Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Nie wolno mi czy nie chcę?
Autor Wiadomość
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 04 Sty, 2009 18:02   Nie wolno mi czy nie chcę?

a tak apropo to do niektórych jeszcze nie dotarło że do końca życia nam alkoholikom nie wolno
Ci niektórzy tak jeszcze myślą że im wolno g45g21 ja pierdziele
to wy jeszcze nie przerobiliście tego kroku
1. Przyznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec alkoholu, że przestaliśmy kierować własnym życiem.
a jeśli myślicie że jest inaczej,to jesteście w błędzie -jeszcze wami kieruje alkohol
i to nie żart
uwierzcie że jesteście bezsilni wobec alkoholu i zaczynicie myśleć i kierować wy
ja jak miałem bardziej 4lata niż mniej tego trzeźwienia to przychodziły mnie takie myśli
że kiedyś sobie kupię i małymi łyczkami i to na kilka dni będę pociągał
ale również myślałem że kieruje swoim życiem
i wszystko grało --g***o nic nie grało bo nie zdawałem sobie sprawy że z takimi dwojakimi myślami siedzę na bombie
aż przyszedł czas że sam mnie podsuną szampana
a ja się nad nim zastanawiałem pociągnąć nie pociągnąć
i wygrał strach (wtenczas ten strach odkryłem że on sprzymierzeńcem)
strach że mnie wciągnie że bliscy poczują i stracę co zyskałem
i następnym razem jak mnie naszła głupawa myśl że kiedyś sobie kupię i małymi łyczkami to zrozumiałem że to muszę wyeliminować i zdać sobie sprawę że do końca życia nie wolno mnie ruszyć alkoholu
i dziś wiem że nie jestem wyleczony,ale z byle potknięcia nawet przez myśl nie przejdzie mi słowo "muszę się napić"
zaklnę ,naprawiam ,usuwam się ,przepraszam (bo znam takie słowo)ale nie uciekam w świat którym nie potrafię kierować
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
Ostatnio zmieniony przez Wiedźma Czw 08 Sty, 2009 22:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Monka
[Usunięty]

Wysłany: Nie 04 Sty, 2009 18:29   

Jacek napisał/a:
a tak apropo to do niektórych jeszcze nie dotarło że do końca życia nam alkoholikom nie wolno
Ci niektórzy tak jeszcze myślą że im wolno



Jacuś .... alkoholikowi też wolno...
Wszystko wolno....
Pić też ...
Ja nie piję - BO NIE CHCĘ .
W TYM jest cały WIC.
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 04 Sty, 2009 18:56   

Wiesiu czujesz się urażona,nie było to moim zamiarem
Monka napisał/a:
alkoholikowi też wolno...

tyleż że alkoholik to człowiek,a w świetle prawa nie ma takiego zakazu jak "nie wolno pić alkoholu"
więc człowiek sam ma wybór
a ja nadal twierdzę że nie wolno ,a pisząc to mam namyśli tych którzy zdali sobie sprawę że już nie chcą pić a wtenczas wiadomo że słowo "nie wolno"jest naj trafniejszym
a jak ja to będę przedstawiał w śród innych ludzi to już sprawa każdego osobista
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Monka
[Usunięty]

Wysłany: Nie 04 Sty, 2009 19:07   

Jacek...no coś Ty ... nie czuję się urażona...
Próbuję Ci jedynie powiedzieć , że jesteśmy wolni...więc i pić nam wolno...
Tylko - czy chcemy ?
Wierzysz - nie wierzysz ,ale mnie przez te ponad osiem lat ,ani razu ,,nie tęskniło się ,,
za alkoholem. Wręcz przeciwnie. Odrzuca mnie od niego.
Ja się nie boję , że zapiję .
Po prostu się nie boję .
Chyba naprawdę wypiłam swój ostatni kieliszek.
 
     
Ate 
Nimfomanka netowa


Pomogła: 36 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Nie 04 Sty, 2009 19:36   

Monka ja chyba jednak wybiore opcje nie wolno
Monka napisał/a:
,ale mnie przez te ponad osiem lat ,ani razu ,,nie tęskniło się ,,
to masz duzo, duzo szczescia, moze mialabys inne zdanie gdybys przechodzila glody alkohlowe co poniektorzy tutaj :oops:
Wtedy, gdy mam glod mowie sobie : nie wolno ci napic sie alkoholu a jesli powiem ze nie chce to oszukuje siebie, bo sam glod jest oznaka tego ze wlasnie mam potrzebe napicia sie, a wiec jednak chce, w najgorszym glodzie kazda komorka mojego ciala , mojego mozgu wrecz krzyczy : chce alkoholu ! i wtedy pomaga zakaz : NIE WOLNO.
_________________
fortes fortuna adiuvat
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 04 Sty, 2009 19:48   

Ate napisał/a:
nie wolno ci napic sie alkoholu a jesli powiem ze nie chce to oszukuje siebie, bo sam glod jest oznaka tego ze wlasnie mam potrzebe napicia sie, a wiec jednak chce, w najgorszym glodzie kazda komorka mojego ciala , mojego mozgu wrecz krzyczy : chce alkoholu ! i wtedy pomaga zakaz : NIE WOLNO.


