Duma mnie rozpiera :) |
Autor |
Wiadomość |
piotrAA82
Towarzyski trzeźwiejący alkoholik
Wiek: 42 Dołączył: 11 Sie 2012 Posty: 332 Skąd: Starachowice
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2012 20:55
|
|
|
Mnie też w jakimś stopniu duma rozpiera
Bo już widzę że w tym trzeźwym życiu powolutku coś tam mi się zaczyna jakoś układać tak jak należy. Ale nie przychodzi to samo, muszę się czasami bardzo mocno natrudzić, ale cały czas warto, bo dopiero teraz zaczynam poznawać siebie, a mam 30 lat. Czasami łapię się na tym, że chcę wszystko od razu, chcę widzieć te efekty natychmiast, ale tak się nie da Czasami zbyt szybko się również zniechęcam jak widzę że coś mi się nie udaje, a przecież porażki nas czegoś uczą zawsze, zyskujemy przez nie jakieś nowe doświadczenia. |
_________________ Ty wierz w co chcesz, ja wierze w to co wiem. |
|
|
|
|
plusio
(banita)
Wiek: 42 Dołączył: 25 Kwi 2012 Posty: 327 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2012 21:22
|
|
|
te men, piotr, a napisz co ci sie zaczyna ukladac, bo ja sensu w nie piciu nie widze duzego.
Tzn wg mnie zaprzestanie picia nie zmieni absolutnie nic w moim zyciu. Bo niby co ma zmienic? Kasy jak nie mam nie bede miec, du** jak nie mam to tez nie, zembow mi to nie naprawi. Nie bede madrzejszy, fajniejszy, dalej bede miec zj***ny charakter i mul jak od dziecka. Tak samo terapia moze oduczy mnie pic, ale przeca nic wiecej nie zrobi. To ja jestem bardzo ciekaw co mi sie zmieni, co bedzie lepiej itp. Moze tez przestane
Przeca kiedy nie pilem to bylo tak samo jak jest teraz. Tez nic nie umialem, bylem glupi, laski na mnie sikaly, i w ogole bylem tak glupi i naiwny,ze dzis sie smieje sam z siebie. Kasiory tez nie mialem. Rzucilem sie w alko i dragi bo nie widzialem sensu takiego istnienia.
Napiszecie pewnie ze przynajmniej nie umre, ale chyba lepiej umrzec niz tak zyc, bo co to za zycie? Dzien w dzien to samo g***o, ten sam syf, ta sama zlosc, gniew itp. Zesrac sie mozna
pS Jestem trzezwiutki od soboty jak by ktos mial wonty |
Ostatnio zmieniony przez plusio Śro 29 Sie, 2012 21:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ewa29
Gaduła
Pomogła: 5 razy Wiek: 43 Dołączyła: 11 Sty 2012 Posty: 906 Skąd: woj.łódzkie
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2012 21:32
|
|
|
plusio napisał/a: | Tzn wg mnie zaprzestanie picia nie zmieni absolutnie nic w moim zyciu. |
Wiesz co plusio odkąd tutaj zawitałeś i czytam Twój wątek to wiesz co postaw sobie słoik i to co wydajesz na alko na trawe na białe bo nie wiem do końca co jeszcze bierzesz i wrzucaj jak do skarbonki za każdym razem wypicia i brania to po jakimś czasie sam zobaczysz co się zmieniło
plusio napisał/a: | terapia moze oduczy mnie pic, ale przeca nic wiecej nie zrobi. |
A skąd możesz to wiedzieć skoro nawet nie byłeś.Plusio nie wkurzaj mnie tylko zacznij działać a cały czas się użalasz nad sobą samo nic nie przyjdzie ani się nie zrobi. |
_________________ Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu |
|
|
|
|
plusio
(banita)
Wiek: 42 Dołączył: 25 Kwi 2012 Posty: 327 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2012 21:39
|
|
|
No uzbieram moze 300 zlotych maksimum. I co mi to da? Zeby? Samochod? O kurde jakosc mojego zycia tak wzrosnie ze sie posikam ze szczescia. A w zamian co? Zlosc non stop, zero odpoczynku od mojej zrytej bani. Przeca chyba bym umarl z tych zlych mysli.
