a co to znaczy? - pokornie trzeźwieć |
Autor |
Wiadomość |
cool
Gaduła
Pomógł: 16 razy Wiek: 47 Dołączył: 06 Sty 2012 Posty: 920 Skąd: warm.-mazu.
|
Wysłany: Czw 22 Mar, 2012 08:04
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | czyli z lenistwa! |
ale wam dobrze a ja muszę pracować |
_________________ I jest szóstka ;-) |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 22 Mar, 2012 10:27
|
|
|
nawrocik napisał/a: | ale wam dobrze |
A co Ci przeszkadza być takim leniem jak my?
Jak sobie pomyślę ile tych strat trzeba by było później odrabiać, to natychmiast mi się odechciewa picia. Słusznie prawi nasza Wiedźma..........to takie męczące |
_________________ |
|
|
|
|
dadof2
Towarzyski
Dołączył: 23 Lut 2011 Posty: 107
|
Wysłany: Czw 22 Mar, 2012 13:56
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | pterodaktyll napisał/a: | Ja trzeźwieję z lenistwa bo jestem taki leniwy, że nawet mi się nachlać nie chce.............. |
A to podobnie jak ja - skoro przestałam pić ze zmęczenia,
to nie zaczynam ponownie gdyż nie lubię się męczyć - czyli z lenistwa! |
Rozumiem, ze sobie zartujecie ale z drugiej strony mozna by bylo sie u Was dopatrzec jakis tam oznak i potencjalnego zagrozenia, ktore powoduje rozleniwienie.
Poza tym takimi wypowiedziami dajecie sygnal innym, ze jestescie juz taaak zaleczeni ze wlasciwie Was problem z piciem nie dotyczy.
Gdzie tu pokora w trzezwieniu? |
_________________ ~ ~ |
|
|
|
|
yuraa
Moderator
Pomógł: 111 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4274 Skąd: Police
|
Wysłany: Czw 22 Mar, 2012 14:46
|
|
|
dadof2 napisał/a: | takimi wypowiedziami dajecie sygnal innym, ze jestescie juz taaak zaleczeni ze wlasciwie Was problem z piciem nie dotyczy. |
a może takie wypowiedzi pokazują że stan trzeźwości spowszedniał, znormalniał.
jest czymś oczywistym w szarej rzeczywistości.
zajmowanie sie unikaniem picia nie absorbuje juz całej energii więc można sobie pozartować.
no ja to tak widzę |
_________________
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 22 Mar, 2012 14:57
|
|
|
dadof2 napisał/a: | takimi wypowiedziami dajecie sygnal innym, ze jestescie juz taaak zaleczeni ze wlasciwie Was problem z piciem nie dotyczy. |
A to już jest wyłącznie Twoja interpretacja, więc należałoby dodać zwrot "moim zdaniem". |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Czw 22 Mar, 2012 15:27
|
|
|
no bo ja chciałem, zakładając tego temata, troche o tym porozmawiać.
wszędzie, gdzie ktoś inaczej robi niz ja, to robi to gorzej, bo to, tamto i sramto.
po co klepać w kółko ojcze nasz, jak to to samo, i to samo, i to samo...
rozwijać bym się chciał, a nie klepać |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Czw 22 Mar, 2012 15:47
|
|
|
szymon napisał/a: | po co klepać w kółko ojcze nasz, jak to to samo, i to samo, i to samo...
rozwijać bym się chciał, a nie klepać | To się rozwijaj. Ja już nie zastanawiam się od świtu co tu zrobić by się nie nachlać. Rozwijam się poprzez codzieną pracę, hobby które zarzuciłem 20 lat temu, rodzinę...
Trzeźwość to już dla mnie stan normalny... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
zimna
Gaduła Księżniczka \^^^/
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 06 Gru 2011 Posty: 783
|
Wysłany: Czw 22 Mar, 2012 17:02
|
|
|
Nie wiem ale dla minie, moim zdaniem, to jednak brak pokory. A czy jest ona potrzebna , komu i kiedy - ?
Po fali zapić ( u nas) u ludzi z 15 letnim stażem, jak ktoś mi mówi że mu trzeźwość spowszechniała jakoś tak dziwnie ..... Ale co ja tam wiem
ps.
A i po takim zapiciu zawsze ale to zawsze (nasi)mówią że było potrzebne bo dopiero teraz zaczęli trzeźwieć |
_________________ "jestem ciszą między parą tonów,
które niełatwo się ze sobą godzą" R.M.Rilke ..................................... |
Ostatnio zmieniony przez zimna Czw 22 Mar, 2012 17:05, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Gonzo.pl
(banita)
Pomógł: 37 razy Wiek: 63 Dołączył: 22 Maj 2011 Posty: 3629 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 22 Mar, 2012 17:09
|
|
|
Szymon, dzięks za ten temat.
Po przeczytaniu wiem, czego nie robić. |
_________________ Wszystko jest możliwe. Niemożliwe zajmuje tylko więcej czasu. |
|
|
|
|
Tajga
(konto nieaktywne)
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 29 Lip 2011 Posty: 1585
|
Wysłany: Czw 22 Mar, 2012 17:31
|
|
|
zimna napisał/a: | A i po takim zapiciu zawsze ale to zawsze (nasi)mówią że było potrzebne bo dopiero teraz zaczęli trzeźwieć |
Moim zdaniem...co mają mówić? Że im się po prostu regularnie pic chciało???
