Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
pomozcie mi wytrwac
Autor Wiadomość
anuszka 
Gaduła



Pomogła: 4 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 11 Gru 2013
Posty: 514
Wysłany: Sob 14 Gru, 2013 12:33   pomozcie mi wytrwac

Hej , brakuje mi sil . Staram odciac sie od meza tzn od jego choroby -wynioslam sie z sypialni nie reaguje na jego zaczepki ,. Postawilam jasno sprawe , ze nie bede z pijacym zyc zeby wiedzial co jest nie tak . Tylko ze on wraca podpity i robi awantury.Sluchaja tego dzieci . wczoraj powiedzialam ze jak sie nie uspokoi to wezwe policje; Mieszkam za granica troche ciezko samej przez to przejsc .Chodzilam na al -anon ale niestety po roku zrezygnowalam ; Teraz chodze do psycholog ale tylko wtedy gdy mi srodki finnansowe na to pozwola? Niestety tu wszysko jest odplatne i nie moge slozystac z darmowej pomocy. mysle powaznie o separacji :roll: Staram sie dbac o siebie pracowac nad soba duzo czytam o spoluzalenieniu. wiem ze kocham nczlowieka ktory jest emocjonalnie nie dojzaly -pije mniej lub wiecej 20 lat . Najgorsze jest to ze sie boje ze se nie poraze finansowo ,ze zostane sama . leki mnie paralizuja .
_________________
anuszka
 
     
anuszka 
Gaduła



Pomogła: 4 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 11 Gru 2013
Posty: 514
Wysłany: Sob 14 Gru, 2013 12:36   

przepraszam za bledy nie mam polskiej klawiatury i ciezko mi troche pisac
_________________
anuszka
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2210
Wysłany: Sob 14 Gru, 2013 13:17   

witaj, anuszko :)
Na Al-anon zawsze możesz wrócić, naprawdę warto.
Zrobiłaś juz bardzo dużo dla siebie,
pozostaje Ci być konsekwentną w swoich postanowieniach.

Czy masz pracę, czy możesz liczyć na alimenty na dzieci ?
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 14 Gru, 2013 15:45   

Witaj Anuszko :)

Właśnie - tak jak radzi Linka - wróć na Al-Anon. Będziesz miała stałe wsparcie w realu.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
anuszka 
Gaduła



Pomogła: 4 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 11 Gru 2013
Posty: 514
Wysłany: Sob 14 Gru, 2013 18:31   

hej niestety al -anon nie funkcjonuje tutaj najlepiej nie tylko ja ale wiele osob z niego zrezygnowalo dlugo by pisac o tym. Rozmawialam nawet o tym z psycholog moja . Niestety psycholog rowniez stwierdzila ze w takim razie lepiej se te spotkania darowac . Pracuje ale to nie sa ogromne pieniadze, mamy kredyty dlugi meza- ktorych nie splacam, ale kredyty tak. Od czasu do czasu nawiedza nas komornik za jego dlugi . Mamy dwojke dorastajacych dzieci 19 i 17 lat. Nigdy nie ukrywakam przed nimi choroby ich ojca rozmawiam duzo na ten temat z nimi wiedz aze zawsze jestem dla nich ze moga na mnie liczyc . Postanowilam sama sobie ze gdy maz nie podejmie prze najblizszy miesiac zadnych krokow to skladam separacje . Nie mam innego wyjscia nie chce juz zyc ze schizofremia bo to tak jakbym miala podwojne zycie z tym dobrym i ztym zlym - zaborczym ,chorobliwie zazdrosnym i nieodpowiedzialnym czlowiekiem;
Linka ; nie wiem czy moge liczyc na alimenty na pewno zostana mi one po separacji ale czy moj alko bedzie placic to juz tylko jeden Bog raczy wiedziec :bezradny: Tego najbardziej sie boje ze sobie nie poradze finansowo
_________________
anuszka
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Sob 14 Gru, 2013 18:37   

Mieszkasz poza granicami Polski? poczytaj w internecie albo wybierz sie do prawnika, który mógłby Ci podpowiedzieć do czego masz prawo, myśle o alimentach, ewentualnie jakieś zasiłki, dopłaty do prądu, czynszu. Na pewno w tym państwie gdzie mieszkasz jest urząd imigracyjny, ktory zajmuje sie imigrantami, tam na pewno odpowiednio by Cie pokierowali i wyjaśnili pewne kwestie.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 14 Gru, 2013 18:38   

anuszka napisał/a:
Postanowilam sama sobie ze gdy maz nie podejmie prze najblizszy miesiac zadnych krokow to skladam separacje .