NIe wiem, ale pisze z niektorymi co byli, czytam to forum i takie wyciagam wnioski, ze terapia nic nie zmienia. Znam kilka osob po terapii. i Co ? Ich zycie to dalej syf i męka. Ino, ze nie piją, albo zapijaja raz na 3 miesiace i odpoczatku. Tak wkolko az ich szlag trafii. Mojego starego to pol mojego zycia wozilem po szpitalach psychiatrycznych, mityngach, h.... wie gdzie nie byl. I co? Nic sie nie zmienilo. Choc i tak jego poziom zycia i w ogole status zyciowy dosc wysoki |
|
|
|
|
piotrAA82
Towarzyski trzeźwiejący alkoholik
Wiek: 42 Dołączył: 11 Sie 2012 Posty: 332 Skąd: Starachowice
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2012 21:39
|
|
|
Cytat: | te men, piotr, a napisz co ci sie zaczyna ukladac, bo ja sensu w nie piciu nie widze duzego. |
Te men plusio, napiszę Ci szczerze że na chwilę obecną jakoś nie widzę sensu z Tobą dyskutować. I to nie fakt że wywyższam się w jakiś sposób nad Tobą to powoduje, ale znam niejednego takiego kozaka jak Ty co mu już trochę rura zmiękła po pewnym czasie od tego alkoholu. Ja czytając Twoje wypowiedzi się nakręcam a mi jest to zupełnie niepotrzebne. |
|
|
|
|
plusio
(banita)
Wiek: 42 Dołączył: 25 Kwi 2012 Posty: 327 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2012 21:44
|
|
|
Ja kozak? Nie jestem kozakiem. Chopie mnie 10 letnie dziecko potrafi zrobic w h...., oszukac, zblaznic, dobic, itp, wiec raczej jestem jego odwrotnoscia przyjacielu |
|
|
|
|
ewa29
Gaduła
Pomogła: 5 razy Wiek: 43 Dołączyła: 11 Sty 2012 Posty: 906 Skąd: woj.łódzkie
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2012 21:45
|
|
|
plusio napisał/a: | No uzbieram moze 300 zlotych maksimum. |
nie sądze używki więcej kosztują
plusio napisał/a: | O kurde jakosc mojego zycia tak wzrosnie ze sie posikam ze szczescia. |
z pewnością się posikasz ze szczęścia jak zmienisz coś w swoim życiu powtarzam samo nic się nie zrobi |
_________________ Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu |
|
|
|
|
plusio
(banita)
Wiek: 42 Dołączył: 25 Kwi 2012 Posty: 327 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2012 21:50
|
|
|
To nie sądz bo nie wiesz. Wiecej napewno mnie bo tyle mi z wyplaty zostaje po zaplaceniu tego co musze. No moze ciut wiecej. Ale co, klama raz, 2 w miesiacu, to tylko 50 zlotych. Za trawke nie place, nawet nie wiem u kogo kupic. Reszta to piwska, ale tez w nieduzych ilosciach, 4 dziennie bylo zazwyczaj, czasem dowale wiecej, ale wiecej niz 8 piw to dawno nie je....m |
|
|
|
|
ewa29
Gaduła
Pomogła: 5 razy Wiek: 43 Dołączyła: 11 Sty 2012 Posty: 906 Skąd: woj.łódzkie
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2012 21:50
|
|
|
plusio napisał/a: | Jestem trzezwiutki od soboty jak by ktos mial wonty |
To idź na terapie rób coś z tą trzeźwością weź się za siebie a i dlaczego ktokolwiek miałby mieć wonty skoro jesteś trzeźwy |
_________________ Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu |
|
|
|
|
Jo-asia
Upierdliwiec miłośniczka
Pomogła: 59 razy Wiek: 53 Dołączyła: 10 Sie 2012 Posty: 2955 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 30 Sie, 2012 10:29
|
|
|
Jonesy napisał/a: | Obserwuję Cię Tato |
wzruszyłam się plusio napisał/a: | Tak naprawde to nie wiesz nic. Mozesz byc jedynie dobrej mysli |
w 100% nie wiem
