|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Otwarty przez: Wiedźma Sob 29 Lis, 2008 18:24 |
Różne rodzaje nałogu miłości |
Autor |
Wiadomość |
Wiedźma
Administrator
Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 27 Lis, 2008 09:53 Różne rodzaje nałogu miłości
|
|
|
Różne rodzaje nałogu miłości
Nałóg miłości przybiera wiele form. Niektóre uzależnione od miłości kobiety kochają bez wzajemności ludzi niedostępnych. Inne wpadają w obsesję, gdy się zakochają. Niektóre są uzależnione od euforycznych efektów swoich romansów. Inne nie są w stanie odejść z toksycznych związków, nawet jeśli są w nich nieszczęśliwe, upokarzane, osamotnione, zaniedbywane lub nie czują się bezpiecznie. Niektóre są współuzależnione, inne – narcystyczne. Niektóre używają seksu do manipulowania uczuciami, inne są seksualnie anorektyczne. Łączy ich bezsilność wobec zaburzonych myśli, uczuć i zachowań zarówno w ich miłościach, czy fantazjach, jak i w związkach.
Miłość obsesyjna
Kobieta uzależniona od miłości obsesyjnej nie potrafi zerwać związku i odejść od partnera, nawet gdy on:
- jest niedostępny emocjonalnie i/lub seksualnie,
- ucieka przed zaangażowaniem się w związek,
- jest osobą, z którą nie można nawiązać, albo utraciło się emocjonalny kontakt,
- nie kocha,
- utrzymuje dystans.
- znieważa, stosuje przemoc fizyczną lub psychiczną,
- kontroluje jej życie lub całkowicie nad nią dominuje,
- jest totalnym egocentrykiem / egoistą.
- jest uzależniony (od seksu, alkoholu, narkotyków, Internetu, pracy, hobby, hazardu, sportów ekstremalnych, zakupów itp.)
Typowe symptomy obsesyjnej miłości to natarczywe myśli o obiekcie swoich uczuć, ciągłe wyczekiwanie na sygnał od niego, bycie gotową na każde jego skinienie, zamęczanie się fantazjami na jego temat, wieczna nadzieja, że zmieni się na lepsze. To także szpiegowanie, zadręczanie telefonami i kontrolowanie partnera - sprawdzanie kieszeni, telefonu komórkowego, poczty elektronicznej, niezapowiedziane wizyty w miejscu pracy. Gdy partner jest uzależniony, bardzo łatwo kobieta wpada w obsesję współuzależnienia.
Miłość symbiotyczna
Najbardziej rozpoznawana forma uzależnienia od miłości. Większość kobiet uzależnionych od miłości symbiotycznej ma poczucie niskiej wartości i dość przewidywalne schematy myślenia, odczuwania i zachowania. Z powodu panicznego lęku przed opuszczeniem, kobieta całkowicie uzależnia się od partnera, a jednocześnie stara się go maksymalnie silnie ze sobą związać poprzez odpowiednie zachowania. Wzorcami takich zachowań jest nadmierna troska, wybawianie z opresji, ciągła kontrola nad jego życiem, a także akceptacja cierpień, jakie jej zadaje partner. Mówiąc ogólnie, kobieta uzależniona od miłości symbiotycznej zrobi wszystko dla swojego partnera, byle tylko jej nie opuścił, lub by wreszcie zaczął odwzajemniać jej uczucia. Ten rodzaj uzależnienia nazywany jest też „kochaniem za bardzo”.
Uzależnienie od związków
W odróżnieniu od innych uzależnionych od miłości, kobieta uzależniona od związków nie kocha już swojego partnera, ale nie jest w stanie go opuścić. Zwykle jest tak nieszczęśliwa, że ma to ujemny wpływ na jej zdrowie, umysł i emocje. Nawet jeśli partner ją maltretuje, nawet gdy bycie z nim stanowi dla niej zagrożenie, nie potrafi się z nim rozstać. Panicznie boi się samotności. Boi się też zmian. Nie chce ani zranić, ani opuścić swojego partnera. Jej podejście można opisać słowami: „Nienawidzę Cię za to, że ode mnie nie odchodzisz”.
