Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Wiedźma
Pią 04 Lis, 2011 11:08
esperal
Autor Wiadomość
olka 
Gaduła


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 21 Gru 2011
Posty: 530
Wysłany: Sob 07 Sty, 2012 15:59   

Myśle,że Andrzej miał tu na myśli to,że samo to że już wiesz,że jesteś alkoholiczką sprawia,że komfortu picia już nie ma,bo już wiesz dlaczego pijesz.Nie dlatego,że chcesz,tylko,że musisz...Ale to ja tak myśle.
 
     
Jędrek 
Trajkotka
ALKOHOLIK



Pomógł: 17 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 1617
Wysłany: Sob 07 Sty, 2012 16:04   

gabra napisał/a:
Cytat:
Myślę, że komfort masz tak czy inaczej spieprzony.
_________________


To znaczy?


Jak w ósmym tygodniu terapii podstawowej zapiłem, to strasznego moralniaka miałem. Oprócz tego, że zlasowało mi to mózg, bo antydepresanty brałem. Bo chciałem nie pić bardzo. A doprowadziłem się prawie do obłędu i wypiłem browarów garść...ale tylko pierwsze dwa piłem z ulgą, że napięcie mija..... kolejne już z rezygnacją, że du** zbita i postanowienie znowu poszło...
A później miałem taką jazdę, że wylądowałem na Oddziale Zamkniętym.
_________________
Andrzej
„Niepoczytalność: robisz w kółko to samo, a spodziewasz się zmian”
Poczytalność? Robisz w kółko to samo, kiedy zaczynasz zauważać pozytywne zmiany.
Ostatnio zmieniony przez Jędrek Sob 07 Sty, 2012 16:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
gabra 
Towarzyski



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 19 Lis 2011
Posty: 371
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 07 Sty, 2012 16:07   

olka napisał/a:
Nie pije prawie trzy lata,ale nie ćpam 5 miesięcy.


To sporo Gratuluję !!!
Masz rodzine meża dzieci?
Ostatnio zmieniony przez gabra Sob 07 Sty, 2012 16:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
gabra 
Towarzyski



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 19 Lis 2011
Posty: 371
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 07 Sty, 2012 16:12   

Gonzo.pl napisał/a:
A taka znajoma może być Twoją podporą.

Tak masz rację.
 
 
     
olka 
Gaduła


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 21 Gru 2011
Posty: 530
Wysłany: Sob 07 Sty, 2012 16:13   

Dziękuje Gabrysiu.Nie mam męża,dzieci...Nie miałam czasu na założenie rodziny...piłam,ćpałam,kradłam i dużo złego robiłam...więc na "normalne" życie nie starczyło czasu,ale teraz mam szanse!!!! ;)
 
     
moonyain 
Towarzyski
Outsider



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 430
Wysłany: Sob 07 Sty, 2012 19:53   

olka napisał/a:
to że już wiesz,że jesteś alkoholiczką sprawia,że komfortu picia już nie ma,bo już wiesz dlaczego pijesz.Nie dlatego,że chcesz,tylko,że musisz...


Coś w tym jest... Jak pijesz, bo musisz to komfort picia automatycznie znika.
Z resztą z wszystkim tak jest, że jak robione z przymusu, to przyjemności nie sprawia.
_________________
Bo, nie podjąć walki, to najgorsza z możliwych porażek.
 
     
Tajga 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 1585
Wysłany: Nie 08 Sty, 2012 10:52   

rejek napisał/a:
Qrde wy jacyś nienormalni jesteście czy zazdośni?
Facio sie zaszył jest mu z tym dobrze,jest szczęśliwy a wy mu piszecie że powinien się czuć do du**.
Co z wami nie tak.


Myślę, że ani zazdrośni, ani nienormalni. Przez moich przedmówców przemawia doświadczenie. Stare mądre powiedzenie mówi tak..."Przekrętka ma powstać w głowie, a nie w du....". bawić się w krawca, zaszywać i pruć można do końca życia.
Zaszycie to kaganiec, to straszak, to tylko, i aż SAMO NIE PICIE. Z dojrzałym trzeźwieniem nie ma to absolutnie nic wspólnego. Świadomość że nosi się w tyłku bombę oddala tylko moment zapicia. "Bomba" + terapia+mitingi = trzeźwość. Nie chciałam wszywki, chciałam TO wziąć na rozum, trochę to trwało, ale się udało. Dziś nie piję.
_________________
Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Nie 08 Sty, 2012 10:58   

czy wy zamkniecie ten temat wreszcie?
przecież ten gościu sprzedawał esperal i już go tu nie ma,
no chyba, że temat dla potomnych...
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Nie 08 Sty, 2012 11:05   

endriu napisał/a:
no chyba, że temat dla potomnych...

Nie jesteś ostatnim alkoholikiem Rzeczypospolitej niestety...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Nie 08 Sty, 2012 11:06   

endriu napisał/a:
czy wy zamkniecie ten temat wreszcie?

A dlaczego mamy zamykać temat wzbudzający zainteresowanie?
Skoro sprawa jest kontrowersyjna, to należy o niej rozmawiać - w końcu po to istnieją fora...
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Nie 08 Sty, 2012 11:09   

no dobra to się wypowiem na temat:
nigdy nie miałem i nie chciałbym mieć wszywki
i mam dokładnie takie zdanie jak Tajga
"Przekrętka ma powstać w głowie, a nie w du....".
Hogw
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
Krzysztof 41 
Gaduła
krzysztof



Pomógł: 49 razy
Wiek: 54
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 814
Wysłany: Nie 08 Sty, 2012 11:12   

Tajga napisał/a:
"Bomba" + terapia+mitingi = trzeźwość.

Tylko czasami tez taka recepta może poskutkować kto to wie?
_________________
Dziś dam radę wreszcie wstać,dzisiaj wreszcie ruszę w świat,własną ścieżką, jeszcze nie znaną,
zobaczyć chce co jest za ścianą.
 
     
moonyain 
Towarzyski
Outsider



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 430
Wysłany: Nie 08 Sty, 2012 11:14   

Krzysztof 41 napisał/a:
Tylko czasami tez taka recepta może poskutkować kto to wie?


Dlaczego czasami?
_________________
Bo, nie podjąć walki, to najgorsza z możliwych porażek.
 
     
gregor71 
Towarzyski
alkoholik



Pomógł: 3 razy
Wiek: 52
Dołączył: 30 Gru 2011
Posty: 297
Skąd: Bawaria
Wysłany: Nie 08 Sty, 2012 11:15   

Rok temu byłem się odtruć prywatnie po miesięcznym ciągu.Pani bardzo miła,wszystko ok,ale jako najskuteczniejszy na niepicie reklamowała właśnie wszywkę,
Powiedziałaże ma "pacjętów" którzy tak robią.Nie piją rok,mija termin,walą w palnik tydzień albo dwa.Przychodzą do wybawicielki ta ich odtruwa,zaszywa i tak interes się kręci.W zamkniętym kręgu.
Nie skorzystałem.

Nawet słowa nie powiedziała o terapii ,AA. 8|
_________________
świadoma świadomość
Ostatnio zmieniony przez gregor71 Nie 08 Sty, 2012 11:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Nie 08 Sty, 2012 11:18   

gregor71 napisał/a:
Nie piją rok,mija termin,walą w palnik tydzień albo dwa.Przychodzą do wybawicielki ta ich odtruwa,zaszywa i tak interes się kręci.

Jak w każdej reklamie nie przeczytała Ci tego co jest napisane małymi literkami...
(jak przeżyją ciąg lub zapicie esperalu)
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 12