ale jestem alkoholiczką, znam się trochę na ściemach, do tego mam instynkt - i czuję kiedy jest coś nie tak |
_________________ ...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. |
|
|
|
|
grzesiek
Gaduła
Pomógł: 15 razy Wiek: 57 Dołączył: 16 Lip 2011 Posty: 850 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Czw 30 Sie, 2012 11:56
|
|
|
Jo-asia napisał/a: | :beczy: wzruszyłam się |
Jo-asia napisał/a: | jestem alkoholiczką, znam się trochę na ściemach, do tego mam instynkt - i czuję kiedy jest coś nie tak |
Fajnie piszesz o swoich dzieciach,ale dla mnie najważniejsze jest to,że w Twojej głowie następują zmiany.Najważniejsze,że przemawiają przez Ciebie uczucia. Dostrzegasz zmiany i Twoje zachowanie nie jest egocentryczne,bo interesujesz się też bliskimi,tym co robią i jak postępują. |
_________________ dzisiaj nie pije
Każdy człowiek może wejść na lepszą drogę, do puki żyje |
|
|
|
|
helka
Małomówny
Wiek: 46 Dołączyła: 23 Lip 2012 Posty: 21 Skąd: Wrocek
|
Wysłany: Czw 30 Sie, 2012 13:52
|
|
|
Jestem dumna z tego, ze mogę być Wami
Kiedy porównuję siebie, moich przyjaciół (dd-cośtam/współ-cośtam/alkoholików) z innymi – tymi normalnymi [sic!] –naprawdę myślę sobie, że mimo wszystko mamy wiele szczęścia. Żeby przeżyć musieliśmy się przyznać i do swoich słabości i wad (totalnego popieprzenia, wewnętrznej ruiny i bóg raczy wiedzieć do czego jeszcze) i co najważniejsze znaleźć siłę aby „COS” z tym całym bagażem zrobić i wytrwać.
Dzięki swojej pracy mogliśmy się stać bardziej wrażliwsi, zobaczyć, zrozumieć więcej, nauczyć się czerpać radość nawet z najprostszych rzeczy (czasem nawet pierwszy raz w życiu) – dumna jestem jak cholera a zamierzam być jeszcze bardziej. |
_________________ DDA czytaj - kwiaty, które zakwitły na betonie |
Ostatnio zmieniony przez helka Czw 30 Sie, 2012 13:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Pomogła: 26 razy Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Czw 30 Sie, 2012 15:57
|
|
|
Cytat: | DDA czytaj - kwiaty, które zakwitły na betonie |
Aaa. to u Ciebie to widziałam |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|
|
|
|
Jędrek
Trajkotka ALKOHOLIK
Pomógł: 17 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Sie 2011 Posty: 1617
|
Wysłany: Czw 30 Sie, 2012 22:01
|
|
|
plusio napisał/a: | o nie sądz bo nie wiesz. |
Tylko Tobie wolno sądzić i spekulować??:
plusio napisał/a: | Tzn wg mnie zaprzestanie picia nie zmieni absolutnie nic w moim zyciu. Bo niby co ma zmienic? |
No to skoro wiesz lepiej.... |
_________________ Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany. |
|
|
|
|
Jonesy
Upierdliwiec
Pomógł: 41 razy Wiek: 43 Dołączył: 28 Lut 2011 Posty: 2412
|
Wysłany: Czw 30 Sie, 2012 22:20
|
|
|
22:00 - idę do sypialni. Micha popcornu, kinley z wodą gazowaną i plany coby tu obejrzeć z żoną...
A tu wchodzę i okazuje się że nasza smerfetka starsza czuwa dzielnie... A wstała o 6 rano, to niezły twardziel.
Z początku chciałem ją przymusić do spania, ale coś we mnie pękło - wzięliśmy ją w środek między nas, daliśmy w łapy michę popcornu i włączyłem komedię. Pośmialiśmy się, pojedliśmy, mała stwierdziła że to "jej najlepsza randka w życiu" i kimnęła po 15 minutach
My też stwierdziliśmy że fajna ta randka w trójkącie Raz na jakiś czas... |
_________________ Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
|
|
|
|
|
|