Miłość narcystyczna
Kobieta dotknięta tym uzależnieniem używa dominacji, uwodzenia i odmowy w celu kontrolowania swojego partnera. W odróżnieniu od kobiety uzależnionej od miłości symbiotycznej, która znosi cierpienia, jakich doświadcza w związku, kobieta-narcyz nie toleruje niczego, co zakłóca jej szczęście. Jest całkowicie zaabsorbowana sobą, a poczucie niskiej wartości maskuje swoją wyniosłością. Nie wpada w obsesję na punkcie partnera, zachowanie kobiety-narcyza jest beztroskie i pełne rezerwy. Kobieta-narcyz nie wydaje się być w żadnym stopniu uzależniona od miłości. O tym, że tak jest, można się przekonać po jej zachowaniu, gdy partner próbuje z nią zerwać. Wówczas panikuje, zaczyna zabiegać o jego względy i poczyni wszelkie kroki, by utrzymać związek, dopuszcza się nawet bardzo gwałtownych czynów. Wielu profesjonalistów odrzuca hipotezę, że narcystyczne osoby są uzależnione od miłości, a to dlatego, że rzadko zwracają się one o pomoc.
Miłość ambiwalentna
To uzależnienie charakterystyczne jest dla osób, która mają osobowość unikającą bliskości. Kobieta unikająca bliskości przeraźliwie tęskni za miłością, a jednocześnie panicznie boi się intymności. Nie obawia się rozstania – ona bez przerwy rozstaje się z kolejnymi partnerami. Jej problemem jest nieumiejętność stworzenia stałego związku.
Ta forma uzależnienia występuje w kilku odmianach:
Miłość bez wzajemności
Zakochanie w kimś fizycznie niedostępnym powoduje, że albo
kobieta cierpi w milczeniu, albo zasypuje ukochaną osobę
dowodami swojej miłości. Ten rodzaj uzależnienia karmi się
fantazjami i iluzjami.
Miłość sabotująca
Kobieta dotknięta tym uzależnieniem zrywa związek, gdy zaczyna
być on coraz głębszy, lub na dowolnym etapie, gdy tylko zaczyna
odczuwać lęk przed intymnością. Może to być po umówieniu się,
tuż przed pierwszą randką, po pierwszej randce, po
pierwszym seksie, po pierwszej rozmowie na temat wspólnej
przyszłości…
Miłość kusząco-odmawiająca
Kobieta jest miła i kusząca wobec partnera, gdy pragnie
seksu lub towarzystwa. Kiedy jednak tylko poczuje lęk przed
bliskością, odmawia kontaktów, staje się zimna, unika seksu. W
odróżnieniu od kobiety, której uzależnieniem jest miłość
sabotująca, kobieta taka nie zrywa związku – pozostaje w nim i
powtarza swój cykl sprzecznych zachowań wobec jednego
partnera.
Miłość romantyczna
Kobieta wielokrotnie powiela te same schematy zachowań,
bardzo często jest jednocześnie uzależniona od miłości i od
seksu. Jednak, w odróżnieniu od osób uzależnionych od
seksu, którzy unikają stworzenia bliskich relacji, kobieta
uzależniona od romantycznej miłości jest związana – w
mniejszym lub większym stopniu – ze swoim partnerem, nawet
jeśli związek trwa krótko lub jeśli ma tych związków kilka naraz.
Poprzez „romans” rozumie się tu seksualną pasję i
pseudo-emocjonalną intymność. Choć uzależnione od
romantycznej miłości kobiety wiążą się do pewnego stopnia ze
swoimi partnerami, ich celem (oprócz uzyskania „haju” typowego
dla romansów) jest unikanie zaangażowania lub głębszego
związku z jednym partnerem.
Uwaga dotycząca miłości ambiwalentnej
Nie wszystkie osoby unikające bliskości są uzależnione od miłości. Jeśli zaakceptują swój lęk przed intymnością oraz sytuacjami wymagającymi licznych kontaktów ludźmi i nie mają obsesji na punkcie ludzi niedostępnych, a kontakty towarzyskie ograniczają do wąskiego kręgu zaufanych osób, to niekoniecznie są podatne na uzależnienie od miłości. Ale jeśli ktoś rok w rok zakochuje się bez wzajemności, zrywa jeden związek za drugim lub ma za sobą całą serię romantycznych związków, albo gdy czuje się bezpieczny tylko w obecności innej osoby unikającej bliskości – najprawdopodobniej jest on uzależniona od miłości ambiwalentnej.
Kombinacje uzależnień od miłości
Uzależnienie od miłości dotyka zarówno kobiety, jak i mężczyzn. U tej samej osoby może przejawiać się w różnych formach. Zazwyczaj osoby uzależnione od miłości mają też inne dysfunkcyjne schematy zachowań.
