludzie znani potrzebują odpowiednio większego audytorium, np tabloidów

Pieprzysz bąka a on brzdąka :dokuczacz:

Jacek - Śro 18 Kwi, 2012 12:58

pterodaktyll napisał/a:
Jacek napisał/a:
mam na imię Jacek,jestem alkoholikiem
a wiesz dlaczego o tym mówię głośno ???
aby pokazać że można,ze ja mogę,dlaczego nie możesz ty

ależ ja robie dokładnie to samo. Na mityngach, w sytuacjach kiedy uznam za stosowne "opędzić" sie od namawiania do picia i kiedy ukrywanie tego faktu może zagrozić mojej trzeźwości.

ależ Witusiu pytałeś mnie czy aby w całej polsce mnie znają
no więc się tu przedstawiłem,bo tu ludziska z całej polski są
pterodaktyll napisał/a:
Jacek napisał/a:
Jurek kiedyś tu pisał że nasze wypowiedzi były wypisane gdzieś w gazecie cheba w Warcie

Bylismy tam wymienieni z nazwiska?

nawet mnie nikt nie pytał czy można użyć mych słów
ale ani z tym ani z nazwiskiem bym nie robił problemu
pterodaktyll napisał/a:
Jacek napisał/a:
nie dopatruję się pod tekstów

Czy wyrażenie swojego zdania na jakis temat jest Twoim zdaniem "podtekstem"?

zawsze się wypowiadam tak że w pełni się mogę pod tym podpisać
czy mam rację czy też nie,i do której potrafię się przyznać
więc mogę powiedzieć ze są to moje wyrażenia,moje zdania

Jacek - Śro 18 Kwi, 2012 13:05

staaw napisał/a:
Ja nie mam problemu by powiedzieć publicznie że jestem chory. Pozwala mi to zachować zdrowy dystans

prawda Stasiu że robimy to dla siebie :tak:
ani ja się w tym twoim nie dopatruję co tam ci z tego wynika
po prostu widzę że się starasz i od wszystko

pterodaktyll - Śro 18 Kwi, 2012 20:40

11. Nasze oddziaływanie na zewnątrz opiera się na przyciąganiu, a nie na reklamowaniu, musimy zawsze zachowywać osobistą anonimowość wobec prasy, radia i filmu.

12. Anonimowość stanowi duchową podstawę wszystkich naszch Tradycji, przypominając nam zawsze o pierwszeństwie zasad przed osobistymi ambicjami.
:mgreen:

staaw - Śro 18 Kwi, 2012 20:42

Ładnie Ptero napisałeś...
Byłeś na warsztatach tradycji?

Gonzo.pl - Śro 18 Kwi, 2012 20:48

A co mają Tradycje do Ilony i wywiadu w gazecie?
Ona mówi o sobie.

smokooka - Śro 18 Kwi, 2012 20:49

"Gdy miłość to za mało" z Winoną Ryder ma się do 11 tradycji jak???
pterodaktyll - Śro 18 Kwi, 2012 20:50

staaw napisał/a:
Byłeś na warsztatach tradycji?

Nie na mityngu.......... :mgreen:


Dzięki za zdjęcia :)

pterodaktyll - Śro 18 Kwi, 2012 20:53

Gonzo.pl napisał/a:
co mają Tradycje do Ilony i wywiadu w gazecie?

a potrzebna Ci do czegoś taka informacja?
:mysli:
smokooka napisał/a:
"Gdy miłość to za mało" z Winoną Ryder ma się do 11 tradycji jak???

A jak sobie zinterpretujesz............... :bezradny:

Marc-elus - Śro 18 Kwi, 2012 20:54

Gonzo.pl napisał/a:
A co mają Tradycje do Ilony i wywiadu w gazecie?
Ona mówi o sobie.