Kiedy ja zapiłam swoje osiem lat, to na pytanie dlaczego? Mówiłam ..."Nie wiem jak to się stało...jak to się mogło stać????"
Widać wtedy nie trzeźwiałam dość pokornie. |
_________________ Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon |
|
|
|
|
zimna
Gaduła Księżniczka \^^^/
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 06 Gru 2011 Posty: 783
|
Wysłany: Czw 22 Mar, 2012 17:47
|
|
|
Cytat: | Moim zdaniem...co mają mówić? Że im się po prostu regularnie pic chciało? |
Ja nigdy nie pytałam dlaczego ktoś zapił, ja takich pytań nie zadaję. I nie wiem czy im się regularnie czy nieregularnie pić chciało
Jeżeli ktoś będzie chciał powiedzieć to powie.
I mówienie o tym że zapicie było potrzebne ja odbieram nie jako "usprawiedliwienie" czy wytłumaczenie. Przede wszystkim słucham i staram się nauczyć ile mogę.
Cytat: | Widać wtedy nie trzeźwiałam dość pokornie |
|
_________________ "jestem ciszą między parą tonów,
które niełatwo się ze sobą godzą" R.M.Rilke ..................................... |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Czw 22 Mar, 2012 17:50
|
|
|
zimna napisał/a: | brak pokory. A czy jest ona potrzebna , komu i kiedy - ? |
Trochę ta "pokora" jest nadużywana, jeszcze trochę i człowiek usłyszy że z pokorą ma ziemniaki obierać.... ja tam obieram bo lubię je jeść, a nie żeby ćwiczyć pokorę.... |
|
|
|
|
zimna
Gaduła Księżniczka \^^^/
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 06 Gru 2011 Posty: 783
|
Wysłany: Czw 22 Mar, 2012 18:03
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | rochę ta "pokora" jest nadużywana, jeszcze trochę i człowiek usłyszy że z pokorą ma ziemniaki obierać... |
Ja się zastanawiam czym ta pokora ma być?- to takie ogólne - pokora.
W życiu? W trzeźwieniu? Wobec SW, wobec innych?
Na początku, powinniśmy chyba to zdefiniować |
_________________ "jestem ciszą między parą tonów,
które niełatwo się ze sobą godzą" R.M.Rilke ..................................... |
|
|
|
|
dtstgseete
(banita)
Pomógł: 5 razy Wiek: 48 Dołączył: 24 Gru 2011 Posty: 375
|
Wysłany: Czw 22 Mar, 2012 18:06
|
|
|
Lubie ten temat... Dla mnie pokora oznacza postawe taka, jak w slowach ,,badz wola Twoja'' z Ojcze nasz. Albo ,,jak my odpuszczamy naszym winowajcom''.
Jak w kroku pierwszym - przestalem kierowac wlasnym zyciem.
Jak w kroku drugim - uwierzyc, ze nie ja pokieruje, lecz Cos Innego, niz ja.
Jak w kroku trzecim - naprawde powierzyc to temu ,,Czemus'' i sie nie wtracac za wiele.
Jak w kroku jedenastym - nie prosic o cos na przyszlosc, lecz o sile do podolania temu co mnie czeka.
Nie leźć w paszcze lwa, nie prowokowac zagrozenia zdrowia, nie kusic losu mowiac ,,a co tam'' albo ,,zobaczymy co sie stanie'' albo ,,ale ja tak wlasnie wolę''. A tak wlasnie czesto robie. Starac sie byc gotowym na to, co moze sie stac - przyjemnego lub przykrego czy strasznego. Postrzymac sie od forsowania swojej wizji - majac wiare, ze zycie dopisze scenariusz dla mnie i dla swiata zdrowszy, niz moje wybujale wyobrazenia.
Nie umiem tego, bo jak pomysle, ze czekac mnie moga nieszczescia nieporozumienia a w koncu czeka mnie smierc i niebyt - to dostaje od razu bolu brzucha. Jestem zalezny od tylu okolicznosci wokol mnie - mowiac jezykiem matematycznym - od tylu zmiennych, ze przeraza mnie to. Mijajacy ludzie, samochody, elektrycznosc, katastrofy budowlane... Trudno mi sie zmierzyc sie z prawda...
Podoba mi sie powiedzonko, ze ,,Modlitwa nie zmienia postanowien Boga (czy jak kto woli Sily Wyzszej). Ale zmienia tego, kto sie modli.'' |
_________________ Jestem jak ,,MediaMarkt": nie dla idiotów
Skazany na sukcez
|
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 22 Mar, 2012 21:19
|
|
|
dadof2 napisał/a: | mozna by bylo sie u Was dopatrzec jakis tam oznak i potencjalnego zagrozenia, ktore powoduje rozleniwienie. |
dopatruj, dopatruj.............od zawsze mówiłem, że ten przekaz w necie jest do du**.........każdy czyta to co chce przeczytać, a nie to co jest napisane............ |
_________________ |
|
|
|
|
|