Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Linuks
Autor Wiadomość
Zagubiona 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 1288
Wysłany: Pon 13 Sty, 2014 17:40   Linuks

Od razu uprzedzam, że jestem kompletna "noga" w dziedzinie komputerów, o czym może świadczyć.. że po usuwaniu przeze mnie programów komputer przestaje działać ;) Ale nie o moich zdolnościach miało być ;)

Chcemy, wróć musimy, kupić nowy komputer. W jednym ze sklepów jest komputer z wygranym Linuksem i tu pojawia się pytanie. Czy na Linuksie "ujadę"? Komputera używamy tylko do przeglądania internetu, czasem jakiś film czy muzyka z YT, pisanie prostych dokumentów tekstowych i przeglądania zdjęć.
Jakoś w obecnej sytuacji nie uśmiecha mi się wydawać 450 zł na Windowsa- wolę to przeznaczyć specjalistę dla Dominika.

Z góry dziekuję za odpowiedzi :)
_________________
"Depresja, to ciało, które chce żyć i umysł, który chce umrzeć."
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Pon 13 Sty, 2014 17:55   

Czy dacie radę. Hmmm. Obecne linuksy z nakładką graficzną z zewnątrz i z przymróżeniem oka niczym nie różnią się od windowsa.
O ile ktoś Ci poinstaluje wszystkie programy a ty ograniczysz się tylko do:
- wchodzenia na neta,
-oglądania filmu,
-słuchania muzy
to bdzie git.
W przeciwnym razie zacznie się wam droga przez mękę.

Aha - bo pisałaś że odinstalowanie programu w windows kończy się u ciebie awarią systemu. Windows 3 razy się zapyta zanim pozwoli coś nakaszanić. Linuks... linuks pozwoli Ci zmierzyć się z konsekwencjami twoich decyzji natychmiast.

Szczerze? Kup kompa z linem i daj zaprzyjaźnionemu specjaliście żeby ci ładną "7" zainstalował, wiadomo jakiej produkcji. Najlepiej, najszybciej, najłatwiej.
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
Ostatnio zmieniony przez Jonesy Pon 13 Sty, 2014 17:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Zagubiona 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 1288
Wysłany: Pon 13 Sty, 2014 18:06   

Ok, dzięki za informację. Tak też coś czułam, że przy moich zdolnościach to Linuks odpada ;)
Tak się składa, że siódemkę wiadomego pochodzenia, na ktoś znajomy i mógłby się tym zająć, choć ja tak nie do końca bym tego chciała.

Jest jeszcze opcja zakupu komputera z internetu cenny są o tyle mniejsze, że możnaby wtedy kupić oryginalną 7. Tylko tu już kupnem musi zająć się ktoś komu coś te wszystkie parametry mówią ;)
Będzie trzeba zrobić ładne oczka do szwagra lub kuzyna.
_________________
"Depresja, to ciało, które chce żyć i umysł, który chce umrzeć."
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Pon 13 Sty, 2014 18:14   

Wiesz, zamiast 7 pro, z której opcji i tak nie skorzystasz, rozglądnij się za wersją home. To okrojona na potrzeby szarego użytkownika wersja windy i najczęściej kosztuje 3 razy mniej niż profesjonalna wersja. Jeśli chcesz murem stać za legalizacją oczywiście. Zawsze to taniej.
Ostatnio reklamują jakieś Acery w Media Markcie w niezłej przecenia, chyba za półtora tysiaka.
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
Zagubiona 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 1288
Wysłany: Pon 13 Sty, 2014 18:17   

Ok, dzięki. Następnym razem wybiorę się do sklepu bogatsza w informacje od Ciebie :)
_________________
"Depresja, to ciało, które chce żyć i umysł, który chce umrzeć."
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Pon 13 Sty, 2014 18:33   

W razie czego sluze pomoca. Jak bedziesz kupowac w Poznaniu to mogę Ci doradzic.
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Pon 13 Sty, 2014 18:35   

ja we wrześniu kupiłem
Lenovo - IBM :: G580AH B960/4GB/1000/DVD-RW GF710M za 1400 zł i bardzo sobie chwalę :okok:
Lenovo - IBM ostatni robią furorę
teraz za tą cenę to można pewnie z prockiem i3 kupić
nie kupuj z i7 bo nie wykorzystasz
i moim zdaniem nie kupuj z procesorem AMD
ACER to nie jest dobra firma :nie:
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
Zagubiona 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 1288
Wysłany: Pon 13 Sty, 2014 18:38   

Jonesy napisał/a:
W razie czego sluze pomoca. Jak bedziesz kupowac w Poznaniu to mogę Ci doradzic.

