Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
co mam robić pomóżcie
Autor Wiadomość
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Nie 24 Lis, 2013 00:29   

staaw napisał/a:
chyba jesteś przekonany na sto procent że picie niczego nie zmieni, najwyżej na gorsze...

ja to doskonale wiem, na logike, racjonalnie
ale czy mogę wiedzieć co któregos pieknego dnia się w chorej głowie może wylęgnąć.

spotkałem ludzi którzy nagle po kilkunastu a i 20 latach nieprzerwanej abstynencji wrócili do picia.
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 24 Lis, 2013 00:29   

staaw napisał/a:

Moja podświadomość od dawna nie potrzebuje ulgi. Conajwyżej jest bezradna wobec problemu i wtedy dotąd się wścieka aż nie znajdzie rozwiązania...

Przeczytaj uważnie co napisałeś :)
staaw napisał/a:
Próbowałem się zabić pijąc, nie da się..

Nie piłeś arszeniku..... :bezradny: .... ;)
_________________
:ptero:
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Nie 24 Lis, 2013 00:35   

pterodaktyll napisał/a:
staaw napisał/a:

Moja podświadomość od dawna nie potrzebuje ulgi. Conajwyżej jest bezradna wobec problemu i wtedy dotąd się wścieka aż nie znajdzie rozwiązania...

Przeczytaj uważnie co napisałeś

Że te rozwiązanie to butelka niby? Może się czasem przydać w samoobronie.
Zapomniałeś już że podświadomość podsuwa NAJLEPSZE rozwiązanie? Tylko jej pozwolić, tysiące lat ewolucji nie może się mylić.
Dopiero egony niszczą tę pierwotną siłę i zaczynamy głupoty robić...

Pterek, żeby to był mój temat miałbyś już z pięć punktów pomocowych...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
ant69 
Towarzyski
ant69



Pomógł: 4 razy
Wiek: 55
Dołączył: 23 Gru 2012
Posty: 498
Wysłany: Nie 24 Lis, 2013 01:01   

:papa2:
_________________

 
     
wampirzyca 
Trajkotka
praca nad samym sobą jest najtrudniejsza



Pomogła: 15 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 08 Cze 2011
Posty: 1792
Skąd: Transylwania
Wysłany: Nie 24 Lis, 2013 08:47   

a ja uważam że ciało i umysł to jedność...i nie może być alkoholizmu..podzielonego na fizyczny i psychiczny...

to że ktoś się napił ...to konsekwencja stanu emocjonalnego....a objawy fizyczne są skutkiem zatrucia alkoholowego organizmu....lub ZA...itd...............................
_________________
wampirzyca
 
     
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Nie 24 Lis, 2013 08:54   

wampirzyca napisał/a:
a ja uważam że ciało i umysł to jedność...i nie może być alkoholizmu..podzielonego na fizyczny i psychiczny...


moim zdaniem jest rozdział Kasiu ponieważ wraz ze wzrostem abstynencji głody fizyczne są coraz słabsze , a podświadomość działa silniej :) pozdrawiam
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
wampirzyca 
Trajkotka
praca nad samym sobą jest najtrudniejsza



Pomogła: 15 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 08 Cze 2011
Posty: 1792
Skąd: Transylwania
Wysłany: Nie 24 Lis, 2013 09:05   

no tak mogłabym sobie dyskutować długo na ten temat....ale jest niedziela i mi się nie chce :p

pozdrawiam cię również.... :buzki:
_________________
wampirzyca
 
     
cool 
Gaduła



Pomógł: 16 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 920
Skąd: warm.-mazu.
Wysłany: Nie 24 Lis, 2013 09:08   

wampirzyca napisał/a:
no tak mogłabym sobie dyskutować długo na ten temat....ale jest niedziela i mi się nie chce :p

pozdrawiam cię również.... :buzki:


dzięki :) to prawda szkoda niedzieli na tak rozległy temat :rotfl:
_________________
I jest szóstka ;-)
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Nie 24 Lis, 2013 09:15   

wampirzyca napisał/a:
objawy fizyczne są skutkiem zatrucia alkoholowego organizmu....lub ZA...itd...............................

Śmierć w wyniku odstawienia alkoholu spowodowana jest tym że alkohol jest fizycznie niezbędny do funkcjonowania organizmu.
Staje się jednym z elementów szlaku metabolicznego, jedzeniem.
To według mnie jest fizyczny aspekt alkoholizmu a nie żadne kace...
ZA nigdy nie miałem więc nie wypowiadam się...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 24 Lis, 2013 09:36   

staaw napisał/a:
Pterek, żeby to był mój temat miałbyś już z pięć punktów pomocowych...

