PO 30 MIESIĄCACH TRZEZWOŚCI !!!! |
Autor |
Wiadomość |
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 13:13
|
|
|
Małgoś napisał/a: |
I tu się z kolegą nie zgodzę |
bezpośrednio koleżanko, bezpośrednio...
Idzie sobie rak ulicą, łapiesz go, pochłaniasz i jesteś chora na raka
a wóda stoi, w ładnym szkle, zmrożona i łyk, łyk
jest różnica nie? |
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Pomogła: 26 razy Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 13:19
|
|
|
szymon napisał/a: | jest różnica nie? |
ja myślę sobie, że raka się w sobie hoduje i to tak samo jak alkoholizm - nieświadomie
bo jedno i drugie łączę z emocjami, tłumieniem ich, nie kontrolowaniu ich
bo rak to pielęgnowany żal |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|
|
|
|
Tajga
(konto nieaktywne)
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 29 Lip 2011 Posty: 1585
|
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 13:23
|
|
|
Małgoś napisał/a: | a na stres mamy wpływ |
Zdradzisz sekret JAK??? |
_________________ Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 13:25
|
|
|
Małgoś napisał/a: | rak to pielęgnowany żal |
I tu pozwolę sobie nie zgodzić z Koleżanką Małgoś napisał/a: | raka się w sobie hoduje i to tak samo jak alkoholizm - nieświadomie |
Jest wszakże pewna zasadnicza różnica. Jeśli zauważysz, że masz już tego raka to robisz wszystko żeby go wyleczyć a jak zauważysz że masz problem z alkoholem to masz to tak długo w .......wiesz gdzie, że spokojnie zdąży się rozwinąć, przeważnie do rozmiarów monstrualnych |
_________________ |
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Pomogła: 26 razy Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 13:38
|
|
|
Tajga napisał/a: | Zdradzisz sekret JAK??? |
pracą nas dobą, tylko i wyłącznie
pterodaktyll napisał/a: | Jest wszakże pewna zasadnicza różnica. Jeśli zauważysz, że masz już tego raka to robisz wszystko żeby go wyleczyć a jak zauważysz że masz problem z alkoholem to masz to tak długo w .......wiesz gdzie, że spokojnie zdąży się rozwinąć, przeważnie do rozmiarów monstrualnych |
Muszę przyznać rację że różnica jest pomimo iż raczysko podobno jest uleczlane jeśli zaprzestanie się je pielęgnować. Może tu leży pies pogrzebany?
Co nie oznacza, że w jednym i drugim przypadku nie ryzykowałabym zaprzestanie leczenia |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|
|
|
|
Tajga
(konto nieaktywne)
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 29 Lip 2011 Posty: 1585
|
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 13:43
|
|
|
Małgoś napisał/a: | pracą nas dobą, tylko i wyłącznie |
Małgoś, to wiem
Jak NIE dopuścić, żeby ten stres się zadział w Nas?
Na to juz raczej wpływu nie mamy....sam przychodzi...i łup w łep. |
_________________ Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 13:46
|
|
|
Małgoś napisał/a: | raczysko podobno jest uleczlane |
To takie trochę spekulowanie na temat, nie uważasz? |
_________________ |
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Pomogła: 26 razy Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 13:48
|
|
|
Tajga, Ten stres bywa czasem dobrym stymulatorem do działania. Ale jest też ten zły, paraliżujący... I trzeba by się dowiedzieć co i dlaczego tak naprawdę nas paraliżuje, blokuje a to tylko w głowie naszej siedzi, nigdzie więcej |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Pomogła: 26 razy Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 13:50
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | trochę spekulowanie |
Na szczęście tak
Ale wiesz, lepiej zapobiegać niż leczyć, więc wyluzowanie pielęgnuję |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|
|
|
|
Tajga
(konto nieaktywne)
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 29 Lip 2011 Posty: 1585
|
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 13:58
|
|
|
Małgoś napisał/a: | Ten stres bywa czasem dobrym stymulatorem do działania |
Ja to wszystko wiem, ja to wszystko na wlasnej du*** sprawdziłam.
