|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Rozwod, alimenty, podziału majątku |
Autor |
Wiadomość |
michal22
Towarzyski
Dołączył: 13 Sty 2013 Posty: 112
|
Wysłany: Sob 02 Lut, 2013 22:23
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | michal22 napisał/a: | nie mam zielonego pojęcia, jak zadecydować. Wolę już, żeby sąd i żona zadecydowali za mnie. Tak bezpieczniej i nie mam ryzyka, że źle zainwestuję czy że się pomylę. |
No to jeszcze będziesz musiał zaakceptować wszystkie konsekwencje jakie na Ciebie spadną, bo to że spadną jest tak pewne, jak to, że 2+2=4 i wcale nie jestem pewien czy Ci się to spodoba, ale to Twoje życie i Twoje wybory. |
Czy masz na myśli coś jeszcze oprócz alimentów, podziału majątku i statusu "rozwiedziony"?
Ew. czy chodzi Ci o konsekwencje typu ojcowanie dzieciom "na odległość" i raczej "dorywczo" niż tj teraz? |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Sob 02 Lut, 2013 22:34
|
|
|
michal22 napisał/a: | Czy masz na myśli coś jeszcze oprócz alimentów, podziału majątku i statusu "rozwiedziony"? |
Uważasz, że to mało? Do tego podzielone tak, jak sobie druga strona życzy? No, no........ |
_________________ |
|
|
|
|
michal22
Towarzyski
Dołączył: 13 Sty 2013 Posty: 112
|
Wysłany: Sob 02 Lut, 2013 22:48
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | michal22 napisał/a: | Czy masz na myśli coś jeszcze oprócz alimentów, podziału majątku i statusu "rozwiedziony"? |
Uważasz, że to mało? Do tego podzielone tak, jak sobie druga strona życzy? No, no........ |
Przy rozwodzie bez orzekania o winie miałoby być podzielone tak, jak sobie żona życzy?
Wg prawnika, albo zostanę z mieszkaniem i spłacam żonę, albo żona zostaje z mieszkaniem i spłaca mnie. Obydwie opcje mi pasują. Z żoną planuję je jednak sprzedać i podzielić się adekwatnie. Żeby było ciekawiej, pozew rozwodowy dziwnie zbiegł się w czasie z dokonaną przeze mnie spłatą ze spadku po ojcu jakichś 60% kredytu hipotecznego. Kasa jest teoretycznie do odzyskania, bo pieniądze ze spadku nie wchodzą do wspólnego majątku, ale nawet jak nie odzyskam tego - to mnie 50% zadowala, fajne pieniądze na nowy start w życie.
A co do konsekwencji... a czy to ode mnie zależy? To co, bazując na lęku mam udawać, że kocham żone? Ani mi się śni. |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Sob 02 Lut, 2013 22:51
|
|
|
michal22 napisał/a: | Przy rozwodzie bez orzekania o winie miałoby być podzielone tak, jak sobie żona życzy? |
Wina nie ma znaczenia przy podziale majątku, to dwie różne sprawy, natomiast alimenty i ewentualne późniejsze roszczenia to już inna bajka |
_________________ |
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Sob 02 Lut, 2013 23:12
|
|
|
michal22 napisał/a: | Generalnie to tak se myślę, że jak nie zacznie mnie błagać o to, żebym do niej wrócił, to znajdę sobie młodszą i założę z nią drugą rodzinę, stać mnie |
alez pewnie, NIE POMNIEJSZAJ SIE, BO NIE JESTES ZNOWU TAKI WIELKI |
|
|
|
|
rejek
Towarzyski Wyleczony przez NFZ-Alko nie nawiedzony-bez misji
Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Lis 2008 Posty: 479
|
Wysłany: Nie 03 Lut, 2013 22:48
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: |
Wina nie ma znaczenia przy podziale majątku, |
prawda
pterodaktyll napisał/a: | to dwie różne sprawy, |
nieprawda -podział można przeprowadzić na sprawie rozwodowej.Zaoszczedzi to kosztów kolejnej sprawy oraz adwokatów -O ile obie strony sa zgodne co do swoicz roszczeń.
michal22 napisał/a: | pozew rozwodowy dziwnie zbiegł się w czasie z dokonaną przeze mnie spłatą ze spadku po ojcu jakichś 60% kredytu hipotecznego. Kasa jest teoretycznie do odzyskania, bo pieniądze ze spadku nie wchodzą do wspólnego majątku, |
prawda to jest udokumentowane pochodzenie srodków wiec w zasadzie żona powinna ci spłacić 10% i wyniesc sie z chaty.