No przecież mówi w tym wywiadzie:
Ilona napisał/a:
Bycie na mityngach AA polega na tym, że żaden z nas nie czuje się tam wyjątkowy. Wszyscy jesteśmy tacy sami.

staaw - Śro 18 Kwi, 2012 20:59

pterodaktyll napisał/a:
staaw napisał/a:
Byłeś na warsztatach tradycji?

Nie na mityngu.......... :mgreen:

Bo (wiem pani profesor) dla mnie, dopóki nie wykorzystuje imienia AA, nie wyciąga nazwisk uczestników itp, tradycji nie łamie...
Czy chce ugrać coś dla własnych ambicji? Nie mnie oceniać...

Gonzo.pl - Śro 18 Kwi, 2012 20:59

pterodaktyll napisał/a:
a potrzebna Ci do czegoś taka informacja?

Mnie nie, myślałem, ze Tobie sie przyda. :p
Marc-elus napisał/a:
No przecież mówi w tym wywiadzie:
Ilona napisał/a:
Bycie na mityngach AA polega na tym, że żaden z nas nie czuje się tam wyjątkowy. Wszyscy jesteśmy tacy sami.

I gdzieś reklamuje? Przyciąga? Zachęca?
Nie, mówi o wpływie AA na jej życie.

Marc-elus - Śro 18 Kwi, 2012 21:03

Gonzo.pl napisał/a:
I gdzieś reklamuje? Przyciąga? Zachęca?

A otwarte mówienie o AA w kontekście (i w domyśle: "słusznego") trzeźwienia to nie przyciąganie?
Powinieneś wiedzieć że marketing niejedno ma imię.....

Gonzo.pl - Śro 18 Kwi, 2012 21:08

To ma ukrywać AA?
I wszelkie zasługi przypisywać terapii?
Widocznie uważa inaczej, podkresla ważnośc AA w jej trzeźwieniu.

yuraa - Śro 18 Kwi, 2012 21:13

Gonzo.pl napisał/a:
mówi o wpływie AA na jej życie.

i łamie tradycje niestety, nie zachowuje osobistej anonimowości.
a jak sie pani Ilonie zdarzy znowu po pijaku autem jechać, bo zdarzyc sie może przecież.
czy nie pojawią sie komentarze że całe to AA to ściema i nic nie daje?

staaw - Śro 18 Kwi, 2012 21:17

yuraa napisał/a:

i łamie tradycje niestety, nie zachowuje osobistej anonimowości.
a jak sie pani Ilonie zdarzy znowu po pijaku autem jechać, bo zdarzyc sie może przecież.
czy nie pojawią sie komentarze że całe to AA to ściema i nic nie daje?

Czyli nie mogę mówić że chodzę na mityngi? Też mogę zapić...
Jak wjadę TIRem w Sejm to nawet medialne będzie...

(może przesunąć te posty do 12 kroków? :mysli: )

Gonzo.pl - Śro 18 Kwi, 2012 21:23

Yuraa, o mojej anonimowości decyduję tylko ja.
W takim razie na forum tez nie powinienem pisać o mitingach i AA.

pterodaktyll - Śro 18 Kwi, 2012 21:30

Mieszacie różne sprawy. Co innego rozmawiać o chorobie, że tak delikatnie powiem, na forum o tej tematyce, na mityngu, itd itd. a co innego ogłaszać radośnie w mediach PUBLICZNYCH, że jest sie alkoholikiem i gadać byle co........ Naprawde nie widzicie różnicy?
pterodaktyll - Śro 18 Kwi, 2012 21:31

Gonzo.pl napisał/a:
na forum tez nie powinienem pisać o mitingach i AA.

Na forum jest specjalny dział, żebyś mógł sobie gadać jak Ci przyjdzie ochota.

pterodaktyll - Śro 18 Kwi, 2012 21:32

staaw napisał/a:
Jak wjadę TIRem w Sejm to nawet medialne będzie...

Włóż najpierw coś odpowiedniego na siebie, żebyś se krzywdy nie zrobił. Niektóre współ mogłyby zawału dostać gdyby Ci się coś stało :p

staaw - Śro 18 Kwi, 2012 21:34

pterodaktyll napisał/a:
Naprawde nie widzicie różnicy?