Mam na myśli NAGŁY stres.
Z tym sobie nie można poradzić.
Przez jakiś czas,krótszy lub bardziej krótszy... ale to już mamy ustalone.
Do domku jadę już, w stresie oczywiście, bo jest ściana wody z nieba,
a mam do przejechania kawałek bardziej dłuższy, niż długi. |
_________________ Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 14:09
|
|
|
Małgoś napisał/a: | Ale wiesz, lepiej zapobiegać niż leczyć, |
Wiem, chociaż akurat w moim przypadku to się tak średnio sprawdziło |
_________________ |
|
|
|
|
Tomoe
(banita)
Pomogła: 106 razy Dołączyła: 01 Cze 2009 Posty: 4791 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 14:11
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | rejek napisał/a: | Jeżeli alkoholizm to choroba jak inne to czy niepowodzeniem i zaniedbaniem w leczeniu można nazwać np nawrót raka? |
Zdecydowanie nie. Raka przecież sobie nie wprowadzasz sam do organizmu a alkohol jak najbardziej i co więcej wiesz, że Ci szkodzi ale..................może nie tym razem |
Jak to nie?
Jeśli nie przestrzegasz zaleceń lekarzy onkologów po chemioterapii albo radioterapii - to oczywiście, że sobie "sam wprowadzasz" raka do organizmu, zwiększając ryzyko nawrotu - na przykład paląc papierosy, nie przyjmując leków, nie stosując przepisanej diety, łamiąc zalecenia dotyczące określonego trybu życia lub kuracji.
Tak samo w alkoholizmie - nie przestrzegasz zaleceń = zwiększasz ryzyko nawrotu. |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 14:36
|
|
|
Tomoe napisał/a: | Jak to nie? |
A tak to. Człowiek zdrowy najczęściej nie rozważa czy może być chory bo rozpatrując całą sprawę pod takim kątem można by powiedzieć, że nieomal cała populacja poprzez swoje postawy i nawyki sama sobie zwiększa ryzyko zapadnięcia na wszelkiego rodzaju choroby, a to przecież krytyki nie wytrzymuje.
Tomoe napisał/a: | Jeśli nie przestrzegasz zaleceń lekarzy onkologów po chemioterapii albo radioterapii |
W tym wypadku to przecież oczywiste |
_________________ |
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Pomogła: 26 razy Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 15:50
|
|
|
Tajga napisał/a: | NAGŁY stres.
Z tym sobie nie można poradzić. |
myślę, że i tu można coś zaradzić, ćwiczeniami, nabraniem pewności siebie itp Wtedy stres przerodzi się w mobilizację do działania a to już całkiem pozytywne jest
Ja zaraz niedługo też będę sobie szła, ściana deszczu była ale mam szczęście że mnie ominęła |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|
|
|
|
Tomoe
(banita)
Pomogła: 106 razy Dołączyła: 01 Cze 2009 Posty: 4791 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 03 Sie, 2012 16:22
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | Tomoe napisał/a: | Jak to nie? |
A tak to. Człowiek zdrowy najczęściej nie rozważa czy może być chory bo rozpatrując całą sprawę pod takim kątem można by powiedzieć, że nieomal cała populacja poprzez swoje postawy i nawyki sama sobie zwiększa ryzyko zapadnięcia na wszelkiego rodzaju choroby, a to przecież krytyki nie wytrzymuje.
Tomoe napisał/a: | Jeśli nie przestrzegasz zaleceń lekarzy onkologów po chemioterapii albo radioterapii |
W tym wypadku to przecież oczywiste |
Moment, moment.
Rozważania, zauważ, nie dotyczyły ryzyka zapadnięcia na chorobę przez człowieka zdrowego, tylko ryzyka nawrotu choroby u człowieka chorego będącego w stanie remisji.
Chyba tę różnicę przeoczyłeś.
A ona ma znaczenie.
Zauważ, proszę, o co pytał rejek. On pytał o nawrót raka, a nie o zachorowanie na raka. |
Ostatnio zmieniony przez Tomoe Pią 03 Sie, 2012 16:23, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
|