Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Whiplash
Pią 22 Maj, 2015 18:25
Whiplash w opałach
Autor Wiadomość
esaneta 
Moderator


Pomogła: 94 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3397
Wysłany: Czw 14 Lip, 2011 07:52   

Hej Whiplash, witaj.
Coś Ci powiem. Jestem żoną alkoholika. Zdradził - zdradził w najokrutniejszy sposób, to nie było bzyknięcie na boku (sorry :lol: ), powiedział, że kocha tamtą a ja to tylko przyzwyczajenie. Umarłam w jednej chwili. Na szczęście na krótko. I zaczęłam walkę o rodzinę, ale nie o tym chciałam. Od tamtych wydarzeń minęło juz 4 lata. A mój alko dostał obsesji na punkcie zazdrości, wiem, to może byc Otello, ale ja mam inną teorię.
Ja nie zdradziłam go nigdy, ale kiedy widzę jak on się spala z zazdrości, to wiem, że to sa jego wyrzuty sumienia a ja nie wyprowadzam go z błędu :mgreen: - niech ma co chciał.
Myślę, że Twoja żona ma ogromne wyrzuty, wierz mi, Ty z czasem będziesz potrafił wybaczyć, tak jak ja, ale nie łudź się, że zapomnisz - nie da się.
Ale na pewno da się z tym żyć.
 
     
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Czw 14 Lip, 2011 09:25   

esaneta napisał/a:
ale nie łudź się, że zapomnisz - nie da się


8| niestety wiem...

Dzieki za dobre słowa :)
Kto nie zauważył, to przypomnę. Wciąż jestem trzeźwy :)

S
summer4 napisał/a:
miałem zły dzień


To tak jak ja... nie przejmuj się.
_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Czw 14 Lip, 2011 09:36   

Whiplash napisał/a:
Wciąż jestem trzeźwy

Nie ciesz się, ja też :p
A tak serio to bardzo miło to przeczytać. :)
 
     
Tosia 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 06 Lip 2011
Posty: 1559
Wysłany: Czw 14 Lip, 2011 10:14   

54k9l i ja się cieszę , z Twojej trzeźwości. Powodzenia :medal:
_________________
Milosc zaczyna sie od. .....usmiechu :-)
 
     
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Czw 14 Lip, 2011 10:14   

Marc-elus napisał/a:
Nie ciesz się, ja też


Cieszę się, że Ty też :)
_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
Pati 
Gaduła
Inna od innych.DDA.



Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 11 Gru 2010
Posty: 927
Wysłany: Czw 14 Lip, 2011 17:58   

Whiplash napisał/a:

Zgadzam się w 100% wina zawsze leży po obu stronach - żony i teściowej

:smieje:
_________________
Najlepszym miejscem pod słońcem jest dom,w którym żyją ludzie ofiarujący sobie w najtrudniejszych chwilach tak rzadki dar,jak wybaczenie. (G.McDonald)
 
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pią 15 Lip, 2011 17:14   

Jak tam Whiplash, nie myślisz o naszej wspólnej przyjaciółce?
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pią 15 Lip, 2011 17:18   

Macie wspólną przyjaciółkę?
Moja się obraziła że ją zdradzam i stała się mym wrogiem śmiertelnym....
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pią 15 Lip, 2011 17:23   

Stasiu, stare znajomości mają to do siebie że czasem wracają. Sentyment potrafi w człowieka uderzyć. ;)
staaw napisał/a:
zdradzam

Wybaczy, chwila nieuwagi i się pogodzicie... :lol:
 
     
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Nie 17 Lip, 2011 21:32   

Marc-elus napisał/a:
Jak tam Whiplash, nie myślisz o naszej wspólnej przyjaciółce?

Hmmm, a znasz kogoś kto nie myśli? ;)

Ale nie zbliżam się do niej... Niebezpieczna jest...
_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Nie 17 Lip, 2011 21:37   

Whiplash napisał/a:
Niebezpieczna jest...

Ech, żeby podchodziła z frontu, to byśmy sobie nic z niej nie robili... ale ona z tyłu zachodzi, jak człowiek się nie spodziewa...
No, chyba że sami jej naprzeciw wyjdziemy..... :lol:
 
     
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2011 20:07   

Witam ponownie...
Tym, razem nie będę pił ;) ale mam pytanie, co zrobić, żeby poradzić sobie z nerwami?

Jestem na skraju wyczerpania nerwowego, po poważnej rozmowie z żoną. Telepię się cały tak, że galareta przy mnie to oaza spokoju... Przez głowę przeszło ze dwa razy: "piwko by cię uspokoiło"... Ale pić się tak naprawdę nie chce... Serce boli... wszystko boli... Ledwie trafiam w klawisze... jak takie chwile przetrwać? Poprzednio byłem w pracy, miałem zajęcie, jakoś poszło... Ale teraz... Sam w domu... NOSI MNIE... HELP :panic:
_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2011 20:09   

Whiplash napisał/a:
Jestem na skraju wyczerpania nerwowego, po poważnej rozmowie z żoną.


to po jaki chu... z nią rozmawiasz.
wyrzuć wszysko za okno co ci przeszkadza w trzeźwści.
 
     
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2011 20:14   

szymon napisał/a:
przeszkadza w trzeźwści


To nie tyle przeszkadza w trzeźwości, bo pić mi się nie che bardziej niż dwie godziny temu, ale nerwy mam napięte do granic...

A rozmawiam bo..."Warto rozmawiać" ;)
_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Śro 14 Wrz, 2011 20:17   

Woda gazowana, lody i melisa w ilościach przemysłowych...
Knajpa u Ptera...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 12