Nie wiem. Po pijaku wszystkich tych celebrytów najchętniej posłał bym w kosmos...
Ale skoro już trzeźwieję, daję im prawo do życia na ziemi...
Podobnie jak dajmy na to WOŚP... o której też mam marne zdanie... Komuś jednak pomaga...
Nie wiem (ktoś wie?) ile w tym gry a ile szczerej chęci powrotu do zdrowia...

yuraa - Śro 18 Kwi, 2012 21:38

Ptero juz napisał
a ja dodam że ani gonzo.pl ani staaw nie jesteście zdaje sie osobami publicznymi.
są w tym kraju o wiele wieksze nazwiska niz pani J.F.
niepijące dzięki uczestnictwu w AA i jakoś sie tym nie afiszują

staaw - Śro 18 Kwi, 2012 21:40

Dzięki Jurku,
do mnie dotarło...

pterodaktyll - Śro 18 Kwi, 2012 21:44

staaw napisał/a:
Dzięki Jurku,
do mnie dotarło..

A wiesz, że z tym TIRem to wcale nie taki zły pomysł........... :mysli:

yuraa - Śro 18 Kwi, 2012 21:45

tu jest wywiad udzielony zgodnie z zasadami
http://www.dziennikzachod...ikiem,id,t.html

Gonzo.pl - Śro 18 Kwi, 2012 21:47

Zdanie Twoje Yuraa, jako osoby znającej Tradycje i pełniącej sluzby w AA biorę do przemyślenia. :)
staaw - Śro 18 Kwi, 2012 21:48

pterodaktyll napisał/a:
staaw napisał/a:
Dzięki Jurku,
do mnie dotarło..

A wiesz, że z tym TIRem to wcale nie taki zły pomysł........... :mysli:

Też tak kiedyś myślałem...
Jednak zobacz:
-krótka chwila chwały
A koszta?
-złamane serca kilku(nastu) współuzależnionych
-obciążenie podatników kosztami wzmocnionej ochrony
-koszty leczenia wstrząsu pourazowego polityków
-odbudowa gmachu Sejmu

A oni i tak nie zrozumieją że ich nikt nie lubi...
Nie kalkuluje się...

pterodaktyll - Śro 18 Kwi, 2012 21:52

staaw napisał/a:
oni i tak nie zrozumieją że ich nikt nie lubi...

Nie ma dla nas ratunku...........o nieszczęsny kraju nasz........... :szok:

Gonzo.pl - Śro 18 Kwi, 2012 21:52

Cytat:
Związałem się z ruchem Anonimowych Alkoholików, którego twórcy powinni dostać Nobla. Po 15 latach odszedłem od AA, kiedy wydało mi się, że jestem już taki mądry i silny. I to mnie zgubiło. Odejście od AA jest groźne dla każdego alkoholika.

Aaaaa....
Więc TO nie jest reklamowanie i TO jest zgodne z zasadami.... :szok:
Nie widzę rożnicy.

smokooka - Śro 18 Kwi, 2012 21:53

yuraa napisał/a:
tu jest wywiad udzielony zgodnie z zasadami
http://www.dziennikzachod...ikiem,id,t.html


oto fragment tegoż wywiadu:
"Związałem się z ruchem Anonimowych Alkoholików, którego twórcy powinni dostać Nobla. Po 15 latach odszedłem od AA, kiedy wydało mi się, że jestem już taki mądry i silny. I to mnie zgubiło. Odejście od AA jest groźne dla każdego alkoholika. "

smokooka - Śro 18 Kwi, 2012 21:53

Ha! Gonzo, byłeś pierwszy!! :D
smokooka - Śro 18 Kwi, 2012 21:59

A ja robię milion rzeczy na raz przy kompie i to dlatego :skromny:
staaw - Śro 18 Kwi, 2012 22:05

pterodaktyll napisał/a:
staaw napisał/a:
oni i tak nie zrozumieją że ich nikt nie lubi...

