|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Alternatywne zdrowienie |
Autor |
Wiadomość |
Jagna
Gaduła
Wiek: 53 Dołączyła: 09 Paź 2008 Posty: 932
|
Wysłany: Wto 03 Lis, 2009 08:44
|
|
|
Halibut napisał/a: | Zgadzam się z nią i zamierzam spróbować pójść tą drogą |
Najpierw jednak trzeba przestać używać środków zmieniających świadomość, wówczas można rozwijać się i iść wybraną drogą. |
_________________ Rozwój zaczyna się w momencie wyjścia ze strefy wygody. |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Wto 03 Lis, 2009 09:09
|
|
|
Jagna napisał/a: | Jacus, owszem zen takze posługuje sie technika oddechowa |
OKI - wyjaśnię to własnymi słowami
bo nie chodziło mnie o zen ,a o technikę oddechu i wpływu jaką ze sobą niesie
a więc technika oddechowa nie jest złą praktyką
ale nie jest również bezpośrednią metodą na wyleczenie z alkoholizmu
jest raczej uzupełnieniem tego i wspomaga nad psychiką (łagodzi usposobienie charakteru)
jak dobrze pamiętam wywodzi się z Indii,stosowali ją Jogini
aż dotarła do Chin i Japonii i tu ją stosowali wojownicy sztuk walki
wyobraźmy teraz sobie co by był wart azjatycki wojownik stosujący technikę oddechowo relaksującą,a nie udoskonalając samej techniki i podstaw sztuki walki
czyli nasuwa się teraz że członek grupy "AA" stosujący technikę oddechowo,musi również posiadać wiedzę programu "AA"
bo sama technika oddechowa pozwala tylko na zrelaksowanie
napiszę jeszcze w czym pomagała technika oddechowa azjatyckim wojownikom
wyobraźmy sobie takiego wojownika na arenie (który nie stosuje techniki oddechowej) gdzie stanął na przeciwko innego wojownika (który stosuje technikę oddechową)
ten pierwszy choć zna zasady i technikę walki,zaczyna się pocić,serce zaczyna walić jak młot,gubi się w podjęciu decyzji i są one spowolnione
zaś drugi wojownik,spokojnie nabiera i głęboko powietrze przez nos,po czym delikatnie wypuszcza przez usta (a robi to przeponą)
jest skoncentrowany spokojny i oczekuje na ruch przeciwnika,aby móc w odpowiednim momencie zastosować swą technikę sztuki walki,nabytą na treningach
WNIOSEK
taki wojownik "AA" z treningiem sztuki walki (wiedzy nabytej na meetingach)
może się podeprzeć techniką oddechową
choroba alkoholowa to choroba psychiki,umysłu i w tym kierunku idzie leczenie
a technika oddechowa ma wpływ nad łagodzeniem psychiki
czujemy się wtenczas pewniejsi,spokojniejsi ale nie wyleczeni z choroby alkoholowej
to takie moje skromne sugestie |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Jagna
Gaduła
Wiek: 53 Dołączyła: 09 Paź 2008 Posty: 932
|
Wysłany: Wto 03 Lis, 2009 09:35
|
|
|
Zgadza się Jacuś
Weźmy pod uwagę jednak i tych ludzi, którym z AA nie po drodze, albo inaczej AA- to nie jest ich optymalny sposób na zdrowienie.
A technika oddychania pojawia sie w wielu metodach relaksacji, medytacji, terapiach....
Oddech to życie, symbol jedności z wszechświatem- wszak wszyscy łacznie z roślinami, zwierzętami, skałami...korzystamy z powietrza.
