Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Pożegnanie z alkoholem
Autor Wiadomość
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 18 Sty, 2011 21:03   

Cytat:
Twoje dziwienie się ma jakieś profesjonalne podstawy czy dziwisz się, bo jeszcze się z tym nie spotkałaś?

Jedno i drugie.
Podważyłam Twoje zaufanie do kompetencji terapeuty dającego radę,
której realizacja może skończyć się tragicznie? A Ciebie ta rada nie zaniepokoiła?

Słyszałam (co prawda nie na własne uszy), że AA-owcy mówią czasem:
"Ty to idź się jeszcze dopić", ale żeby terapeuta cos takiego powiedział, to nie.
Może faktycznie spytaj go jak on widzi tę swoja radę, może ma jakiś przekonywujący argument.
Wtedy być może skoryguję swoje przekonania.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Babka Bycza 
Małomówny
Kocham,lubię, szanuję :)



Dołączyła: 16 Sty 2011
Posty: 13
Wysłany: Wto 18 Sty, 2011 21:26   

No nie spodziewałam się tego po Tobie moderatorko Wiedźmo. To co napisałaś wygląda agresywnie i jestem ciekawa dlaczego czujesz taką potrzebę na atak.

Nie pytając się odpowiem co ja uważam i prosiłabym żebyś dalsze ataki na mnie i moją terapię kierowała na PW.

A ja uważam, że terapeuta mimo półtorarocznej przerwy w naszych spotkaniach znał mnie na tyle dobrze, że wiedział jak ze mną postępować. Każda sesja z nim pogłębia we mnie to przekonanie, co jest o tyle mało przyjemne że świadomość tego że obcy facet zna mnie lepiej niż ja sama jest :[ no dziwna :D

Rozumiem że Wy pracujecie metodą uznaną przez większość polskich autorytetów od uzależnień, ale to nie oznacza, że jest to metoda jedyna. W psychologii nie ma jednej drogi. Powinnaś to wiedzieć. Każdy człowiek jest inny i każda terapia inna. Ja długo szukałam terapeuty (w tym wcześniejszym kryzysie), bo każdego usiłowałam zdominować i zmanipulować. Z tym mi się to nie udało :radocha:

Chętnie podyskutuję dalej, ale jeżeli w tym tonie, to proszę na PW.
_________________
Co mi tam wiatr
Co mi tam chłód
Byleby koń wiatronogi niósł
Ostatnio zmieniony przez Babka Bycza Wto 18 Sty, 2011 21:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Wto 18 Sty, 2011 21:30   

Babka Bycza napisał/a:
To co napisałaś wygląda agresywnie i jestem ciekawa dlaczego czujesz taką potrzebę na atak.

No też coś!
Wiedźma jest najspokojniejszą wiedźmą na świecie!
Poza tym jest tu administratorką!
Nie stawaj nam bykiem Babko Bycza!
NO!!
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Babka Bycza 
Małomówny
Kocham,lubię, szanuję :)



Dołączyła: 16 Sty 2011
Posty: 13
Wysłany: Wto 18 Sty, 2011 21:35   

No nie staję, ale zrobiło mi się przykro.
_________________
Co mi tam wiatr
Co mi tam chłód
Byleby koń wiatronogi niósł
 
 
     
Babka Bycza 
Małomówny
Kocham,lubię, szanuję :)



Dołączyła: 16 Sty 2011
Posty: 13
Wysłany: Wto 18 Sty, 2011 21:39   

hmmm... cóż, być może jest tak, że ja jednak do Was nie pasuję. Przemyślę to sobie jeszcze, na razie sobie dam luzu, chociaż to jest to forum na którym chciałabym być. Ale jednak bez takich komentarzy, nawet ze strony najlepszej wiedźmy pod słońcem.

Trzymajcie się cieplutko bo zapowiadają za parę dni atak zimy ;)

Iwonka
_________________
Co mi tam wiatr
Co mi tam chłód
Byleby koń wiatronogi niósł
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 18 Sty, 2011 21:41   

Atak? Agresja? :zdziwko:
Chyba zobaczyłaś to co chciałaś zobaczyć.
Jestem jak najdalsza od atakowania kogokolwiek, a agresją wręcz się brzydzę.
Masz na to powyżej potwierdzenie w słowach Klary, która mnie dość dobrze zna.