Wez dobrego papugę -jak umiejetnie poprowadzi sprawe to powiesz jej cześć i wystawisz walizki na ulicę jak bedzie fikać .
I jeszcze dług wobec ciebie jej zostanie.
Sytuację wyjsciową masz "miodzio"
Pozdro |
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Nie 03 Lut, 2013 23:15
|
|
|
rejek napisał/a: | pterodaktyll napisał/a:
to dwie różne sprawy,
nieprawda -podział można przeprowadzić na sprawie rozwodowej.Zaoszczedzi to kosztów kolejnej sprawy oraz adwokatów -O ile obie strony sa zgodne co do swoicz roszczeń.
|
to napisze WAM jaka jest najprawdziwsza prawda
rozwód i podział majątku nie maja KOMPLETNIE nie wspólnego ze sobą
podział majątku można przeprowadzić u notariusza lub sądownie przed lub po rozwodzie.
np gdy strony są zgodne, można to zrobić u notariusza 10 lat przed rozwodem lub 50 lat po rozwodzie
jeżeli strony nie są zgodne i jedna ze stron, koniecznie chce podzielić majątek, jednocześnie się rozwodząc np z winy drugiej strony, wtedy można to zrobić w trakcie rozwodu, wtedy niepotrzebnie bijemy KABZĘ prawnikom za to, ze nie potrafimy sie wspólnie "dogadać" czy podzielić
uwaga: przy każdej walce, nawet wygranej trzeba mieć świadomość utraty pewnych sił, jak to na polu wali się dzieje... zarówno wygrany jak i przegrany, żeby coś z garnka wyjąc musi do niego włożyć |
|
|
|
|
rejek
Towarzyski Wyleczony przez NFZ-Alko nie nawiedzony-bez misji
Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Lis 2008 Posty: 479
|
Wysłany: Pon 04 Lut, 2013 00:01
|
|
|
szymon napisał/a: | rozwód i podział majątku nie maja KOMPLETNIE nie wspólnego ze sobą |
Art. 58 § 3 k.r.o. stanowi, że § 3. na wniosek jednego z małżonków sąd może w wyroku orzekającym rozwód dokonać podziału majątku wspólnego, jeżeli przeprowadzenie tego podziału nie spowoduje nadmiernej zwłoki w postępowaniu.
szymon napisał/a: |
podział majątku można przeprowadzić u notariusza lub sądownie przed lub po rozwodzie. |
Zgodnie z art. 566 k.p.c. wniosek w sprawie o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami należy złożyć przed właściwy jest sąd miejsca położenia majątku.
Szymon -"nalezy" trzeba rozumiec że należy a nie ze mozesz jak chcesz np u notariusza -notariusz ci wszystko klepnie bo mu zapłacisz % od kwoty.A potem po np. 10 latach sie exa rozmysli i ci zgodnie z k.p.c. - odbierze.
Bo musisz miec wyrok prawomocny sadu .
szymon napisał/a: |
to napisze WAM jaka jest najprawdziwsza prawda |
nie pisz herezji ,jak sie nie orientujesz,bo jeszcze ktoś w to uwierzy i moze sobie przyszłość "finansowa" spierniczyć na nowej drodze zycia.
To ze jedna strona czegoś od strony prawnej nie wie a druga np nie walczy o to co może wyrwać nie zawsze sie zdarza. |
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Pon 04 Lut, 2013 07:32
|
|
|
rejek napisał/a: |
nie pisz herezji ,jak sie nie orientujesz,bo jeszcze ktoś w to uwierzy i moze sobie przyszłość "finansowa" spierniczyć na nowej drodze zycia.
To ze jedna strona czegoś od strony prawnej nie wie a druga np nie walczy o to co może wyrwać nie zawsze sie zdarza. |
Panie Rejek, nie pisze herezji (znam znaczenie tego słowa)
W Polsce NIE MA przymusu podziału majątku wspólnego między małżonkami przed sądem!
podział majątku wspólnego można zrobić na 3 sposoby
- sądownie
- u notariusza
- umowa między stronami, którą łatwo podważyć
JA wybrałem z byłą żoną, podział majątku wspólnego u notariusza,
wcześniej miałem tez rozdzielność majątkową, tylko dlatego, że świetnie się dogadywaliśmy i oboje wiedzieliśmy czego chcemy.
Notariusz kosztował mnie około 2 500pln (podatek ustawowy od wartości dzielonego majątku, który notariusz pobiera + opłaty stałe)
Notariusz informuje właściwe organy... US, wydział sądowych ksiąg wieczystych
Podział majątku wspólnego przed rozwodem, to było dobre rozwiązanie dla nas oboje.