Nie ma dla nas ratunku...........o nieszczęsny kraju nasz........... :szok:

Dawno go opłakałem... :bezradny:

Marc-elus - Czw 19 Kwi, 2012 05:39

Gonzo.pl napisał/a:
Cytat:
Związałem się z ruchem Anonimowych Alkoholików, którego twórcy powinni dostać Nobla. Po 15 latach odszedłem od AA, kiedy wydało mi się, że jestem już taki mądry i silny. I to mnie zgubiło. Odejście od AA jest groźne dla każdego alkoholika.

Aaaaa....
Więc TO nie jest reklamowanie i TO jest zgodne z zasadami.... :szok:
Nie widzę rożnicy.


Też na to zwróciłem uwagę...

yuraa - Czw 19 Kwi, 2012 08:15

Gonzo.pl napisał/a:
Nie widzę rożnicy.

ja jednak widzę, tylko musialem sie z tym przespać. niuanse sa niewielkie ale są.
uważam że Bolek w tych dwóch zdaniach wyraża swoja opinie o AA, co każdemu wolno.
a u tej pani odnioslem wrażenie jakby mówila w imieniu wspólnoty.
Cytat:
Dokładnie. Bycie na mityngach AA polega na tym, że żaden z nas nie czuje się tam wyjątkowy. Wszyscy jesteśmy tacy sami. Nie jest ważne, ile się ma pieniędzy i jakie stanowisko się zajmuje. To jest też niesamowita szkoła życia. Jeśli ludzie w grupie AA dali sobie radę ze swoimi problemami, to ja też dam sobie radę. Bardzo istotne jest docenienie Siły Wyższej. Dużo mówi się o tym, jak bardzo pycha może zaszkodzić w życiu, mówi się o tym, żeby nie oceniać innych ludzi. Każdy ma swoją drogę, więc nie oceniajmy i nie dawajmy rad. Słuchajmy innych i pokazujmy na własnym przykładzie, co my zrobiliśmy w podobnych sytuacjach. To proste, a jednocześnie tak pomagające żyć.


ale to moje wrażenie, moze sie mylę

pterodaktyll - Czw 19 Kwi, 2012 08:46

yuraa napisał/a:
to moje wrażenie, moze sie mylę

Ja może też się myle ale mam wrażenie, że ta pani robi to co większość z nas też czasem usiłuje robić a mianowicie taki skrót od pierwszego do dwunastego kroku, oczywiście pomijając resztę po drodze, zresztą w którymś miejscu swojej wypowiedzi snuje plany pomocy kobietom uzależnionym...............

Jacek - Czw 19 Kwi, 2012 13:23

pterodaktyll napisał/a:
11. Nasze oddziaływanie na zewnątrz opiera się na przyciąganiu, a nie na reklamowaniu, musimy zawsze zachowywać osobistą anonimowość wobec prasy, radia i filmu.

12. Anonimowość stanowi duchową podstawę wszystkich naszch Tradycji, przypominając nam zawsze o pierwszeństwie zasad przed osobistymi ambicjami.
:mgreen:

na salkach meetingowych jest taka wywieszka,która mówi
"zasłyszane tutaj słowa,nie wynosimy na zewnątrz"
Pterusiu,skoro się tak trzymasz zasad skrupulatnie,dlaczego omijasz tę jedną ???
tę najważniejszą :mgreen:
a ja ci powiem - to dla własnych potrzeb,nie reklam,podobnie jak u Ilony

pterodaktyll - Czw 19 Kwi, 2012 16:46

Jacek napisał/a:
zasłyszane tutaj słowa,nie wynosimy na zewnątrz"
Pterusiu,skoro się tak trzymasz zasad skrupulatnie,dlaczego omijasz tę jedną ???
tę najważniejszą :mgreen:
a ja ci powiem - to dla własnych potrzeb,nie reklam,podobnie jak u Ilony

Jakos nie do końca rozumiem o co Ci chodzi...................