Nie było moim zamiarem wywołanie w Tobie emocji, więc jeśli wzbudziłam Twój niepokój - przepraszam.
Wyraziłam swoje zdziwienie tym co napisałaś. To wszystko.
I już teraz nawet nie mam ochoty na dalszą rozmowę na ten temat.
Co to byłaby z resztą za rozmowa, którą jedna ze stron traktuje jako kłótnię?
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
JaKaJA 
Trajkotka
Niespodzianka!-ja czuję!! ;)



Pomogła: 53 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 1650
Skąd: Moje miasto
Wysłany: Wto 18 Sty, 2011 21:53   

Babka Bycza napisał/a:
No nie spodziewałam się tego po Tobie moderatorko Wiedźmo. To co napisałaś wygląda agresywnie i jestem ciekawa dlaczego czujesz taką potrzebę na atak.
BB kochana to nie jest ATAK to rozsądne podejście do tematu.....alkoholicy tu obecni przeszli wiele,terapii,zapić,dołów...w tym temacie NAPRAWDĘ można im zaufać. Ja też się podpisałam pod wątpliwościami,choć niewiele jeszcze wiem.....
_________________
Cała jestem z miłości :)
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Wto 18 Sty, 2011 22:27   

Babka Bycza napisał/a:
Ale jednak bez takich komentarzy

...a kto siedzi w Twojej głowie i jest w stanie się domyślić jaki komentarz, wyraz, lub jakie określenie Cię wkurzy? :bezradny:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
JaKaJA 
Trajkotka
Niespodzianka!-ja czuję!! ;)



Pomogła: 53 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 1650
Skąd: Moje miasto
Wysłany: Śro 19 Sty, 2011 00:56   

To co nas wkurza u innych najczęściej wkurza nas samych w sobie... :/
_________________
Cała jestem z miłości :)
 
     
JaKaJA 
Trajkotka
Niespodzianka!-ja czuję!! ;)



Pomogła: 53 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 1650
Skąd: Moje miasto
Wysłany: Śro 19 Sty, 2011 01:50   

BB chcesz uciec? nie wierzę,,,,,Spójrz w lustro:naprawdę chcesz zdezerterować po kilku postach????
_________________
Cała jestem z miłości :)
 
     
emigrantka 
Gaduła
a ja jestem prosze pana na zakrecie ...



Pomogła: 12 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 09 Lut 2010
Posty: 706
Wysłany: Śro 19 Sty, 2011 08:02   

Babka Bycza,
ja tez nie zauwazylam ataku ze strony Wiedzmy ,wyrazila swoje zdanie ot co ,a swoja droga dosc "nowatorska" metoda .

Ale wierze ze tak bylo ,ja spotkalam sie z metoda "nauki picia kontrolowanego" dla alkoholika niemozliwe a jadnak he he .Nauke oferuje jedna z grup wsparcia w Niemczech ja dziekuje za takie wsparcie :|
_________________
"Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Śro 19 Sty, 2011 08:57   

Mam nadzieję,że BB jednak przemyśli sprawę i zostanie z nami.
Przecież sama napisała:
Cytat:
Przemyślę to sobie jeszcze
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
rybenka1 
Uzależniony od netu



Pomogła: 92 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2010
Posty: 3751
Wysłany: Śro 19 Sty, 2011 09:09   

Ja tez nie zauwazyłam zadnego ataku ze strony Wiedzmy [madra rozsadna kobitka jest] kadzy ma prawo swoje zdanie ,mysli przekazac ,a to wcale nie znaczy ze ktos sie nie lubi . :milczek:
 
     
yul-ya 
Towarzyski
DDA, uzależniona od chorej miłości



Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 13 Sty 2010
Posty: 227
Wysłany: Śro 19 Sty, 2011 09:09   

Po raz kolejny jestem w szoku, że normalne i spokojne słowa są odbierane jako atak :shock: Tak często to się na tym forum zdarza... aż zastanawiam się co jest przyczyną, że jest to prawie nagminne??
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Śro 19 Sty, 2011 09:56   

yul-ya napisał/a:
Po raz kolejny jestem w szoku, że normalne i spokojne słowa są odbierane jako atak :shock: Tak często to się na tym forum zdarza... aż zastanawiam się co jest przyczyną, że jest to prawie nagminne??

ja wiem, co kiedyś u mnie kiedyś wywoływało taką nadwrażliwość i odbieranie wielu spraw "za bardzo" do siebie. U mnie na samym dnie było niskie poczucie własnej wartości, bardzo niska odporność na krytykę, tak jakbym na zapas ustawiała się w pozycji napuszonego jeża, który chce za wszelką cenę uniknąć skrzywdzenia. To pozycja skrzywdzonego dziecka. Taki nawyk z dzieciństwa, że krytyka jest przemocą, przed którą najlepiej się bronić... ucieczką, albo rzeczywistą fizyczną, albo do siebie wewnątrz.

To taki odbiór świata, który każde przyjąć mi obronną pozycję, bo świat jest zły i chce mnie skrzywdzić, a tak naprawdę to ten potwór siedzi w środku i podpowiada, że świat ma racje, bo rzeczywiście sama nie mam pewności co do mojej wartości, moje zachowania są be, moje decyzje nie najlepsze i w ogóle to jestem do du**.

Na tym forum większość to nadwrażliwcy, mający cienką delikatną skórę, dlatego wielu z nas uciekało (ucieka) w różne zachowania kompulsywne, obsesyjne, uzależnienia. Ale ta nadwrażliwość też ma dobre strony... można z nią żyć pełniej, głębiej przeżywać, nieraz żyć twórczo i kreatywnie.

Oczywiście to co powyżej to moje osobiste zdanie i nie było moim celem, żeby kogoś dotknąć, mam nadzieję.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 11