Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
My sie MUSIMY ogarnąć
Autor Wiadomość
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 20:32   

stanisław napisał/a:
co jest motywacja jak nie rodzina

Rózne są motywacje, nie ma jednej uniwersalnej
stanisław napisał/a:
bedzie trzewiała dla siebie to bedzie dalej egoistka

A cóż to za bzdura kompletna.........
stanisław napisał/a:
Przestan mówic jak terapeuci trzeżwiej dla siebie

A gdzież ja to napisałem, mógłbyś wskazać ten fragment?
_________________
:ptero:
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 20:35   

Ptero, a po co Ci ta trzeźwość jeżeli nie możesz jej ofiarować najbliższej osobie?
Kiedy piłem byłem egoistą, trzeźwy oddaję siebie najbliższym...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
stanisław 
Gaduła
stan


Pomógł: 7 razy
Wiek: 62
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 698
Skąd: Stalowa wola
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 20:43   

pterodaktyll napisał/a:
ą o wiele lepiej jest przekonać samą siebie, że czegoś "CHCĘ"
Jak nie bedzie miala radosci z trzeżwienia to
pterodaktyll napisał/a:
W tej sytuacji, kiedy nie masz wypracowanych odpowiednich mechanizmów obronnych
na d*** ścisku daleko nie zajdzie
 
     
Ate 
Nimfomanka netowa


Pomogła: 36 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 21:09   

pterodaktyll napisał/a:
W tej sytuacji, kiedy nie masz wypracowanych odpowiednich mechanizmów obronnych przed swoją własną podświadomością
oczywiscie ze nie mam wypracowanych, to jasne jak slonce, gdybym miala nie pilabym.
pterodaktyll napisał/a:
jeśli coś musisz, to coraz mniej Ci się będzie chciało to zrobić, bo robienie czegoś dla kogoś (nawet jeśli jest to własne dziecko) to nie jest motywacja, która pozwoli Ci opanować chorobę.
Dla mnie to jest MOTYWACJA . Ptero, gdyby nie dzieciaki ja bym juz nie zyla, nie widzialabym sensu,a jeszcze to pogorszenie stanu zdrowia, wyobraz sobie ze jestem sama samiusienka , i wtedy nie, nie mam na dzien dzisiejszy MOTYWACJI jesli czuje sie nic nie warta, przegrana i samotna. Po to ide na terapie, wreszcie porzadna, zamknieta zeby zaczac robic to dla siebie.
pterodaktyll napisał/a:
Ate napisał/a:
pijacej matce trzeba powiedziec : MUSISZ przestac pic, masz dziecko, ktore jest zalezne od Ciebie,

Jest wołaniem na puszczy, bo z tego co czytam to zapiła a i ja spotkałem sporo kobiet i to niekoniecznie na forum, które też mają dzieci w różnym wieku, przeważnie małe lub kilkunastoletnie i wracają do picia,
tak, masz racje, alew to jest taki pomost, zeby w ogile odstawic alkohol, powaznie sie zastanowic nad soba i nad piekielkiem ktore sie funduje dziecku, t jesli ktos by mnie zapoytal dwa tyg temu, zrob to dla siebie, nie zalezy ci na tobie?.... zasmialbym mu sie w twarz

Ale to jest takie dobitne, w takich naprawde zylch chwilach, kiedy traci sie sens zycia, wtedy gdzies ktos Ci mowi, albo Twoje sumienie krzyczy nagle : MUSISZ zaopiekowac sie dzieckiem! I mnie ten krzyk uratowal od zapicia sie na smierc
_________________
fortes fortuna adiuvat
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 21:11   

staaw napisał/a:
a po co Ci ta trzeźwość jeżeli nie możesz jej ofiarować najbliższej osobie?

Błąd w myśleniu drogi Stasiu. Trzeźwy jestem dla siebie a:
staaw napisał/a:
trzeźwy oddaję siebie najbliższym...

Moją trzeźwość i wszystko co z niej wynika, oddaję najbliższym i nie tylko najbliższym, bo wreszcie potrafię to robić
staaw napisał/a:
Kiedy piłem byłem egoistą,

A jak myślisz....czy ja byłem inny?
_________________
:ptero:
 
     
stanisław 
Gaduła
stan


Pomógł: 7 razy
Wiek: 62
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 698
Skąd: Stalowa wola
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 21:14   

pterodaktyll napisał/a:
Błąd w myśleniu drogi Stasiu. Trzeźwy jestem dla siebie a:
A jak piłeś to dla kogo
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 21:15   

stanisław napisał/a:
Jak nie bedzie miala radosci z trzeżwienia to

stanisław napisał/a:
na d*** ścisku daleko nie zajdzie

Sorry kolego, nadajemy na dwóch, zupełnie różnych falach. Mam wrażenie, że Ty w ogóle nie rozumiesz o czym ja piszę, natomiast klepiesz jakieś przedziwne "mądrości", które czasami słyszę na mityngach i zupełnie się z nimi nie zgadzam
_________________
:ptero:
 
     
stanisław 
Gaduła
stan


Pomógł: 7 razy
Wiek: 62
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 698
Skąd: Stalowa wola
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 21:18   

pterodaktyll napisał/a:
zupełnie się z nimi nie zgadzam
Kolego masz takie prawo
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 21:20   

Ate napisał/a:
Po to ide na terapie, wreszcie porzadna, zamknieta zeby zaczac robic to dla siebie.