No to masz w gratisie jeszcze jedną informację:
staaw napisał/a:
Zapomniałeś już że podświadomość podsuwa NAJLEPSZE rozwiązanie?

Oczywiście, że nie zapomniałem. Za to Ty zapomniałeś, że na jakąś konkretną chwilę podsuwa te najlepsze rozwiązania, a obaj mamy już tak głęboko zakodowaną podświadomość alkoholową, że nie jesteś w stanie przewidzieć kiedy się nagle uaktywni i pod wpływem czego. Dziwna rzecz, mój dawny terapeuta (nota bene alkoholik z ponad 20 letnim stażem niepicia) zaczął ostatnio latać na mityngi (przedtem to raz na "ruski rok" chodził), teraz chyba nawet częściej bywa niż ja. Jak sądzisz dlaczego? Tak dla zabicia czasu czy może ta podświadomość alkoholowa dała mu wyraźnie do zrozumienia, że czegoś konkretnego oczekuje. 20 lat niepicia!!!! I co?
_________________
:ptero:
Ostatnio zmieniony przez pterodaktyll Nie 24 Lis, 2013 09:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Nie 24 Lis, 2013 09:48   

Będę pamiętał, dzięki.
Choć mam coraz większą pewność że nie pasuję na to forum...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Pastel 
Gaduła



Wiek: 46
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 750
Wysłany: Nie 24 Lis, 2013 11:08   

nawrocik napisał/a:
ponieważ wraz ze wzrostem abstynencji głody fizyczne są coraz słabsze , a podświadomość działa silniej

O! Tu jest przykład pomieszania, o którym pisałem wcześniej. :mgreen:

pterodaktyll napisał/a:
podświadomość alkoholowa

Coś takiego nie istnieje. :bezradny:
_________________
Adhibe rationem difficultatibus.
Seneka
 
     
alkop2580 
Małomówny
alkopaa2580


Wiek: 41
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 26
Wysłany: Śro 27 Lis, 2013 10:34   

Mam mały problem od w czoraj mam ochote do złego w czoraj jakoś sobie z tym poradziłem chodzi zamną zimne piwo albo seta gorzały łazi jak diabeł za mną ale to chyba już ten czas abstynencja równe dwa tygodnie i dopada głodzik. doradzcie jak sobie z tym radzić jakoś sie trzymam ale dzisiaj masakra jest łapy mi latają jak bym pochlał byłem w czoraj na mitingu i z mitingu prosto do domu jakoś w czoraj przetrwałem gorzej dzisiaj!
_________________
alkopaa trzezwy od 13.11.2013
 
     
Ann 
Upierdliwiec



Pomogła: 22 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 11 Lip 2013
Posty: 2075
Wysłany: Śro 27 Lis, 2013 10:54   

alkop2580 napisał/a:
byłem w czoraj na mitingu
masz dzisiaj możliwość iść na mityng gdzieś? to gazem.

Rozważ sobie ile możesz stracić. Ja zawsze kiedy mam myśl o piciu, patrzę na to ile udało mi się osiągnąć i to tylko dzięki własnemu uporowi i chęci ku lepszemu życiu. Zyskałeś już X dni, szkoda byłoby je zaprzepaścić. Powiedz sobie, że dziś nie piję, że przez 24 godziny nie piję.. ale jeśli 24 to zbyt wiele, to powiedz sobie, że przez 8 lub 3 godziny nie piję.. ja początkowo, po jakiś dwóch tygodniach od zaprzestania picia, musiałam dzielić sobie dobę na 15 minut. Każde 15 min było sukcesem. Dąż do takich sukcesów! Powoli.

Tamto życie już znasz, życie z wódą, piwem czy czymkolwiek innym.. przed Tobą stoi nowe, nieznane i bardzo ciekawe. Masz los w swoich rękach.. ODWAGI gościu! :) :okok:
_________________
Być może jest tak, że każda istota musi podlegać jakiemuś uzależnieniu. Że człowiek zupełnie wyzbyty uzależnień jest niekompletny. Że to naturalne jak oddychanie.

Jakub Żulczyk, Ślepnąc od świateł
 
     
alkop2580 
Małomówny
alkopaa2580


Wiek: 41
Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 26
Wysłany: Śro 27 Lis, 2013 10:58   

postaram sie tak zrobić ciężko jest ale dam rade
_________________
alkopaa trzezwy od 13.11.2013
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,27 sekundy. Zapytań do SQL: 12