Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Klara
Pią 01 Paź, 2010 21:21
Beznadzieja....
Autor Wiadomość
milutka 
Trajkotka



Pomogła: 49 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Nie 21 Mar, 2010 07:36   Beznadzieja....

Jalie to wszystko jest beznadziejne ....Jeszcze wczoraj rano byłam pełna optymizmu,silna .....co taki dureń potrafi z człowiekiem zrobić....
Nie bardzo wiem co mam robić .Wczoraj mój mąz znowu wypił,po awanturze wyszedł z domu zostawiając pożegnalny list ....i nie wiem co mam o tym myśleć ...czy to jego kolejna komedia?czy ten dureń sobie coś zrobi?I niby mnie to nie obchodzi ale tak jakoś dziwnie się czuję bo nigdy nie pisał zadnych listów.....a w jego rodzinie był już przypadek samobójstwa....nie wiem czy mam czekać czy zgłosić to gdzieś?doradzccie mi proszę?
 
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Nie 21 Mar, 2010 09:45   

milutka napisał/a:
.czy to jego kolejna komedia?czy ten dureń sobie coś zrobi?

tego nigdy nie będziesz wiedziała jak jest naprawdę , ale sądzę, że to jednak jego zagrywka żeby ruszyć twoje sumienie ! pozostaje czekać i jak najmniej myśleć o tym ...
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
Borus 
Trajkotka
uzależniony



Pomógł: 35 razy
Wiek: 66
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 1843
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: Nie 21 Mar, 2010 09:55   

milutka napisał/a:
Nie bardzo wiem co mam robić
...na ten czas właściwie nie możesz nic zrobić; nie znam treści listu, ale to może być kolejna zagrywka 8|
podobny przypadek miałem ze swoją ex; wyjechała mówiąc, że jedzie do swoich rodziców i nie dotarła, telefonu nie odbierała, raban się zrobił na pół Polski... :szok:
znalazła się tuż przed upływem 48 godz., gdy córka już chciała zgłosić zaginięcie 8|
myślę, że możesz teraz tylko czekać na dalszy rozwój wypadków a brak wiadomości, to dobra wiadomość... ;)
_________________
zostało mi podarowane drugie życie...
 
 
     
summer4best 
Towarzyski



Wiek: 58
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 172
Wysłany: Nie 21 Mar, 2010 09:58   

milutka napisał/a:
czy to jego kolejna komedia?

jak ja przychodziłem do domu wypity albo nie daj Boże niedopity, każdy powód do kłótni był dobry aby wyrwać się z domu. Pytanie tylko po co do niego w ogóle przychodziłem? Chyba po kasę albo aby uspokoić żonę i swoje sumienie.
_________________
Pozdrawiam
"Doradzając przyjacielowi, staraj się mu pomóc, a nie sprawić przyjemność". /Solon/
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Nie 21 Mar, 2010 10:01   

ze mną men też się raz tak ostentacyjnie pożegnał tyle, że ja nie siedziałam a panikowałam :szok: znalazłam go na drugi dzień śpiącego w melinie pośród całej kupy puszek, petów i przytulonego do równie zalanego koleżki ... zdjęcie mam do dzisiaj jakie mu wtedy pstrykłam :) teraz z moją obecną świadomością żałuję, że kiedykolwiek wcześniej ruszyłam tyłek żeby go szukać rób więc tak milutka, żebyś nigdy nie musiała niczego żałować ;)
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 21 Mar, 2010 10:33   

Mnie się wydaje, że skoro jest list, to dobrze by było zgłosić na policję.
Powinni to zgłoszenie przyjąć i najwyżej powiedzą, że jeżeli nie znajdzie się w ciągu iluś tam godzin, to zgłoszenie należy ponowić.
Miałabyś wtedy czyste sumienie Milutka :/
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
milutka 
Trajkotka



Pomogła: 49 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Nie 21 Mar, 2010 10:35   

dziękuję za wasze opinie na ten temat....nie mam zamiaru go szukać ....naubliżał mi wczoraj jak tylko się dało,oczywiście był tekst ,że pije przeze mnie,on mnie utrzymuje ,powinnam się go słuchać ...ach szkoda gadać ....jak zobaczył ,że mnie to wcale nie rusza i nie reaguję na jego zaczepki to wyłączył prąd bo ,że to ja niby z dziećmi go za dużo używamy tak więc pościeliłam łużka i położyliśmy się spać -zobaczył ,że kolejny raz nas to nie ruszyło to włączył ,przyszedł do nas do pokoju z głupim uśmieszkiem i chciał nam włączyć telewizor ale ja powiedziałam ,żeby tego nie robił bo idziemy spać -powiedział ,że ja mam gu.....o do gadania i spytał chłopców -oni też mu powiedzieli ,że już nie chcą .odwrócił się na pięcie i zgaszony wyszedł.Spakował ciuchy ,napisał list ,że ja wygrałam i że nas kocha i wyszedł....ja w normalnych warunkach zalała bym się łzami ale pozamykałam dom ,wziełam syrop uspakajający i poszłam spać ale ta noc już była taka niespokojna....tak myślę ,że z jego strony to zagrywka ale tak jakoś mam dziwne przeczucia....planuję z chłopcami jechać po obiedzie do kina żeby czymś zająć myśli ....może do wieczora coś się zmieni ....
 
