|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Moja Historia - Żabinka |
Autor |
Wiadomość |
żabinka
Towarzyski
Wiek: 32 Dołączyła: 26 Mar 2015 Posty: 376 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: Czw 26 Mar, 2015 17:11
|
|
|
Witam,
uświadomiłam sobie że jestem osobą współuzależnioną (nie chodzi o rodziców,ani meża tylko brata), .
oto kilka słów o mnie:
gdy miałam 4 lata zmarł mój ojciec, którego nie pamiętam, później pojawił się alkohol w moim domu, pił tylko brat(15 lat starszy, teoretycznie miał nam zastąpić ojca),bałam się jego krzyków i awantur, nadal się boję nie wiem czego choć mam 23 lata, na szczęście nie występuje przemoc fizyczna tylko psychiczna. W wieku 15 lat poszłam się uczyć jak najdalej aby uciec z domu ,ale niestety noga mi sie powineła i musiałam wrócić do domu rodzinnego. W listopadzie skierowałam brata na przymusowe leczenie, co nie przyniosło skutków,(dostał nakaz odbycia 6 tygodniowej kuracji odwykowej, z czego odbył tydzień),teraz ponownie wystąpiłam z wnioskiem o skierowanie go na leczenie . Czuje się nic nie warta,nie radzę sobie sama ze sobą nie potrafie uniezależnić się od brata. (zaczęłam go nienawidzić za doznane krzywdy, choć wiem że nie powinnam, przecież on nie jest sobą, to choroba).
Dzisiaj usłyszałam że powinnam walczyć z jego alkoholizmem, poprzez okazywanie mu dobrocii, na zło mam odpowiadać dobrem, ale ja tak nie potrafię. |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Czw 26 Mar, 2015 17:39
|
|
|
Witaj Żabinko
żabinka napisał/a: | teraz ponownie wystąpiłam z wnioskiem o skierowanie go na leczenie |
Oczywiście, może się zdarzyć, że za drugim razem dojdzie do cudu i Twój brat nagle zacznie trzeźwieć, ale na Twoim miejscu jednak bym na to nie liczyła.
Nie masz takiej mocy, żeby zmienić brata, który zresztą jest dorosły i ma prawo robić ze swoim życiem co tylko zechce.
Możesz WYŁĄCZNIE zmienić swoją niemoc w działanie i usamodzielnić się, oraz wynieść jak najdalej. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5442
|
Wysłany: Czw 26 Mar, 2015 17:45
|
|
|
O wydzieliłam Ci osobny temat żabinka napisał/a: | Dzisiaj usłyszałam że powinnam walczyć z jego alkoholizmem, poprzez okazywanie mu dobrocii, na zło mam odpowiadać dobrem, ale ja tak nie potrafię. |
w kwestii alkoholizmu - to wygodniej i dla własnego dobra warto odpuścić w ogóle słowo walka. To tak jakbyś miała walczyć z inną chorobą - i na dodatek ociepleniem klimatu... Ale wiem, że zrozumienie i zaakceptowanie własnej bezsilności w tym temacie nie jest łatwe
żabinka napisał/a: | Dzisiaj usłyszałam że powinnam walczyć z jego alkoholizmem, poprzez okazywanie mu dobrocii, na zło mam odpowiadać dobrem, ale ja tak nie potrafię. |
domyślam się, że bardziej chodzi o tzw. twardą miłość, bo głaskanie alkoholika to też nie najlepszy pomysł ale na pewno fakt, że szkoda Twojej energii kwestii "walki z alkoholikiem", bo to walka skazana na porażkę i emocjonalne wyczerpanie, Twoje wyczerpanie. |
|
|
|
|
żabinka
Towarzyski
Wiek: 32 Dołączyła: 26 Mar 2015 Posty: 376 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: Czw 26 Mar, 2015 17:48
|
|
|
Możesz WYŁĄCZNIE zmienić swoją niemoc w działanie i usamodzielnić się, oraz wynieść jak najdalej.[/quote]
Na razie zostało mi uświadomione że muszę zawalczyć o siebie, żeby odnaleźć się w tej chorej sytuacji, zmienić swoje postępowanie wobec brata dlatego postanowiłam zacząć od terapii dla osób współuzależnionych.Wystąpiłam o te skierowanie na przymusowe leczenie żeby sobie uświadomił że ma problem z alkoholem,że inni to widzą żeby sam to zauważył, i może później zechciał kontynuować leczenie z własnej wolii |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Czw 26 Mar, 2015 18:12
|
|
|
żabinka napisał/a: | Na razie zostało mi uświadomione że muszę zawalczyć o siebie, żeby odnaleźć się w tej chorej sytuacji |
Słusznie
Zmiana siebie rzadko kiedy następuje natychmiast. To jest proces i wymaga czasu.
Nigdzie nie napisałam, żebyś to wszystko wykonała już teraz.
żabinka napisał/a: | żeby sobie uświadomił że ma problem z alkoholem,że inni to widzą żeby sam to zauważył, |
Oj, naiwna, naiwna...
Masz prawo tak myśleć, chociaż jest to myślenie życzeniowe |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
żabinka
Towarzyski
Wiek: 32 Dołączyła: 26 Mar 2015 Posty: 376 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: Czw 26 Mar, 2015 18:20
|
|
|
Oj, naiwna, naiwna...