Nawrot jest efektem braku pomyslu na radzenie sobie z glodem alkoholowym...
Tego kazdy z nas musi nauczyc sie sam,aby w pore dostrzegac objawy glodu i wypracowac sobie sposob na lagodzenie go i eliminowanie...
Wtedy nie ma juz miejsca na strach przed zapiciem jak sadze...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Ate 
Nimfomanka netowa


Pomogła: 36 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Nie 04 Sty, 2009 19:53   

stiff napisał/a:
Nawrot jest efektem braku pomyslu na radzenie sobie z glodem alkoholowym...
nie tylko, nawrot czesto jest wynikem wyuczonej latami regulacji emocji alkoholem, zwlaszcza jest trudno gdy niespodziewnaie dopadnie kogos wielki stres. Czasami nie da sie "przygotowac". Pomysl radzenia sobie z glodem to nic innego jak odwrocenie uwagi od checi wypicia alkoholu, co nie zanczy ze ta chec przestala istniec. Klasycznym przykladem jest tu Andrzej, osobiscie znam rowniez osobe niepijaca 19lat ,ktorej ciagle jednak zdarzaja sie glody. Gdyby to wszystko bylo takie proste nie byloby alkoholikom tak trudno zachowac abstynencje.
 
     
Monka
[Usunięty]

Wysłany: Nie 04 Sty, 2009 20:07   

Ate napisał/a:
zwlaszcza jest trudno gdy niespodziewnaie dopadnie kogos wielki stres.



Ate.
Przeżyłam w okresie swego niepicia niejeden stres.
A nawet - dla mnie tragedię .
Do głowy mi nie przyszedł alkohol,mimo,że ryczałam kilka dni...z przerwą na drzemkę .
Ale fakt - masz prawo jeszcze nie wiedzieć , co ja czuję .
Sorki.
 
     
Monka
[Usunięty]

Wysłany: Nie 04 Sty, 2009 20:08   

Ate napisał/a:
Gdyby to wszystko bylo takie proste nie byloby alkoholikom tak trudno zachowac abstynencje.



Wbrew pozorom - to wcale nie jest takie trudne.
Takie jest moje zdanie.
Należy tylko naprawdę przemyśleć : - co załatwiam sobie wypiciem alkoholu?
Do czego mi on?Po co ?
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 04 Sty, 2009 20:10   

Ate napisał/a:
Gdyby to wszystko bylo takie proste nie byloby alkoholikom tak trudno zachowac abstynencje.

Jezeli ktos twierdzi ,ze niepicie dla alko jest proste,to nie ma pojecia o czym mowi...
Chodzi mi o to,aby nabrac wiary w siebie,a wtedy latwiej sobie radzic z takimi problemami.
Strach nie jest dobrym doradca,tym bardziej ,ze znamy szybki i skuteczny sposob,na krotka mete,aby sie strachu i glodu pozbyc jednoczesnie...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Ate 
Nimfomanka netowa


Pomogła: 36 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Nie 04 Sty, 2009 20:12   

dla Ciebie Monka, kazdy alkoholik ma zroznicowany przebieg swojej choroby, dla mnie proste nie jest, mimo ze WIEM co zalatwiam sobie wypiciem alkoholu, mam tego stuprocentowa swiadomosc, co nie zmienia absolutnie faktu ze napadaja mnie glody zwlaszcza w chwilach stresu i cos czuje ze byc moze bedzie tak juz zawsze, czy tego chce czy nie, bo wolna wole od ktorej zaczal sie temat (nie chce czy nie wolno), ja stracilam jesli chodzi o alkohol juz dawno. Jestem slabsza, i przyjelam to do wiadomosci, nie mam szans. nie wolno mi bo na koncu albo ja albo on.
_________________
fortes fortuna adiuvat
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Nie 04 Sty, 2009 20:18   

Ciekawy temat się rozwinął, mam ochotę wydzielić go stąd i przenieść do działu Alkoholizm,
bo tu jest widoczny tylko dla zalogowanych. Monti, chyba nie będziesz miał nic przeciwko temu? :roll:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Monka
[Usunięty]

Wysłany: Nie 04 Sty, 2009 20:18   

Ate napisał/a:
dla Ciebie Monka,



A winno być dla wszystkich ...
Pomyśl sama Ate.
No po co Ci alkohol ?????
Póki twardo się nie ugruntujesz w twierdzeniu , że PO NIC - ciężko będziesz
miała.
W życiu bym tak nie chciała ....
Zamknęłabym się w klatce ...
Mam nadzieję ,że za jakiś czas - powiesz to samo , co ja .
 
     
Nik@ 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 316
Wysłany: Nie 04 Sty, 2009 20:19   

No własnie...dlatego na mnie taki STRACH nie działa wcale...
Bardziej WSTYD...wstyd przed sobą...
Cieszę się bardzo Monti, że minął ten (przynajmniej na chwilę) zły moment...

Miłość to piękne uczucie, ale trudne zarazem...w trudnych chwilach wydaje nam się, że świat się kończy i nic nie będzie takie jak kiedyś... Ale może czasem warto spróbować nabrać dystansu... Tak "stanąć" obok i spróbować popatrzeć na pewne sprawy z boku...

Ja już kiedyś spróbowałam i sama siebie popukałam w głowę, uczę się tego...to taka moja metoda na posrane myślenie... 8)
 
     
Ate 
Nimfomanka netowa


Pomogła: 36 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Nie 04 Sty, 2009 20:20   

Monka napisał/a:
Do głowy mi nie przyszedł alkohol,mimo,że ryczałam kilka dni...z przerwą na drzemkę .
Monlka, wlasnie on Ci nie przyszedl do glowy, u mnie przychodzi automatycznie, natychmist sie pojawia, nie mam na to zadnego wplywu, to jest odruch jak u psa Pawlowa, ciesz sie , napawrde sie ciesz, ze tak latow Ci sie udaje.
_________________
fortes fortuna adiuvat
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 13