Zorientuj się, czy tam gdzie mieszkasz można przeprowadzić podział majątku tak, żeby nie dosięgały Cię jego długi, a spłata kredytu musiałaby być podzielona na połowę.
anuszka napisał/a:
czy moj alko bedzie placic

Też się dowiedz, czy jest tak jak w Polsce - fundusz alimentacyjny, który płaci państwo, a później ściąga długi (lub nie)
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
anuszka 
Gaduła



Pomogła: 4 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 11 Gru 2013
Posty: 514
Wysłany: Sob 14 Gru, 2013 18:50   

Klara , juz sie troche orientowalam dlugi te ktorych narobil do tej pory przechodza tez na mnie cf2423f -niestety ; separacja bedzie mnie chronic tylko przed tymi ktore ewentualnie narobi po sprawie . Mam kolezanki , ktore znalazly sie tez w takiej sytuacji i sa zmuszone je splacac. Panstwo tu nie jest obecnie takie szczodre dla imigrantow jest ich bardzo wielu a kryzys jak wszedzie . Dzis chcialam se wyjsc na kawe maz zabral mi klucze od samochodu zebym nigdzie nie poszla a mieszkamy na peryferiach trudno wypije w domu, fizycznie mnie uziemil ale duchowo nie bo wypije ja piszac na forum w doborowym towarzystwie :rotfl:
_________________
anuszka
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 14 Gru, 2013 19:46   

anuszka napisał/a:
Dzis chcialam se wyjsc na kawe maz zabral mi klucze od samochodu zebym nigdzie nie poszla

No, ale ochrona przed przemocą powinna tam też działać.
Czytałaś temat Iwonki: http://komudzwonia.pl/vie...p=665485#665485
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
anuszka 
Gaduła



Pomogła: 4 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 11 Gru 2013
Posty: 514
Wysłany: Sob 14 Gru, 2013 21:18   

czytalam Klaro , mysle ze dziala jestem tego pewna , tylko jak czlowiek zyjac 20 lat z alko byl manipulowany , oszukiwany , oklamywany to nawet jak zaczyna cos ze soba robic to niektrore sprawy poprostu ciezko mi ruszyc , pokonac swoje leki a ja mam ich duzo i to one mnie blokuja . dzis wiem ze zawsze balam sie odrzucenia a tak sie czulam 20 lat odrzucana przez meza , odpychana bo alkohol i koledzy byli na pierwszym planie. Ja zawsze sama z dziecmi ;Uslyszalam od mojej psycholog ze ja boje sie zmienic zycia bo nie znam innego -czesto o tym mysle. Mysle tez o tym ze jak odejde od meza to on poprostu znajdzie sobie inna a ja go kocham i moje niskie poczucie wartosci mnie zdoluje; Ale trzymam sie na razie swojej decyzji miesiac i albo picie albo separacja . Mysle tez ze powinnam bardziej zaufac ludziom ktorzy czesto mi mowia ze jestem atrakcyjna , zadbana ,zaradna itp tylko ze to co slyszalam kiedys od matki ze do niczego sie nie nadaje a terz czesto slysze to od pijanego meza zrobilo swoje chociaz jak jest trzezwy to mi tak nie mowi. ja musze na nowo cala powstac z tych zgliszcz zeby dalej normalnie zyc , samej jest jednak trudno
_________________
anuszka
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 14 Gru, 2013 22:19   

anuszka napisał/a:
tylko jak czlowiek zyjac 20 lat z alko byl manipulowany , oszukiwany , oklamywany

Znam to Anuszko. Mój staż był większy od Twojego obecnego i udało mi się oddzielić, usamodzielnić, żyć własnym życiem.
Z różnych względów nie zmieniłam mieszkania, ale mamy spory dom, więc wydzieliłam sobie własną przestrzeń.
anuszka napisał/a:
ja go kocham

Zastanów się, czy kochasz jego, czy tylko swoje wyobrażenie o nim.
Przeczytaj jeszcze raz to, co napisałaś i odpowiedz sobie, czy to jest rzeczywiście ten wymarzony mężczyzna, z którym chciałaś żyć?
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
iwonka1000 
Towarzyski
Współuzależniona