No w mordę jeża..........przecież cały czas o tym piszę. Idziesz dla SIEBIE, natomiast Twoja motywacja to inna sprawa. Kiedy Ty będziesz trzeźwa, w pełnym tego słowa znaczeniu, wtedy i Twoi najblizsi z tego też korzystają........czy to takie trudne do zrozumienia?
Najpierw TY a w konsekwencji Twoich decyzji i wyborów Twoi najblizsi .... "Quod erat demonstrandum"
_________________
:ptero:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 21:23   

stanisław napisał/a:
A jak piłeś to dla kogo

Sorry Kolego. Czy mógłbyś mi nie zadawać idiotycznych pytań?
_________________
:ptero:
 
     
stanisław 
Gaduła
stan


Pomógł: 7 razy
Wiek: 62
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 698
Skąd: Stalowa wola
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 21:25   

A co w mym pytaniu jest idiotycznego
 
     
Ate 
Nimfomanka netowa


Pomogła: 36 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 21:26   

pterodaktyll napisał/a:
Ate napisał/a:
Po to ide na terapie, wreszcie porzadna, zamknieta zeby zaczac robic to dla siebie.

No w mordę jeża..........przecież cały czas o tym piszę. Idziesz dla SIEBIE, natomiast Twoja motywacja to inna sprawa. Kiedy Ty będziesz trzeźwa, w pełnym tego słowa znaczeniu, wtedy i Twoi najblizsi z tego też korzystają........czy to takie trudne do zrozumienia?
Najpierw TY a w konsekwencji Twoich decyzji i wyborów Twoi najblizsi .... "Quod erat demonstrandum"
Ptero, Skarbie, nie dociera do Ciebie, Slonce, ze pierwsza , nadrzedna p´motywacja jest rodzina, , dziecko??? Bez tego nie byloby dalszego ciagu, zero, nic, koniec, pustka. smierc bez zalu, ale to dziecko jest motywacja dlatego by nie marnowac mu zycia MUSZE przestac pic, zaprzestanie picia dla dziecka jest tylko SRODKIEM DO CELU A NIE CELEM SAMYM W SOBIE. No teraz to juz sie chyba dogadalismy :ate:
_________________
fortes fortuna adiuvat
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 21:39   

Ate, Słoneczko. cytujesz mój tekst, gdzie stoi jak byk, że Twoje wybory to jedno a motywacja to drugie i piszesz mi, że:
Ate napisał/a:
dziecko jest motywacja

Przecież ja tego nigdzie nie podważam.........
Ate napisał/a:
by nie marnowac mu zycia MUSZE przestac pic,

Zamieniłbym to "MUSZĘ" na "CHCĘ"
Ate napisał/a:
zaprzestanie picia dla dziecka jest tylko SRODKIEM DO CELU

A jaki jest ten Twój cel skoro tak piszesz?
_________________
:ptero:
 
     
Ate 
Nimfomanka netowa


Pomogła: 36 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 21:40   

pterodaktyll napisał/a:
Ate, Słoneczko. cytujesz mój tekst, gdzie stoi jak byk, że Twoje wybory to jedno a motywacja to drugie i piszesz mi, że:
Ate napisał/a:
dziecko jest motywacja

Przecież ja tego nigdzie nie podważam.........
Ate napisał/a:
by nie marnowac mu zycia MUSZE przestac pic,

Zamieniłbym to "MUSZĘ" na "CHCĘ"
Ate napisał/a:
zaprzestanie picia dla dziecka jest tylko SRODKIEM DO CELU

A jaki jest ten Twój cel skoro tak piszesz?
zeby nie tylko moje dziecko bylo szczesliwe, ale ja tez
_________________
fortes fortuna adiuvat
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 12 Lis, 2014 21:44   

Ate napisał/a:
zeby nie tylko moje dziecko bylo szczesliwe, ale ja tez

To jest ogólnik Słońce ty moje, a nie żaden cel. Pytanie pomocnicze. W jaki sposób chcesz to osiągnąć? :)
_________________
:ptero:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,28 sekundy. Zapytań do SQL: 11