picie w pracy przeszkadza |
Autor |
Wiadomość |
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 16:59
|
|
|
Jacek napisał/a: | a odśrodkowo to zacytowałem tym którzy nie lubią się przyznawać że są alkoholikami ale dobrze znają to jako chorobę |
a czy to można w ogóle lubić??? ja ani nie lubię alkoholizmu ani lubię- a przyznawanie się do tego że mam z tym problem nie jest jakąś oznaką braku odwagi- nie kumam chyba co chcesz przekazać. |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 17:11
|
|
|
utopia napisał/a: | a przyznawanie się do tego że mam z tym problem nie jest jakąś oznaką braku odwagi- |
Ty nie rozumiesz co Jacek chce powiedzieć pisząc dane słowa,to jak rozumieć powyższe zdanie...
Co je z Wami... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 17:16
|
|
|
hahaha dobra wytłumaczę
z tego co przeczytałam to jacek uznaje że powinno się iść do kierownika i powiedzieć "panie ja jestem alkoholikiem i drugiego alkoholika wyczuje na kilometr ten pan x ma problem proszę wywalić go z pracy bo tylko tak można mu pomoc"
i napisał że Cytat: | odśrodkowo to zacytowałem tym którzy nie lubią się przyznawać że są alkoholikami |
słowa "nie lubią się przyznawać" mnie obruszyło
bo co tu do lubienia jest?
czy jest ktoś kto lubi swój alkoholizm? czy można lubić przyznawać się lub nie? mam wrażenie że nie którzy ludzie traktują przyznawanie się do alkoholizmu jako oznakę odwagi, a tak nie jest.
zagmatwałam bardziej czy rozwiązałam???? |
Ostatnio zmieniony przez utopia Śro 11 Mar, 2009 17:17, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 17:18
|
|
|
utopia napisał/a: | ja ani nie lubię alkoholizmu |
tak Stiv ma rację,bo mnie nie chodzi czy kto lubi czy nie lubi alkohol
tylko o to
utopia napisał/a: | a przyznawanie się do tego że mam z tym problem nie jest jakąś oznaką braku odwagi |
i jeśli nie nazywasz to odwagą to wstydem --co i na jedno wychodzi |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 17:23
|
|
|
Jacek napisał/a: | utopia napisał/a:
a przyznawanie się do tego że mam z tym problem nie jest jakąś oznaką braku odwagi
i jeśli nie nazywasz to odwagą to wstydem --co i na jedno wychodzi |
nie jacek- jeśli spotkam kogoś z pracy na meetingu to nie będę się chowała za płaszczami ale nie mam zamiaru na czole pisać sobie 'jestem alkoholiczką: i obnosić się z tym bo co to kogo obchodzi jaką mam chorobę? czy mający raka piszą sobie na czole że są chorzy? |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 17:24
|
|
|
utopia napisał/a: | alkoholizmu jako oznakę odwagi, a tak nie jest. |
Nie tyle odwagi co dumy...
Ja rozumie takich ludzi w ten sposób -
-nie ,ze jest dumny z tego powodu,ze jest alko,a dlatego jest dumny z siebie,ze udało mu sie opanować swoje uzależnienie.
Dotąd wszystko jest zrozumiale,ale kiedy zaczynamy eksponować swoja trzeźwość przy każdej nadarzającej sie okazji,to zaczynamy przedstawiać sobą żałosny widok...
Przyznaje,ze tez jestem dumny z siebie,ze przerwałem to błędne kolo,ale zrobiłem to dla siebie i jakiegoś szczególnego uznania czy traktowania mnie nie oczekuje... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 17:24
|
|
|
utopia napisał/a: | jacek uznaje że powinno się iść do kierownika i powiedzieć "panie ja jestem alkoholikiem i drugiego alkoholika wyczuje na kilometr ten pan x ma problem proszę wywalić go z pracy |
nic takiego nie pisałem że powinno tylko jak już
nie że jestem alkoholikiem --tylko że znam sytuacje i wiem jak pomuc (w zdaniu odśrodkowo)
i nie tak drastycznie że zaraz wywalić ,tylko pomóc |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 17:26
|
|
|
Jacku- sytuacje przedstawiłam skrajnie żeby wyostrzyć- nie traktuj tego tak dosłownie. ech trudno nam się dogadać |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 17:27
|
|
|
Jacek napisał/a: | nie tak drastycznie że zaraz wywalić ,tylko pomóc |
Jak pójdziesz z tym do zwierzchnika,to czego oczekujesz...
Wywali goscia na twarz,a ty zostaniesz kapusiem i po zawodach...
Takie sa realia i przestańmy sie oszukiwać,ze jest inaczej... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 17:30
|
|
|
utopia napisał/a: | nie mam zamiaru na czole pisać sobie 'jestem alkoholiczką: i obnosić się z tym bo co to kogo obchodzi jaką mam chorobę? |
Aśka a czy ja komuś kazałem to czynić ,i właśnie że nie kazałem to ująłem słowa odśrodkowo |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 17:31
|
|
|
ja nadal nie kumam co z tym "odśrodkowo" |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 17:31
|
|
|
Jacek napisał/a: | właśnie że nie kazałem to ująłem słowa odśrodkowo |
Odśrodkowo to juz mi sie w głowie zakręciło i coraz mnie rozumiem o co wam chodzi... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 17:32
|
|
|
Cytat: | Wywali goscia na twarz,a ty zostaniesz kapusiem i po zawodach. |
no właśnie Stivi,dlatego napisałem że ja bym się nie odważył |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 17:34
|
|
|
Jacek napisał/a: | no właśnie Stivi,dlatego napisałem że ja bym się nie odważył |
To ty tu czegoś nie rozumiesz,bo nie chodziło o rozmowę ze zwierzchnikiem,a osoba zainteresowana...
Tak żeś zamotał,ze sam juz nie wiesz o czym piszesz... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 17:40
|
|
|
utopia napisał/a: | ja nadal nie kumam co z tym "odśrodkowo" |
to zróbmy to tak,powiedzmy że to Ty idziesz na rozmowę do dyrektora
i co jemu mówisz na ten temat co wiesz o alkoholu
to znaczy że znasz od budowy czyli od środka |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
|