Robert był w związku małżeńskim przez dwadzieścia lat i nie zamierzał się rozwodzić ze swoją żoną, pomimo tego, że jej nie kochał (uzależnienie od związków). Jego hobby była masturbacja przy pornografii, kiedy żony nie było w domu (uzależnienie od seksu). Wielokrotnie spotykał się z innymi kobietami, o czym żona nie wiedziała. Naprawdę dbał o te kobiety (miłość romantyczna). Pewnego dnia spotkał Annę i zakochał się w niej. Nie minęło dużo czasu, gdy zaczął mieć na jej punkcie obsesję. Anna nie chciała z nim utrzymywać kontaktów, ponieważ był żonaty, zaczął więc ją nękać i niepokoić (miłość obsesyjna). Gdy Robert rozpoczął terapię, postanowił zmienić swoje życie – rozwiódł się z żoną, zerwał z pornografią i romansami i poślubił Annę. Na początku związku był obsesyjnie zazdrosny, jednak po latach terapii i pracy nad sobą zaczął ufać swojej żonie. Ponieważ Anna była dojrzała, niezależna i nie miała zaburzonego poczucia wartości, jej małżeństwo z Robertem zaczęło się normalizować.
Związek uzależnionego od miłości narcystycznej z uzależnionym od miłości symbiotycznej
Bardzo często się zdarza, że uzależniony od miłości tworzy związek z innym uzależnionym od miłości. Jednym z typowych przykładów jest relacja między uzależnionym od miłości narcystycznej a uzależnionym od miłości symbiotycznej. Na początku „narcyz” przyjmuje postawę kuszenia i uwodzenia. Gdy zdobędzie względy swojego partnera, jego zachowanie się zmienia. Oto przykład takiego związku:
Ewa i Adam spotkali się w kawiarni i od razu poczuli do siebie to „coś”. Bardzo szybko Ewa (uzależniona od miłości symbiotycznej) zakochała się na zabój w Adamie (uzależnionym od miłości narcystycznej). Od początku ich związku była osobą uwielbiającą pomagać partnerowi, pielęgnującą go, dbającą o niego i robiącą wszystko, żeby partner był szczęśliwy. Adam natomiast sprawiał wrażenie, jakby chciał zerwać związek po tym, gdy po raz pierwszy poszli ze sobą do łóźka. Odwoływał spotkania, nie odpowiadał na telefony, widywał się z innymi kobietami, przyjął postawę dominującą i w większości sytuacji zachowywał się z rezerwą i obojętnością. Mimo wszystko sześć miesięcy później Ewa wyszła za mąż za Adama, ponieważ go kochała i miała nadzieję, że on się zmieni.
Po zawarciu małżeństwa Adam postępował podobnie jak przedtem – przede wszystkim nie zrezygnował ze spotykania się z innymi kobietami. Kiedy Ewa protestowała, Adam terroryzował ją tak długo, aż przestała go łajać za jego „skoki w bok”. Trwało to latami. Ewa próbowała uratować małżeństwo, próbując zdobyć miłość Adama na setki sposobów, ale on nie zmieniał swojego zachowania. W końcu Ewa przestała kochać Adama i zaczęła myśleć o tym, by go opuścić. Nie potrafiła jednak przezwyciężyć lęku przed samotnością i myśli, że będzie żyć w pojedynkę, bez mężczyzny. Myślała - mój związek jest zły, ale lepszy taki niż żaden. Kontynuowała więc swoje zachowania, wciąż próbując uszczęśliwiać Adama, nawet jeśli oznaczało to poświęcenie jej własnego szczęścia.
W końcu Ewa poszła na terapię do poradni psychologicznej i w ciągu roku poczuła się na tyle silna, by rozstać się z Adamem. Pierwszy raz, kiedy podjęła w rozmowie z nim temat rozwodu, wyśmiał ją. Potem zaczął wysuwać pod jej adresem różne pogróżki. W dniu, kiedy pokazała mu pismo wnoszące sprawę o rozwód, Adam pobił ją tak brutalnie, że trafiła do szpitala. Wydaje się, że pomimo tego, że Adam nie kochał i nie szanował Ewy, był od niej uzależniony. Od niej i od ich związku. W swoich chorych myślach uważał, że jeśli Ewa nie chce z nim być, to nie ma prawa być z nikim innym.
Ewa opuściła Adama, ale miesiącami musiała znosić jego groźby, że ją zabije, jeśli do niego nie wróci. Całe szczęście, po jakimś czasie dał sobie z tym spokój. Czytając historie z gazet wiadomo jednak, że mogło to doprowadzić nawet do zabójstwa.
