Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Dzień dobry
Autor Wiadomość
Yaras 
Milczek


Wiek: 56
Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 3
Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: Wto 12 Paź, 2010 18:30   

incognito napisał/a:
Myslałam 3 lata temu tak samo jak Ty... no i co podjęta decyzja była trafna.. terapia, terapia!!!


No i co ja mam napisać? Mimo wszystko podejmę wyzwanie samodzielnie.
 
     
incognito 
(banita)


Pomogła: 16 razy
Wiek: 61
Dołączyła: 11 Lut 2010
Posty: 377
Skąd: z daleka
Wysłany: Wto 12 Paź, 2010 18:34   

Yaras napisał/a:
Mimo wszystko podejmę wyzwanie samodzielnie.


.. Próbuj.. moze Ci się uda znam takich niewielu ich... ale jestem za terapią.. mitingi i owszem chodzę raz w tygodniu.. a czasami raz w miesiacu, nie uzalezniam swego życia li tylko od mitingów... ale kto co potrzebuje... :buziak:
 
     
incognito 
(banita)


Pomogła: 16 razy
Wiek: 61
Dołączyła: 11 Lut 2010
Posty: 377
Skąd: z daleka
Wysłany: Wto 12 Paź, 2010 18:35   

Yaras napisał/a:
No i co ja mam napisać?


.. To co czujesz, to z czym chcesz sie podzielić...
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Wto 12 Paź, 2010 18:39   

Yaras napisał/a:
No i co ja mam napisać? Mimo wszystko podejmę wyzwanie samodzielnie.


witaj 433

no ale jakas grupke samopomocowa przeca masz :mysli:
bo wiesz .... d*** zadko skuteczny na dluzsz mete :roll:
_________________

"Kto walczy może przegrać, Kto nie walczy już przegrał"
Ostatnio zmieniony przez Kulfon Wto 12 Paź, 2010 18:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
ziza55 
Małomówny


Wiek: 47
Dołączyła: 14 Wrz 2010
Posty: 86
Skąd: łódz
Wysłany: Wto 12 Paź, 2010 18:46   

Witaj. :)
 
     
Borus 
Trajkotka
uzależniony



Pomógł: 35 razy
Wiek: 66
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 1843
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: Wto 12 Paź, 2010 18:54   

Yaras napisał/a:
No i co ja mam napisać?
...może zapytaj, który z obecnych tu alkoholików nie próbował przestać pić samodzielnie? 8|
_________________
zostało mi podarowane drugie życie...
 
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Wto 12 Paź, 2010 18:59   

Flandra napisał/a:
nie filozuj Stiff :mgreen:

Gdybanie, to Twoja specjalność...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 12 Paź, 2010 19:00   

Yaras napisał/a:
Mam nadzieję, że uda mi się samodzielnie.

Ileż ja razy już to słyszałam!
Prawie każdy kto tu wchodzi mówi to samo.
Ja z resztą też próbowałam samodzielnie - zajęło mi to gdzieś tak ok. 20 lat.
No ale skoro chcesz się dalej miotać... :beba:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Yaras 
Milczek


Wiek: 56
Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 3
Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: Wto 12 Paź, 2010 19:04   

Borus napisał/a:
Yaras napisał/a:
No i co ja mam napisać?
...może zapytaj, który z obecnych tu alkoholików nie próbował przestać pić samodzielnie? 8|


Wczorajszy wieczór spędziłem na czytaniu postów na innych forach. Dzisiaj miałem przyjemność porozmawiania z Yuraą, który dał mi link w to miejsce. Od popoludnia nic innego nie robię tylko czytam tutejsze posty. Niestety bez zadawania powyższego pytania domyślam się jaka byłaby odpowiedź. Ale podobno tacy "samodzielni" też są. Czyż nie warto podjąć wyzwania ? Może ktoś powie, że to strata czasu ale z drugiej strony dlaczego nie spróbować ?

Pozdr.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Wto 12 Paź, 2010 19:16   

Yaras napisał/a:
z drugiej strony dlaczego nie spróbować ?

Pewnie, o co chodzi?
O te 10 czy 20 lat w plecy?
Może o to, żeby przyszedł czas, gdy zawali Ci się świat?
DLACZEGO NIE? PRÓBUJ!
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Wto 12 Paź, 2010 19:32   

Yaras napisał/a:
Może ktoś powie, że to strata czasu ale z drugiej strony dlaczego nie spróbować ?

Moze przybliż nam jakie masz przesłanki ku temu,
aby myśleć, ze wogole masz problem... :roll:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
incognito 
(banita)


Pomogła: 16 razy
Wiek: 61
Dołączyła: 11 Lut 2010
Posty: 377
Skąd: z daleka
Wysłany: Wto 12 Paź, 2010 19:36   

Yaras napisał/a:
Czyż nie warto podjąć wyzwania ?


... Myslę ,że więcej możesz stracić niż zyskać!!!

Zanim zdecydowałam się na terapię potrzebowałam prawie roku, ...jestem silna nie z takimi problemami dawałam sobie radę tak sobie wmawiałam moje picie trwało 7 lat ktoś powie to krótko ja powiem bardzo długo, aż za długo do tego jeszcze współuzaleznienie...liznęłam trochę psychologii ... wiedziałam mam problem ale ja sama sobie poradzę .. g...o nie dałam sobie rady ... dziś dziękuję terapeutą to ponad 2 lata.. mało i duzo dla mnie kazda minuta bez alko jest bardzo cenna.... chłopie daj sobie powiedzieć... takich co to sami se daja radę jest jeden na tysiace alkoholików... nie myśl , ze jesteś własnie tym jedynym!!!! :tak:
Ostatnio zmieniony przez incognito Wto 12 Paź, 2010 19:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
KICAJKA 
Trajkotka
współuzależniona-stara al-anonka



Pomogła: 101 razy
Wiek: 64
Dołączyła: 28 Wrz 2009
Posty: 1555
Skąd: śląskie
Wysłany: Wto 12 Paź, 2010 20:02   

Witam Cię Yaras :)
_________________
" Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Wto 12 Paź, 2010 20:38   

Yaras napisał/a:
Mam nadzieję, że uda mi się samodzielnie.

Czy jest jeszcze ktos kto umie czytac ze zrozumieniem - no i słyszec co do niego mówia - kolejny nawiedzony - no moze nie nawiedzony - ambitny inaczej - zaraza z tymi samodzielnymi - . Powiem Ci tak samodzielnie to mozesz sie zapic na wieczny rausz - tylko po co wciagasz do tego słońce ? A mimo to witaj - moze sie odsamodzielnisz ;)
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
Agusia 31 
Towarzyski



Pomogła: 7 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 311
Skąd: Słupsk
Wysłany: Wto 12 Paź, 2010 20:40   

Yaras napisał/a:
Mam nadzieję, że uda mi się samodzielnie


Znam kilka powiedzeń o nadziei ...

Ja osobiście nie znam takich co sami bez terapii i mitingów dali radę. I nie będzie niczym dziwnym jeśli napiszę,że też próbowałam.Z marnym skutkiem.Widać nie uderzyłeś jeszcze o swoje dno...
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 11