Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Terapia od nowa
Autor Wiadomość
nazgul78 
Towarzyski
Alkoholik,



Wiek: 46
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 107
Skąd: Łódzkie
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012 10:36   

Jonesy napisał/a:
Zapomniałaś tylko dodać, że od roku Ewa nie pije.


Wiem i doceniam fakt że przynajmniej ona stara się jak może o dzieci zadbać.
Dodając że teście oboje piją mój ojciec również matki mojej niema itylko ona z całej rodziny trzeźwa z problemami borykać się musi.
Kocham swoje dzieci (sam akurat z nimi jestem) I Ewę za wszystko co mi w życiu dała
Dlatego też wiem że muszę zrobić wszystko żeby Trzeźwieć i ratować ten związek
_________________
Człowiek, który poddaje się losowi, staje się ludzkim wrakiem.

- William Goldman
 
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012 10:36   

Dziubas napisał/a:

Obydwoje nic z tym nie robią.


Najwyższy czas żeby ktoś zaczął coś uczciwie z tym robić.
A to drugie albo z biegiem czasu dołączy, albo związek się rozleci.
 
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012 10:38   

nazgul78 napisał/a:

Dlatego też wiem że muszę zrobić wszystko żeby Trzeźwieć i ratować ten związek


No to coś RÓB!
 
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012 10:39   

Jonesy napisał/a:

I nie, nie czytam co piszecie u Ewy


No to nie masz pełnego obrazu sytuacji.
Trudno. :bezradny:
 
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012 10:41   

Tomoe napisał/a:
Jonesy napisał/a:

I nie, nie czytam co piszecie u Ewy


No to nie masz pełnego obrazu sytuacji.
Trudno. :bezradny:


Nadrabiam w biegu. Wiesz jak tęskniłem za rozmowami z Tobą :)
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012 10:46   

O, to było miłe. :)
 
 
     
wampirzyca 
Trajkotka
praca nad samym sobą jest najtrudniejsza



Pomogła: 15 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 08 Cze 2011
Posty: 1792
Skąd: Transylwania
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012 10:48   

Jonesy napisał/a:
Nadrabiam w biegu. Wiesz jak tęskniłem za rozmowami z Tobą



lizus :mgreen:
_________________
wampirzyca
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012 11:02   

Dziubas napisał/a:
Jonesy napisał/a:
Zapomniałaś tylko dodać, że od roku Ewa nie pije. Jest więc dla mnie różnicą porównywać nie pijącą od roku i nie terapioną Ewę, do nieco terapeutyzowanego ale zapijającego Nazgula.

Dla mnie nie ma różnicy między nimi.
Obydwoje nic z tym nie robią.
Seba zapija, a Ewa nietrzeźwo myśli, obydwoje są"pijani"

Pozwól że się podepnę pod tą wypowiedź. :D
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012 11:17   

nazgul78 napisał/a:

Małgoś Wyjechałem kiedyś do Birmingham przestałem pić znalazłem prace myślałem o ściągnięciu Ewy. Zadzwoniła nawalona jak samolot że jest w ciąży że nie chce tego dziecka i woli je zapić. Dzwoniła jeszcze pare dni zawsze nawalona cóż robić bilet samolot i z powrotem do Polski
Cóż a teraz zbyt małe dzieci by w czwórkę jechać prace od ręki bym miał bo mame mam w Londynie ale takiej rodziny licznej to nie utrzymam sam już nie te czasy w Angli co kiedyś

Mysle,ze jak masz mame w londynie to bez problemu dacie sobie rade.wystarczy,ze Ty pracujesz,partnerka zajmuje sie dziecmi,council Wam wyliczy ile benefitow Wam sie nalezy i zagwarantuje Wam godny poziom zycia.Ja na Waszym miejscu po odbytych terapiach w polsce sprobowalbym tej opcji.w londynie jest dostep do polskich AA lub Al-Anon.
Pozdrawiam i zycze powodzenia
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012 11:23   

leon napisał/a:
Ja na Waszym miejscu po odbytych terapiach w polsce sprobowalbym tej opcji.w londynie jest dostep do polskich AA lub Al-Anon.