Jacek - Czw 19 Kwi, 2012 17:06

pterodaktyll napisał/a:
Jakos nie do końca rozumiem o co Ci chodzi...................

eee nie ważne :beba:
ważne że chociaż coś rozumujesz
no ale skoro Ty się przyznałeś,to ja też ci się przyznam
ja zasad to w ogóle nie znam,no może takie tyci-tyci

pterodaktyll - Czw 19 Kwi, 2012 17:07

Jacek napisał/a:
skoro Ty się przyznałeś,to ja też ci się przyznam
ja zasad to w ogóle nie znam,no może takie tyci-tyci

To ja też Ci sie przyznam........ściągnąłem je z internetu :mgreen:

Jacek - Czw 19 Kwi, 2012 17:21

pterodaktyll napisał/a:
ściągnąłem je z internetu :mgreen:

pffitam :beba: ja też czasem je ściągam --- je :skromny:

kosmo - Czw 19 Kwi, 2012 17:44

pterodaktyll napisał/a:
To ja też Ci sie przyznam........ściągnąłem je z internetu
Jacek napisał/a:
pffitam :beba: ja też czasem je ściągam

:zalamka: :buahaha:

Gonzo.pl - Pią 27 Kwi, 2012 15:56

Nałóg nie wybiera! Oto słynne kobiety z pociągiem do kieliszka
Gonzo.pl - Nie 03 Cze, 2012 15:04

Farna płacze w "DD TVN" i zapewnia, że nie czuła się pijana w dniu wypadku

Tym smutnym wydarzeniem żyje od kilku dni cała Polska. Tegoroczna maturzystka, Ewa Farna, ledwo uszła z życiem z wypadku samochodowego. Gwiazda rozbiła swoje auto, a policja stwierdziła, że prowadząc je, była pod wpływem alkoholu. W "Dzien Dobry TVN" Ewa opowiedziała o najbardziej przerażających chwilach w swoim życiu. Nie kryła łez. Wyznała, że tego feralnego dnia wcale nie czuła się pijana, dlatego zdecydowała się usiąść za kółkiem. Tłumaczenia piosenkarki ostro skrytykowała prowadząca "Dzień Dobry TVN", Kinga Rusin, mówiąc, że 19-latka wykazała się kompletnym brakiem odpowiedzialności. Dziennikarka podsumowała zdarzenie jednym zdaniem: "Arogancja młodego kierowcy".
http://www.tvn.pl/showbiz...,47353,934.html

Ewa FARNA pierwszy raz o WYPADKU: Wypiłam 4 DRINKI, ale czułam się TRZEŹWA
http://www.se.pl/rozrywka...zwa_261592.html

Gonzo.pl - Wto 12 Cze, 2012 10:53

Radio Zet podaje, że znana piosenkarka Olga J. została zatrzymana w związku z posiadaniem znacznych ilości narkotyków.

Znana wszystkim Kora nadal będzie mogla opowiadać młodzieży jaki to shit te narkotyki i twierdzić, że ona nie ćpa. Pewnie tylko chciała te znaczne ilości usunąć z obrotu i zniszczyć. :rotfl:

Marc-elus - Wto 12 Cze, 2012 14:41

To że gadała jaką to nie jest przeciwniczką narkotyków to śmiech, ale ciekawi mnie kawałek
Gonzo.pl napisał/a:
została zatrzymana w związku z posiadaniem znacznych ilości narkotyków

Radio Zet widać schodzi na psy, bo rzecznik stołecznej policji potwierdził że znaleziono u niej w domu trzy gramy marihuany...
Pismaki już z niej dilerkę zrobią, to pewne.

Gonzol, słyszałeś w Zet'ce że powiedzieli "znaczne"? Czy informacja "skądinąd" czyli ktoś inny podał że w radiu tak mówili?