Masz prawo tak myśleć, chociaż jest to myślenie życzeniowe :bezradny:[/quote]
Dlaczego naiwna? Czyli uważasz że było trzeba nic nie robić, zostawić wszystko tak jak było, nie wtrącać i nie zwracać uwagi na jego picie?Udawać że nie ma żadnego problemu? Czyli nie potrzebnie rozpoczęłam tą całą procedurę? |
Ostatnio zmieniony przez żabinka Czw 26 Mar, 2015 18:21, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Czw 26 Mar, 2015 18:31
|
|
|
Procedura prawidłowa i to wszystko co możesz i powinnaś zrobić .Reszta należy do niego .
Ty zacznij przewartościowywać swój świat a raczej widzenie świata oczyma brata - czas by było już zacząć patrzeć po swojemu .Ty nie masz innych problemów tylko brat , brat ? Masz jak widziałem 23 lata - wiec zajmij się swymi latami i przyjemnościami jak i również " nieprzyjemnościami " tego wieku . I daj mu żyć po swojemu , jak się obudzi i zacznie się leczyć - dobrze a jak nie ? To cóż nie on pierwszy ani ostatni .A Ty przecież masz jakieś swoje marzenia , sny , pragnienia ? Czemu nie weźmiesz się za realizację ?
A tak a pro po mam wrażenie , że już się spotkaliśmy .
prsk |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
Ostatnio zmieniony przez rufio Czw 26 Mar, 2015 18:35, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Czw 26 Mar, 2015 18:33
|
|
|
żabinka napisał/a: | Dlaczego naiwna? Czyli uważasz że było trzeba nic nie robić, zostawić wszystko tak jak było |
Rufio odpowiedział:
rufio napisał/a: | Procedura prawidłowa i to wszystko co możesz i powinnaś zrobić .Reszta należy do niego . |
|
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
żabinka
Towarzyski
Wiek: 32 Dołączyła: 26 Mar 2015 Posty: 376 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: Czw 26 Mar, 2015 18:44
|
|
|
Jak na razie to jest mój największy problem,dlatego znalazłam się na tym forum, moje marzenia w pewnym sensie ograniczają się do niego, chciałabym uzdrowić nasze relacje, żebyśmy mogli normalnie porozmawiać bez urazy, Moim marzeniem było aby miec dom w którym nie będzie alkoholu. Nie nie mam już marzeń chciałabym żeby przestał pić i przejrzał na oczy, choć wiem że nie mam na to wplywu.
Rufio, nie wiem gdzie mogliśmy sie spotkać, moze na forum o nerwicy? |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5442
|
Wysłany: Czw 26 Mar, 2015 18:50
|
|
|
żabinka napisał/a: | Nie nie mam już marzeń |
A miałaś kiedyś? |
|
|
|
|
żabinka
Towarzyski
Wiek: 32 Dołączyła: 26 Mar 2015 Posty: 376 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: Czw 26 Mar, 2015 18:56
|
|
|
pietruszka napisał/a: | żabinka napisał/a: | Nie nie mam już marzeń |
A miałaś kiedyś? |
Moje marzenia zawsze sprowadzały sie do obecności alkoholu w moim domu, to zawsze było moje najwieksze marzenie, zawsze chciałam mieć spokojny dom do którego nie będę bała sie wracać, bo nie wiadomo czy dzisiaj bedzie awantura, czy nie. |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Czw 26 Mar, 2015 18:57
|
|
|
Więc dopóty dopóki nie zweryfikujesz swego życia i swych marzeń ja nie jestem Ci w stanie pomóc - bo TY SAMA SOBIE NIE CHCESZ POMÓC.
Nie nie na tamtym forum - w innym miejscu ale to nie jest najważniejsze - to przy okazji .
prsk |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
żabinka
Towarzyski
Wiek: 32 Dołączyła: 26 Mar 2015 Posty: 376 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: Czw 26 Mar, 2015 19:07
|
|
|
Myslę że nikt nie jest w stanie mi pomóc, muszę sama sobie poradzić, chcę sobie sama pomóc, dlatego właśnie znalazłam się na tym forum,i zapisałam sie na terapię indywidualną, bo chcę zawalczyć o siebie i swoje życie, chcem coś w nim zmienić |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Czw 26 Mar, 2015 19:16
|
|
|
żabinka napisał/a: | muszę sama sobie poradzić, chcę sobie sama pomóc, dlatego właśnie znalazłam się na tym forum,i zapisałam sie na terapię indywidualną, bo chcę zawalczyć o siebie i swoje życie, chcem coś w nim zmienić |
Ślicznie , ładnie tylko w pierwszym słowie zamiast -muszę - również - CHCE -
To sa dobre decyzje ba powiem wiecej bardzo dobre - ale PAMIETAJ - idąc na terapie i tak dalej zostaw brata w domu . I pisz pisz , ie trzymaj żalu , strachu i paniki w Sobie a nasze panie juz o Ciebie zadbaja no może znajdzie sie jakiś tam samiec |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5442
|
Wysłany: Czw 26 Mar, 2015 19:17
|
|
|
żabinka napisał/a: | zawsze chciałam mieć spokojny dom do którego nie będę bała sie wracać, bo nie wiadomo czy dzisiaj bedzie awantura, czy nie. |
no... już jesteś dorosła, to może czas... pomyśleć, czy są szanse na realizację tego marzenia, niekoniecznie w towarzystwie brata. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|