Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak wygląda/wyglądała Wasza terapia
Autor Wiadomość
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Czw 11 Paź, 2012 20:12   

nawrocik napisał/a:
tu chyba zaletą jest to że nie trzeba wychodzić z domu (terapia,miting) na miejscu bez wysiłku

pewnie tak, na terapię chętnie wychodzę, mityngi dla mnie nadal są do słuchania...
a tutaj mogę mówić/pisać, tam gdzie czuję potrzebę :)
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Czw 11 Paź, 2012 20:15   

Jo-asia napisał/a:
, mityngi dla mnie nadal są do słuchania...


a ja właśnie ostatnio się złapałem na tym że zamiast iść na miting siadłem do forum też pomogło ale miting na żywo to spotkanie się ze znajomymi i też chyba ważne ;) ale to moje małe lenistwo się odezwało ;)
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Czw 11 Paź, 2012 20:20   

nawrocik napisał/a:
a ja właśnie ostatnio się złapałem na tym że zamiast iść na miting siadłem do forum
[...]
moje małe lenistwo się odezwało

Ja to nazwałem drogą na skróty...
Widzę w tym niebezpieczeństwo dla siebie...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Czw 11 Paź, 2012 20:24   

nawrocik napisał/a:
miting na żywo to spotkanie się ze znajomymi i też chyba ważne

ważne, jeśli się ich ma ;)
ja ciągle się "wtapiam", trochę mnie to męczy już :(
mam taką ulubioną, niestety raz w tygodniu i nawet na ten raz, nie zawsze dam radę, bo pracuję na zmiany :(
i tu widzę problem - Forum pozwala mi czuć się członkiem grupy, niestety świata realnego nie zastąpi a mnie coraz trudniej do niego wychodzić, coraz bardziej mi się nie chce tego u siebie zmieniać.
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Czw 11 Paź, 2012 20:26   

Jo-asia napisał/a:
Forum pozwala mi czuć się członkiem grupy, niestety świata realnego nie zastąpi a mnie coraz trudniej do niego wychodzić, coraz bardziej mi się nie chce tego u siebie zmieniać.


to mimo wszystko fajne połączenie ,daj sobie trochę czasu i na żywo też łatwiej :)
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
piotrAA82 
Towarzyski
trzeźwiejący alkoholik


Wiek: 42
Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 332
Skąd: Starachowice
Wysłany: Czw 11 Paź, 2012 20:33   

Jo-asia napisał/a:
ważne, jeśli się ich ma ;)
ja ciągle się "wtapiam", trochę mnie to męczy już :(
mam taką ulubioną, niestety raz w tygodniu i nawet na ten raz, nie zawsze dam radę, bo pracuję na zmiany :(
i tu widzę problem - Forum pozwala mi czuć się członkiem grupy, niestety świata realnego nie zastąpi a mnie coraz trudniej do niego wychodzić, coraz bardziej mi się nie chce tego u siebie zmieniać.


cf2423f Ja mam identycznie, naprawdę. Nie wiem może ja jestem takim typem samotnika. :bezradny:
_________________
Ty wierz w co chcesz, ja wierze w to co wiem.
 
     
agaanna 
Małomówny
alkoholiczka


Wiek: 41
Dołączyła: 10 Paź 2012
Posty: 16
Skąd: warmia i mazury
Wysłany: Czw 11 Paź, 2012 21:33   

Witajcie,
Dla mnie mitingi to na razie przymus ale wiem, że najpierw trzeba "przyprowadzić ciało, głowa przyjdzie sama"
Myślę, że coś w tym jest.
Terapia zamknięta dawała mi poczucie bezpieczeństwa- tam moim jedynym obowiązkiem było "leczyć się". Dała mi narzędzia Dz.U., planowanie rozliczanie dnia. Przyzwyczaiłam się i nie potrafię tego nie robić. Myślę, że uda mi się przekonać do mitingów- tym bardziej , że trafiłam do takiej grupy, w której zostałam ciepło przyjęta. Teraz tylko znaleźć sponsorkę.
Zaczynam też terapię pogłębioną, poszpitalna terapia podtrzymująca , terapeuta indywidualny telefoniczny i stacjonarny.
A jeśli chodzi o Forum- to nikt nie ma nic przeciwko- o ile jak ze wszystkim trzeba mieć umiar. Nam jako osobom chorym łatwo jest wejść w kolejne uzależnienie- od wirtualnych znajomych.
A to , że ktoś kto daje rady zapił, mhm.. znam terapeutów alkoholików, którzy złamali abstynencję lub wręcz zapili się na śmierć. To jest choroba i nikt nam nie zagwarantuje, że nigdy nie będziemy pić. Wiemy, że nie mamy kontroli i uznajemy bezsilność. Chcemy być trzeźwi, chcemy trzeźwieć. Ale jak w każdej chorobie przewlekłej mogą przydarzyć się nawroty, których nie opanujemy. W tym wypadku znowu trzeba zacząć leczyć się od nowa.
Po prostu terapeuci obawiają się, że wpadniemy w kolejny nałóg.
_________________
"Choroba alkoholowa jest tak inteligentna, jak człowiek, który na nią zapada" /J. Protasiuk/
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 11