Będę pamiętała :)
Pewnie do Poznania się nie wybiorę się(przynajmniej nie po komputer) ale może jak coś upatrzę to wrzucę tu parametry co by bubla nie kupić ;)
_________________
"Depresja, to ciało, które chce żyć i umysł, który chce umrzeć."
 
     
Zagubiona 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 1288
Wysłany: Pon 13 Sty, 2014 18:40   

Endriu, te Twoje cyferki to mi nic nie mówią :szok:
_________________
"Depresja, to ciało, które chce żyć i umysł, który chce umrzeć."
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Pon 13 Sty, 2014 18:49   

Andrzej, za 1.4 k to pod warunkiem że bez systemu operacyjnego. Można za półtors w miarę dobry sprzęt zakupić, pewnie. Dolicz system i zrobi się prawie 2 tysiaki.
2 lenovo teraz kupuję Z510 to w wersji z i3 procesorem i windowsem 8 pro 2.3 tysiąca każdy. Bez systemu za 2 tysiące kupisz.

Chyba że będziesz polował na wyprzedaż po sklepach internetowych, ale do tego trzeba się jeszcze znać i wiedzieć na co patrzeć.

Btw. Naprawiałem już Acery, Asusy, Fujitsu, Hp, Delle, Lenovo też. Również Samsungi i Toshiby. Zależy jak się trafi - będzie miał się zepsuć, to się zepsuje. Jak ekonomia najważniejsza, to lepiej brać nowego acera za półtora niż lenovo za 2.5 tysiaka. Takie moje zdanie.
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
soundcloud 
(banita)


Wiek: 43
Dołączył: 23 Gru 2013
Posty: 49
Wysłany: Pon 13 Sty, 2014 18:57   

a ja kupilem za 4 tysie. W ogole po co ci oryginal? Ja mam w domu progsy warte ze 50 tys i wiecej bo potrzebuje. Jakbym mial kupowac oryginaly to bym w d..... byl
 
     
Zagubiona 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 1288
Wysłany: Pon 13 Sty, 2014 19:08   

A oryginał mi po to, że taką mam hierarchię wartości. I nie lubię kraść.
_________________
"Depresja, to ciało, które chce żyć i umysł, który chce umrzeć."
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Pon 13 Sty, 2014 19:09   

No to gratuluję Soundcloud.
Jest tak - w świetle prawa muszę polecać legalne oprogramowanie. Taki mój zakichany obowiązek jako informatyka.
A jak ktoś chce inne rozwiązania, to grzecznie wykonuję takie zlecenie, ale informuję o ewentualnych konsekwencjach.
Ale klientowi nic nie narzucam. Klient nasz Pan.
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Wto 14 Sty, 2014 13:53   

Jonesy napisał/a:
Klient nasz Pan.

O tyle o ile... Jakiś czas temu głośno było właśnie o tym, że informatyk odpowiada za to co jest na kompach userów. Szef (pomimo, że zleca) ma prawo się nie znać i wyprze się zawsze, dlatego kwestia przekazania polecenia na piśmie - ewentualnie odmowa wykonania polecenia i kara porządkowa (nagana/upomnienie) tyle, że z tą, niewłaściwie umotywowaną każdy sąd Cię uniewinni.

A do tematu, Nie.anioł, jeśli masz naprawdę niezłego fachmana od linuksa to Ci tak poblokuje, że nic nie spsujesz... zresztą w windzie też się tak da. Tyle, że człek musi wiedzieć co robi.
_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Wto 14 Sty, 2014 14:36   

Mało tego, słyszałem o sprawie, wygranej przez klienta zresztą, odnośnie montażu kominka w domu.
Facet zażyczył sobie montaż kominka i obudowę, bez żadnych kratek i wlotów powietrza, bo będzie szpecić. Wykonawca stwierdził "klient ma zawsze racje" i usługę wykonał. I zimą wkład przegrzał się i popękał. A że kosztował wuchtę to klient go na gwarancje. Tam stwierdzili oczywiście że w życiu nigdy, bo jak bez wlotów powietrza to wiadomo że się wkład zajechał.
No to klient z ryjem do wykonawcy że przez złą instalację wkład do wymiany a gwarancji brak.
Poszli do sądu i sąd stwierdził co? Klient sobie może chcieć co chce, ale ma prawo nie wiedzieć czym to grozi. Obowiązek wykonawcy zrobić dobrze. I wykonawca wszystko wymienił za frajer.

Stąd jak robię komuś komputer na czarno, to nie ma umowy = nie ma śladu że coś robiłem. A jak robię na zlecenie, to już się odpowiednio zabezpieczam pisemkami.
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,25 sekundy. Zapytań do SQL: 13