Zmiana formy uzależnienia od miłości
Wielu uzależnionych od miłości zmienia w swoim życiu rodzaj uzależnienia, ponieważ cierpią na więcej niż jeden typ zaburzeń osobowości. Na przykład uzależniony od związków może latami realizować schemat miłości symbiotycznej, po czym zakochać się w osobie niedostępnej. Staje się nagle uzależnionym od miłości obsesyjnej lub miłości bez wzajemności. Nawet osoba narcystyczna może zmienić rodzaj swojego uzależnienia od miłości. Przez wiele lat może tworzyć i zrywać związki, odgrywając w nich rolę partnera dominującego, nie troszczącego się o dobro drugiego. Gdy jednak natknie się na osobę, której „zdobyć” nie potrafi, wpada w miłosną obsesję. Jeśli zakocha się w innym „narcyzu”, powstanie związek symbiotyczny. Nawet nałogowiec miłości ambiwalentnej może popaść w uzależnienie od miłości obsesyjnej.
Uzależnieni od miłości zmieniają rodzaje swojego uzależnienia z powodu lęku przed rozstaniem. Jeśli inny rodzaj zachowania jest konieczny, by utrzymać przy sobie partnera, adaptują się do istniejącej sytuacji. Czy odgrywają przy tym jakąś rolę? Czasami, ale jeśli uzależniony ma słabo określoną własną tożsamość, podlegając czarowi zakochania łatwo staje się innym człowiekiem.
Wnioski
Syndrom uzależnienia od miłości wydaje się być bardzo skomplikowany i takim też jest. Rozróżnianie rodzajów nałogu miłości jest konieczne przy prowadzeniu terapii. Uzależniony od miłości symbiotycznej musi pracować nad poprawą poczucia własnej wartości i samo-akceptacją. Musi nauczyć się kochać samego siebie. Uzależniony od miłości narcystycznej, zachowujący się wyniośle, aby ukryć swoje niskie mniemanie o sobie, musi zostać „sprowadzony na ziemię”. Musi nauczyć się pokory i tłumienia egoizmu. Uzależniony od miłości ambiwalentnej powinien stworzyć zdrowy związek i pozostawać w nim tłumiąc chęć ucieczki, wynikający z lęku przed bliskością.
Tak czy inaczej, zrozumienie istoty uzależnienia od miłości jest nieodzowne do prowadzenia skutecznej terapii osób nim dotkniętych.
(na podstawie materiałów LAA opracowała
Eugenia Herzyk, Fundacja Kobiece Serca)
źródło: http://www.kobieceserca.p...losci.html.html |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 27 Lis, 2008 09:55
|
|
|
TEST
Czy jestem owładnięta obsesyjną miłością?
U wielu kobiet miłość do partnera przeradza się w obsesję. Są przerażone swoim zachowaniem, widzą, że jest ono dla nich destrukcyjne, ale nie potrafią przestać. Sprawdź, czy Ciebie to też dotyczy. Na każde pytanie odpowiedz TAK lub NIE.
1. Czy ciągle wzdychasz do kogoś, kto fizycznie lub emocjonalnie jest dla Ciebie niedostępny?
2. Czy żyjesz dniem, kiedy wreszcie będziecie razem?
3. Czy wierzysz w to, że jeśli będziesz wystarczająco mocno pragnęła tej osoby,
to ona w końcu będzie musiała Cię pokochać?
4. Czy wierzysz, że jeśli wykażesz się wytrwałością w zdobywaniu tej osoby, to osiągniesz swój cel?
5. Czy odrzucenie Cię przez tę osobę sprawia, że jeszcze bardziej jej pragniesz?
6. Czy ponawiane próby odrzucenia sprawiają, że Twoja namiętność wobec tej osoby
zamienia się w rozpacz lub wściekłość?
7. Czy czujesz się ofiarą dlatego, że ta osoba nie chce Ci dać tego, czego pragniesz?
8. Czy jesteś tak intensywnie pochłonięta tą osobą, że wpływa to na Twoje odżywianie się,
sen, lub efektywność w pracy?
9. Czy uważasz, że ta osoba jest jedyną, która sprawia, że Twoje życie ma sens?
10. Czy wydzwaniasz do tej osoby bezustannie, często o najdziwniejszych porach,
lub zasypujesz ją SMSami i godzinami wyczekujesz, że ona się do Ciebie odezwie?
