Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
picie w pracy przeszkadza
Autor Wiadomość
utopia
[Usunięty]

Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 18:11   

Jacek napisał/a:
to znaczy że znasz od budowy czyli od środka

ja bym powiedziała że cuchnie alkoholem i tyle- nie wdawałabym się w dyskusje czy cos wiem na ten temat czy nie wiem
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 19:43   

"nie że jestem alkoholikiem --tylko że znam sytuacje i wiem jak pomuc (w zdaniu odśrodkowo)"
Wolfie to jest moje zdanie i odnosi się do sytuacji mego tłumaczenia a nie mnie samego :skromny:
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
wolf 
(konto nieaktywne)

Pomógł: 10 razy
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 1208
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 19:45   

Jacek napisał/a:
nie że jestem alkoholikiem --tylko że znam sytuacje i wiem jak pomuc (


Jacek?..........a na jakiej podstawie twierdzisz ,ze wiesz jak pomoc?//tylko krotko i konkretnie
 
     
Ate 
Nimfomanka netowa


Pomogła: 36 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 19:58   

:lol: no bo co tu powiedziec
_________________
fortes fortuna adiuvat
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 19:59   

Wolfie zacytuję ci całość mojej wypowiedzi
""""
utopia napisał/a:
jacek uznaje że powinno się iść do kierownika i powiedzieć "panie ja jestem alkoholikiem i drugiego alkoholika wyczuje na kilometr ten pan x ma problem proszę wywalić go z pracy

nic takiego nie pisałem że powinno tylko jak już
nie że jestem alkoholikiem --tylko że znam sytuacje i wiem jak pomuc (w zdaniu odśrodkowo)
i nie tak drastycznie że zaraz wywalić ,tylko pomóc """

powtarzam -odnosi się do sytuacji mego tłumaczenia a nie mnie samego
nie twierdzę że ja jestem wszystko wiedzący
tylko w kontekście skoro osoba idąca z kimś pogadać to powinna się tak przedstawić
bo co za sens jak powie nic nie wiem i chcę pomóc
Wolfie podpuszczasz mnie czy naprawdę nie pojmujesz???
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Jagna 
Gaduła


Pomogła: 16 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 09 Paź 2008
Posty: 932
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 22:01   

Dobry wieczór :)
Ja też w tej chwili tu weszłam, i zdązyła zjeść kolację i dalej czytam i czytam, o matko i córko, nieźle się rozpisaliście ;)

Sprawa koleżanki jest na etapie umówionej wizyty u terapeuty, chciała prywatnie dostała tel do prywatnego. We wtorek ma wizytę, co dalej...uwidim. Od poniedziałku przychodzi trzeźwa, fakt wystraszyła się, wcale nie mojej rozmowy( chociaż może tez ?), ale tamtej podbramkowej sytuacji z piątku.
 
     
Beniamin 
Towarzyski


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 475
Wysłany: Śro 11 Mar, 2009 22:03   

i git, zobaczym co będzie
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pią 13 Mar, 2009 15:13   

bylem dzis w nocy w pracy, rano przyszli zmiennicy i akurat mój osobisty sie spóźnił.
zostałem kilkanaście minut z następną zmiana.
Jeden z nich był wyraźnie "zmęczony"
tak od razu zauważyłem jak ręke wyciągnął a ona mu wibrowała, potem doleciał do mnie odór. patrzylem jak siadł na miejscu i wykonywal kupę niepotrzebnych ruchów, jak łypał oczami na boki, niby ziewal, pokaszliwał a to takie charakterystyczne było. takie pijackie.cholera przeciez ja tez tak musiałem wyglądać, ostatnio w 2002.
a myslałem ze świetnie mi idzie maskowanie się.

potem zobaczyłem że technolog zawołał kierownika zmiany dyskretnie na bok i rozmawiali zerkając na R. on oczywiście tego nie widział.
też kiedyś nie widziałem

a dwa lata temu R. prosil mnie o pomoc, gadalismy dwie godziny, ale chyba nie umiem nieść posłania
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Pią 13 Mar, 2009 15:21   

yuraa napisał/a:
a dwa lata temu R. prosil mnie o pomoc, gadalismy dwie godziny, ale chyba nie umiem nieść posłania

To on nie umie słuchać i wyciągać wniosków...
Ty za niego nie możesz przestać pic...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
utopia
[Usunięty]

Wysłany: Pią 13 Mar, 2009 18:47   

yuraa napisał/a:
chyba nie umiem nieść posłania


etam- nam niesiesz i jakoś Ci to wychodzi :)
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pią 13 Mar, 2009 18:58   

yuraa napisał/a:
ale chyba nie umiem nieść posłania

Yura Ty swoje zrobiłeś,widocznie nim to nie wstrząsnęło
a le jeśli kiedykolwiek coś nim wstrząśnie i wejdzie na drogę trzeźwych
to na pewno coś z twoich słów skojarzy a możliwe że i wykorzysta
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
wolf 
(konto nieaktywne)

Pomógł: 10 razy
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 1208
Wysłany: Pią 13 Mar, 2009 19:00   

yuraa napisał/a:
a dwa lata temu R. prosil mnie o pomoc, gadalismy dwie godziny, ale chyba nie umiem nieść posłania


no i cale szczescie\wiesz jakbys wygladal ,gdybys lazil po ulicy ze swoim poslaniem?
albo jakbys z nim przyszedl na pierwsza zmiane?

juz lepiej badz nieudolnym poslannikiem-niz poslancem jednorazowym-jak to czasami kiedys bywalo
 
     
Jagna 
Gaduła


Pomogła: 16 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 09 Paź 2008
Posty: 932
Wysłany: Sob 14 Mar, 2009 00:16   

Dalszy ciąg wczorajszej dyskusji przeniosłam tu
http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?p=32510#32510
Pasowanie na świętego
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Śro 18 Mar, 2009 15:51   

A ów kolega R. co o nim pisałem nie dostanie kolejnej szansy.
podziekowali mu za wspólpracę.
przykre to ale nie umial czy nie chciał słuchać jak stiff napisał.
został "wolnym" człowiekiem w wieku 56 lat, tragedia
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Śro 18 Mar, 2009 16:12   

Próbowałeś i to sie liczy... :roll:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 11