Fajny pomysł. :)
Ale koniecznie po odbytych terapiach, a nie zamiast.
W Londynie, Leon, jest Punkt Informacyjno-Kontaktowy polskojęzycznych grup AA. Już go dzisiaj umieszczałam na forum, ale powtórzę. Może ci się przyda:
http://www.aa-pik-wielkabrytania.org.pl/
Ostatnio zmieniony przez Tomoe Wto 07 Sie, 2012 11:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012 11:33   

Tomoe napisał/a:
leon napisał/a:
Ja na Waszym miejscu po odbytych terapiach w polsce sprobowalbym tej opcji.w londynie jest dostep do polskich AA lub Al-Anon.


Fajny pomysł. :)
Ale koniecznie po odbytych terapiach, a nie zamiast.
W Londynie, Leon, jest Punkt Informacyjno-Kontaktowy polskojęzycznych grup AA. Już go dzisiaj umieszczałam na forum, ale powtórzę. Może ci się przyda:
http://www.aa-pik-wielkabrytania.org.pl/

Dzieki.Mieszkam pod Londynem a chodze na AA angielskie bo jest blizej tzn w kosciele 200 metrow od domu
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012 11:37   

Czytałam twoje wpisy, wiem, że chodzisz na angielską grupę, ale pomyślałam że może kiedyś zechcesz odwiedzić polskojęzyczną. A może Nazgulowi się kiedyś ten namiar przyda. Pozdrawiam. :)
 
 
     
nazgul78 
Towarzyski
Alkoholik,



Wiek: 46
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 107
Skąd: Łódzkie
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012 13:53   

Czytałem kiedyś wasze wypowiedzi na temat co lepiej pomaga Terapia czy mitingi.
Niewiele z tego się dowiedziałem wiem co zauważyłem na swojej terapi grupowej.
Na grupie było 10 osób, 2 dobrowolnie reszta przez sąd.
I tych 8 pieknie opowiadało ale tylko tak aby pani terapeutce się podobał żeby stępelek postawiła w notesiku i dobrą opinie wypisała na zaświadczeniu do sądu bądź kuratora.
Tych dwóch pozostałych po tym co usłyszało śpiewali podobnie, jednym z tej dwójki byłem ja.
Pokorny, wstydzący się za to co źle robiłem i zadowolony jak to tam fajnie i ile ze spotkania dobrych info wyniosłem.

G**** prawda otworzyłem się dopiero u terapki na indywidualnej i na mitingach.

Na mitingach najbardziej, tam mnie nikt nie krytykował nie potrzebowałem żadnej
karteczki czy pieczątki, dla siebie mówiłem by się wygadać do ludzi którzy mnie rozumieli bo byli tacy jak ja.

No i właśnie jade za chwile do klubu abstynenta i o 18 na miting

Do wieczorka
_________________
Człowiek, który poddaje się losowi, staje się ludzkim wrakiem.

- William Goldman
 
 
     
Dziubas 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 16 razy
Wiek: 54
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 1251
Skąd: W-w
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012 13:56   

nazgul78 napisał/a:
Na mitingach najbardziej, tam mnie nikt nie krytykował

To czemu to przerwałeś, skoro tak dobrze było?
_________________
"Niczego nie oczekuje, niczego się nie boję,
jestem wolny" N.Kazantzakis
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012 13:59   

nazgul78 napisał/a:
co lepiej pomaga Terapia czy mitingi


Nie wiem co innym lepiej pomaga.
Mnie pomogło jedno i drugie.
Ale terapia była pierwsza, bo to "z przymusu terapeutycznego" poszłam na swój pierwszy mityng AA.
We Wspólnocie, do której trafiłam "z przymusu", zostałam dobrowolnie.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 11