EDIT: nie wiem gdzie mówiła jaka to z niej przeciwniczka narkotyków, bo znalazłem coś takiego:
Cytat:
- Nie piję alkoholu i, gdybym miała takie możliwości, a ich nie mam, bardzo chętnie zapaliłabym sobie marihuanę. Tysiąc razy bardziej wolę to niż jakieś środki chemiczne, farmaceutyczne, które po prostu robią kongo w mózgu - mówiła piosenkarka w rozmowie opublikowanej w tym miesiącu w tygodniku "Wprost"

Źródło: http://wiadomosci.gazeta....ala_w_domu.html

Gonzo.pl - Wto 12 Cze, 2012 14:44

Słyszałem na własne uszy, potem nasłuchiwałem, żeby tę wiadomość zapisać, ale więcej jej nie było.
Pomyłkę jednak popełniłem, bo to nie Zetka, a RMF FM. :oops:
Cytat:

To że gadała jaką to nie jest przeciwniczką narkotyków to śmiech,

To był śmiech od dawna, niestety.

EDIT: Nie czytałem tego, o czym wspominasz.
W programach telewizyjnych znacznie wcześniej przedstawiała się jako przeciwniczka narkotyków i osoba odradzająca je młodzieży. Pewnie maryśka to dla niej nie narkotyk. :mgreen:

A tv nie oglądam od bardzo dawna. :>

Marc-elus - Wto 12 Cze, 2012 14:47

Gonzo.pl napisał/a:
to nie Zetka, a RMF FM.

Słucham praktycznie tylko trzech stacji radiowych, chciałeś oszkalować jedną z nich. fsdf43t

Gonzo.pl - Wto 12 Cze, 2012 14:52

Nie wiem, być może te znaczne ilości dotyczyły tej paczki?
Cytat:
Tysiąc razy bardziej wolę to niż jakieś środki chemiczne, farmaceutyczne, które po prostu robią kongo w mózgu

No a to chyba o narkotykach miedzy innymi.
Ale to już tylko moje interpretacje.

Marc-elus - Wto 12 Cze, 2012 14:54

Gonzo.pl napisał/a:
No a to chyba o narkotykach miedzy innymi.

Może ona nie uważa marychy za narkotyki, może myśli że to takie Zefiry mentolowe tylko trochę inne..... :roll:
Z resztą, co za różnica.... :D

Klara - Wto 12 Cze, 2012 14:59

Marc-elus napisał/a:
Cytat:
- Nie piję alkoholu i, gdybym miała takie możliwości, a ich nie mam, bardzo chętnie zapaliłabym sobie marihuanę. Tysiąc razy bardziej wolę to niż jakieś środki chemiczne, farmaceutyczne, które po prostu robią kongo w mózgu - mówiła piosenkarka w rozmowie opublikowanej w tym miesiącu w tygodniku "Wprost"

Bodajże w ubiegłym tygodniu w południowej audycji Kuby Strzyczkowskiego o legalizacji marihuany występował partner tej pani - Kamil Sipowicz i w chamski sposób wykłócał się z szefem ośrodka dla narkomanów (nie pamiętam nazwiska).
Oczywiście Sipowicz bronił prawa do posiadania marihuany, nie zaprzeczał, że pali i twierdził że jego w żaden sposób nie dotknęły skutki jej używania.

Wiedźma - Wto 12 Cze, 2012 15:26

Klara napisał/a:
w chamski sposób wykłócał się

A tak tak, ja też zaobserwowałam żenujące zachowania tego pana
w ramach walki o legalizację marihuany :zalamka: :oops:
No ale może to właśnie skutki jej zażywania...

Gonzo.pl - Śro 13 Cze, 2012 21:44

A to suka. Podlożyła Korze świnię. :rotfl:
esaneta - Pią 03 Sie, 2012 10:42

http://kobieta.onet.pl/wi...396,w.html#play
rufio - Śro 03 Paź, 2012 15:55

http://nocoty.pl/gid,1497...ml?ticaid=5f478

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group