 
     
milutka 
Trajkotka



Pomogła: 49 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Nie 21 Mar, 2010 10:37   

Cytat:
Miałabyś wtedy czyste sumienie Milutka :/

Klaro właśnie o to mi chodzi ,że jak ten dureń sobie coś zrobi to sumienie nie da mi żyć ...poczekam chyba do wieczora jak się nie odezwie to poproszę brata i ze mną pojedzie na policję ....
 
 
     
summer4best 
Towarzyski



Wiek: 58
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 172
Wysłany: Nie 21 Mar, 2010 10:42   

milutka napisał/a:
jak ten dureń sobie coś zrobi to sumienie nie da mi żyć

ja wiem, że tak prosto radzi się na odległość ale na Twoim miejscu to nie obciążał bym tak bardzo swego sumienia, przecież o to mu chodzi on pije a ciebie wciąga w poczucie winy!!
_________________
Pozdrawiam
"Doradzając przyjacielowi, staraj się mu pomóc, a nie sprawić przyjemność". /Solon/
 
     
milutka 
Trajkotka



Pomogła: 49 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Nie 21 Mar, 2010 10:50   

summer4best napisał/a:
nie obciążał bym tak bardzo swego sumienia, przecież o to mu chodzi on pije a ciebie wciąga w poczucie winy!!

tAK Summer zawsze twierdził,że coś zrobiłam nie tak i przez to pije a ja głupia płakałam całe noce teraz nauczyłam się radzić z tymi emocjami i nie biore tego do siebie co on mówi jak wypije ale gdyby sobie coś zrobił to pewnie bym przeżywała,że nie zareagowałam w pore ....taka jestem nic na to nie poradzę.....
 
 
     
dlugixp 
Towarzyski



Pomógł: 17 razy
Wiek: 50
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 252
Wysłany: Nie 21 Mar, 2010 10:53   

milutka napisał/a:
ale gdyby sobie coś zrobił to pewnie bym przeżywała,że nie zareagowałam w pore

hmm... to jak spadnie wychlany ze schodów, to pewnie też Twoja wina, bo nie zareagowałaś w porę ?
_________________

 
     
summer4best 
Towarzyski



Wiek: 58
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 172
Wysłany: Nie 21 Mar, 2010 10:56   

milutka napisał/a:
gdyby sobie coś zrobił to pewnie bym przeżywała,że nie zareagowałam w pore ....taka jestem nic na to nie poradzę.....

No właśnie, tylko co niby miałabyś robić? Chodzić za nim, trzymać na dystans sznur i noże. Myślę, że jak ktoś chce zrobić sobie krzywdę to nie trąbi o tym na cały świat! 8|
Klasyczny przypadek- żona winna a mąż pije!!
_________________
Pozdrawiam
"Doradzając przyjacielowi, staraj się mu pomóc, a nie sprawić przyjemność". /Solon/
 
     
milutka 
Trajkotka



Pomogła: 49 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Nie 21 Mar, 2010 11:04   

pewnie macie rację ....ja nic nie zrobię ..
idę teraz zająć się chłopcami a wieczorem dam znać co u mnie ....
dziękuję ,że jesteście :)
 
 
     
emigrantka 
Gaduła
a ja jestem prosze pana na zakrecie ...



Pomogła: 12 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 09 Lut 2010
Posty: 706
Wysłany: Nie 21 Mar, 2010 11:07   

Milutka
On chce zwrocic na siebie uwage ,chce pokazac jaki "biedny " nieszczesliwy , chory
chociaz z drugiej strony bywa i tak ze pojawiaja sie mysli samobojcze 8|

mysle jednak ze jezeli mialby cos zrobic to juz by sie to stalo ,,,
a tak ...nic tylko poczekac na rozwoj sytuacji
_________________
"Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
 
 
     
summer4best 
Towarzyski



Wiek: 58
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 172
Wysłany: Nie 21 Mar, 2010 11:10   

milutka napisał/a:
dziękuję ,że jesteście

do usług madame, do usłyszenia
_________________
Pozdrawiam
"Doradzając przyjacielowi, staraj się mu pomóc, a nie sprawić przyjemność". /Solon/
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 12