Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Kiedy powiedziec dziewczynie o problemie alkoholowym?
Autor Wiadomość
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 23 Paź, 2009 15:25   

Gdy poznałem swoją przyszła żonę (... było to ponad 19 lat temu) "ubrałem się" w strój faceta, który po jednym kieliszku dziękuję! Nie muszę chyba pisać, że na boku "dolewałem" sobie by osiągnąć zamierzony efekt. Po ślubie - przez jakiś czas - robiłem to samo, piłem w kiblu, łazience, na balkonie, etc. Żona, rodzina i znajomi dziwili się, że taki postawny gość upija się kieliszkiem gorzały... historia toczyła by się pewnie jeszcze długo, gdyby nie "wpadka". Żona weszła do łazienki w momencie kiedy ja "tankowałem" wódę. Szok dla Niej - dla mnie problem ("...co ja mam Jej k... powiedzieć..."). Wtedy pierwszy raz przysięgałem, że nie będę pił - a żona pierwszy raz mi uwierzyła... i tak przez 18 lat. Teraz jestem mądry: każdy związek MUSI się opierać na prawdzie i zaufaniu... bo miłość i seks z czasem mogą ulecieć. Ale te prawdy "wsiąkły" we mnie dopiero po 18 zmarnowanych, przepitych latach - nie warto tyle czasu marnować !!!
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
czarna róża 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 14 Lis 2009
Posty: 406
Skąd: Toruń
Wysłany: Czw 19 Lis, 2009 21:16   

Na mitingach przedstawiacie się...Tomasz..Wojtek..Mariusz..alkoholik i wtedy się tego nie boicie..dobrze wiecie że to pozostanie na zawsze,NA ZAWSZE,już do końca życia będziecie alkoholikami..i każda nowa osoba musi was przyjąc takimi jakimi jesteście..ja kiedyś na pierwszej randce usłyszałam że osoba obok mnie jest trzeżwiejącym alkoholikiem i wierz mi ..poczułam szacunek dla samookreślenia się,ja zostałam,nie uciekłam z krzykiem,widziałam obok siebie prawdziwego człowieka i te rozmowy z nim były jednymi z wartościowszych w moim życiu.
_________________
Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy..
 
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Czw 19 Lis, 2009 21:33   

czarna róża napisał/a:
kiedyś na pierwszej randce usłyszałam że osoba obok mnie jest trzeżwiejącym alkoholikiem i wierz mi ..poczułam szacunek

ja nie kryję się z moją chorobą alkoholową
i na swej drodze spotykam się z rożnymi reakcjami
i tu w tym miejscu chciał bym pozdrowić panią "J" z którą pracuję :buzki:
i jakiś czas temu nadałem jej nasze forum
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 12