11. Czy niezapowiedziana pojawiasz się w domu lub w miejscu pracy tej osoby?
12. Czy sprawdzasz w miejscach, w których ta osoba powinna przebywać,
czy tam jest i z kim? Czy kiedykolwiek potajemnie śledziłaś tę osobę?
13. Czy bez przerwy potajemnie sprawdzasz komórkę, pocztę elektroniczną, kieszenie tej osoby?
14. Czy kiedykolwiek zachowałaś się agresywnie lub nawet użyłaś przemocy wobec tej osoby lub wobec siebie?
Jeśli odpowiedziałaś TAK na choć jedno z podanych wyżej zdań, bardzo prawdopodobne, że Twoja miłość przerodziła się w obsesję. Jeśli odpowiedzi TAK jest powyżej trzech, to masz pewność, że jesteś uzależniona od obsesyjnej miłości. Niech to Cię jednak nie przeraża - z obsesyjnej miłości można się wyleczyć.
Obsesyjna miłość jest sposobem, w jakim wielu ludzi realizuje swoje potrzeby kochania i bycia kochanym. To patologiczne zachowanie ma swoje źródło w dysfunkcyjnym dzieciństwie, z którego w dorosłe życie wychodzi się z zaburzoną osobowością. Odpowiednia psychoterapia może te zaburzenia usunąć.
(opracowano na podstawie książki Susan Forward i Craiga Bucka "Toksyczne namiętności")
źródło: http://www.kobieceserca.p...oscia.html.html |
|
|
|
|
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 27 Lis, 2008 10:19
|
|
|
no ładnie:(
|
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 27 Lis, 2008 11:14
|
|
|
utopia napisał/a: | no ładnie:(
|
To komentarz do Twojego wyniku testu? |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Ate
Nimfomanka netowa
Wiek: 56 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1869
|
Wysłany: Czw 27 Lis, 2008 11:44
|
|
|
Odpowiedzialam na wszystkie pytania : NIE ale uswiadomilam sobie ze sama bylam obiektem patologii , o ktorej mowa |
_________________ fortes fortuna adiuvat
|
|
|
|
|
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 27 Lis, 2008 13:23
|
|
|
etam testu nie robiłam ale przeczytałam o tych różnych rodzajach miłości- test w którym jedno pytanie wskazuje na wynik to dla mnie nie test |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Czw 27 Lis, 2008 14:33
|
|
|
utopia napisał/a: | przeczytałam o tych różnych rodzajach miłości- |
Przeczytałam... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 27 Lis, 2008 14:37
|
|
|
stiff napisał/a: | Przeczytałam |
Stiff, jesteś kobietą?
Zupełnie jak Kopernik... |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Czw 27 Lis, 2008 14:42
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | stiff napisał/a: | Przeczytałam |
Stiff, jesteś kobietą?
Zupełnie jak Kopernik... |
Przeczytać można kilka harlekinów i na tej podstawie stac sie ekspertem w sprawach miłości... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 27 Lis, 2008 14:52
|
|
|
ja tam ekspertem nie jestem ale odnalazłam siebie- nie liczcie że powiem w której |
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Czw 27 Lis, 2008 15:13
|
|
|
jednak po latach terapii i pracy nad sobą zaczął ufać swojej żonie. Ponieważ Anna była dojrzała, niezależna i nie miała zaburzonego poczucia wartości, jej małżeństwo z
Robertem zaczęło się normalizować.
a jeśli ja nie jestem dojrzała, niezależna i mam zaburzone poczucie wartości to nie mam z tyfusem szans? pod względem terapii antyalkoholowej? |
_________________ Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k |
|
|
|
|
taki ósmy
(konto nieaktywne) [*][*][*]
Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 204
|
Wysłany: Czw 27 Lis, 2008 20:43
|
|
|
sabatka napisał/a: | a jeśli ja nie jestem dojrzała, niezależna i mam zaburzone poczucie wartości to nie mam z tyfusem szans? |
Żadnych No chyba, że na jeszcze jedno dzieciątko |
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Pią 28 Lis, 2008 14:55
|
|
|
nie cieebie pytałam więc zamilcz.
wogóle jak do mnie mówisz to się nie odzywaj.
|
_________________ Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Pią 28 Lis, 2008 15:55
|
|
|
sabatka napisał/a: | wogóle jak do mnie mówisz to się nie odzywaj. |
Tez jestem zwolennikiem działania...
Niektórzy tylko mówią i mówią,a nie robią nic... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|