Gdy się boimy wstrzymujemy oddech, gdy szarpią nami emocje oddychamy szybko i płytko, a czasem wystarczy kilka głębokich oddechów i wszystko się wycisza. To takie zwykłe codzienne, świadome oddychanie, można się tego nauczyć i pamiętać- ODDYCHAĆ pełną piersią |
_________________ Rozwój zaczyna się w momencie wyjścia ze strefy wygody. |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Wto 03 Lis, 2009 10:24
|
|
|
Dorotuś ja również się z tobą zgadzam
Jagna napisał/a: | Oddech to życie, symbol jedności z wszechświatem |
dokładnie tak
a ćwiczenia techniki oddechowej,to nic innego jak udoskonalanie tego
Jagna napisał/a: | Weźmy pod uwagę jednak i tych ludzi, którym z AA nie po drodze, albo inaczej AA- to nie jest ich optymalny sposób na zdrowienie. |
ja tam nie napisałem że ta wiedza tylko i wyłącznie musi być czerpana z "AA"
oparłem po prostu na swojej wiedzy i swoich własnych doświadczeniach
jedyne z czym się nie zgadzam to ta wypowiedź
Jagna napisał/a: | Nic nie jest przypisane nam na stałe. Również alkoholizm jak i inne uzależnienia nie muszą ciążyć nad nami przez całe życie. |
z autora wypowiedzi można wnioskować,że można się pozbyć (wyleczyć)z choroby alkoholowej
Jagna napisał/a: | Uzależnieni od myśli, że nasze szczęście jest gdzieś poza nami, wyruszamy w niekończące się poszukiwania |
czy technika oddechowa nie jest jedną z drug poszukiwawczych
czy nie ostrzegano mnie na terapii przed wpadnięcie w nałóg pracoholika
jeśli zaczniemy technikę oddechową ,to nie na dzień czy dwa
aby była w pełni wykorzystana trzeba ją stosować do końca życia i poświęcać temu czas
czyli sprzeczne ze słowami autora
bo wyzbywając się jednego wchodzimy w drugie |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Jagna
Gaduła
Wiek: 53 Dołączyła: 09 Paź 2008 Posty: 932
|
Wysłany: Wto 03 Lis, 2009 10:28
|
|
|
Jacek napisał/a: | eśli zaczniemy technikę oddechową ,to nie na dzień czy dwa
aby była w pełni wykorzystana trzeba ją stosować do końca życia i poświęcać temu czas
czyli sprzeczne ze słowami autora
bo wyzbywając się jednego wchodzimy w drugie |
Tyle...że oddychac bedziemy do konca swoich dni, a cóż komu szkodzi, aby nauczyc sie oddychac głębiej i nauczyc sie obserwowac siebie? Byc swiadomym tylko tyle i az tyle. Zadnej filozofii, zadnej religii, nic przymuszonego. Dla mnie , metoda oddychania jest obok tego co robię, czyli mitingi, tzreźwienie, życie |
_________________ Rozwój zaczyna się w momencie wyjścia ze strefy wygody. |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Wto 03 Lis, 2009 11:04
|
|
|
Jagna napisał/a: | Tyle...że oddychac bedziemy do konca swoich dni, a cóż komu szkodzi, aby nauczyc sie oddychac głębiej i nauczyc sie obserwowac siebie? Byc swiadomym tylko tyle i az tyle. |
no nie zupełnie
wielu było takich co przyszli na meeting i po pierwszym razie rezygnowali
a przecież to ich życie,to ich nauka na życie
aby ćwiczyć technikę oddechu,ćwiczymy również skoncentrowanie,wyciszenie
wyciszenie z otoczenia,nie mamy wtęczas kontaktu z otoczeniem
praktycznie wyciszamy również własne myśli - odłączamy się od nich
a to już trudne ,potrzeba na to wiele czasu
ja to kiedyś tam stosowałem i nie doszedłem do perfekcji całkowitego skupienia
ale wiem przez te ćwiczenia że mają wpływ duchowego uspokojenia
podam przykładzik jaki ja stosowałem
zalecam pomieszczenie gdzie można być samemu
siada się na podłodze (fachowo w lotosie) (cheba tak to się nazywało)
ja jednak klękałem w pozycji zalecanej gdzie duży palec u nogi zachodził na drugi duży palec (choć to teraz nie ma jakiegoś znaczenia - chodzi o wygodną pozycję,aby się myśli nie rozpraszały)
i w takiej pozycji zaczynamy głębokie nabieranie powietrza przez nos
po czym swobodne wypuszczanie przez usta
aby nie rozpraszać myśli,zamykamy oczy i liczymy oddechy
na początek 1 jako wdech 2 jako wydech
po czasie (kilku ćwiczeniach)jak poczujemy że robimy to swobodnie
liczymy już cały cykl - wdech i wydech jako 1
na początku są to krótsze siedzenia bo sztywnieją nogi ,co taki ból rozprasza
ja potrafiłem być w takiej pozie co najmniej godzinę
a Ty Dorotuś??? |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|