Załatwiając w taki sposób całą sprawę, zaoszczędziłem sobie i byłej małżonce niepotrzebnego stresu przed sądem.
Oboje wiedzieliśmy czego chcemy, zarówno dzieląc majątek jak i rozwodząc się - takie zgodne decyzje zdarzają się w przyrodzie, nie trzeba walczyć na miecze przed sądem.
dodatkowo podaję link do pozwu/odp na pozew jaki wniosłem
http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=7019
odsyłam do lektury 46 K.r.io. (patrz rozdział 4.1.)
z drugiej strony przyznaję Ci rację, ze wszystko można podważyć, apelować, interweniować i sądzić się do utraty sił, zdrowia czy nawet końca życia.
Ja wybrałem spokój, prawdę, życzliwość, współpracę |
|
|
|
|
rejek
Towarzyski Wyleczony przez NFZ-Alko nie nawiedzony-bez misji
Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Lis 2008 Posty: 479
|
Wysłany: Pon 04 Lut, 2013 08:57
|
|
|
szymon napisał/a: | Panie Rejek, nie pisze herezji (znam znaczenie tego słowa) |
Sorki tzn to miało znaczyc "nie podawaj niepewnych sposobów"
szymon napisał/a: | podział majątku wspólnego można zrobić na 3 sposoby
- sądownie
- u notariusza
- umowa między stronami, którą łatwo podważyć |
Notariusza tak samo łatwo podważyć .
To jest jak ze spadkiem -ty możesz zapisać majątek u notariusza komu chcesz,zapłacić notariuszowi % za to a on i tak cie nie poinformuje ze rodzina ma i tak prawo do zachowku w skutek przepisu wyzszego .
Takie jest prawo w pl zeby podatki spływały ze spraw ,sadów,adwokatów,notariuszy itp.
Ja dalej twierdze ze jak nie masz wyroku sądu to nie mozesz byc pewny dnia i godziny.
Zreszta jak cytowałem wczesniej podział przeprowadza sad o notariuszu nic w przepisach nie ma. |
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Pon 04 Lut, 2013 10:05
|
|
|
rejek napisał/a: |
Ja dalej twierdze ze jak nie masz wyroku sądu to nie mozesz byc pewny dnia i godziny.
Zreszta jak cytowałem wcześniej podział przeprowadza sad o notariuszu nic w przepisach nie ma. |
jest w przepisach ale już mi się nie chce szukać... przecież to nie istotne ani dla mnie, ani dla Ciebie
z wyrokiem SĄDU jest tak, ze możesz się odwołać, składać apelacje, kasacje... nawet do Sądu Najwyższego (nawet jest przykład w sieci) ... także spać spokojnie też nie możesz, jak Twoja była wynajmie dobrą papuge, to po Rejku - ojejku
dziękuję za wymianę doświadczeń |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pon 04 Lut, 2013 10:09
|
|
|
rejek napisał/a: | Ja dalej twierdze ze jak nie masz wyroku sądu to nie mozesz byc pewny dnia i godziny. |
Z wyrokiem też...........
wszystko można podważyć |
_________________ |
|
|
|
|
Janioł
Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Pomógł: 70 razy Wiek: 59 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4556 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 04 Lut, 2013 10:10
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: |
wszystko można podważyć | daj ci mi tylko punkt oparcia |
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Pon 04 Lut, 2013 10:13
|
|
|
rejek napisał/a: | Notariusza tak samo łatwo podważyć . |
Akt notarialny nie tak łatwo podważyć.... no, ale załóżmy że tak....
Dlatego bardzo ważny jest fakt szymon napisał/a: | Notariusz informuje właściwe organy... US, wydział sądowych ksiąg wieczystych
|
Trzeba przypilnować notariusza, czy dokonał zmian, bo zdarza się(wcale nie tak rzadko) że tego nie zrobi......
Ma na to jakiś czas, maksymalnie chyba 6mieś, ale dokładnie nie pamiętam.
Dalej śpisz już spokojnie, na tyle na ile pozwala Ci sumienie..... |
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Pon 04 Lut, 2013 13:11
|
|
|
Marc-elus napisał/a: |
Trzeba przypilnować notariusza, czy dokonał zmian, bo zdarza się(wcale nie tak rzadko) że tego nie zrobi......
|
miesiąc od notariusza, miałem akt własności w ręku, wypis z rejestru gruntów też |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|