Pomogła: 3 razy
Wiek: 42
Dołączyła: 21 Lis 2013
Posty: 345
Wysłany: Nie 15 Gru, 2013 07:37   

Klara napisał/a:
anuszka napisał/a:
Dzis chcialam se wyjsc na kawe maz zabral mi klucze od samochodu zebym nigdzie nie poszla

No, ale ochrona przed przemocą powinna tam też działać.
Czytałaś temat Iwonki: http://komudzwonia.pl/vie...p=665485#665485


Skąd ja to znam...moją metodą na takie zachowanie było pokazanie,ze mi na tym samochodzie nie zależy,mówiłam :proszę weź sobie te kluczyki.Wczesniej reagowałam bardzo nerwowo.Ale tu na forum,mój kochane koleżanki po fachu pokazały mi inną drogę,dały wskazówki.Tez się panicznie bałam męża,także wiem co to znaczy.Ja wczoraj byłam pierwszy raz na policji,jutro mam spotkanie z dzielnicowym.I myślisz ze to jest takie łatwe,nie jest,ale trzeba sobie pomóc,a nie wypłakiwać morze łez.Wyobraź sobie,ze ja mam małe dzieci,7i 10 lat,jestem zależna finansowo,także moja sytuacja nie jest łatwa,a jednak powoli,małymi kroczkami działam.Bo kto to zrobi za ciebie?
 
     
anuszka 
Gaduła



Pomogła: 4 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 11 Gru 2013
Posty: 514
Wysłany: Nie 15 Gru, 2013 08:30   

Iwonko dziekuje , ze sie do mnie odezwalas . Czytalam Twoje posty zanim zalozylam swoj, nasza sytuacja jest bardzo podobna . Gratuluje Ci bardzo tych postepow ciesze sie , ze powoli z tego wychodzisz . Ja zrozumialam tez , ze dalej tak nie dam rady zyc odseparowalam sie od niego nie spie z nim nie robie drak staram sie mowic konkretnie o co mi chodzi . Jemu to bardzo przeszkadza . To pije bo jak mowi zona z nim nie spi i ma go w d....ie. Swoje morze lez tez wyplakalam terz nie placze sama nie wiem dla czego moze ich juz zbyt wiele wylalam . Psycholog mowi mi ze jestem bardzo wspoluzalezniona wiec druga droga przedemna .ciesze sie ze znalazlam to forum jak czytam posty to mi sie pomalu rozjasnia w glowie. Przykleilam kiedys kartke na lodowce JESTEM WAZNA DLA SIEBIE - ale alko mi ja zerwal :uoee: Trzym sie cieplutko Iwonko
_________________
anuszka
 
     
anuszka 
Gaduła



Pomogła: 4 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 11 Gru 2013
Posty: 514
Wysłany: Nie 15 Gru, 2013 08:41   

Klaro -zadalas mi bardzo madre pytanie ale nie umiem sobie dzis szczeze na nie odpowiedziec :( wydaje mi sie , ze tak ale jak wyjde kiedys z tego swiata wspouzaleznienia-o ile dam rade moze sie okazac ,ze to nie tak wyglada milosc .Czytalam ze wiele kobirt tak mialo ; Moja terapeutka spytala sie mnie czy jestem szczesliwa ? Na to umniem odpowiedziec wiem ze nie . Ja nie znam innego zycia jak z alko musze sie go nauczyc . Klaro 25 lat to szmat czasu jestes weteranka . dziekuje Ci ze mnie wspierasz i starasz sie mi pomoc mam nadzieje ze zawalcze o siebie i dzieci
_________________
anuszka
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 15 Gru, 2013 09:15   

anuszka napisał/a:
mam nadzieje ze zawalcze o siebie i dzieci

Dbaj o siebie Anuszko, oddziel się od alkoholika głównie mentalnie - przestań myśleć o tym co robi a czego nie robi, co powie, jak się zachowa.
Zachowuj się i rób tak, jak Tobie jest wygodnie.
Mam nadzieję, że za chwilę inne dziewczyny z naszego forum też będą do Ciebie pisać.
Dla nas pewną trudnością jest to, że żyjesz w innych warunkach (również prawnych) niż my i jest pewna trudność w dawaniu wskazówek, gdzie powinnaś się zwrócić, żeby sobie pomóc.
Teraz mi przyszło do głowy, że być może znasz język kraju w którym mieszkasz i mogłabyś chodzić na ich Al-Anon?
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,37 sekundy. Zapytań do SQL: 11