Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
powrót do picia
Autor Wiadomość
stanisław 
Gaduła
stan


Pomógł: 7 razy
Wiek: 62
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 698
Skąd: Stalowa wola
Wysłany: Śro 03 Mar, 2010 23:17   powrót do picia

Pomoglem znajomej pojść na terapie którą ukończyła wrócila do męza alkoholika i po dwóch tygodniach zapiła jak jej jeszcze można pomóc
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Śro 03 Mar, 2010 23:19   

Nijak:(
Mowili mnie tutaj madrzy ludzie ze zapicie to nie jest tragedia ale jak ona poplynela o 2 tygodniach to ciezko tu mowic o jakiejkolwiek trzezwosci
Ostatnio zmieniony przez Masakra Śro 03 Mar, 2010 23:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
stanisław 
Gaduła
stan


Pomógł: 7 razy
Wiek: 62
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 698
Skąd: Stalowa wola
Wysłany: Śro 03 Mar, 2010 23:22   

NIE PO DWÓCH ALE JESZCZ BYŁA W TYM TERAPIA TO PO 3 MIESIĄCACH
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Śro 03 Mar, 2010 23:24   

Nie krzycz. Byla terapia ale ile ona z niej wyniosla skoro od razu jak wyfrunela to poszla pic.
W tak niestatilnym jeszcze stanie trzezwienia (bo co to 2 tygodnie) kontakt zalkoholikiem w domu jest bardzo niepozadany. Tak tez mnie mowili.
 
     
stanisław 
Gaduła
stan


Pomógł: 7 razy
Wiek: 62
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 698
Skąd: Stalowa wola
Wysłany: Śro 03 Mar, 2010 23:26   

Z tego to wiem to zabraniał jej chodzic na mitingi AA i zaczą popijac w niedziele a ona popłyneła w wtorek
 
     
Masakra 
Trajkotka
O jedna impreze za duzo



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 1435
Wysłany: Śro 03 Mar, 2010 23:27   

Moim skromnym zdaniem powinna go usunac ze swojego zycia i skupic sie na swoim trzezwieniu. Tylko czy ona tego chce...
Ostatnio zmieniony przez Masakra Śro 03 Mar, 2010 23:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 08:03   

Masakra napisał/a:
powinna go usunac ze swojego zycia i skupic sie na swoim trzezwieniu

Podpisuję się pod tym. Ja właśnie tak zrobiłam.
Mój były mąż pił sobie w najlepsze nie bacząc na moje próby wytrzeźwienia.
Odeszłam od niego w rok po mojej terapii nie chcąc dłużej żyć na beczce prochu.
Od tamtej pory skończyły mi się suche kace, głody i inne stany psychiczne,
i przestałam się bać powrotu do picia.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
stanisław 
Gaduła
stan


Pomógł: 7 razy
Wiek: 62
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 698
Skąd: Stalowa wola
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 09:16   

Wiedźma napisał/a:
Mój były mąż pił sobie w najlepsze nie bacząc na moje próby wytrzeźwienia.
Odeszłam od niego w rok po mojej terapii nie chcąc dłużej żyć na beczce prochu.
Ale jak to jej wytłumaczyć Niewwiem czy jeszcze nie osiągneła swojego dna szkoda mi tej dziewczyny
 
     
emigrantka 
Gaduła
a ja jestem prosze pana na zakrecie ...



Pomogła: 12 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 09 Lut 2010
Posty: 706
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 09:33   

Najwyrazniej to nie bylo jeszcze Jej dno

albo poszla na terapie nie dla siebie

kazdy alkoholik ma kilka kilkanascie kilkaset prob
jesli zapila to jeszcze nie tragedia
moze ocknie sie
_________________
"Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
 
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 09:37   

emigrantka napisał/a:
kazdy alkoholik ma kilka kilkanascie kilkaset prob

...to prawda! Ciekawe czy jest gdzieś "zapisane" ile musimy próbować zanim "dojrzejemy" do tej ostatecznej decyzji... od czego to zależy...???
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
emigrantka 
Gaduła
a ja jestem prosze pana na zakrecie ...



Pomogła: 12 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 09 Lut 2010
Posty: 706
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 10:46   

zle sie wyrazilam ,mialam na mysli to ze

kazdy alkoholik probuje czesto wiele razy skonczyc z nalogiem

nie jest to nigdy za pierwszym razem albo bardzo rzadko

znam tu jednego Niemca sasiada notabene alkoholika

mial 10 terapii ,z tego 3 bardzo dlugie ( zalecane mial pol roczne terapie zamkniete)

najdluzej wytrzymal 4 m-ce terapii
wracal z terapi pociagiem i " nie tracil czasu " wracal do domu pijany

wielu postawilo na nim krzyzyk

a teraz od 2 lat nie pije ,jego pasierb ma raka kosci ,mial przeszczep
siedzial z nim w klinice 6 tygodni
maly byl juz prawie na tamtym swiecie
a Jörg trzezwy do dzis
gdy pytalam go jak to robi ?
odpowiedzial z usmiechem
dzis nie pije ...
_________________
"Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
Ostatnio zmieniony przez emigrantka Czw 04 Mar, 2010 10:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 11:02   

stanisław napisał/a:
terapie którą ukończyła wrócila do męza alkoholika

Znaczy nie odrobiła lekcji na terapii... :roll:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 12:03   

ZbOlo napisał/a:
ile musimy próbować zanim "dojrzejemy"

wbrew pozorom to prosta odpowiedź
gdy rozsądek zacznie górować nad własną dumą swego wizerunku
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 12:22   

Jacek napisał/a:
gdy rozsądek zacznie górować nad własną dumą swego wizerunku

...bardzo ciekawa koncepcja...
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
summer4best 
Towarzyski



Wiek: 58
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 172
Wysłany: Czw 04 Mar, 2010 14:47   

Jacek napisał/a:
gdy rozsądek zacznie górować nad własną dumą swego wizerunku


oraz dodałbym "... chorym wizerunkiem własnej dumy"
_________________
Pozdrawiam
"Doradzając przyjacielowi, staraj się mu pomóc, a nie sprawić przyjemność". /Solon/
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 12